Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

Mospilanu dawałem 125gr myślę że wzięło około 75 % Ciężko ja trzepnac bo starannie zawija się w liście. Proteusa 0,7 plus slippa 100 ml /h
Słyszałem też że ktoś pojechał nurelle. I niby pszczoła jest.

Wiecie co to za czarny robak i czy to coś groźnego.

post-189515-0-77914500-1466834736_thumb.png

Opublikowano

Też dawałem Proteusa 0,6 ale po tygodniu widzę że znowu się pojawiają gąsienice a najgorsze jest to że jest pełno motyli a to oznacza że za ok 10 dni będzie kolejny wysyp gąsienic. Muszę czymś jeszcze poczęstować te gąsienice???

Opublikowano (edytowane)

proteusa  max dawka to 0,6l ja dawałem 0,5l w rapsie też jadę 0,5l i jest ok. pierwszy raz spotykam się z tymi gąsienicami w fasoli , u mnie już niektórym koła na fasoli porobiły i krzaki brązowe są.

A co do tego robaka to jest słodyszek rzepakowy , chyba kolory mu się pomyliły, fasola kwitnie także nic nie narobi.

Edytowane przez Zenonim
Opublikowano

Czesc zapylona i sa małe straczki reszta kwiatu odpada. Pszczole mam pod samym domem. Gorąco było i nie chodziła z bardzo pszczola... teraz pochlodnialo ale co z tego ten kwiat co teraz już się nie zawiaze a nawet gdyby to i tak nie zdarzy wykształcić się strąk bo 1, 5mies i cięcie fasoli...

Opublikowano

U mnie wszystkie kwiaty zostały, nic jeszcze nie opadło, dałem Geomar, nie wiem czy pomógł czy fakt, że jest trochę chłodniej. Strąków jeszcze nie ma, bo siana 2 maja, nieco później od Twojej Damian. Ale wciąż widzę, że zgnilizna męczy pojedyncze krzaki, w trzech rządkach o długości 240m znajduję 2 - 3 krzaki porażone. Poniżej zdjęcie tego cholerstwa. Nikomu nie życzę, bo niszczy nawet piękne dorodne krzaki fasoli. 

 

Pepik ile dać na hektar tego SIGNUM, chcę dziś albo jutro kupić a na etykiecie nie ma mowy o fasoli. Pół kilograma kosztuje 160zł, 


O to choroba:

post-186700-0-39611800-1467025956_thumb.jpg

post-186700-0-94696000-1467026000_thumb.jpg

Opublikowano

A jeśli chodzi o gąsienice to również w okolicy Hrubieszowa wylęg tego szkodnika spory, u mnie w sobotę widziałem jak podjada liście i przędzie. Dostała już Proteus 0,75l ha na 350 litrów wody, bo mniejsze dawki słabo ją biorą (już dwóch moich znajomych poprawiało tym środkiem w dawce 0,6/ha) dlatego dałem mocniejszą dawkę. 


Ciekawe jak motyl wygląda i co to za gatunek.

Chyba już wiem, bielinek kapustnik albo coś z bielinków. 


czyli Proteus w dawce 0,75/ha powinien ją zniszczyć, bo oto co czytamy na etykiecie:

bielinek kapustnik, bielinek rzepnik, piętnówka kapustnica Termin stosowania: Stosować w momencie pojawienia się szkodnika. Maksymalna dawka środka dla jednorazowego zastosowania: 0,75 l/ha. Zalecana dawka środka dla jednorazowego zastosowania: 0,75 l/ha. Maksymalna liczba zabiegów: 2. Odstęp pomiędzy zabiegami: minimum 10 dni. Zalecana ilość wody: 600 l/ha. Zalecane opryskiwanie: średniokropliste.

 

tylko wody mniej poszło, bo technicznie nie dam rady 600l dlatego dałem 350 litrów, mocniejsza dawka. 

post-186700-0-19670000-1467028021_thumb.jpg

post-186700-0-80745300-1467028033_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

powinno ci trzepnac te gasienice. ja dawalem 0,7 proteusa na 240 litrów plus slippa i spokój. Mam pomysł żeby dithane opryskac teraz a po kwitnienu amistarem . w formie zabezpieczenia to dithane oczywiscie nie wiem czy bedzie mialo wpływ na pszczoły, kwiat ?

Edytowane przez NowyRolnik2
Opublikowano

Witam

Ja myślałem że to już popryskane ,skoro jeszcze nie to może już nie pryskać ,co miało za infekować to zainfekowało.Barierą przy tym środku jest cena ale to jest złudne bo jak zobaczysz jak to działa i zaoszczędzisz na innych opryskach to czym innym nie będziesz chciał działać.Nie polecają tego środka sprzedawcy bo to środek bardzo dobry a co się z tm wiąże marża jest nie duża a działanie środka bardzo dobre.Lepiej sprzedać 5 gorszych bo tam widełki marży są konkretne .W tej sytuacji ja bym opryskał Nordoxem.

Pozdrawiam

Opublikowano

Nie wiem czy nowych infekcji nie będzie, bo w sobotę widziałem nowe krzaki chore, więc dziennie chorych przybywa a zdrowych ubywa, także muszę działać. Dlatego chcę dobry środek i wolę dać 300zł i mieć spokój jak tracić na coraz to inne środki a na końcu i tak popryskać tym droższym. Wolę zrobić raz a dobrze i mieć z głowy a nie męczyć się i jeździć co drugi dzień. Tylko nie wiem jaką dać dawkę Signum na hektar i ile wody. 


