Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano
2 godziny temu, skywalker89 napisał:

Co tu się im dziwić że zaczynają się udzielać jak narobiło się tych handlarzy wiejskich, co myślą że Pana boga za nogi złapali jak tylko obrócą dla kogoś towarem dostając za to psią marże, bo rynkiem rządzą 2-3 firmy, które trzepią porządną kasę i na tych swoich przydupasach.. 

A wali mnie to, ja fasoli siać nie muszę i jak do maja nic się nie zmieni to będzie soja 🙂

Nikt nie karze siać fasoli. Jest jeszcze tyle pięknych upraw. Daleko się nie zajedzie nastawiając się tylko na piękne zyski i bogate zbiory, różnie to bywa. Trzeba też pamiętać na co pozwoli rynek. Jeżeli ktoś handlarzowi zapłaci 10 zł to i on zapłaci rolnikowi odpowiednio więcej prosta sprawa. Przecież wiadomo że są handlarze którzy są też rolnikami i sami uprawiają fasole. Jakoś helikoptera i Bentleya nie widzę na placu... Teraz każdy narzeka na fasole bo słaby plon, niby "słaba cena" za to inne uprawy miód. Przyjdzie taki czas ze o tamte pozostałe uprawy nie będę opłacalne. Nikomu nie dogodzi. Raz za pietruszkę można było kupić dom po jednym roku a w następnym roku nikt na nią nie spojrzał... Według mnie ważna jest stabilizacja cenowa stabilnie stabilnie i jeszcze raz stabilnie 

Teraz mamy 6zl, trzy tygodnie temu 5, co będzie za miesiąc ? Może 8 może 9? Może 5? Kto to wie. Tylko ludzie się wkur****ą bo jeden sprzeda za 5.5 a następnego dnia budzi się i mógł sprzedać po 6... 

 

 

 

6 minut temu, melepeta napisał:

@slawcio123  nie mąć, osobiście byłem świadkiem, jak jeden z handlarzy dostał kase za fasole w euro..  więc przebitkę mają porządną.. wyzysk chłopa.  No, ale jak to mówią nikt nikomu nie broni zostać handlarzem..

A w czym miał dostać ? W srebrnikach? Ile euro dostał? Odpowiednio więcej to napewno. Od tego odejmij transport, koszt przerobu, opakowania, palety, zus leasingi, prąd  i cała resztę. Skoro jako rolnik każdy narzeka że koszty takie duże to handlarz ich nie ma ? 

Opublikowano
6 minut temu, skywalker89 napisał:

Jaka zawiść człowieku, nikomu niczego nie zazdroszczę bo mialbym nowe jd, nikomu źle nie życzę ale jak widzę jak się szybko tacy fasolowi handlarze dorabiają to wk***iac zwyczajnie  moze,  bo przerzuci to z miejsca na miejsce  na auto wozkiem załaduje, opłaci księgowego itp i zostaje mu i tak lepiej jak Tobie z tego 1ha tej uprawy, gdzie różnie bywa t jak ktoś wyżej pisał ręcznie wyrwali a później i tak nic z tego 

Przerzuci z wozu na tira i to tyle???!!! :D :D :D :D :D Ale śmiech haha    

Skoro tak jest to zajmij się tym na co dzień, toż to czysty czyściusieńki piniądz. Co bedziesz tam sprzedawał do tych oszustów, wyzyskiwaczy i temu podobnych. Zebrać sie w kupe załadować tira i na Hiszpanie albo Włochy wio! Gorzej będzie jak na bramie powiedzą żeby zabierać bo im nie odpowiada towar :D Co za logika. Ludzie że taka fantazja się trzyma. 

 

Opublikowano
16 minut temu, skywalker89 napisał:

Jaka zawiść człowieku, nikomu niczego nie zazdroszczę bo mialbym nowe jd, nikomu źle nie życzę ale jak widzę jak się szybko tacy fasolowi handlarze dorabiają to wk***iac zwyczajnie  moze,  bo przerzuci to z miejsca na miejsce  na auto wozkiem załaduje, opłaci księgowego itp i zostaje mu i tak lepiej jak Tobie z tego 1ha tej uprawy, gdzie różnie bywa t jak ktoś wyżej pisał ręcznie wyrwali a później i tak nic z tego 

Czysta zawiść przez ciebie przemawia.

