Ceny pszenicy 2024

[alfa 1225]

Nie wpuszczanie  pszenicy od Ukrainy nic nie da ceny pszenicy mamy raptem 50 60 zł tańsze od światowych na giełdach i nic to nie zmieni bo przecież ceny pszenicy nie są na całym świecie uzależnione tylko od Ukrainy . My powinniśmy iść protestować przeciw naszym swoim grupie azoty itp bo tu jest problem bo państwo bogaci się na nas. Druga sprawa ograniczenie marzy dla handlarzy sor i częściami i produktami do 20 % . Kolejna sprawa ujawnienie marzy dealerów maszyn rolniczych bo tu to po nas jada już konkretnie. Pszenica po 700 ok ale nawozy saletra przy tej cenie gazu i pszenicy 800 zł , ciągniki i maszyny w ciągu 2 3 lat 70 procent gdzie samochody raptem 10 procent. Mówię my protestujemy nie przeciw temu co trzeba no poza ugorem . Pszenica była przez zamieszanie po 1500 zł chłopy się przyzwyczaili maszyn na kredyty nabrali dzierżaw po 3 tys i teraz każdy chce pszenicy po 2 tys albo dopłat . Cena regularna pszenicy to i tak będzie 800 za paszowa do 1 tys niekiedy.  Tu się trzeba brać za tych co faktycznie po nas jada o których napisałem 

[skywalker89 867]

31 minut temu, PawelWlkp napisał:

Ano widzisz burak siany usługowo stripp tilll i do tego conviso.  Więc trzy opryski A ile trwa pryskana hektara. 10 minut. A kuku dochodzi mi uprawa czekanie na kombajn i odwozka żeby sprzedać. W tym roku dłużej w kolejce z kuku stałem niż buraki pryskałem 

Kolega chyba przyzwoicie wyszedl na burakach w ostatnich 2latach, ale jakby Ci zrobili 30-70%zanieczyszczeń i 14% cukru to myślę że wolałbyś coś innego.. 

Życzę powodzenia i zazdroszczę optymistycznego podejścia do tej uprawy bo mimo że uprawiam to już 15lat i mimo 2lat fajnych ostatnio to nie jestem huraoptymistą tej uprawy 

[mysza103 2500]

17 minut temu, alfa napisał:

Nie wpuszczanie  pszenicy od Ukrainy nic nie da ceny pszenicy mamy raptem 50 60 zł tańsze od światowych na giełdach i nic to nie zmieni bo przecież ceny pszenicy nie są na całym świecie uzależnione tylko od Ukrainy . My powinniśmy iść protestować przeciw naszym swoim grupie azoty itp bo tu jest problem bo państwo bogaci się na nas. Druga sprawa ograniczenie marzy dla handlarzy sor i częściami i produktami do 20 % . Kolejna sprawa ujawnienie marzy dealerów maszyn rolniczych bo tu to po nas jada już konkretnie. Pszenica po 700 ok ale nawozy saletra przy tej cenie gazu i pszenicy 800 zł , ciągniki i maszyny w ciągu 2 3 lat 70 procent gdzie samochody raptem 10 procent. Mówię my protestujemy nie przeciw temu co trzeba no poza ugorem . Pszenica była przez zamieszanie po 1500 zł chłopy się przyzwyczaili maszyn na kredyty nabrali dzierżaw po 3 tys i teraz każdy chce pszenicy po 2 tys albo dopłat . Cena regularna pszenicy to i tak będzie 800 za paszowa do 1 tys niekiedy.  Tu się trzeba brać za tych co faktycznie po nas jada o których napisałem 

To w większości kraju do tej ceny regularnej już brakuje 100 zł , a są i miejsca że i 200 zł poniżej tych 800 jest . Bo jak by była taka cena jak piszesz 800-1000 zł/tona za pszenice paszową to nie było by tak tragicznie , bo dało by się to jeszcze spiąć na plus 

[marek1977 1337]

Żeby chociaż płacili tyle ile jest na matife.

