Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, oregano napisał:

A to sobie poszukaj, w samym 2020 roku ponad 5 tysięcy hektarów, przodują Niemcy i Holendrzy. To są dane oficjalne, gdzie wymagane jest zezwolenie i przejście przez procedury a ile kupują na tzw. słupy? Tego nikt się nie doliczy.

 

,,Niestety, od tego czasu widać zdecydowaną tendencję wzrostową powierzchni ziemi sprzedawanej obcokrajowcom, w tym ziemi rolnej. O ile w 2015 roku sprzedano obcokrajowcom 412 ha powierzchni ziemi rolnej i leśnej, o tyle w 2016 roku było to już 576 ha. Z kolei w 2017 sprzedano 1070 ha, a w 2018 roku - 799 ha. Najwięcej ziemi rolnej i leśnej sprzedano w 2019 roku – 1349 ha i 2020 roku - 1565 ha. To oznacza, że w minionym roku sprzedano prawie trzy razy więcej ziemi niż w 2015 roku.''  Kolejny co uprawia demagogie i delikatnie ujmując naginanie faktów , te 5tys o których pisałeś to jest cała ziemia sprzedana obcokrajowcom , czyli 3,5 tys ha  to są obszary pod inwestycje bądż kupione wraz z nieruchomościami  przemysłowymi[w ogóle nie związane z rolnictwem], przypominam że gruntów ornych posiadamy 14 mln ha, czyli sprzedając nawet 100 tys  , mamy sprzedaż poniżej 1% ogółu

 

  • 0
Opublikowano
4 minuty temu, galan99 napisał:

Za kilka lat sam będziesz brał leki , jak to powiadasz z twych 100 ha że je posiadasz , będziesz krzyczał że to k**wa nie moje .

Jesteś chorym człowiekiem i musisz ten fakt zaakceptować i poddać się dobrowolne długotrwałej terapii.  W przeciwnym razie twoje obsesję I leki będą się tylko pogłębiać i skończy się to przymusowym pobytem w pensjonacie all inclusive.

  • 0
Opublikowano

Galan to weź no doradź.

Szukam ziemi , a może to jest najlepszy czas by zacząć sprzedawać?

 

  • 0
Opublikowano

Co ma doradzić znajomi co mają po 200 ha zostali się z pszenicą i rzepakiem , nawozów nakupili po 4,5 tyś , teraz płacz , jeszcze jedna taka starta i będą pod kreską . W tym roku zwiększają zasiewy burak mieli po 50 ha na 100 ha .

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

To jacyś nieżyciowi są.

Nie trudne do przewidzenia było że to co parę miesięcy było sufitem   nie stanie się podłogą na której będą budować piętro. Są granicę cen i płodów i środków które stają się barierą nie do przejścia

  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, galan99 napisał:

Co ma doradzić znajomi co mają po 200 ha zostali się z pszenicą i rzepakiem , nawozów nakupili po 4,5 tyś , teraz płacz , jeszcze jedna taka starta i będą pod kreską . W tym roku zwiększają zasiewy burak mieli po 50 ha na 100 ha .

Powiedz mi jak to możliwe? Koledzy mieli pieniądze bądź kredyt na drogie nawozy i nie musieli/ mogli sobie pozwolić na zatrzymanie plonów?

Nasi jak sprzedadzą pszenice u Kowalczyk w lipiennik duży po 1000 netto i rzepaku po 2000 netto i mają tego po kilkaset ton to będą mieli znacząco dochody ,nie mył z zyskiem 

  • 0
Opublikowano

W tym roku to dopiero będzie nie lada wyczyn dla wielu , nawozów na kupili drogo , z plonami zostali , teraz kiedy co posprzedawać z nowych zbiorów by nie było wtopy biznesowej , jak teraz .

  • 0
Opublikowano
Przed chwilą, mirro napisał:

To nie będzie nowa wtopa biznesowa, tylko ciąg dalszy poprzedniej.🤣

 Duży zawsze przetrwa ,mały niekoniecznie .Ile jest 100ha gospodarstw w ostatnich 10 latach ,które padły ,zrezygnowały ,a ile jest 10ha których już nie ma

  • 0
Opublikowano
4 minuty temu, galan99 napisał:

Tak se tłumacz , jesteś dziwadłem , mam znajomych co mają po 200 ha i wiem co się dzieje , buraki ratują ale i to się skończy .

@Ulman Myślisz że jesteś taki mądry .

 

Tak jak pisałem jesteś osobą  chorą i twoj osąd i postrzeganie rzeczywistosci jest wykrzywione i nieprawdziwe. Od kilku lat piszesz codziennie że zaraz zbankrutujemy. Bo zła unia, bo ruski bo Niemiec bo ch8nczyki wykupią  a sPISek światowy wycofa substancje i czegoś tam zakaże lub nakaże. Z racji schizofrenii jesteś zafiksowany jedynie na złe informacje lub wszystko co przeczytasz i zobaczysz interpretujesz w negatywny sposób. Tobie nawet jakby dać info ze będą częściej rowy kosić to byś dorobił historie że zła unia chce zniszczyć biedronki a jak ich nie będzie to nam robactwo wszystkie  uprawy zeżre.  Innymi słowy - unia chce nas wykończyć.

