Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

sztuką jest odróżnić kto sprzedaje a kto tylko pyta? pewnie niektórzy opanowali tę sztukę lepiej od innych. Każda transakcja to odrębna historia a na razie sztywnych cen regulowanych jeszcze nie mamy oby nie tylko na razie.

Opublikowano

Wczoraj był u mnie handlarz z sitańca proponował 3.20. Mówił że płaci najlepiej bo wszędzie kupuje po 2.8 plus VAT. Ale mimo tej ceny busik był pusty. Więc szukał towaru. Myślę że jak potrafi dać 3.2 z czego miesiąc temu zapewniał że o tej porze będzie po 2, to i będzie musiał dać coś więcej za tydzień. Doradzilem że skoro ma tanieć to lepiej dla nich aby poczekalni chwilę i wtedy nie przepłacą za towar.

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano

fajne.
No tak. Moja argumentacja w negocjacjach handlowych też taka.
To że mam moim zdaniem zbyt tani towar to mój błąd i wcale nie muszę mieć tak taniego badziewia na przyszłość czyli równie dobrze mogę nie mieć już teraz a pole które mi to badziewie zajęło uznaję że przeleżało ugorem co jest naturalnym ryzykiem w rolnictwie. Straty plonu i zysku z najróżniejszych powodów a jednym z nich i kto wie czy nie głównym są nietrafione decyzje. To czy ja oddam towar zbyt tanio czy go wręcz wyrzucę za wielkiego wpływu na moje finanse nie ma bo jeśli ma to bida u mnie i czas pomyśleć czy samo rolnikowanie aby sprzedawać po kosztach nie jest taką błędną decyzją w ogóle. Zamiast pozbywać się niedowartościowanych towarów lepiej poszukać innych dochodów zanim mi na utrzymanie nie zbraknie czy mnie kto nie wykupi za długi do których takie dziadowskie biznesy jak fasola poniżej średniej dochodów z hektara musi doprowadzić. 
Dlaczego zatem ja jeszcze to sieję? bo jest coś takiego jak detal i jeśliby mi kiedy zdarzyło się mieć czas to mam go na czym sprzedać i nawet gdyby fasola była dwa razy droższa w skupie i tak mam zapasy na jeden dwa miesiące handlowania po giełdach czy jako dostawca drobnych detalistów. 
Tonę po trzy złote jaśka jest łatwiej dziś kupić niż kilo po pięć; licząc statystycznie w rozkładzie terytorialnym oczywiście, bo w rejonach uprawy to teraz jeszcze i dziesięć kilo można za darmo koło mnie zanim nie poorzą fasolisk, jeden po kontrze a drugi po czerwonej to se każdy może łazić i zbierać i jakoś nie ma chętnych.
;ot taki wycinek z filozofii rynku :) 

Opublikowano

Tak to jest z handlarzami że ustalili cenę na 2.8 ale niektórzy wyłamali się i chcą kupić poza układem proponowali 3 zł a po między kolegami handlarzami tłumaczyli że płacą 2.8 za nieprzebieraną a 3 za przebraną , dlatego jest taka dezinformacja że przez telefon 3 zł bo nie wiedzą kto dzwoni ale jak widzą osobiście że stały klient co miał zawsze dobry towar to zaczynają rozmowę że 3 zł netto to w rzeczy samej z VAT to 3,20 za kilogram . Niestety fasoli nie ma za dużo więc zaczyna się robić zdrowy rynek i zarobi ten który kupi a ten co będzie czekał z ceną 2.80 może nie doczekać się towaru . Tak to jest z tymi handlarzami że nie dość że bez skrupułów doją producenta także nie mają sentymentów do kolegów po fachu .

Opublikowano (edytowane)

przecież powiedzenie - "w biznesie i polityce nie ma sentymentów" - to klasyk przez nikogo (po za może komunistami i utopijnymi sektami) nie kwestionowany.
Nie ma obrażania się czy przysług robienia. Pomożesz komuś to tobie zabraknie tylko jakie masz szanse ze ten drugi się wtedy odwdzięczy?
Rynek zawsze zwycięży najsilniejsze zmowy a wygra ten kto pierwszy się wyłamie gdy dostrzeże że właśnie rynek przejmuje władzę.
Sztuką jest ocenić tylko kiedy to się zaczyna.

A tak już bardziej technicznie to zza wszchodniej granicy nawet na IGRiT  są oferty sprzedaży fasoli i detalista nie znajdując rodzimego towaru może się tam zwrócić. Na razie coś tam handlarze kupili po niskich cenach i jeszcze nie wpuszczą z zewnątrz za wiele ale co będzie dalej jeśli kto wie to ma potencjalnie sporo kasy byle właściwie zadziałał i właśnie nieco fasoli sobie zostawię jako bat na takich kombinatorów przynajmniej u/wobec moich stałych odbiorców. Jeszcze w tym roku nie powinno być głębokich niedoborów jaśka  (tak głębokich jak np ziemniaków jeszcze i teraz pomimo większej produkcji już np w Niemczech) ale czy rok następny nie będzie przełomowy tego nie wie nikt albo niewielu no i wtedy okaże się czy już jesteśmy tak bogatym krajem aby produkcja takiej pospolicizny jak fasola stała się dla nas nieatrakcyjna bo potrafimy lepiej zarabiać na czymś innym samo gros zaopatrzenia opierając na imporcie a tylko pewne ilości buforowe utrzymując z własnej produkcji. To jest właśnie druga strona medalu. Zbyt wysokie ceny własnej produkcji .... itd.