  • Thanks 1
Opublikowano

Skoro handel fasolą jest taki trudny i nieprzewidywalny, to jak wytłumaczyć że punkty skupu fasoli wyrastają jak grzyby po deszczu. Przecież bardzo duża opłacalność ludzi skupujących fasoli jest oczywista.

Opublikowano

Napewno bardzo duże ilości to oczywiste, inaczej ilość punktów skupu niezwiększyła by się tak bardzo. Dlaczego punktów skupu zbóż nie przybywa, bo są dużo mniejsze marże, a na fasoli marża napewno nie wynosi kilkadziesiąt groszy na kilogramie, tyle w tym temacie.

Opublikowano (edytowane)

"wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma"
ale jest i inne powiedzonko - "gdyby kłopoty innych przy drogach po płotach wisiały to każdy by wolał zostać przy swoich"

utyskiwanie stron transakcji na przeciwną jest stałym elementem rynku i ma na celu niejako wymuszenie najkorzystniejszych warunków w tym - było nie było - konflikcie interesów.
Wszystko jest w porządku gdy nie wtrąca się w to strona trzecia którą najczęściej jest państwo bo wtedy buduje się chore systemy typu słusznie upadłego onegdaj realnego socjalizmu jak i obecnie tworzącego się coraz bardziej opresyjnego i nadzorczo rozdzielczego systemu jaki nawet trudno mi określić ale bliżej temu do komunizmu niż wolnej gospodarki.
Pożywka dla takich chorych systemów jest właśnie ni mniej ni więcej tylko zawiść i pół biedy gdy wyrosła ze świadomej wiedzy zawistnika który wie że wymusza... tragicznie dla społeczeństw gdy owa zawiść wynika z nieudolności, niewiedzy czyli ogólnie i obrazowo - ciemnoty.
"Mie sie należy"
dlaczego? bo zginiesz? a kogo to powinno obchodzić? (oczywiście "zginiesz" w sensie - gospodarczo)
Rynkiem powinien rządzić klient i jeśli producent jest na tyle łajzą że wpuszcza między siebie a klienta pośredników to sam sobie winien i jeśli czuje się pokrzywdzony to albo - niech dotrze do ... raczej spróbuje jak to trudne do tego finalnego odbiorcy
albo - niech przestanie być producentem o ile potrafi cokolwiek innego

trzeciego wyjścia nie ma bo wymuszenie na hurtownikach niekorzystnych dla nich warunków zaowocuje upadkiem całego rynku...
i długo by jeszcze

jak to sie ma do fasoli? tak jak do wszystkiego innego - nigdy ten kto liczy na zbudowanie oferty za niego nie wyrwie się ponad pozycję petenta

li tylko na uprawie i hurtowym zbycie fasoli nikt się jeszcze nie dorobił ani dorobi jeśli nie zrozumie bodaj mechanizmów dominacji na rynku w dowolnym systemie polityczno-gospodarczym. Rządzi ten kto trzyma kluczowe węzły przepływu dóbr i praktycznie nigdy się nie zdarza aby to był producent. Oczywiście są wyjątki a fasola na suche ziarno odznacza się szczególną ową "wyjątkowością" i współwdrażając tę uprawę w regionie miałem na celu nie tylko nową gałąź rolną dla regionu ale i edukację w biznesie jako takim.

Nie wszyscy są dobrymi uczniami ale i tak ... z resztą to notabene słuszne spostrzeżenie wskazuje ze jednak wielu stara się bodaj próbować korzystać z tej nauki

1 godzinę temu, Mechanikrafal napisał:

to jak wytłumaczyć że punkty skupu fasoli wyrastają jak grzyby po deszczu.

właśnie tak wytłumaczyć jak wyżej.
To jest relatywnie mało ryzykowny poligon wyjścia z podległości petenta producenta nieco wyżej w hierarchii
fasola to dobry start bo nie tylko ważne jest czym się handluje ale jak a w zasadzie to drugie ważniejsze.

 i tak ciężar inwestycji w sortowanie maszynowe przejął na siebie sektor handlowy bo jakoś nie widzę aby którykolwiek z z rolników dysponował jakimkolwiek urządzeniem sortującym do produktu finalnego co jeszcze tym bardziej uzależnia ....

czy trzeba dalej tłumaczyć?