Przykładem paranoi jest choćby stwierdzenie że gospodarstwa po 200 ha mają jakieś problemy. Takie Gospodarstwo w tym roku moglo osiągnąć bez problemu 1mln czystego zysku i był to rok najlepszy od co najmniej 10 lat. Choroba powoduje że tracisz kontakt z rzeczywistością. To naprawdę nie są żarty, skontaktuj die z kimś  kto się zajmuje takimi sprawami.

  • Like 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
46 minut temu, jahooo napisał:

i plony rzedu 2-3t/ha, dziś taki plon w Europie nie wykarmiłby nawet mieszkańców kontynentu, nie mówiąc o eksporcie

Dlatego wprowadzają w UE  robaczki-dodatki z robaczków, mięso syntetyczne i chu... wie co jeszcze. Wyszły ustawy o braku konieczności podawania zawartości składu na produktach sporzywczych...Jak to nazywają? ,,nowy ład" czy jakoś tak. Teorie spiskowe stają się faktem .

  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, Ulman napisał:

Tak jak pisałem jesteś osobą  chorą i twoj osąd i postrzeganie rzeczywistosci jest wykrzywione i nieprawdziwe. Od kilku lat piszesz codziennie że zaraz zbankrutujemy. Bo zła unia, bo ruski bo Niemiec bo ch8nczyki wykupią  a sPISek światowy wycofa substancje i czegoś tam zakaże lub nakaże. Z racji schizofrenii jesteś zafiksowany jedynie na złe informacje lub wszystko co przeczytasz i zobaczysz interpretujesz w negatywny sposób. Tobie nawet jakby dać info ze będą częściej rowy kosić to byś dorobił historie że zła unia chce zniszczyć biedronki a jak ich nie będzie to nam robactwo wszystkie  uprawy zeżre.  Innymi słowy - unia chce nas wykończyć.

Przykładem paranoi jest choćby stwierdzenie że gospodarstwa po 200 ha mają jakieś problemy. Takie Gospodarstwo w tym roku moglo osiągnąć bez problemu 1mln czystego zysku i był to rok najlepszy od co najmniej 10 lat. Choroba powoduje że tracisz kontakt z rzeczywistością. To naprawdę nie są żarty, skontaktuj die z kimś  kto się zajmuje takimi sprawami.

Ty nie masz 100 ha ,

  • 0
Opublikowano
22 minuty temu, Agrest napisał:

Galan to weź no doradź.

Szukam ziemi , a może to jest najlepszy czas by zacząć sprzedawać?

 

Agrest, w mojej okolicy ostatnio sprzedaży przybywa...Z dzierżaw powoli też rezygnują, ale ziemię wyciągnięte i zaniedbane niektórzy po 2t z ha zbierają. Sam się zastanawiam czy warto brać i się zadłużać, bo dzierżawy obecnie to skóra za wyprawę przy obecnych kosztach. 

  • 0
Opublikowano (edytowane)
56 minut temu, Ulman napisał:

Weź leki.

prześladujesz Galana , to jest mobing .                                                     wracając do tematu to dopłaty mają stabilizować zyski rolników nikt nie powiedział że ceny zbóż , warzyw mają dawać okreslone zyski .

Edytowane przez jarecki
  • 0
Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, galan99 napisał:

Tylko ta kasa szybko topnieje , na wszytko potrzeba tysiącami , produkcja nie tanieje i naprawy tez są liczone w setkach tysięcy .

Jako paranoik nie masz właściwego oglądu i percepcji sytuacji więc nie winię cię że tak piszesz. Jeszcze raz napiszę  - to był najlepszy rok od 10 lat dla rolnictwa. Na pszenicy nawet nie specjalnej można było wyciągnąć 5tys zysku z ha. Na rzepaku to samo . Burak dawał 10-12 tys zysku. Jedynym asortymentem nieco gorszym była kukurydza  ale to mocno zależało od stanowiska.  

Pisząc że produkcja nie tanieje wystawiasz sobie świadectwo gamonia który nie kuma co się dzieje. Nawozy i nośniki energii są wyraźnie w trendzie spadkowym, chcac coś budować już czuć ze idą obnizki choćby na stali. Zaczęło się zwiększać bezrobocie to i ludzie będą bardziej chętnii do roboty i grzeczniejsi.  Ja tam widzę pieniądz w dobrych dużych gospodarstwach i chwilę oddechu po ostatnich latach, które i tak jakoś bardzo chude nie były. 

