Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

mrozem... u mnie zero w niedzielę - to jeszcze bezpiecznie chyba? Ostatnio zepsułem trochę ziaren i wywaliłem wszystkie w popiół tzn w taką szlakę przemieszaną glebogryzarką. Było to przed ostatnimi przymrozkami a teraz jest tam że sześć roślin. Kontra.

Opublikowano (edytowane)

randapy i inne glifosaty przedwschodwo dawane to spore ryzyko jeśli by między opryskiem a wschodami polało i  w deszczowy okres bym się bał.
Wystarczy ze 20mm deszczu i może być nieciekawie. Jeśli pogodny okres od oprysku do wschodów się zapowiada to dawałem w przedziale 1-2l trzystasześciesiątki. 
z mieszanki 0,2 commana może być, 3l pendigana na granicy górnej a 0,2 sencora za dużo już teraz jeśli by się zdarzyły upały bo poparzy na brązowo liscie po wschodach w upały. Sencor trudniej wpłukuje się w glebę ale za to potrafi parować i ja 150ml uznaję za granicę ryzyka w fasoli, soi grochu czy bobiku. Bywają lata gdy i trzy setki nie uszkodzi bo jakis deszcz go nieco wpłucze a bywają że i setka plamek na spodnich liściach  narobi gdy od oprysku nie padało a po wschodach sucho i upały.
zabranie pendigana z mieszanki to ryzyko pozostawienia komosy i jeśli na polu tego sporo bylo poprzednimi laty to bodaj ze dwie litry a mniej sencora i commanda 
roundup tylko wtedy jeśli co zielonego na polu a zwłaszcza śmiertelny dla traw no i to ryzyko wpłukania na liście wschodzącej fasoli. on się nie wchlania przez korzenie wcale ale przez liście owszem nie ważne czy opryskany na zielone czy spłynie pod ziemię na wschodzące. jeżeli rośliny powsxchodza to już może sobie splywać i tu potrzebna zdolność wróżbity pogodowego :) 

Waldi - tu dawałem i jest tam "opisik: https://drive.google.com/open?id=0B-gE5ahCg5E5Z2FlYUZVRzVTNzQ nie pamiętam aby mi się tam końcowki zapychaly w opryskiwaczu (trójki szczelinowki) a podziałalo jak widać. w 300 litrach wody na hektar no może 290-ciu
Nie wiem czy zrobiłem zdjęcie z mijaka ale wierzcie na słowo - łąka 
Ryzykowna tam była dawka afalonu ale wiedziałem że tam dużo poziewnika i żółtlicy to jak by te chwasty przeżyły i tak plantacja do likwidacji.

tam w opisie nie ma ale jeszcze poszedł jakiś Leopard czy inna podróba targi na chwastnice placowo ale to jak fasola miała drugie juz trójlistki a chwastnice zaczynały krzewienie. (mijaka przegapilem i musiałem kosą żniwować a zapałkami młócic jak wyschło :) 
Przed tym graminicydem ze dwa dni był siarczan magnezu dolistnie i pewnie to uchronilo przed "dekatyzacją" bialymi plamkami po graminicydzie.
oczywiście ta plantacja to czerwona Wawelska

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Rok temu jaśka samym pendiganem pryskałem jak wschodził i bylo super tak że spokojnie nawet wiem że można było jeszcze i commanda i do setki sencora domieszac i nic by jaśkowi nie było tylko pole czyste a i basagran miałem to tylko tym jednym.

Taka ciekawostka  mi się przypomniała przy okazji tego zdjęcia https://drive.google.com/open?id=1c68_bvtNgtILUqK4GyBz2dL8Y7L_qp33
na tej dolince stała woda po ulewie a pryskane było tuż przed wschodami jak ta woda już wsiąkła.
Gdyby było pryskane zgodnie z zaleceniami tzn  tuż po siewie to w tej dolince bylo by pusto a pierwsze chwasty może pod koniec lipca by sie pokazały

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

No u mnie przemokło konkretnie, spokojny ale długi deszcz, prawie dwa dni. Ciekaw jestem tych oprysków, ale rozum podpowiada, że chwasty wyjdą szybko a fasolę będzie palić, no chyba że się mylę, wkrótce zobaczymy. Jeszcze dziś nic nie widać, toż to już 14 dzień. 