a argumenty typu - "pokupili sobie luksusy..." etc tylko świadczą o poziomie głoszącego bo jest z typu tych ruskich bolszewików co sam nie potrafi a drugiego o śmierć gotów przyprawić aby mu odebrać a później... z resztą widać jak ta tłuszcza komunistyczna skończyła bo śmiercią głodową całego systemu

tak, wiem - wpis przydługi - nie mniej nie róbmy z tematu igrzysk zawiści bez racjonalnych argumentów.
W tym roku też i niejeden handlarz się przewróci gdy nakupi ponad miarę a gdy wystawi to okaże się że jakość dyskwalifikuje bo np szary znaczek czy barwa odbiega od konkurencji z innych - w tym roku - pogodniejszych w żniwa regionów produkcji fasoli na planecie.

Starałem się nikogo nie urazić zbytnio a jeśli jednak... to jak najbardziej zamierzenie ;) :D

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano
3 minuty temu, Mechanikrafal napisał:

Napewno bardzo duże ilości to oczywiste, inaczej ilość punktów skupu niezwiększyła by się tak bardzo. Dlaczego punktów skupu zbóż nie przybywa, bo są dużo mniejsze marże, a na fasoli marża napewno nie wynosi kilkadziesiąt groszy na kilogramie, tyle w tym temacie.

Skupy fasoli są tylko na zamojszczyźnie a zboże kupują firmy z całej Polski a nie maja tu żadnej infrastruktury. Ilość punktów się zwiększyła bo i produkcja wzrosła jak cholera gdy zaczęli młócić masterami, sortować i czyścić mechanicznie. Kto 5 lat temu widział 100 ha fasoli w jednym gospodarstwie?

Dalej nie piszesz o żadnych konkretach tylko o tym że się rozwijają. Piszesz że "bardzo duże ilości to oczywiste" ale ile konkretnie? 2tys ton skupi? Jeśli twoim zdaniem nie ma kilkadziesiąt groszy to ile ma? 

W przeciwieństwie do zawistników ja ludzi przedsiębiorczych i potrafiących robić pieniądz podziwiam. Wychodzą poza schemat, mają pomysł, odwagę , podejmują ryzyko. Takich ludzi należy naśladować a nie im zazdrościć i opluwać.

 

Opublikowano
9 minut temu, Ulman napisał:

Skupy fasoli są tylko na zamojszczyźnie a zboże kupują firmy z całej Polski a nie maja tu żadnej infrastruktury. Ilość punktów się zwiększyła bo i produkcja wzrosła jak cholera gdy zaczęli młócić masterami, sortować i czyścić mechanicznie. Kto 5 lat temu widział 100 ha fasoli w jednym gospodarstwie?

Dalej nie piszesz o żadnych konkretach tylko o tym że się rozwijają. Piszesz że "bardzo duże ilości to oczywiste" ale ile konkretnie? 2tys ton skupi? Jeśli twoim zdaniem nie ma kilkadziesiąt groszy to ile ma? 

W przeciwieństwie do zawistników ja ludzi przedsiębiorczych i potrafiących robić pieniądz podziwiam. Wychodzą poza schemat, mają pomysł, odwagę , podejmują ryzyko. Takich ludzi należy naśladować a nie im zazdrościć i opluwać.

 

W punkt! 

Trzeba szanowac się nawzajem i nie pajacować. Skupy powstają przeważnie tam gdzie są sortowniki a jest ich sporo z tego co widzę. Jeżeli przebiera ktoś usługowo to czemu ma nie pośredniczyć w skupie przy okazji zarabiając parę groszy. 

Opublikowano

Niebyło by bardzo dużej opłacalności, nie było tak dużej liczby skupów to oczywiste. Nie wiem kim jesteś może osobą która prowadzi jeden z skupów skoro tak bronisz tych ludzi. Konekretów nie znam, bo niedziałam jako skupujący. Piszesz o naśladowaniu takich ludzi czyli osób którzy prowadzą skupu, jak człowiek który nie ma ani zaplecza finansowego ani maszynowego może otworzyć taki skup, jest skazany poprostu na ludzi których tak popierasz.


I jeszcze jedno czy rolnik nie podejmuję ryzyka uprawiając fasolę czy jakoś inną uprawę. Cały swój warsztat pracy ma pod chmurką.