Mam jeszcze resztki kontry na polu do zabrania z opóźnionych wschodów. Niedużo tego i wartość niewielka; nawet gotów byłem to przyorać ale kolejny raz mi się potwierdziło że nawet kontra zasiana pod koniec maja ma duże szanse być zebrana w całkiem przyzwoitej jakości.
dzisiaj jest 25, września a ścięta/wyrwana była jakieś dziesięć dni temu i doschła bez problemu czyli spore prawdopodobieństwo ze i dziś gdyby dopiero do cięcia była to duża szansa na zebranie z omłotem na polu. 
Fasola to jednak elastyczna uprawa i ryzyko jednakie czy za wcześnie czy za późno czy w czas posiana.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

fasola w tym roku się nie urodziła to fakt  jak by nie zeszłoroczna  to cena  by już w tą porę  by była o wiele    wyższa niż 3 czy 3.20  a tak na razie  trzeba czekać  cena starego jaśka w zależności od okoliczności od 2.6  do 2.9    

Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, DTaras napisał:

I stwierdzam, że odporna jednak... Dysydent, Ty jednak prywatnych nie czytasz.

nie mam nic od Ciebie (???)
no to teraz masz ode mnie i odpisz co tam "się urodziło" i ile ma?... :)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Nie wiem jak u Was ale gdzie z kim nie rozmawiam to z buraka na fasolę się przesiada, wszyscy dołożyli w tym roku. Z czego oni zrobią cukier? A zapomniałem, z Niemiec będzie. 

Wszędzie gdzie próbują palcem regulować to klapa, taki polityka charakter. 

Opublikowano (edytowane)

kiedy się sieje zbiera fasole? w najoptymalniezych dla funkcjonowania organizmu warunkach. Kiedy jest nie za zimno i nie za gorąco o ile oczywiście nie zaschnie przed czasem i żniwa jeszcze w upały ale i tak nie w lipcowym szczycie. Takie nawet buraki i siane i zbierane w ziąb, często chlapy. Dodatkowo elastyczność zbytu bo świetnie się fasola przechowuje w byle czym aby pod dachem no i czuje się w rękach praktycznie gotowy produkt żywnościowy. 
ma ta uprawa swoisty urok a jeszcze naturalna żyłka hazardowa jest zaspokajana bo i ryzykowne toto. Ja traktuję fasole jako rozrywkę na której można nawet czasem nieco zarobić a jeśli stracę to niewiele jeśli mam ciągłość uprawy i własne nasiona. 
Wbrew pozorom to plantacja o bardzo niskiej odpowiedzialności bo np ziemniaki (u mnie akurat w temacie). Nie wolno tego przetrzymać na świetle bo zzielenieje, zbyt sucho bo zwiędnie, nie daj Boże przymrozku a jeszcze wykopać trzeba odpowiedniej wilgotności gleby bo teraz sama gruda na taśmie. 
Buraki nieopłacalne? znaczy Niemcy wygrywają wojnę cenową z polskim cukrownictwem bo rolnik jest tylko klientem przemysłu w fasoli dopiero zaczyna być bo jeszcze wielu ręcznie przebiera znajdując w tym nawet przyjemność. 
Kto raz nauczył się uprawy tego warzywa zawsze będzie do niego wracał bodaj co kilka lat dla urozmaicenia monotonii pracy i pól.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

He he, fakt..... połowę sprzedałem z przyczepy pół godziny po omłocie, ale ojciec sam się zarzekał, żeby z drugiego pola zostawić mu do przebierania, uzależniony jest i musiałem ustąpić. Coś w tym jest.

Opublikowano

sprzedawał ktoś jasia? bo cena mnie ciekawi a skupy jeszcze do XXI  w nie dojrzeli i w sieci nic nie znajdziesz jak nie zadzwonisz, a nie chcę im d*py zawracać bo z ciekawości pytam.

Opublikowano
4 godziny temu, ravoj napisał:

sprzedawał ktoś jasia? bo cena mnie ciekawi a skupy jeszcze do XXI  w nie dojrzeli i w sieci nic nie znajdziesz jak nie zadzwonisz, a nie chcę im d*py zawracać bo z ciekawości pytam.

 Mircze i Miętkie płacą  3 z watem na konto

Opublikowano

Tomku Dsydencie pytanko mam: czy mcpa może uszkodzić pszenicę w fazie 3 liścia? Bo dzięki temu, że nie orałem skrzyp wschodzi razem z pszenicą a za tydzień pójdzie expert met z CTU i DFF i tak korci mi wlać butelkę chwastoxu. Jak myślisz, czy czekać do wiosny i załatwić go pełna dawką?

Opublikowano (edytowane)

regulatory wzrostu to lepiej żeby ten wzrost jakiś był a przy niskich temperaturach i wzrost i soków krążenie wolniejsze tak że efekt układowy raczej słabszy a co najwyżej parzący czego na skrzypa raczej za mało a czy trawy przed krzewieniem wrażliwe na MCPA? Ja praktyki nie mam późnojesiennej bo jeśli już to z glifosatem na ściernisko a i to gdy kilka dni ciepłej pogody a tu teraz na najbliższą niedzielę jednocyfrówkami na termometrze straszą w najcieplejszym momencie doby. Nie wiem czy uszkodzi zboże, wiem że słabiej podziała na skrzyp.
i z teorii:
w starej ulotce wyczytałem optymalne temperatury 15-25 stopni a gdy poniżej 5 spada nie stosować a w zbożach od 4 liścia do końca krzewienia; to tyle z teorii no i najniższe z możliwych zalecanych dawek w lnie to 1,3-1,7l zakładając że ciepło (zapewne niższych nie ma sensu bo tylko selekcjonują chwasty na odporność zwłaszcza w warunkach słabszego działania)

Edytowane przez dysydent
  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v