Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

Na 2 kawalkach u mnie wypuscila nowe liscie i juz jakos to wyglada. Na jednym dalej kaplica i z 70% lisci zjedzonych przez bakterioze. Moze jeszcze wypusci.

Na tym lepszym tak wyglada. Trzeba jutro wjechac z grzybowka i niech stoi juz do konca

IMG_20250627_174537.jpg

Opublikowano

@dysydent poratuj mądrością,  Chizafalop-P na kwiat nie zaszkodzi? Bo nie zdążyłem jeszcze opryskać przez te deszcze codzienne a mam chwastnice i nie wiem co robić kurde, dorzucać do miedzi z kapitanem czy nie 

Opublikowano (edytowane)

sam chiza... znaczy Targą pryskałem perze na nie tylko kwiat ale i pierwsze strąki i było ok, z opryskanych kwiatów też się strąki powiązały i nic nie poparzyło tylko formulacje graminicydów miewają w składzie zwilżacze czy inne adiuwanty a kaptanowi nie zalecają olejowych i tylko tu nie wiem czy jaki fakap nie wyskoczy

parę lat temu se wziąłem dzierżawę na fasolę i była już zaorana na zimę i to głęboko i perz mnie strollował bo powyłaził dopiero gdy fasola zaczynała skrywać rzędy a że tego było dużo to co miałem robić? Trochę się scykałem perzowej dawki i taką z półtora litra na ha tylko wtedy dałem i też nie po całym polu bo nie wszędzie masowo ten perz był i różnic żadnych a nawet tam gdzie perz i ta Targa była ładniejsza fasola ale to zapewne wynikało z zasobności gleby bo i perz na byle jakiej pośniźnie nie chce za bardzo rosnąć

kurczę' nawet już nie pamiętam czy była to Targa czy jaki inny Leopard (bo Labradora wtedy jeszcze nie widziałem) ale na pewno coś na chizalofopie-p-etylowym
w tym roku na jednym polu wvczerwoną poszło tylko ta minimalna dawka - 0,75l/ha a może i ciut mniej bo cieczy zostało Labradora i prosowate już leżą żółte i właśnie rozważamy czy poprawiać czy nie i w razie mnie zbierze na tę poprawkę to pewnie też w kwitnienie.

Na większości graminicydów  ulotkach jest "terminy stosowania adekwatnie do faz rozwojowych zwalczanych traw z uwzględnieniem okresów karencji" czy jakoś tak a zatem niemal wprost pozwalają nie zwracać uwagi na fazę rośliny uprawnej

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

Tak, czytałem etykiety, ale wolałem się upewnić. Dzięki Tomku

Pojadę w nocy, bo jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie i nie będzie kiedy. Deszcz  jutro i w poniedziałek  jakiś słaby  w radarach widać, ale nie mam wyjścia 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)
22 godziny temu, odrion napisał(a):

Wrzuc zdjęcie z tego pola gdzie liście zjedzone

Z daleka i tak sie poprawilo. Przynajmniej jest juz zielone pole a nie zolte 🤦 z bliska nadal slabo ale i tak 10x lepiej niz we wtorek. Ogolnie 2 pozostale dzialki ladne, zielone i kwitnie juz jak glupia a tutaj dopiero zaczyna.

Dostaly dzis "scorpiona" i 40g acetamiprydu i niech stoi. Na tej "biednej" dzialce mozna bylo jeszcze poczekac ale nie chce wiecej na nia patrzeć 😂

IMG_20250628_191728.jpg

IMG_20250628_204831.jpg

IMG_20250628_204851.jpg

IMG_20250628_191448.jpg

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)

u mnie Kontra w jednym miejscu pola taka w bakteriozie, Pojechałem dziś siarczanem magnezu z okazji graminicydu Labradora i zobaczymy czy się co zmieni bo to jedyna działka gdzie siarczanu magnezu nie było i jedyna gdzie jest bakterioza. Może przypadek a może siarka .... albo magnez podnosi odporność?

w kwestii chizalofopu na kwiat to ja dopiero co opryskałem poniższą fasolę (to karłowy jasiek a nie ta Kontra bo ona jeszcze nie kwitnie) Labradorem z siarczanem magnezu bo - oczywiście - traw żadnych nie było a teraz sporo nawyłaziło i jeszcze wyłazi to pojechałem.
W razie @ravoj Ci źle doradziłem to jedziemy na jednym wózku

20250628_180144reduct.jpg

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)

U mnie kazda dzialka dostala siarczanem magnezu. Ta tutaj to po prostu niskie pole gdzie w normalnych latach bylo chlodniej i wilgotno wiec rosla jak szalona. Teraz wszedzie jest chlodno i wilgotno wiec tam jest juz doslownie zimno. Fasola stała większość czasu w miejscu skulona i osłabiona a jak cos jest slabe to sie wszystko na to rzuca. Widac to nawet po tym, ze jest opozniona juz o kilka dni w wegetacji wzgledem reszty dzialek a siana tego samego dnia

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)

kilka lat temu miałem plagę bakteriozy na Kontrze i objawiła się tylko na jednym z kilku pól; akurat tym nad którym przeszedł grad i może z tym zimnem coś jest na rzeczy? no ale w tym roku ani gradu nie było i ta Kontra na pol... a czekaj - tylko w dolince ta bakterioza a część działki osłonięta od wiatru zdrowa jak rydz