[marks50 3558]

Buraki to jednak loteria bo nie dość że wysokie nakłady to do tego nikt nie wie jak będzie polaryzacja i zanieczyszczenia . Do tego aneksy  ze zmiana cen . Jak słyszymy chcą nadal wwieźć cukier poroszenki z ukrainy i to jak mówił Wojciechowski przy poparciu związków , ze sobie poradza z takim limitem  a to tylko bedzie motywacja by rolników dusić na cenie że jedzie z ukriny więc musicie siać burak po 30 € . Czy ktoś choć raz dyskutował że w burakch z ukrainy sa używane noenikotydy ??? Pszczelarze nie krzyczą że cukier skażony i pszczoły padają ??? Wystarczy badać na granicy to nie wjedzie dosłownie nic - tylko trzeba chcieć . jakieś limity że to tylko tyle to po co rok referencyjny skoro ma być limit ??? bo limit będie tylko na rok a za rok trzeba otworzyć granicę albo podnieść limit bo będzie to kolejny rok referencyjny który zalewa rynek . 

Do tego obłudni urynowcy nadal skarżą do WTO Polskę . najśmieszniejsze jest to że nie mogą samej Polski podać do WTO a musza całą UE , tak więc z ta logika im bardziej blokując granicę tym bardziej przyczyniamy sie do konfliktu UE -Uryna i osłabiamy ten układ . Coraz więcej rządań w Brukseli by to polscy rolnicy zablokowali granice a oni będą szturmować eurokołchoz . Z tąd idea by zorganizować strajki po całej Polsce  . Dokładnie wiedzieli że rolnicy i tak kiedyś zaprotestuja na granicach więc układ wybiegł przed szereg by rozproszyc rolników po całej Polsce a do tego za plecami wypracować porozumienie które w TV powiedza że to rolnicy tego chcieli , Nikt nie pojedzie do Brukseli protestować ciągnikiem ale zablokowanie granicy to nasz powinność .

29 minut temu, mysza103 napisał:

To w większości kraju do tej ceny regularnej już brakuje 100 zł , a są i miejsca że i 200 zł poniżej tych 800 jest . Bo jak by była taka cena jak piszesz 800-1000 zł/tona za pszenice paszową to nie było by tak tragicznie , bo dało by się to jeszcze spiąć na plus 

I to jest w sytuacji gdzie import z ukrainy jest zablokowany a przekręt na tranzycie ograniczony . Jak by była otwarta granica to mogły by sie nawet spełnić przewidywania że zboże po 500 . Na rynkach netto 940 zł to brutto 1000 zł a w Polsce 30% taniej bo straszenie ukraina , uczciwe skupy pamietaja jak ich też zrobiono w jajo , kupowali po 1400 zł a potem musieli sprzedać ze stratą . Teraz nikt nie kupuje na magazyn tylko na bierząco , nie wie co będzie za tydzień , czy znów ktos nie otworzy granicy i dziś kupując nawet po 650 zł -niby taniocha a za tydzień otworza granice i bedzie po 600 i dołoży do biznesu . 

Edytowano 7 Luty przez marks50

[Tomek90 2333]

47 minut temu, Mateusz1q napisał:

Ręce w kieszeni i pokazujesz gdzie wysypać, kuku kombajn wydajności 25t/h i weź to odwiez

2 patelnie ogarna na spokojnie skoro 2 zestawami 24t i 27t wyrabiałem ciągnikami. 

[PawelWlkp 726]

A ja malorolny sobie traktorem odwiozę.  A buraków nie muszę i jeszcze lepiej. O opłacalności w ostatnich latach nie wspominam nawet. A zapowiada się jeszcze gorszy rok w Kukurydzy. 

A gdzie nie ma nakładów i ryzyka? Co niby za nakład na buraka jak nasiona i oprysk dostaje się z cukrowni. Nawóz na wszystko trzeba zasiac w podobnych ilościach. 

[Tomek90 2333]

Ja buraków nie sieje to co odbiór buraków masz za darmo? U nas w okolicy jeszcze niedawno leżały buraki to za***ista kasa 😂

Na rzepaku tez były 2 lata o super kasie. 

