Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

U mnie pada, fasola siana w czwartek, 8 dni od siewu a kiełki ma po 1,5-2cm jeszcze nie pryskana bo wczoraj za mocno wiało. Mam nadzieję że się wypada i jutro dam radę to popryskać zmniejszyć dawki oprysku przy takiej wilgotności czy zostawić tak jak było planowane? Activus 2,4 command 0,1 i sencor 0,1. A co z glifosatem dodać z 1l czy strach trochę?

Opublikowano (edytowane)

waldii; jeżeli fasola nie za plytko posiana to raczej te dawki powinny być ok. Gdzies tam na stompach wyczytałem aby nie stosować na błoto (oni to jakoś inaczej ujęli) i nie wiem dlaczego? tylko tyle bo potężne ulewy i chłody gdyby po opryskach to już jawnie zastrzeżone na pendimetalinach fitotksyczności bez różnicowania na dawki.

Że co?! pada?! 
no nie pisalem? nie pisałem? u mnie też kropi, po tym usuwaniu przytulii pole by moglo być na jutro do siewu a tak ... jeszcze raz agregat
nie dość że niska opłacalność fasoli to jeszcze dodatkowe koszty 

ee tam . Miałem po południu szykować fasole do siewu i przygotowac graty a tak święto. kiedyś tam przestanie to się posieje, na czerwoną nie spoźniało a i kontrę rok temu pod koniec maja dosiewalem i dało zebrać i to najgrubsza z tego siewu wyszła ale to bo na "ogrodniczym" stanowisku

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Tomek, po deszczyku przecież zasiejesz i grudki trochę rozmyte, pole równiejsze i chwasty kiełkują, a siewnik zasieje i wyrówna, przecież takim Kunskidle jak u nas mają to na asfalcie można siać i za tydzień wzejdzie. 

 

Opublikowano
1 godzinę temu, waldii1 napisał:

U mnie pada, fasola siana w czwartek, 8 dni od siewu a kiełki ma po 1,5-2cm jeszcze nie pryskana bo wczoraj za mocno wiało. Mam nadzieję że się wypada i jutro dam radę to popryskać zmniejszyć dawki oprysku przy takiej wilgotności czy zostawić tak jak było planowane? Activus 2,4 command 0,1 i sencor 0,1. A co z glifosatem dodać z 1l czy strach trochę?

Nie wiem jak z pendimentaliną, ale takie dawki Commandu i Sencora na pewno nie zaszkodzą. A glifosat pobierany jest przez liście i wątpię żeby działał doglebowo, chociaż może przez jakiś krótki czas działa.

Ciekawi mnie tylko czy fasola przebijając się przez glebę już cokolwiek pobiera liścieniami czy tam kutykulą czy dopiero jak wystawi łepek nad ziemię? bo wtedy glifosat można by było traktować jak doglebowy. Ale z pewnością za mała dawka oprysku żeby te liście wchłonęły z gleby glifosat i roślinie to zaszkodziło. 

Opublikowano (edytowane)

na glifosat trzeba ze trzy dni a na pewno pięć wystarczy aby go glebowe żyjątka rozłożyły lub światło tak że gdyby zaraz po zabiegu polało a spłynął na liście wschodzącej fasoli to przez liście się własnie wchłania tylko na fasolę trochę tego trzeba bo stosunkowo na glifosat odporna  i jakie do litra stosunkowo małe ryzyko i każda doba bez deszczu po oprysku to ryzyko zmniejsza. 
Co innego trawy bo jeden w temacie o burakach pisze że kukurydzę... no panowie. Na tyle o wiele lepszych środków do odchwaszczania kukurydzy niż w przypadku np fasoli takich oszczędności szukać. Kukurydzę po swieżo wykarczowanym lesie da się sulfonamidami z odrostów drzew nawet odchwaścić czy nawet regulatorami wzrostu.
Może się nie doniesie jak ja oceniam pomysly traw glifosatem przedwschodowego odchwaszczania :ph34r:

no leje aż bańki stają na kałużach. znaczy długi majowy weekend już pewny.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Gdybym przestał to wyschłem. Urwał nać. Jak mam pryskać to deszcz zapowiadają. Jutro 5 dzień po siewie pierwszych 12 rządków. Wieczorem ma niebyć wiatru i będzie, podobno, z 10 mm napadane. Ciekawe co z tego będzie...

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

No dobrze Panie i Panowie, fasole jaśkowe  obsiane to teraz tylko czekać na rozwój wydarzeń i wzrost cen. 

Deszczyk spokojny, bez nawałnic, jeszcze żeby temperatura podskoczyła i może coś z tego sensownego wyjdzie. Tęsknie za linuronem i nie wiem jak to będzie bez niego  na fasolę patrzeć za miesiąc. Ale cóż, czas szybko zleci i nowe doświadczenie wpadnie. 

