Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
33 minuty temu, marks50 napisał:

W USA to nawet rolnicze banki były które padały ale nie na wypłacalności tylko zazwyczaj na przekręcie . Tak więc różnie bywało . Niestety nie ma gotowych rozwiązań i schematów . Jak by rolnik był by transportowcem , przetwórcą itd. musiał by być eksporterem , lobbystą , mieć swój bank itd.  Rolnicy powini produkować żywność a chcą z nich na siłę zrobić biznesmenów . 

tak więc trucicielu ws71  nie filozofuj że to rolnicy po przez strajki wywalczyli dopłaty bo strajkujący nie chcieli dopłat -to wymysł Kowalczyk i lobbystów by przykryc przekręty . Od razu rolnicy świadomi wiedzieli że to wał nie dopłata dla rolników i w chwili wprowadzania dopłat do tony to stali na granicy rolnicy swiadomi a ogladacze TVP jechali ze zbozem mysląc ze dostana 250 zł do tony . Część rolników dalej śpi i wierzy Kowalczykowi , te dopłaty miały podzielic rolników na tych co da sie kupić za ich własne pieniądze . Oczywiście niech sie nie obrażają ci co musieli sprzedać ale wielu rolników nabrało sie na to ze dostanie po 250 zł za tonę :) .

Wystarczyło aby byli udziałowcami w firmach przetwórczych czy handlowych, ale niestety nikt nie chciał tam lokować pieniędzy w latach 90 kiedy były do przejęcia... a dziś płacz, że wszystko w obcych rękach i doją rolników. Tylko tak sobie myślę co było by w takiej sytuacji jak teraz? Właściwie musiały by działać na swoją niekorzyść.

  • 0
Opublikowano (edytowane)
31 minut temu, jajanek1 napisał:

zapowiedż dopłat do wywozu sprawi że ci co kupowali z ukrainy teraz dostaną jeszcze 200 do tony za do że zawiozą do portu , a jak popytu tam nie będzie to przywiozą z powrotem , albo będą  same dokumenty podróżować i inkasować 200 do tony

I o nich też PiS pomyślał by za mało nie zarobili czyli fikcyjne papiery  to PiS wymyślił ustawę Fundusz gwrancyjny który za dwa lata jeszcze za te fikcyjne faktury zwróci 80 %  , to stary numer :) .

19 minut temu, Dastan napisał:

Wystarczyło aby byli udziałowcami w firmach przetwórczych czy handlowych, ale niestety nikt nie chciał tam lokować pieniędzy w latach 90 kiedy były do przejęcia... a dziś płacz, że wszystko w obcych rękach i doją rolników. Tylko tak sobie myślę co było by w takiej sytuacji jak teraz? Właściwie musiały by działać na swoją niekorzyść.

To np. działa w KSC gdzie masz udziały albo spółdzielnie mleczarskie które padają a rolnik ma tylko obowiązek wypłacać udziały . Są też tak zwane spółdzielnie , zrzeszenia - jak to sie kończy ? płaczami u Jaworowicz  bo oszukali . Niestety tak jest w Polsce z przepismi że gdzie lezy kupka wspólnych pieniędzy to jest z automatu niczyja i wszyscy kradną jak za komuny a odpowiedzialność jest śmieszna . A nawet załóżmy że jakaś wspólnot działa idealnie ,nikt nie kradnie ,nikt nie oszukuje i nagle z boku otwierają granice ,znoszą cła wwożą towary np. z ukrainy wiec spółdzielnia jest niekonkurencyjna i musi upaść ciągnąć wszystkich rolników na dno . Indywidualnie to jednak są większe szanse przetrwania . Zawsze namawiali do do tworzenia zrzeszeń bo tańsze nawozy ,opryski itd . ten rok pokazał jak sie wychodzi na zamówieniach wcześniej nawozów po 5 koła . Nawet ten na KGS może popłynac prze wcisnięcie im drogich nawozów nomen omen przez Kowalczuka Marcina nie Henryka . A przy okazji Zagórny czy jakoś tak ma zostać dyrektorem tego GS - aż szkoda chłopa bo to na niego sciągna odpowiedzialność no ale cóż - jego wybór :) 

Edytowane przez marks50
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Przychodzą smsy z agroloku pszenica 12,5 białka kierunek maroko cena 960 netto lubelskie.  Na giełdzie znowu w dół  czyli spadkowa tendencja utrzymuje się . Jeszcze w październiku obiecywali złote góry dzisiaj mamy kupę gówna zaorać w ciągu 12 godzin.... Ja się pytam kto im sprzeda płody po takich cenach jak  skupywały w żniwa rzepak po 3100zł i trzymają w magazynach licząc na lepsze ceny i co mega wtopa?

