Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

racyl - jesteś zajebisty. O to chodziło?


Je..ać racyla. Pytam ludzi, którzy coś zechcą pomóc. Ile chizologopu p etylowego zniesie fasola. Dziśpogoda idealna na pryskanie a chwastnica idzie w krzaki. A może inny środek? mam jeszcze tefurylowy w Panterze albo mogę co kupić...

Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, DTaras napisał:

racyl - jesteś za***isty. O to chodziło?

 

Je..ać racyla. Pytam ludzi, którzy coś zechcą pomóc. Ile chizologopu p etylowego zniesie fasola. Dziśpogoda idealna na pryskanie a chwastnica idzie w krzaki. A może inny środek? mam jeszcze tefurylowy w Panterze albo mogę co kupić...

 

 

nie o to chodziło jestem ciekaw co ty bys zrobił gdyby nie agrofoto.pl

 

zniesie i 3-4l (50g/l )    tylko nie jak kwitnie

cebula z siewki wytrzymuje 3l i ładnie perz bierze to czemu fasola nie wytrzyma 3l

Edytowane przez racyl
Opublikowano
1 godzinę temu, ravoj napisał:

Tytanit to d*pa nie stymulator, chyba że trzy litry na hektar, to może coś podziała. Więcej bor i nawozy, bo to taki strzał dla rośliny w te upały, na kilka dni podratowane będą i tu widzę sens dolistnego dokarmiania jak tak sucho, byle na noc, bynajmniej w tym najważniejszym okresie zawiązywania strąków. Może się ochłodzi gdzieś wkrótce.  Jak tam kto uważa i nie namawiam ani nie krytykuję, wole dać 50zł za Asahi i mieć spokój i pewność, to sprawdzony środek, Tytanit to zwykły nawóz jak te humusy na maliny, mówię to z analizy składu i doświadczenia, ale każdy ocenia sam.

Jeszcze niedawno taki drogi środek na algach morskich polecali na kwiat, zapomniałem nazwy i też wielkie g... z tego i umarło to śmiercią naturalną

Fungicydy dajesz z górnej póły, na pewno nie zaszkodzi, tylko pamiętaj, żeby minimum te 300litrów na hektar a najlepiej 400, ja czasami zabieram drugą beczkę na pole i szybkie tankowanie robię, bo mam taką przewoźną na przyczepkę samochodową, to żona podwozi i tankuje na polu, mieszam środki i kończę. To recepta na pole oddalone od domu kilka kilometrów.

Pojade na 1 i mogę dać i 700l wody jak na etykiecie kaptanu i miedzianu. 400l czy 300l to tak standardowo daje. Akurat fasole mam u teściów za stodołą więc wody do woli. Maksymalnych dawek chyba nie wolno dawać kaptanu i miedzianu, bo chyba wtedy by mógł przymaparzyć kwiaty? 

Asashi jak fasola przypalona była doglebówką trochę pomógł. Przynajmniej u mnie. 

Chyba Ravoj chodziło Tobie naturalny plon odżywka algowa czy coś. Dostałem to za darmo. To ostatnio dałem. 

Najważniejsze jest chyba nawożenie przed siewne. Nalistne nie ma takiej mocy. Chociaż sam dałem plantafon 20-20-20 plus bor, cynk i molibden jak pisałem wcześniej.  No i może bym dał teraz plantafon 10-54-10, z wiekszą zawartością fosforu,  który jest przeznaczony na właśnie na rośliny w fazie kwitnienia. Chociaż szczerze za tą cenę?  Nie mam ochoty. Chociaż taki zabieg to 40zł z tego co kojarze więc nie aż tak drogo. 

Opublikowano

Problem taki, że na obecnym etapie chwastnica chyba też to wytrzyma i potrzeba jakiegoś duala? Niewiem to pytam, nie dostanę odpowiedzi to pójdzie eksperyment... Odkąd kwitnie facelia motylek olał fasolę. Oby nie nabrał sił i potomstwa na fasoli nie zostawił. Jadę za Agilem. Chyba najlepiej zrobię.

Opublikowano
16 minut temu, DTaras napisał:

Problem taki, że na obecnym etapie chwastnica chyba też to wytrzyma i potrzeba jakiegoś duala? Niewiem to pytam, nie dostanę odpowiedzi to pójdzie eksperyment... Odkąd kwitnie facelia motylek olał fasolę. Oby nie nabrał sił i potomstwa na fasoli nie zostawił. Jadę za Agilem. Chyba najlepiej zrobię.

dual to jest doglebowy zaraz po siewie.

agil czy leopard jeden czort aby nie pryskać w czasie kwitnienia

Opublikowano
2 minuty temu, bartekac7 napisał:

Bynajmniej agilem

Sie znaczy że nie , skoro bynajmniej ?

