Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)
26 minut temu, Mateusz0110 napisał:

Panowie czym zaprawiacie fasole kontra przed siewem? 


wszystkie odmiany tym samym, dursban setka dwadzieścia militrów czegoś na tebukonazolu a w tym roku kupiłenm coś co się Orius nazywa bo rok temu byl Tebu a to jedno i to samo , zwykły oprysk na pszenicę od grzyba na tebukonazolu bo bardzo tanio wychodzi, mało idzie a reszta na pszenicę przed kloszeniem 
do tego dodaję Primus donasienny nawóz jakieś 150ml ale bardziej dla koloru niz wiary że da wiele, wszystko na sto kilo fasoli i koszt takiej "kompleksowej" zaprawy na ten rok to jakieś sześć złotych na hektar tak że sobie za zaprawianie więcej musze zapłacić jak za te środki ;) 

zaraz co? też jeszcze nie posiał kontry? no to witam w klubie tylko że ja jużmam nasiona zaprawione B|xD

a z tym bentazonem tak samo jak z tebukonazolem. 
sie wisuje w google i wyskakuje takie coś
https://www.google.pl/search?q=bentazon&oq=bentazon&aqs=chrome..69i57j69i60l3j0l2.3306j0j7&sourceid=chrome&ie=UTF-8
sie klika,,, sie wie

tylko  czy jaka firma krzak nie nalała do butelki popłuczyn starych zbiornikow z fabryki bentazonu to ryzyko bierze się już na siebie :P 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

wiem ze można bo ja też późno rok temu jeden kawałek i wyszła. Jeden już posiany i zdało by się opryskać ale wlało i dziś raczej nie wjedzie to co mówić o sianiu drugiego kawałka?

Jeszcze z tym Primusem dopiszę bo toto lubi osiadać na dnie butelki i wskazane a wręcz konieczne co najmniej pół minuty bełtać energicznie butelką bo na koniec może się okazać że gęste na spodzie zostało ipo dolaniu wody mamy ... spowrotem pełną butelkę i to gęstego nawozu zaprawy

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Umiarkowane i nawet długie  opady nie przemieszczają silnie środków.  Ulewne tak. Środki zapewne będą działały krócej i słabiej. Mogą być mocno rozwodnione i nie szkodzić fasoli. No tu niestety jest tyle zmiennych, że i ja jestem ciekaw wyniku swoich zabiegów. 

Na pewno odnotuję 40 litrów na metr w długim spokojnym opadzie, bez nawałnic. 

Opublikowano (edytowane)

jeszcze jedna nerwówka "na kursie" tym których fasole na wierzchu
jutrzejszy poranek i temperatury.
ja nie opryskałem bo nie zdążyłem przez późniejsze siewy a nie że taki mądry i oba problemy mam z głowy a czerwoną pewnie zanim posieję to połowa doglebówki na jaśki pójdzie bo muszę glifosat na duże chwsty w dawce co najmniej trzy litry oprysku a to lepiej podzielic na dwa z co najmniej trzydniową przerwą to i tak dwa razy będę jeździł. Partacko pole przygotowane to teraz muszę nadrobić i nie wiem czy to fasoli na zdrowie wyjdzie ale chwastom na pewno nie powinno bo to główny cel tych teraz zabiegów

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

jeśli nie jasiek (tam na Brodzicy) to obstawiał bym na czerwoną bo dużo nasion poszło a i moda taka w tym roku po ub. rocznych cenach.

basagran na maleństwa a na chwastnice poczekaj niech podrosną bo basagranem poprawka jak następne maleństwa powyłażą a trawki może się udać w jednym zabiegu.
Tylko jeśli fasola nie powschodziła a chwaściki malutkie to litra lub nieco i więcej jakiego na glifosacie porządek zrobi na czas jakiś ze wszystkim.
przypomniało mi się że pięć kilo siarczanu amonu dodane do 300 litrów roztworu glifosatu działa jak wspomagacz i chyba u siebie to spraktykuję bo przyjął sie każdy chwast potych deszczach co był przed siewem  a nieco tego było.
Jeśli ze trzy dni pogodę nadają lub w ciągu tych trzech dni fasola powschodzi to glifosat bezpieczny dla niej a zabójczy dla chwastów którym przed fasolą sie "pospieszyło" i jedną dawkę basagranu w kieszeni.
Nawet na przed deszczem Ravoj chyba patent na glifosat wynalazł ale tego dowiemy sie jak po trzech tygodniach doniesie nam że fasola rosnie bez objawów tego eksperymentu.
Dodatek olejowego adiuwanta to może być ten patent a eksperyment zlożył się przypadkiem bo basagran i tak dalej.
na pewno wplukiwanie taki myk ograniczy zwlaszcza na zlewniejszych glebach.

aby wspomnieć o czym np, adiuwantach a zaraz reklama jaten tu pod spodem wetcit :D 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Na razie mam tylko perz po doglebówce taki poplamiony, pokręcony. To zielsko żywotne. Na wierzchu leży i aby centymetr korzonka w ziemi to liście puści. W łubinie był pokręcony a po deszczu uwiąd sobie. Zobaczymy w fasoli. Czyli co. Przed pryskaniem Basagranem wygrzebać z ziemi fasolkę i zobaczyć co u niej słychać.