Edytowane przez MarekUA
  • 0
Opublikowano

Czyli wychodzi na to że do tego Maroka ma pojechac pszenica Polska nie ukraińska :)  kupiona poniżej 800 zł (200 zł dopłaci Kowalczyk ) i wyjdzie z 1000 zł tona :) . Chcesz Kowalczyk mieć zboże dla Maroka to ogłoś że bedzie przymus badania zbóż na GMO w PL to wszystkie ukraińskie syfiaste zboże wyjedzie ekspresem bo sie skupiki będą pozbywać by nie zostac z balastem . Oczywiście zapomniałem o tak zacnej firmie Agrolok która też nalezy do IZP z Piątkowska na czele , także umiłowani w ukraińskich zbożach wiec chcą polskiego by przysypać ukraińskie :) ciekawe :) 

  • 0
Opublikowano

Przez te niby dopłaty jeszcze więcej miasto jest negatywnie nastawione na rolnika, na forach aż gorąco ze każdy będzie musiał się złożyć ze swoich pieniędzy

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Taki był zamiar rządu bo miasto zaczeło sprzyjać rolnikom , popierac w strajkach ,rolnicy zaczeli uświadamiać konsumentów co jedzą , jaki syf jest zwożony itd. Miasto w sondażach popierało rolników w 82 % !!!! Dlatego rolnicy od początku twierdzili ze żadne dopłaty nie rozwiazuja problemu , ale kowalczyk po mimo tego wprowadził dopłaty i nadal chce dopłacać a nawet nie tylko on , Morawiecki zapowiedział w chwili otwierania negocjacji z rolnikami że przeznaczy 2 mld złotych na pomoc , nakaże kowalczykowi rozwiązać problem  oraz ze wyśle list miłosny do Urszuli von Nogaj .  Po prostu chcą skłócic miato z wsią bo na stratę 1 koma 3 mln głosów rolników to sobie jeszcze moga pozwolić ale by stracic 300 % głosów konsumentów w miescie ... o to to nie , my musimy patrzeć na elektorat po gospodarsku  :) . Inflacja ma być mała , miasto ma się nie dowidzieć ze je ukraiński syf a wszystkiemu jest winny zachodni kapitalista z UE i "pazerni" chłopi których ciągle trzeba dotować . 

Juz po gazetach biznesowych rozpisują się ze te 600 mln to UE dała nie rząd , Sawickie , Balasy tłumaczą że sie nie da wyeksportować nadwyżk zbóż ( chyba najlepiej wiedzą bo sa umaczani w wywozie jak i przywozie z ukrainy ) .

Edytowane przez marks50
  • 0
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, rolnikon1989 napisał:

Dopiero dostałem ofertę z agrolok na pszenicę do Maroka 😂 990 netto za białko 12,5

Lubelskie 

Jak dostałeś ofertę ?.

Skoro miała jechać pszenica Ukraińska z magazynów .

To masz pszenicę Ukraińską do sprzedania ?.

Zamojskie Zakłady Zbożowe - ludzie mają kolejkę na odstawę pszenicy na kwiecień już popisane po 2 przyczepy .

Agrolok - dzwoni dawaj pszenicy ?.

Edytowane przez galan99
  • 0
Opublikowano
rolnikon1989 napisał:

Dopiero dostałem ofertę z agrolok na pszenicę do Maroka 😂 990 netto za białko 12,5

Lubelskie 

Ja też dostałem ta ofertę ale o tym 970zl netto. Również lubelskie

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano

jaki problem granicy nie zamknąć dla pszenicy? co za problem? bo unia nie da? a kopalnia turów chodzi unia kazała zamknąć piss mówi nie i licznik kar bije haha to niech unia doda do rachunku kolejny lol

  • 0
Opublikowano

To może wam te nadwyżki wywiozą do Maroka z Lubelszczyzny

  • 0
Opublikowano (edytowane)

10 milionów ton + krajowe ile to czasu potrwa do lutego 2024 .

1,5 miliona przez port na miesiąc przy pełnym obrocie a tak nie ma to jak będzie ?.

 

Edytowane przez galan99
  • 0
Opublikowano

Znając tych cwaniaków będą tira polskiej tira ukrainskiej mieszać.. wszystkie skupy obkupiły się aż do żniw i zbytu  nie ma pokazują rolnikom środkowy palec na wschodzie. ten ich elewar też nie lepszy każdy macha ręką na pszenice i pazernych chłopów.  wykończyła nas nie ceny nawozów, nie niskie plony ale giełdowi gracze spekulacyjni.. Tak sie zarabia w 21 wieku kasę kto ma władzę ten rządzi...