 

Mało rolny to ile? Na 2ha patelnia podjeżdża

Edytowano 7 Luty przez Tomek90

[Mateusz1q 1902]

2 lata na wszystkim za***ista kasa była, pół roku niższych cen i płacz? Oszczędności trzeba mieć 

[misiek01 5]

wczoraj sprzedana po 770 paszówka ceny netto .konsumpcja po 850 netto . AWW wawrzyniak zbiersk koło kalisza

[Tomek90 2333]

1 minutę temu, Mateusz1q napisał:

2 lata na wszystkim za***ista kasa była, pół roku niższych cen i płacz? Oszczędności trzeba mieć 

Na buraku nie było 3 lata temu 🤔

[Bartek933 5410]

5 minut temu, misiek01 napisał:

wczoraj sprzedana po 770 paszówka ceny netto .konsumpcja po 850 netto . AWW wawrzyniak zbiersk koło kalisza

są kolejki? 

[bezbarwny 1286]

Tomek, Ty chyba nigdy na skupie nie byłeś w szczycie kukurydzianych żniw. 

[Tomek90 2333]

Nie no wcale nie byłem, tym bardziej że usługę kombajnem w kukurydzę czy słonecznik bierzemy. 

W promieniu 25-30km od gospodarstw 5 większych skupów. 

 

Edytowano 7 Luty przez Tomek90

[oregano 948]

20 minut temu, Mateusz1q napisał:

2 lata na wszystkim za***ista kasa była, pół roku niższych cen i płacz? Oszczędności trzeba mieć 

Perspektywa nieciekawa. Każde oszczędności kiedyś się skończą, zresztą nie po to się pracuje by oszczędności przejadać.

[Lolek74 397]

20 minut temu, oregano napisał:

Perspektywa nieciekawa. Każde oszczędności kiedyś się skończą, zresztą nie po to się pracuje by oszczędności przejadać.

Święte słowa.

[marks50 3558]

Frédéric Joliot Curie pisał: "Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero gdy dany kraj zauważy, że plony jego uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i tę wojnę przegrał".

O nas się rozpisuja za granicą a my nawet nie kumamy ze znajdujemy sie na wojnie  

[GRZES1545 9119]

57 minut temu, Mateusz1q napisał:

2 lata na wszystkim za***ista kasa była, pół roku niższych cen i płacz? Oszczędności trzeba mieć 

za***ista kasa? za***ista to była też cena na środki do produkcji. Finalnie rarytasów ja nie odczułem, bo co zarobiłem więcej to potem w dużo drozsze maszyny czy nawozy trzeba było  wpakować.

[Tigon 1503]

tak było, w dobie infalcji blisko 20% jak się sprzedało towar to zaraz się coś za to kupowało, gdyby człowiek wiedział że złoty będzie taki silny za rok to by trzymał w skarpecie. 

[pawelek98 1205]

6 minut temu, GRZES1545 napisał:

za***ista kasa? za***ista to była też cena na środki do produkcji. Finalnie rarytasów ja nie odczułem, bo co zarobiłem więcej to potem w dużo drozsze maszyny czy nawozy trzeba było  wpakować.

to ja wole pszenice 1500 sprzedać i mocznik 4600 kupić niż teraz jak jest 

policz sobie i zobacz jak lepiej wychodzi

[GRZES1545 9119]

1 minutę temu, pawelek98 napisał:

to ja wole pszenice 1500 sprzedać i mocznik 4600 kupić niż teraz jak jest 

policz sobie i zobacz jak lepiej wychodzi

Ja nie przeliczam pszenicy tylko na nawozy, bo za to ziarno kupuje wszystko co mi potrzebne do gospodarstwa. 

I to co teraz jest to już jest lipa z cenami.

[pawelek98 1205]

16 minut temu, marks50 napisał:

Frédéric Joliot Curie pisał: "Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero gdy dany kraj zauważy, że plony jego uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i tę wojnę przegrał".