Opublikowano (edytowane)

tak i jeśli nie jest tuz przed wschodami... właściwie to jeśli na polu ani jedna nie wylazla a pogoda się zanosi na co najmniej trzy dni bezdeszczowa to po co wylewać basagran jak litra jakiego Rofosatu czy czego podobnego też chwasty zalatwi w fazie do pierwszych dwu liści wlaściwych i to bez wnikania które wrażliwe a które nie. Basagran dopiero jak fasola zacznie wschodzić i na glifosat za późno lub ryzyko ulewy w dwa trzy dni po zabiegu a fasola już liście z ziarnka pod ziemią wyciągnęła.
Oczywiście basagran tużprzedwschodowy bezpieczniejszy ale nie wszystko bierze no i drogi.

Byłem na polu i jutro pewnie z opryskiem wjedzie a na upartego to i może po południu by próbował siać resztę bo i u nas bylo sucho i szybko woda wsiąka to w obiad ruszyć jakim agregatem a do wieczora owieje i lepić sie do siewnika nie powinno.
no zobaczymy a na przymrozek za mokro i nie aż tak zimno tak że dzisiaj male prawdopodobieństwo a co najwyżej w jakich dolinach gdzie w okolice zera.
Przy okazji to i ja "wynalazłem" z hektar nowej plantacji chyba czerwonej i już na wierzchu.
Może by tej czerwonej tylko parę arów na nasiona a jaśkiem dosiał lub kontrą? coś dużo tych drobnych ponasiewane.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

I byłem. Słoneczko jak zachodzi lepiej siewki widać i cosik się pokazuje. Pierwsze siane fasolki wyglądają tak: https://photos.app.goo.gl/GuRmEaTJnwYAbjLA8 Od jutra dwa dni ma przepadywać to co? Agrosar? Litr na ha? W sobotę oczywiście...

Opublikowano (edytowane)

kupa czasu do wschodów i spokojnie do soboty nic nie powschodzi z fasoli jeśli to z pierwszych sianych te kiełki
czasami jeśli doglebówka dana na suche pole i chwasty nawet i zaczynają wschodzić to po deszczu potrafią uschnąć z doglebówki o ile nie zdążyły uciec w pierwsze liście właściwe tak że do soboty będzie widać czy nie bieleją po chlomazonie lub czerwienieją po pendimetalinie nawet te co powschodziły jeśli popada lub popadalo gdzieś po wschodach lub w trakcie tych chwastów.

i żeby nie mnożyć wpisów odpowiem "w dół" na następny wpis. 
Co najwyżej jaki wspomagacz do oprysku chociaż większość na glifosacie ma już w składzie zwilżacz (ciecz robocza bardziej się pieni od czystej wody i kwestia uznania czy dodać czy nie bo mniej to istotne i kłopot kolejnych zakupów i tutaj ja też tylko teoretyk bo nie wiem czy i na ile jaki doglebowy np z grupy olejowych adiuwant pomoże czy nie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Coś podlać do tego glifosatu? Źle zaczęte. Skrzyp, ta choinka mi się pokazała kawałek dalej a to odporne na glifosatu. Zapewne i tu wylezie. Ja napiszę "w górę" Rdest, który wylazł na łubinie poczerwieniał właśnie tylko mam wrażenie, że mu przejdzie. Fasola pryskana na wilgotną glebę a gryka rośnie, wyłazi z głęboka. Jeżeli przeżyje i ta co ją eksperymentalnie popryskałem po siewie to będę miał fajną lekcję. Poczytałem ulotkę i jakoś mało ten litr na ha tego agrosaru...

Opublikowano

wytrzyma fasola dzisiejszy przymrozek na termometrze  -1

Opublikowano

U mnie -2  o 5 rano.  

Po 3 litrach glifosatu i ponad 50 litrach na metr w ciągu 24 godzin fasola rośnie dalej, mimo ,że  w  czasie oprysku ziemię już zaczynała podnosić.

Śmiem twierdzić ,że glifosat przed deszczami fasolindzie nie groźny

  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Sylwi pokaż zdjęcia Twojej fasoli po 3 litrach środka na glifosacie, bo to będzie rekord? a ile dni czy godzin po zabiegu poszedł deszcz? Kiedy był oprysk a kiedy pierwsze wschody?  

Bo to wszystko ważne jest. 

15 godzin temu, Andrju65 napisał:

Jechałem dziś przez Brodzicę rządki widać fasolki tylko nie wiem jaka odmiana ale na pewno nie jasiek strasznie bidna przez te chłody

Cholera, jak przy krajówce 74 koło dębinki - to moja, psia krew. Dopiero w sobotę do niej zajrzę, bo mnie niestety nie ma. Rządki było widać już w niedzielę 5 maja.  Ale to właśnie tzw, Jasiek czyli Eureka. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano
43 minuty temu, DTaras napisał:

3 na ha? Bartek ma zimno w domu trzeba powiedzieć.

Heh. No tak. Prostuje, że termomentr na oknie z zewnetrznej strony. W domu trochę cieplej, bo piecyk gazowy na 21 stopni ustawiony a się nie włacza więc aż tak zimno chyba nie jest.  🙂 

Opublikowano

A o wynikach swojego eksperymentu glifosatu  z bentazonem poinformuję wkrótce. Pryskałem równo 14 dni po siewie, kiedy już gdzieniegdzie fasola była na wierzchu.  Ale w opryskiwaczu było jeszcze 400g pendimentaliny na poprawkę. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v