  • Like 2
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
25 minut temu, suffeks napisał:

jaki problem granicy nie zamknąć dla pszenicy? co za problem? bo unia nie da? a kopalnia turów chodzi unia kazała zamknąć piss mówi nie i licznik kar bije haha to niech unia doda do rachunku kolejny lol

Turów to całkiem inna bajka , nie ma co porównywać .

Poczytaj od początku powstania kopalni Turów jego Historię , to się dowiesz o co walczą niemcy .

  • 0
Opublikowano

Już się ustawiam by oddać pszenice po 960 zł :) :)  i uratować głodującego marokańczyka :) . problem nie lezy w ilości zboża bo jak by chcieli to by wywieźli ale po prostu nie chcą tego tylko będą grać na czas , pozorować że coś robią , dopłacaja a jak widać z 200 zł na ten eksport to firmy tylko 50 zł dołozyły a 150 przytuliły dla siebie ,tak wynika z tych podwyżek . Najwidoczniej skupy nie maja zamiaru wywozić zbóż tylko nadal kupować po śmiesznych cenach , jak znajda naiwnego to rząd im dołozy 200 stówy do tony i kolejne dwie stówy za wywóz na port , w sumie taki zakład kupi po 960 zł +400 zł to tak jak by sprzedał za 1360 zł (cena giełdowa) ale jak zamierzaja przekonac rolników by sprzedawali po niskich cenach ???? Oczywiście Henryk Kowalczyk jedzie juz limuzyna na port by w ręku trzymać fakturę że to rolnicy po tyle przywożą do portu za pszenice :) Agrobiznes nakręci felieton na cały tydzień ile to dotacji rolnicy nie dostali . Ja od siebie powiem tak jak ktoś chce sprzedawac po tkich niskich cenach to nie jakies smieszne 960 zł tona tylko plus 200 zł czyli 1160 zł w lubelskim i niech sobie skup 200 zarobi na wywozie ale to jest oferta dla tych co muza sprzedać , ja z tego układu napewno nie skorzystam bo dla mnie to jest nadal wał . Poczekam na drugi rok .

  • Like 2
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Henryk i tak jest już przegrany. Gdyby miał honor to podałby się do dymisji i na odchodne opublikowałby listę firm, które importowały ukraińskie płody rolne razem z danymi odnosnie ilości sprowadzonego towaru. Hodowcy świń swego czasu dostali dokładne dane od Ardanowskiego, kto i ile sprowadził żywca w czasie kryzysu na rynku trzody, my też powinniśmy takie informacje uzyskać by wiedzieć jakie firmy omijać szerokim łukiem.

Edytowane przez JanKrzysztof
  • Like 2
  • Thanks 4
  • 0
Opublikowano

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ujawniamy-list-pieciu-premierow-do-ursuli-von-der-leyen,nId,6689612

i znów Pinokio kłamie bo z tego listu wynika że chcą zamkniecia granicy jeśli UE nie spełni żądań ale jesli UE znów naobiecuje że pomoze to tak jak by wyrazili zgode -której rolnicy nie udzielaja . Umowa kończy się ostatniego maja 2023 roku i nie ma zgody na hucpe z pseudotranzytem choć by Urszula von olewajem obiecała ze będzie ta pszenice w workach przez Polske przenosić a w zamian zapłaci odszkodowanie z poprzedni sezon . "jeśli zakłócenia rynku powodujące szkody dla rolników z naszych krajów nie mogą być wyeliminowane za pomocą innych środków, zwracamy się do Komisji o wdrożenie odpowiednich procedur w celu ponownego wprowadzenia ceł i kontyngentów taryfowych na przywóz towarów z Ukrainy"            - własnie chodzi o te inne środki które zaniżaja cene a potem moze łaskawie zwruca koszta choc widać że nie zamierzaja bo 600 mln starczy tylko na małączęść szkód i to po jakimś smiesznym wniosku .

  • 0
Opublikowano
6 minut temu, tomek1974 napisał:

granica powinna być zamknięta już później będzie tylko gorzej  

Granicy z Ukrainą nikt nie zamknie dla głupiego zboża ogarnijcie się i wybijcie sobie to z głowy.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Wcześniej Polska podlegała  pod ruskich teraz pod Unię. Ale lepiej chyba  było nam pod rządami ruskich niż brókseli. Ruskie nie bronili uchować se świniaka po kryjomu. Teraz to cała masa tych przepisów i kontroli

7 minut temu, leszek1000 napisał:

Wychodzi z tego że nie mamy własnej granicy. Od lat nie ma niepodległej Polski. Przykre, ale prawdziwe. 

 

Edytowane przez Luki99
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v