Opublikowano

Opalenizna mnie złapała. Kontra mocno musi być dognieciona? Robię tak, że wrzucam w rowek po kultywatorze i dociskam z buta. Potem grabkami zagarniam i następny rządek lecę idąc po zagrabionym. Na końcu jechałem taczką z kilkoma kamieniami ale to dużo czasu schodzi. Pytanie czy ta taczka jest niezbędna. Zostało mi z półtora kilometra do posiania razem zagrabienie będzie 2.5 no i plus tą taczką z 5 km. Jak idę po grabionym jest jeszcze trochę miękko ale wtedy ziarnko jest nawet 10 cm pod ziemią kurcze. Nikt nie doradzi typu siewnika?

Opublikowano

Taras jeszcze Cię od świat trzyma? Może już czas uwolnić się od nałogu? Wczoraj Borys Szyc wrzucił fote i komentarz, że leczenie to żaden wstyd😉

Opublikowano

Kup sobie kongskilde lub hassia variosem i możesz siać wszystko. Prosty i bezawaryjny siewnik,chyba że masz na myśli jakiś pchany.....

Opublikowano (edytowane)

spacer.pngspacer.pngTomek zobacz co się dzieje: 

 

 

 

 

 

Masakra, leje właśnie wodę do opryskiwacza, co dać, Basagran czy Glifosat? 

Na całym polu jest ze 40 fasolek na wierzchu, mogę je poświęcić.

Poratuj mądrością

0.7 basagranu też spali te młode siewki fasoli, a jakiś chwast zostawi więc wolę Glifosat. Co Ty na to? 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano

Piątek sobota niedziela zapowiadają dalsze duże opady a chłopaki straszą wpłukaniem glifosatu.

Sam mam opryskane 80 ha dobę przed deszczem w dawce 3l i teraz siedzę jak na szpilkach bo siana dwa tygodnie temu.

 

 

A spadło 55mm

Opublikowano

Daj 50ml dursbanu, ja w tamtym roku nie dawałem wody tylko zgodnie z poradą kolegi ravoja molibden w dawce chyba 150ml molibdenu. Dawki na 50 kg ziaren. No i wyszło ok.

W tym roku z różnych przyczyn pryskałem. Nie zaprawiałem. 

Opublikowano

Miałem jechać z opryskiem  po południu ale się wstrzymam do soboty niech więcej chwastów wyjdzie. Siana w piątek to za tydzień nie wzejdzie a po wschodach to 1 litr basagranu+0,20 l butoxone

Opublikowano (edytowane)

do 0,8-09 litra basagranu nic fasoli nie zrobi w każdej fazie nawet ze wspomagaczem jakim olejowym. Cała moja odpowiedź
A glifosat tylko wtedy jeśli jakie trawy bo deszczowej pogody ciąg dalszy i dawki litra na hektar nawet w panice bym nie przekroczył a na niektóre chwasty taka za mała. Można MCPA  dodać a jeśli fasoli nie ma na wierzchu to może nawet do litra chwastoxu extra/ha jeśli komosy dużo czy co tam na to wrażliwe ale i setka basagranowi pomoże i fasoli nie uszkodzi bo jak? Oczywiście nie wiem czy jak chwastox by wpłukało to czy nie pokreci pod ziemią fasoli i we wschodach "zawróci" stąd tylko w uzasadnionej wysokiej konieczności a do tego trzeba botanicznej wiedzy co to za chwasty i czy sam basagran nie poradzi bo nawet dodanie pięćdziesiątkę sencora przy takiej wilgotnosci spali wszystko a tu nawet deszczyk po zabiegu wskazany tak że trzeba spektruma i gatunki siewek znać a na takie maleństwa na pewno jest rada. 