Widzę, że Nordox to miedź, w większym stężeniu jak w Miedzianie, działa powierzchniowo więc fasola podrośnie, ale zgnilizny nie weźmie, ja muszę dać coś wgłębnego i systemicznego, bo ta bakteria żyje w glebie i atakuje od środka. Mówiłem Wam, że to najpodlejsza z podłych. Miedzią pryskałem dwa razy i nic to nie dało, Amistar z Tebukonazolem też nie pomógł, ale dałem go za mało przez wypadek z opryskiwaczem. Zostaje tylko Signum. 

Opublikowano

Daj 1kg.na h.To jest mało powinno być dwa ,ale to i tak ryzyko w tym stadium .Szukaj Nordoxu to są tlenki miedzi można pryskać na kwiat (nie zżuci kwiatu),po Signum odczekaj i pryśnij.Potem jeszcze raz Signum.

Opublikowano (edytowane)

Jak wszyscy to i ja :) Ładny motyl bedzie z tej gąsieniczki? Znalałem ze 4 takie :) Nie ma sensu tłuc fasoli na kilka gąsienic. Od grzybka nie pryskana. Pelny zestaw odzywek dostała przed kwiatem i od robaka.

post-65714-0-12843000-1467044444_thumb.jpgpost-65714-0-11516600-1467044422_thumb.jpgpost-65714-0-30212000-1467044300_thumb.jpgpost-65714-0-77359000-1467044397_thumb.jpg

Edytowane przez damianXXL
Opublikowano

Damian, obawiam się, że jak masz 4 gąsieniczki to będziesz miał więcej i więcej i jednak będziesz musiał jechać z opryskiem w większej dawce. Daj znać czy udało Ci się dotrwać do zbioru bez oprysku pestycydem. 


Daj 1kg.na h.To jest mało powinno być dwa ,ale to i tak ryzyko w tym stadium .Szukaj Nordoxu to są tlenki miedzi można pryskać na kwiat (nie zżuci kwiatu),po Signum odczekaj i pryśnij.Potem jeszcze raz Signum.

 

Pepik. nie kumam co mam czego dać i kiedy  <_<

napisz proszę jaśniej. 


Kryje ;-)

NowyRolnik2 jak ty mnie zaimponowałeś. Podoba mnie się twoja fasola. 


Mam nadzieję, że to Twoja fasola a nie sąsiada  :rolleyes:

Opublikowano

Witam

Pryśnij teraz 1kg.na hektar Signum i szukaj Nordoxu ,śpiesz się bo to wszystko jest mniej lub więcej zainfekowane .Z grzybem nie ma żartów to nie motyle że przejedziesz wieczorem i rano towarzystwo gotowe leży.

Powodzenia

Opublikowano

:o  No to za***iście 650zł w opryskiwacz i na polie. Muszę to przemyśleć, jadę dziś liczyć krzaki chore i wyliczę ile jeszcze padnie do sierpnia w tym tempie, bo to przecież 250 kg fasoli na ten oprysk trzeba, a jak na zbiory będą deszcze to mogę zapomnieć o wyjściu na 0. Dobrze będzie jak dołożę tylko 200 - 300zł do tej zabawy plus kilkadziesiąt godzin pracy. 

W sklepie mi radzi dać 150 gram Signum  na 100 litrów  wody, czyli wystarczyłby mi 1 kg na wszystko licząc 350 litrów na hektar, tak jest na etykiecie na warzywa, czyli w tym stężeniu powinno działać bo i tak 100% oprysku trafi na fasolę bo zakryła międzyrzędzia. Nie wiem, mam mieszane uczucia. 

Opublikowano

Damian, obawiam się, że jak masz 4 gąsieniczki to będziesz miał więcej i więcej i jednak będziesz musiał jechać z opryskiem w większej dawce. Daj znać czy udało Ci się dotrwać do zbioru bez oprysku pestycydem. 

 

 

jak bedzie sie pojawiać wiecej to na pewno wjade, póki co obsewuję

Kryje ;-)

Kryje... ale pisz o skutkach tj pleśń i zgnilizna strąków.... na bank pojedziesz z opryskiem na zgniliznę

Opublikowano

Odnośnie gąsienic to prowdopodobnie jest to rusałka pokrzywowa , motyl podobny jest do rusałki pawik .  Szkody nie wywołują  cztery motyle tylko jest nalot grup  około 50 sztuk a jak nad polem pojawi się grupa np. trzech skupisk to wtedy szkody są znaczne i wtedy trzeba interweniować . Na pocieszenie dodam że po zastosowaniu Proteusa 0,6 na hektar (po dwudziestej)  problem się rozwiązał a nawet po tygodniu fasola zazieleniła się nowymi liśćmi . 

Efekt nalotu motyli był fascynujący i nawet to pięknie wyglądało ale niestety takie zjawisko kosztowało 70 zł na hektar . Dziś w rolnictwie nawet za piękne widoki trzeba zapłacić :)

Co do pszczółek to następnego dnia uczciwie pracowały i nie widać było by spadały a sąsiad także nie narzekał by były jakieś upadki przed ulem więc chyba wszyscy zadowoleni  oprócz gąsienic :)

Opublikowano (edytowane)

To jest rusałka pokrzywnik, masz racje. http://www.wiadomosci24.pl/artykul/motyle_rusalka_pokrzywnik_aglais_urticae_275179.html

Pamietam jak 3 czy 4 lata temu miałem nalot na fasoli i nie było to 50sztuk a moze 500!! Były takie place, skupiska i to w oczach było widać jak wpier...la fasole. Wtedy to kazdy pryskał bo faktycznie to był jakis nalot na fasole. Póki co nie ma szkód ale jak trzeba bedzie to niestety opryskiwacz i jazda ze srodkami.

Edytowane przez damianXXL

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v