O nas się rozpisuja za granicą a my nawet nie kumamy ze znajdujemy sie na wojnie  

to chyba na razie Niemców się tyczy a następnie ukrainy ale tam wojna jest widzialna

a co ans sie tyczy mieliśmy najtańszy prąd w Europie, tanią siłę roboczą w miarę wykształconych ludzi mówię o rocznikach 70 i 80 ,  armię którą sami zniszczyliśmy

natomiast nie mieliśmy wizji rozwoju kraju w żadnej dziedzinie no może z wyjątkiem aborcji, in vitro pedofilii w kościele niszczenia ferm norek zakazu wydobywania węgla i wycinki drzew to są strategiczne cele Polski

no i najważniejsze instrukcje z ambasady naszego przyjaciela który jak zachce to użyje nas jako mięso armatnie i jeszcze będziemy się z tego cieszyć

mieliśmy wszystko tanią ropę, gaz, nawozy, rynek zbytu na towary, za dolary wszystko straciliśmy

taki durny z nas naród

[fendt8188 130]

Widze ze i Wiesiek Gryn protestuje czyzby model gospodarstwa 2 tys hektarow nie lapal sie w ta transformacje o ktorej mowil miesiac temu:xd.Reforma agrarna dobija nawet takiego tuza wszechwiedzacego

[Mądrala 215]

1 godzinę temu, misiek01 napisał:

wczoraj sprzedana po 770 paszówka ceny netto .konsumpcja po 850 netto . AWW wawrzyniak zbiersk koło kalisza

 

[marks50 3558]

Frédéric Joliot Curie pisał: "Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną. Dopiero gdy dany kraj zauważy, że plony jego uległy zniszczeniu, jego przemysł jest sparaliżowany, a jego siły zbrojne niezdolne do działania, zrozumie nagle, że brał udział w wojnie i tę wojnę przegrał".

To się właśnie dzieje u nas a nie ukrainie tylko tego nie widzicie . To na ukrainie będą budować elektrownie atomowe , to ukraińskie rolnictwo przeżywa renesans odbudowy , kupują więcej ciagników niż kiedy kolwiek ,to ukraina jest teraz dozbrajana jak nigdy w historii . A Polska ? Rolnictwo rozkładaja , Firmy łapia zadyszkę a zamyknie firm jest najwieksze od transformacji . Rozbroiliśmy się dla ukrainy za obietnice niby nowego sprzętu którego nie widać na horyzoncie , ani F35 ani abramsów ani z korei armat .Nawet obecne kraby produkowane sa na potrzeby ukriny a nie na polski stan . To my właśnie jesteśmy krajem , jedynie jeszcze czekamy z tym by zrozumiec że właśnie przegrywamy a wojnę .

Z Grynem to jest tak jak pisałem wcześniej że jego tysiąc hektarów przy ukraińskich oligarchach to jest ogródek . Nie ma najniejszych szan na konkuręncje z oligrchmi . nawet jak małych zjedza i sie powieksza do 2,3 tys hektrów to tylko będą zadłużonymi rolnikami które przejmie oligarchia ukraińska . Tu niema minimalnej szansy na konkurencje . Niech by  nawet zostało tylko w Polsce 16 gospodarstw czyli po jednym w wojewie , wtedy hektarowo zblizyli sie do ukrainy to wtedy oligarchia zmówi sie by wykończyć tych 16 Polaków , tak działaja biznesy na zasadzie wykańczania konkurencji a potem przejąć to za grosze . To samo było w USA , praktycznie ziemia jest w posiadaniu banków przejęta za niespłacone kredyty a dopiero poddzierżawiana choć ostatnio następuje zmiana i od banków wykupuja na wlasność Bille gatesowe i staja się właścicielami . Czy komus przyszło do głowy że w Polsce rolnik bedzie miał ziemie w przyszłości ???? Będą następne Bile , Sorosy ,szwaby itp. które ta ziemię przejmą .

Edytowano 7 Luty przez marks50