Opublikowano
35 minut temu, bartekac7 napisał:

Chodziło mi, że agilem można, kiedy fasola ma pierwsze pąki i pierwsze kwiaty. 

w roślinach jagodowych: truskawka, malina, agrest, porzeczka nie można przed kwitnięciem i po nim więc dziwne  że w fasoli czy bobie to dozwolili gdzie pszczół masa a i środek ma długą karencję

z resztą pryskanie od jednego liścia  każdej jednej rośliny jak kwitnie jest skazane też na nie pełne pokrycie i skuteczność ograniczoną

Opublikowano

Nie wiem jak wy ale ja ile razy bym nie pryskał agilem to zwasze mam plamki na liściach(przypalenia) lepiej jak tydzień temu poszedł w dawce 0,6l/ha i też są. Zawsze pryskam późnym wieczorem. Ok 200lwody na ha, dysze 03 antyznoszeniowe. Na etykiecie nie ma napisanej dawki konkretnie do fasoli tylko do zwalczanego chwastu a tam od 0,6l przy samosiewach zbóż do 1,25 przy peżu. Co robie nie tak?

Opublikowano (edytowane)

Ja na 1ha daje 0,5l. Dodatkowo daję odrazu siarczan magnezu.  No i jak narazie poparzeń unikałem. Przynajmniej do tej pory. Ostatnio w poniedziałek pryskałem więc nie wiem jak tam będzie. 

Edytowane przez bartekac7
Opublikowano

Co może być przyczyną usychania dolnych liści występuje to miejscami a przeważnie na pochylym polu .Opryskane grzyb robal i jednoliscienne a po siewie standard .Podejrzewam niskie ph czy to dobry kierunek ?

20190613_140939.jpg

20190613_140954.jpg

20190613_140949.jpg

20190613_141000.jpg

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, Grzechooo napisał:

Nie wiem jak wy ale ja ile razy bym nie pryskał agilem to zwasze mam plamki na liściach(przypalenia) lepiej jak tydzień temu poszedł w dawce 0,6l/ha i też są. Zawsze pryskam późnym wieczorem. Ok 200lwody na ha, dysze 03 antyznoszeniowe. Na etykiecie nie ma napisanej dawki konkretnie do fasoli tylko do zwalczanego chwastu a tam od 0,6l przy samosiewach zbóż do 1,25 przy peżu. Co robie nie tak?

Nic, tylko dodaj 5kg siarczanu magnezu i plamek nie będzie. Ja dawałem ostatnio Agil z siarczanem, mocznikiem i mikro, no oprócz tego jeszcze insektycyd i fasola wygląda świetnie i chyba do tej pory jedna z najładniejszych jakie miałem, no i jeszcze nigdy tak wcześnie nie siałem. Od ubiegłego roku daję siarczan do gramnicydu za radą Tomka - Dysydenta. Coś go nie widać, może zachorował? Martwię się o niego. 

King12 u Ciebie jak i u nas to efekt doglebówki i zlewnego maja. U nas trochę mniej może, ale dolne liście niestety dostały mocno przez deszcze. Sencoru ile dałeś? bo na pewno więcej jak 120ml 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano

No właśnie że Mistrala 100 Comanda 100 i 3l pendiganu

Ale zauważyłem też że żółte dolne liscie są pasami tzn 50 rzędów ładne następne 10 żółte potem 5 ładne 15 żółte i bez rzadnej powtarzalności nie mogę tego rozgryźć 

Myślisz że asahi coś  pomoże  a co tam jutro z hektar opyle  0,5l będzie  doświadczenie 

Opublikowano

No to tak: agil 0,8, miedzian 1,25 l kaptan hu wie ile ale za mało bo kupiłem jakieś woreczki dla działkowców, cynk bor molibden 1 kg, mangan ciut ciut, mocznik ok 10 kg, siarczan z pięć kilo. Taki miks. Ciekawe co będzie... Nie chcę już za wiele wjeżdżać bo się ładna fasolka niszczy. jeszcze olejan... Dwa razy wolniej i dwa razy więcej wody.

Opublikowano

Sporo tego Agilu, według mnie trochę ostro będzie. Ja bym dał 0.6 albo zmniejszył mocznik do 7kg. Bo jeszcze olejan to wiesz, żeby fasola nie chorowała chyba że u Ciebie jest wilgoć. 