Naprawy liczone są w setkach tysięcy - no to jest tak durne i ogólnikowe że nawet mi się polemizować nie chce. A może koszty tych napraw są liczone w milionach? Jak szaleć to szaleć!

 

 

Edytowane przez Ulman
  • Like 4
  • 0
Opublikowano
25 minut temu, galan99 napisał:

Tylko ta kasa szybko topnieje , na wszytko potrzeba tysiącami , produkcja nie tanieje i naprawy tez są liczone w setkach tysięcy .

Eeeeee tam nie naprawia się wszystkiego co roku. W ubiegłym roku poszło prawie 100 tys w 936 Fenda, ale juz trza było zrobić a najdroższe były półosie przedniego mostu. 

  • 0
Opublikowano
44 minuty temu, galan99 napisał:

Co ma doradzić znajomi co mają po 200 ha zostali się z pszenicą i rzepakiem , nawozów nakupili po 4,5 tyś , teraz płacz , jeszcze jedna taka starta i będą pod kreską . W tym roku zwiększają zasiewy burak mieli po 50 ha na 100 ha .

Wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje.  I to nie strata tylko mniejszy zarobek , różnica jest jednak spora bo dalej na hektarze pszenicy  zostaje około 3 tys , a na lepszych glebach i więcej 

  • 0
Opublikowano
8 minut temu, jarecki napisał:

wracając do tematu to dopłaty mają stabilizować zyski rolników

A to nie ta nowa Grupa Żywnościowa miała być gwarantem stabilizacji cen zysku rolnika? Jakoś nie słychać żeby mieli coś do powiedzenia? Chyba że zależy im na stabilnych niskich cenach.🤣Ale widać kolejny twór działa jak należy.🤣

  • Like 2
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, oregano napisał:

Podałem Ci przykład z jednego tylko roku. Nie zrozumiałeś to Twój problem.

Co podałeś?napisałeś 5 tys ha i tyle, nie wiadomo czy kupione czy wydzierżawione i że przodują Duńczycy, Holendrzy, w czym przodują?Ilu HOLENDRÓW kupiło ziemię od 2004 roku do dziś i ile ha to gdzie napisałeś?i te 5 tys ha to gdzie było napisane?na suficie, czy z jakiego wiarygodnego źródła pochodzi?

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, jahooo napisał:

i plony rzedu 2-3t/ha, dziś taki plon w Europie nie wykarmiłby nawet mieszkańców kontynentu, nie mówiąc o eksporcie

Kiedyś jedzenia nikt nie marnował i nie  wyrzucał a dziś w miastach pełne śmietniki .

  • Like 2
  • Sad 1
  • 0
Opublikowano
10 minut temu, mirro napisał:

Eeeeee tam nie naprawia się wszystkiego co roku. W ubiegłym roku poszło prawie 100 tys w 936 Fenda, ale juz trza było zrobić a najdroższe były półosie przedniego mostu. 

Po jakim przebiegu taki remont? 

  • 0
Opublikowano
4 minuty temu, witejus napisał:

Co podałeś?napisałeś 5 tys ha i tyle, nie wiadomo czy kupione czy wydzierżawione i że przodują Duńczycy, Holendrzy, w czym przodują?Ilu HOLENDRÓW kupiło ziemię od 2004 roku do dziś i ile ha to gdzie napisałeś?i te 5 tys ha to gdzie było napisane?na suficie, czy z jakiego wiarygodnego źródła pochodzi?

W 2016 r. upłynął okres przejściowy na nabywanie nieruchomości rolnych przez cudzoziemców. Od tego momentu cudzoziemcy, a także firmy z Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Szwajcaria mogli kupować nasze nieruchomości bez pozwolenia. O zezwolenia musieli występować cudzoziemcy z innych państw. Żeby zapobiec niekontrolowanej wyprzedaży ziemi, w 2016 roku zostały zmienione przepisy ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. PiS wprowadził ustawę  o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Niestety, od tego czasu widać zdecydowaną tendencję wzrostową powierzchni ziemi sprzedawanej obcokrajowcom, w tym ziemi rolnej. O ile w 2015 roku sprzedano obcokrajowcom 412 ha powierzchni ziemi rolnej i leśnej, o tyle w 2016 roku było to już 576 ha. Z kolei w 2017 sprzedano 1070 ha, a w 2018 roku - 799 ha. Najwięcej ziemi rolnej i leśnej sprzedano w 2019 roku – 1349 ha i 2020 roku - 1565 ha. To oznacza, że w minionym roku sprzedano prawie trzy razy więcej ziemi niż w 2015 roku.  

Warto zauważyć, że w 2020 r. cudzoziemcy na podstawie wymaganego zezwolenia, jak i bez konieczności ubiegania się o zezwolenie, nabyli nieruchomości gruntowe o łącznej powierzchni 5642,92 ha. Z tego grunty rolne i leśne stanowiły wspominane wyżej 1565 ha.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v