czytaliście artykuł w tygodniku rolniczym (nr 36, strona 12) o konsekwencjach rezygnacji z prowadzenia działalności gospodarczej (świadczenie usług rolniczych) dla podatku VAT? zdaniem autorki po 5 latach rolnik (usługodawca, czynny podatnik VAT) przechodząc na ryczałt nie musi się przejmować VAT;) robi to samo (teraz w swoim gospodarstwie) tylko, że jest zwolniony z VAT, który w cudowny sposób znika. Co sądzicie o takim podejściu?