Ravoj, z tego co widzę to i 0,7 litra na pierwszy raz wystarczy bo albo takie zdjęcie albo białe te siewki czyli command osłabił 
dzisiaj (01 05 ) jakieś przelotne deszcze możliwe i basagran sakramenckich sześciu godzin może nie mieć ale na jutro ponoć ma być pogodnie tak że dziś wieczór lub jutro rano bo weekend znów ma lać. Ja się czaję z antywylegaczem na pszenicę własnie. 

może być ibutoxone zamiast chwastoxu bo nawet nieco bezpieczniejsze a zwłaszcza przed wschodami fasoli.

Na następne wschody chwastów czekać? Przecież to dopiero pierwsza dawka basagranu w systemie dawek dzielonych.
a jak poleje i trzeba będzie przeczekać a chwasty pierwszych liści dostaną? wtedy litra za malo basagranu a fasola za mala aby można więcej.

Andriu ma ten komfort chyba że jeszcze doglebowki nie dawał  a chwasty już mana wierzchu?
no to dodatek Rofosatu podwójnie pomoże bo on ma wspomagacz w składzie, inne roundupopodobne pewnie też i pendimetalina czy metrybuzyna tym lepiej przez liście chwastów sie wchłoną bo chlomazon radzi sobie i bez wspomagania. chlomazon lubi zimno i mokro i chwasty nań wrażliwe mają .... (że się nie będę wyrażał) o ile byl w bodaj setce dodany lub będzie.
Fasola ze średnio odpornej w tym roku na chlomazon średnio wrażliwa na dawki ponad dwie setki w commandzie czy podróbach.
Przynajmniej ta już posiana bo jak dalej z pogodą?...

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy nie jest tak, że fasola jest rośliną ciepłolubną, sianie jej na początku kwietnia kiedy jeszcze w pogodzie wszystko się może zdarzyć nie jest złym pomysłem? Co uzyskamy przez ten wczesny siew? Jak jest zimno to fasola nie wchodzi i czeka na ciepło, ale chwasty w tym czasie nie śpią. Po jakimś czasie okazuje się, że fasoli na polu jak parchatemu na głowie, a od chwastów zaczyna się zielenić. I co wtedy? Zaczynamy ładować kasę w herbicydy, wcale nie takie tanie. Czy lepiej jest posiać w takim terminie jak od dawien dawna sieli nasi rodzice, początek maja, ewentualnie końcówka kwietnia. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że będzie już ciepło, no i fasolka będzie rosła szybciej. Ceny fasoli już chyba osiągnęły cenowe dno więc ściganie się z sąsiadem kto pierwszy sprzeda po zbiorach i tak jest bezcelowe. 

  • Like 1
Opublikowano

Tomku nie czekałem do wieczora bo z każdą chwilą coraz więcej fasoli może się pojawić, a te 40 na straty, nowej  nie chcę jej uszkodzić zrobiłem to niedawno. Poszło 07 Basagran i 0,5 Rofosol czy coś takiego, plus pendimentalina na poprawkę, 10ml sencoru i 20ml commandu. Teraz piękne słoneczko suszy glebę. Zobaczymy co z tego będzie. 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, beata12596 napisał:

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale czy nie jest tak, że fasola jest rośliną ciepłolubną, sianie jej na początku kwietnia kiedy jeszcze w pogodzie wszystko się może zdarzyć nie jest złym pomysłem? Co uzyskamy przez ten wczesny siew? Jak jest zimno to fasola nie wchodzi i czeka na ciepło, ale chwasty w tym czasie nie śpią. Po jakimś czasie okazuje się, że fasoli na polu jak parchatemu na głowie, a od chwastów zaczyna się zielenić. I co wtedy? Zaczynamy ładować kasę w herbicydy, wcale nie takie tanie. Czy lepiej jest posiać w takim terminie jak od dawien dawna sieli nasi rodzice, początek maja, ewentualnie końcówka kwietnia. Wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że będzie już ciepło, no i fasolka będzie rosła szybciej. Ceny fasoli już chyba osiągnęły cenowe dno więc ściganie się z sąsiadem kto pierwszy sprzeda po zbiorach i tak jest bezcelowe. 