Ktoś z Forumowiczów zastosował jakąś nową mieszankę, może ten Proman? Boxer? Czy tylko ja dobę przed wschodami pojechałem z opryskiwaczem na poprawkę z bentazonem, glifosatem, pendimentaliną, chlomazonem i metrybuzyną??? (Drugi raz)

Bo to zawsze nowe doświadczenie.

Edytowane przez ravoj
Opublikowano
8 godzin temu, ravoj napisał:

No dobrze Panie i Panowie, fasole jaśkowe  obsiane to teraz tylko czekać na rozwój wydarzeń i wzrost cen. 

Deszczyk spokojny, bez nawałnic, jeszcze żeby temperatura podskoczyła i może coś z tego sensownego wyjdzie. Tęsknie za linuronem i nie wiem jak to będzie bez niego  na fasolę patrzeć za miesiąc. Ale cóż, czas szybko zleci i nowe doświadczenie wpadnie. 

Ktoś z Forumowiczów zastosował jakąś nową mieszankę, może ten Proman? Boxer? Czy tylko ja dobę przed wschodami pojechałem z opryskiwaczem na poprawkę z bentazonem, glifosatem, pendimentaliną, chlomazonem i metrybuzyną??? (Drugi raz)

Bo to zawsze nowe doświadczenie.

Kolego ravoj czemu ten dodatek bentazonu przed wschodami fasoli. Ja w tym roku na 0.7 ha bede testowal po wschodach kemiron i corum. 

Opublikowano (edytowane)

Pryskane tuż przed wschodami fasoli gdzie fasola praktycznie w powierzchni gruntu juz bo pierwsze powschodziły kila szt, w obliczu prognoz możliwości intensywnych opadów w dobę po oprysku to litrowa dawka glifosatowego oprysku zbyt duże ryzyko a doglebówka już była no i te opady tak że czym było opryskać aby wykluczyć jakiekolwiek ryzyko uszkodzenia fasoli tym zabiegiem? Kazdy nieselektywny dla fasoli środek niósł ryzyko przynajmniej osłabienia fasoli i w efekcie jakiś spadek plonu co w stosunku do wartości tego 0,7 litra minusjakiś inny zamiast to jakieś 100zł za bentazon czyli spadek plonu o 50kg fasoli na hektarze nawet po 2zł/kg (tfu na takie ceny) i tak ekonomicznie nieakceptowalny... no wiadomo. 
To była pierwsza z dawek dzielonych bentazonu a tylko nieco przyspieszona prognozami opadów. 
W tym akurat przypadku tylko bentazon gwarantowal bezpieczeństwo uprawy bo można go uznac jako - w momencie wschodów.
Mozna w tym przypadku uznać bentazon jako środek doglebowy również bo rzeczywiście popadało a on dłużej się rozklada w glebie nawet jak glifosat a na pewno nie tylko fasola tam w momencie wschodów to i jeżeli jaki chwast właśnie skiełkował a jeszcze nie wylazł to i tak na łeb mu ten bentazon spłynął a jeszcze dodatek śladowy glifosatu zbyt mały jak na chwasty dwuliścienne ale w zupełności wytarczający na kiełki traw tak że teraz trzeba będzie sporo się nałazić po polu aby ustalić termin drugiej z dawek dzielonych bentazonu i też nie wiele wyższej od tej a nawet nie wiadomo czy będzie konieczność drugiej dawki ale to zależy od pogody i stanu zachwaszczenia pola w sensie zapasu nasion chwastów z lat poprzednich..

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Dzięki Tomku, że poświęciłeś czas na bardzo skrupulatne objaśnienie mich poczynań,. Nic dodać nic ująć. Zdrowia życzę. 

Opryskiwacz zostawiam u rodziców przy drugim polu  fasoli jakby za tydzień poprawka była potrzebna bo to nie wiadomo. Zboża, ziemniaki już obrobione bardzo dokładnie to sprzęt odpocznie zanim ze szkoły wrócę. 

Opublikowano

rozumiem, że gdybym chciał skorzystać to ze względu na fakt prognozowanych opadów u mnie lepiej nie. Ale Basagran kupię bowiem ten bentazon jakoś ładnie opisany

Opublikowano

kolego cena 2,40 -2,70 oni nic więcej nie dadzą jedna firma z łaszczowa 2,20 aż się uśmiałem to ludzi chce wyzyskać

Opublikowano

O !!!  2.7zł to dawno już nie było, czyli ktoś się wychylił i daje prawie 8% więcej jak dwa tygodnie temu. 

No ale o 4zł z ubiegłego roku nie ma co marzyć. 

Opublikowano (edytowane)

no mnie nikt wyzyska bo my jaśka wysiali. no chyba że na półtyczce i czerwonej bo ok dwie tony mi się łącznie tego uzbiera a czerwonej w tym z 70%.