<edit>
po namyśle przypomniało mi się że na tej działce w jej części gdzie bakterioza w Kontrze minionymi laty bywała bakteria i w jaśku i w czerwonej  choć ta ostatnia jak by odporniejsza bo mniej i zapewne za nasilenie tej choroby odpowiada kompleks czynników warunkujący bezpośrednio lub pośrednio nasilenie jednego z nich i jest to coś nie mającego bezpośredniego wpływu na plonowanie bo nawet na typowo fasolowych, urodzajnych polach choroba bywa masowo prawie zawsze o różnym strefowo nasileniu nijak pokrywającym się z bujnością fasoli.
Zimno może być tylko tym jednym z czynników pośrednich bo np utrudnia pobieranie magnezu z gleby, fosforu również a zapewne i innych w tym mikro i w ciepłe wiosny też na polach "bakteriozogennych" większa presja ....
Co pomaga fasoli na tych lepszych w tej kategorii polach jednak skuteczniej się bronić? siarka? chlor? może miedź, może bor czy jeszcze co innego?

trochę za drogie próby glebowe ale takie prawdziwe a nie zgrubne na tylko PK i kwasowść aby dociekać; stąd to owo moje "błądzenie we mgle" i jeśli pojęcia nie mam aby znaleźć odpowiedź to bodaj stawianiem pytań bystrzejszym od siebie pomogę usystematyzować algorytm wnioskowania metodą "ślepej kury na obcej wiosce" której też zdarzy się jakieś ziarnko utrafić.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
W dniu 28.06.2025 o 22:08, dysydent napisał(a):

tylko w dolince ta bakterioza a część działki osłonięta od wiatru zdrowa jak rydz

A no widzisz. 

 

 

Panowie pytanie do osob ktore maja kosiarke do wycinania. Slyszalem, ze mozna to kolo duze zamienic i zalozyc z kosiarki 135. Jest na 3 paski ale jest za to wieksze czyli mozna jeszcze bardziej zmniejszyc obroty. Ktos to zakladal? Jezeli tak to jak? Bo wymiar pod lozysko jest według internetow inny niz w tej 165.

Trzeba kupic kolo razem z zatrzaskiem ze 135 i jakas tulejke dotoczyc aby zalozyc na walek? Bo ten walek odbierajacy gdzie jest fabrycznie male kolko to 25 a napedowy 30.

Wolniejsze obroty na bebnach to w c330 obroty w podloge i mozna wycinac 

Edytowane przez kamil800
Opublikowano

Ja z kosiarką nie pomogę, ale  co do chorób i słabych roślin to zimno robi robotę, zgadzam się z Wami,  bo też mam osłonięte rządki bujne i zielone a już nie wspomnę o tych 30 arach między domami. Stąd pomysł ze stymulowaniem nawozami dolistnym i może być trafiony, ale moje niestety najprawdopodobniej zmył deszcz 12 godzin po oprysku. Nawozy z tego co wiem  długo się wchłaniają, 

Opublikowano (edytowane)

Rozmawialismy o zakwaszaniu wody do acemiprydu.

Chyba jednak to cos daje. Zrobilem wode na 6ph przy oprysku "scorpionem" i dodalem 0.2 carnadine czyli 40g acetamiprydu.

Na poprzeczce w rogu mialem jakis wysyp mszycy. Pare metrow kwadratowych doslownie az czarne. Zalatwilo wszystko 👌 a juz slyszalem nie od jednego, ze acemipryd nie dziala na mszyce

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano
3 minuty temu, kamil800 napisał(a):

acetamiprydu.

A przypadkiem tego środka nie wycofali i to z takim efektem ze jak wykryją nawet minimalne dawki to towar nie moze być obracany w UE ??? 

Opublikowano
W dniu 30.06.2025 o 15:27, kamil800 napisał(a):

Panowie pytanie do osob ktore maja kosiarke do wycinania. Slyszalem, ze mozna to kolo duze zamienic i zalozyc z kosiarki 135. Jest na 3 paski ale jest za to wieksze czyli mozna jeszcze bardziej zmniejszyc obroty. Ktos to zakladal? Jezeli tak to jak? Bo wymiar pod lozysko jest według internetow inny niz w tej 165.

"Paczajta". W sklepie z czesciami tylko o tym wspomnialem i juz wiedzial o co chodzi. Podobno sporo teraz tego sprzedaja 😂 pasuje normalnie bez zadnych przeróbek. Sciagasz stare kolo wkladasz lozysko i zabierak ze starego kola do nowego i wbijasz na walek. 30 min roboty

 

IMG_20250701_155002.jpg

  • Thanks 2
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, marks50 napisał(a):

A przypadkiem tego środka nie wycofali i to z takim efektem ze jak wykryją nawet minimalne dawki to towar nie moze być obracany w UE ??? 

zapewne z chloropiryfosem mylisz albo jakim innym (niż rzeczony aceytamipryd) neonikotynoidem np imidachloprydem

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
14 godzin temu, dysydent napisał(a):

zapewne z chloropiryfosem mylisz albo jakim innym (niż rzeczony aceytamipryd) neonikotynoidem np imidachloprydem

https://www.farmer.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/acetamipryd-na-cenzurowanym-chodzi-o-pozostalosci,159543.html

Pomyliłem tylko w ilości dawek ale kołchoz UE nad tym pracuje.

  • Thanks 1
  • Sad 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v