Opublikowano (edytowane)
32 minuty temu, skywalker89 napisał:

....ale dalej to farmazonisz trochę 

co konkretnie?

rynek bez szkieletu dystrybucji nie istnieje i cóż po umiejętności uprawy dziesiątkami hektarów przez jednego człowieka jeśli by tylko na lokalny rynek?
co najwyżej na opał a tu cena max 1,5zł/kg zakładając przydatność opałową jak węgiel kam. bo nawet na paszę ten produkt ustępuje np soi;)

tylko wizja niewspółmiernego do nakładów zysku jest motorem postępu czy to po stronie producenta czy po stronie handlu i nic tego nie zmieni a co najwyżej ten rynek rozwali i postęp diabli wezmą.

Akurat w fasoli zmowy cenowe są relatywnie trudne bo stosunkowo łatwo z producenta awansować jednocześnie do handlowca i nie wytykania ichniej pazerności handlowcy się boją najbardziej....

a dalej - wróć mój post poprzedni który - jak widzę jeszcze był nazbyt krotki bo możliwie najkrócej starałem się ująć mechanizmy. No może rzeczywiście nazbyt skrótowo i bez rozwinięcia co wymaga nieco ....nie wiem - (przemyśleń, obserwacji, doświadczenia?) do zrozumienia

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
26 minut temu, Mechanikrafal napisał:

Niebyło by bardzo dużej opłacalności, nie było tak dużej liczby skupów to oczywiste. Nie wiem kim jesteś może osobą która prowadzi jeden z skupów skoro tak bronisz tych ludzi. Konekretów nie znam, bo niedziałam jako skupujący. Piszesz o naśladowaniu takich ludzi czyli osób którzy prowadzą skupu, jak człowiek który nie ma ani zaplecza finansowego ani maszynowego może otworzyć taki skup, jest skazany poprostu na ludzi których tak popierasz.

 

I jeszcze jedno czy rolnik nie podejmuję ryzyka uprawiając fasolę czy jakoś inną uprawę. Cały swój warsztat pracy ma pod chmurką.

 

A co cie obchodzi ile ktoś zarabia? Zasiej 200 ha fasoli to też miliony zarobisz. NIkt nie broni. Nie masz ziemi ? Ano to twój problem że skali pewnej nie przeskoczysz. Skup może dużo łatwiej zrobić skalę bo to sprawa głownie długości pracy, przepustowości i logistyki. 

Że bronie? A pewnie że tak. Polska bolszewicka mentalność i zawiśc jest taka by bogatszemu dopier**lić bo prawdziwą cnotą jest bycie dziadem Jak dziad to znaczy sie uczciwy. Lud nie chce równać w górę, rozwijać się,  tylko dopieprzyć tym wyróżniającym się i ściągnąć ich na swój dziadowski poziom. 

Nie masz zaplecza i kapitału? A kto ci w tym winien ze się nie dorobiłeś? Te powstające skupy skąd maja kapitał? W lotto wygrali? Ano nie, byli od dawna bardziej przedsiębiorczy, operatywni od ciebie to sie rozwinęli. Chcesz ich za to winić? Źle że się rozwineli.

Skazany jesteś na tych ludzi? To nie uprawiaj, nie sprzedawaj, nie daj im zarobić na twojej ciężkiej pracy. Niech się dorabiają na innych a nie na tobie😆

Ja tez uprawiam fasolę i patrzę wyłącznie na to co mi zostaje i jaki jest rachunek ekonomiczny. Patrzenie na handlarzy i ceny w sklepach nie ma sensu bo to inne swiaty. Na tej samej zasadzie można pluć na młyny bo pszenice kupują za grosze względem  ceny produktu finalnego.

Opublikowano

Teraz ta forma dyskusji przybiera na formie przekomazania się między handlarzem a rolnikiem. To już nie jest nawet dyskusja tylko prawdanie sie kto ma rację a kto nie. Przykro się to czyta bo prawda leży po środku. Powinien być wilk syty i owca cała. 

Opublikowano
20 minut temu, damin1 napisał:

Teraz ta forma dyskusji przybiera na formie przekomazania się między handlarzem a rolnikiem. To już nie jest nawet dyskusja tylko prawdanie sie kto ma rację a kto nie. Przykro się to czyta bo prawda leży po środku. Powinien być wilk syty i owca cała. 

 

Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ale nie uważam żeby na miejscu było obrzucanie gownem handlarzy bo warto pamiętać że to też oni poniekąd rozwijają uprawę strączków w Polsce. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v