Dnia 3.05.2019 o 13:57, ravoj napisał:

Tomek, po deszczyku przecież zasiejesz i grudki trochę rozmyte, pole równiejsze i chwasty kiełkują, a siewnik zasieje i wyrówna, przecież takim Kunskidle jak u nas mają to na asfalcie można siać i za tydzień wzejdzie. 

 

a no i zasiałem i jeszcze sąsiadowi ze sześćdziesiąt arów (miało być osiemdziesiąt a i z tego urwał bo ceny nie ma i kartofli więcej posadził) 
siewnik nawet podobnej "firmy" ino nie Kunskilde a samo "kuński" i rzeczywiście wałowanie niekonieczne bo agregat po deszczu grudki rozsypał, ale już rutynowo szwagier z rozpędu wałem gładkim polatał i tylko nam czerwona została ale ją po niedzieli gdzieś ze cztery dni po jaśku aby razem wschodziły to później jedno podczepienie opryskiwacza na wszystkie odmiany a i jeszcze trochę kontry ale to już na końcu po czerwonej na opóźniony zbiór i lubelkę bo fasolinie dobra podpałka do centralnego i nieco w stodole zawsze przydatne
jeszcze węglem nie zakazali palić i pół pieca fasolinia dwie szufelki węgla na wierzch i kawalek papieru. Nie potrzebne żadne podpalki drewno i inne smolne "skałki"
A jeszcze z tym sąsiadem. Siał sobie swoim ciągnikiem bo wału podczepić problem i na dwa ciągniki z wałowaniem dopiero co z pola... i jemu GPS nie potrzebny, rządki jak do lasera ... się chyba starzeję bo równiejsze od moich. Szkoda że schowane pole za zabudowaniami a dobrze że moje wprawdzie przy samej drodze ale wzdłuż tej drogi to zobaczy dopiero ten co wejdzie na pole.
 

Edytowane przez dysydent
  • Haha 1
Opublikowano

U mnie młody rolnik siał, dopiero co karierę zaczyna, ale lubi chłopak tę robotę i jeszcze nie wie co go czeka ile stresu i nerwów. Szlaczki na polu, że jak będę wycinał to powiedzą, że pijany. Mówię mu patrz przed siebie, łap punkt gdzieś dalej i go trzymaj a nie patrzysz na czubek maski i machasz kierownicą jak Jack Sparrow kołem okrętowym  w Czarnej Perle, to kręci w tę,  to w drugą i taki efekt śmiszny wyszedł, ale niech tam młody się uczy, ważne że przyjechał jak powiedział, w czas punktualnie i słucha się, szybko mi siewnik przestawił bo na tablicy trybów napisane miał 19cm a wysiewał co 15 i musiałem mu metrówką pokazać, że za gęsto. 

Opublikowano

Kuu wa. Tak dzisiaj patrzyłem dalej w punkt, że nie skumałem otwartych sekcji. No zapomniałem, pośpiech. Wypierdzieliłem takie zakłady z mieszaniny stomp plus kalif że UJ wie co z tego będzie.

Opublikowano (edytowane)

znaczy co?  "na kupę" czyli szlachetniej - nakładka?
a gdzieś mam na af zdjęcie z takiego przypadku sprzed lat. Tamto bylo zamierzone bo nieco zostalo i pojechałem szosowym biegiem aby "rozproszyć" no i ... może znajdę to foto
może inaczej - posta podlinkuję;
https://www.agrofoto.pl/forum/topic/47878-fasola/page/174/?tab=comments#comment-2085566

Pisałeś ze z buta fasolę zakopałeś głębiej jak kartofle to raczej bez afalonu nic jej nie grozi byle dala radę powyłazić. na razie ma być zimno i lepiej niech się nie spieszy

Obejrzalem tego posta i dodam ze dalej jest jako tako a to co widać to się rozpędzałem i tutaj dawka poszła podwójna na pewno o ile nie większa ale wiadomo jak ciężko z szóstki trzydziestką po roli ruszyć

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

stompa trzysta trzydziestki do czterech litrów w kartoflach i pięć a commanda do pół litra na ha zalecali. To może być najczystsza fasola na całym polu.
Byle jakiego potopu nie bylo ponad 40l na metr w dobę chociaż i to mniej groźne im glębiej fasola. Gorzej że zbyt głęboko jeśli zatłucze glebę ulewa to z tego powodu gorsze wschody a nie pestycydów. Jesli była by susza to i na tej zakładce nawet chwastów wszystkich nie weźmie ...
chociaz nie bo 5 i pól litra stompa to nie żarty i tek tóre średnio wrażliwe też szans nie mają. Stomp tak suszy się nie boi jak afalon czy sencor a commanda dwe setki to nie tak dużo.

Tam u mnie spalił afalon bo bez niego ic by się podwojonym stompem (czy tam pendiganem) by wtedy nie stalo bo pomimo dużej ulewy to jednak było ciepło a w wyższych temperaturach pendimetalina nie tak agresywna linuron odwrotnie

no i tam jasiek był siany na ok 3cm glębokości.

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v