Myślę, że cenowe dno zostanie dopiero osiągnięte.. tu kolega 80ha posiał, tam inny ze 120 to można zapomnieć o normalnych zyskach z 1-5ha tej uprawy

Jak coś mam 700kg pierwszego odsiewu po kwalifikacie jakby kto szukał na jakieś przesiewy

Edytowane przez skywalker89
Opublikowano (edytowane)

Przetrzymaj te 700 kilo na po Stanisławie bo ja mam tylko ponad 100 kilo a w razie czego to co przesiać po - nie daj Bóg - zmarzniętych fasolach bo doglebówki?
Ceny na jaśka  słusznie Beata pisze - po żniwach w tym roku będą kontynuacją obecnego trendu i nawet jeśli by jeszcze miały spaść to już za bardzo nie ma z czego wiele a w przpadku jakiego nieurodzaju odbicie ewentualne przyjdzie gdy zapasy tegoroczne się wyczerpią czyli rzeczywiście wczesny siew na ucieczkę w żniwa z pola przed innymi i szybki zbyt w tym roku nieuzasadnione. 
Jedyna zachęta do hazardu to zwyżka plonu jeśli by wiosna była ciepła ale musiało by pod rząd z dziesięć lat nie byc przymrozków po pierwszym maja abym uwierzył ze ocieplił się klimat na tyle ze to już standard.

 

1 godzinę temu, ravoj napisał:

Tomku nie czekałem do wieczora bo z każdą chwilą coraz więcej fasoli może się pojawić, a te 40 na straty, nowej  nie chcę jej uszkodzić zrobiłem to niedawno. Poszło 07 Basagran i 0,5 Rofosol czy coś takiego, plus pendimentalina na poprawkę, 10ml sencoru i 20ml commandu. Teraz piękne słoneczko suszy glebę. Zobaczymy co z tego będzie. 

co ma być? "dobry Jezu..." tym małym chwaścikom ze zdjęcia a i ja po tym antywylegaczu jak mi z Huzara opryskiwacz umyje w tym tygodniu po czerwonej co już zasiana doglebówką pojadę ale wlaśnie nie wiem jak to rozegrac bo do Stanisława może powschodzić a talerzowy siewnik  znajomy sprzedał ... chmmm jak by przyszło przesiać ... ? command sam pójdzie na razie a żółty sobie daruję i tużprzedwschodowo plus coś na żółtlice i komosy i może da wjechać za jaki tydzień w pole bo wałowane a i ślady będą po tym commandzie. Jak powschodzi przed ociepleniem a nie zdołam opryskać i nie zmarznie to nalistnie pendimetalinę zaryzykuje lub ten z tego corum na domieszkę albo i sam corum przyjdzie kupić czy ten co go sam znalazłem kilka postów temu... coś tam się wymyśli.
No nie wiem i jeszcze sam nie wiem co u siebie zrobię to jak śmiem innym doradzac? :) 

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

on tam ma grykę parę rdestów i komosę jak dobrze widzę. Właśnie tu jest pytanie: jak ten stomp na rdesty jak i u mnie gryka po tym rośnie? Za sucha ziemia chyba. Łubin już powyłaził i zmienię go na szerokość lancy na grykę bo rdest jak durny. Przyładuję mcpa po siewie trzeci dzień tak jak piszą. Dziś kończę siać fasolę. Będzie z 25a. Właśnie ten kolankowy rdest siedzi w ziemi i mam wrażenie, że jakiś odwrotny bo im więcej wapna to lepiej rośnie. Fakt, że patrząc na wsiany niegdyś rzepak wymyśliłem, że brak jest potasu i nawożone w zeszłym roku solą a w tym tylko dodana do azofoski... Czy stomp plus kalif po siewie fasoli wystarczy? Troszkę sucho a może dziś porosi. Czy dodać co mam czyli chwastox?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v