Opublikowano

siarczanu magnezu nie mieszać z manganem
zasadniczo to tylko z mocznikiem na pewniaka z nawozów dolistnych z siarczanem magnezu a reszta w tym mikro więcej szkód niż pożytku może z tego być. Jeśli w glebie jest względny komplet składników żadne dolistne nie są potrzebne i w większosci przypadków nieodróżnialne części pryskane lub nie dolistnymi nawozami.
Nigdy już nie daję niczego na wszelki wypadek jesli nie widzę lub przewiduję takiej konieczności.
Asahi? tak , przy upałach może o kilka procent podnieść zawiązywalność strąków ale wątpię czy gdybym pól pola opryskał a pól nie czy ktokolwiek by rozpoznał gdzie przebiega granica a nawet która połowa która jeśli wszystko w glebie jest ok.
W optymalnych warunkach glebowych dolistne nawozy i stymulatory nie dają NIC albo są szkodliwe bo zbednie przedłużają wegetację. 
Nie chce mi się ganiać z aparatem ale jest pole gdzie kontra na części już kryje ziemię a obok 30% wielkości lub mniejsza  i  niczym nalistnym nie było nie ma i nie będzie szans wyrównać, ale nie muszę chyba zdjęć robić aby każdy kto coś miał z roślinami wspólnego wiedział o co chodzi.
Co innego ochrona przed chwastami patogenami i tu mnie motylki zmusiły do zabiegów których nigdy wcześniej w moich fasolach nie było. Środki owadobójcze nalistne co dyskwalifikuje już plon jako prima sort i co najwyżej dla tanich handlarzy hurtowych. w tym roku tylko czerwona się zanosi u mnie w miarę czysta chemicznie o ile i jej robactwo nie zasmakuje tylko że z czerwoną to już pisałem i jako konsument fasoli wszelkich tej praktycznie nie jadam a jako plantator to czuję się jak ten kot zdziwiony co patrzy jak regularnie gospodarze jego kuwetę opróżniają a on zachodzi w głowę po co im ta zawartość potrzebna?

Opublikowano (edytowane)

Ja do agilu dałem nieco ponad procent bo w glebie nie brakuje ale potwierdziło się że domieszka chroni fasolę przed przebarwieniami po graminicydach.
W tym roku i targa i agil potwierdziły słuszność podejrzeń zarówno na jaśku, kontrze jak i czerwonej.
Jest wprawdzie ze czterdzieści arów gdzie magnezu niedobór ale na tyle to nie zamierzam chlapać się i jeździć ze trzy razy. trzeba było sypnąć ze trzysta kilo taniochy wapna magnezowego na hektar przed siewem a nie teraz tracić czas paliwo a i tak plon niższy i tak. Błędów przygotowania lub niewłaściwego wyboru stanowiska nie da się naprawić już w dalszej wegetacji i tylko rzadkie wyjątki tę regułę potwierdzaj
Z?nalazłem przebarwienia po agilu na czerwonej ale tylko w cęściprzy świerkach gdzie pół dnia w cieniu i tam siarczan magnezu nie pomógł alb za niskie stężenie.
Agil słabiej bierze włośnice od chwastnicy i ogólnie te trawy które były większe w mmencie zabiegu już suche a te które miały trzy cm lub mniej tak jak y za mało dostały środka i pewnie trzeba było wspomagacz dać ale nie miałem akurat i teraz powystrzelają tu i tam bo zbyt mało aby było sens poprawiać a motyki nie przewiduję w fasoli co najwyżej glifosat z chwastoxem na co bardziej zachwaszczonych kawałkach pola. Fasola potrzbna na zmianowanie no bo na co więcej? na handel? za te grosze? nie ma!

i informacja dla DTaras-a poniżej litra agila lub dwu targi fasoli nie uszkodzi w przeciwnym wypadku gruby powód do reklamacji środków

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Zgadzam się Tomku z Tobą  w 100% i nikt żadnych kontrargumentów nie wyciągnie, bo ich po prostu nie ma. Ciekawi mnie tylko czy w tych upałach  nawozy z asahi pozwolą oszukać system obronny fasoli, która myśląc, że ma świetne warunki do rozmnażania utrzyma więcej strąków, bo roślina programuje sobie plon i wyważa ile jest w stanie ziaren zdrowych urodzić w danych warunkach. I te fikcyjne warunki chcę jej stworzyć przez ten krótki ważny czas. No ciekawe. 

Opublikowano

Odmiany uprawne roślin już tak daleko odeszły od swych naturalnych przodków że rzeczywiście "głupieją" w środowisku naturalnym a plony wydają dopiero w sztucznie stworzonych przez rolnika warunkach i fasole odmian karłowych same w sobie są już nienaturalne bo takowych dzikich nigdy nie było. Praca hodowlana doprowadziła do zmniejszenia produkcji auksyn przez co nie tylko skarlały ale i utraciły nieco zdolności .... dobra a po co internet? hasło "auksyny" kontrhasło "gibereliny"

Opublikowano

Ja właśnie ten mangan (i nawozy) z powodu: a) dużych różnic w wielkości roślin b) jakieś mi się wydały niektóre jakby żyłki (nerwy raczej) było widać bardziej... Mangan był w chellacie i nie znalazłem aby nie mieszać. Czyli do kajecika poprawka. Dziś jeszcze stoi, jakby wąsy przez noc porosły. Zobaczymy. A ravoju, wilgoć jeszcze jest. Miałem trzy upalno-parno-burzowe dni i pryskać za ciepło bo i wieczorem jak nie burza to gorąc. Dzień chłodniejszy się trafił to pojechałem. Teraz dopiero może być jazda w pogodzie...

Opublikowano (edytowane)

a porosły porosły. przy wysokich temperaturach zwłaszcza nocnych kilka cm na dobę a tyczkowy do dwudziestu zasuwa wąsami.
a te przewężenia czy ... (jak to nazwać?) cherlawość liści czy całych roślin to może być objaw glifosatu przedwschodowego który z deszczem spłynął na ...

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v