Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
9 minut temu, witejus napisał:

Ilu?

A to sobie poszukaj, w samym 2020 roku ponad 5 tysięcy hektarów, przodują Niemcy i Holendrzy. To są dane oficjalne, gdzie wymagane jest zezwolenie i przejście przez procedury a ile kupują na tzw. słupy? Tego nikt się nie doliczy.

 

  • 0
Opublikowano
12 godzin temu, Agrest napisał:

Niech na Renie tamy postawią i u siebie zaleją.

Ciekawe czy nasi wiedzą ile mamy tych torfowisk, gdzie one są i czy wchodzą w skład terenów już chronionych, czy może nie. Bo znając naszych, to jakiś idiota nie znający się na rzeczy zrobi to , co z NATURĄ 2000. Na dzień przed upływem terminu napierdzieli kółek kredką na mapie i powie że Unia tak kazała.🤣

  • Like 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Kto ogladał Tydzień ? Miała być nasza zakłamana gwiazda Kowalczyk ale najwidoczniej namieszaliśmy i nie wiedzą jaką cenę referencyjna ustalić :) więc odpuścił  . Nie mniej skomentuje to co mówili  inni , a mówili np. fake news , jak to szkodzi polskiej dobrej żywności ale nikt się nawet nie zająknął nad zbożem technicznym z ukrainy -może to tez fake news  i nigdy takiego zboża nie było ??? Możemy w Polsce żyły sobie wypruwać przy produkcji żywności a potem doleją do tego GMO z ukrainy i po renomie . Oczywiście od razu zaczeli się tłumaczyć jak będą promować żywność z funduszu promocji ( to jakaś zmiana) i będą opłacać ekspertów by mówili z jedyną słuszną linią partii , że żywność polska jest najlepsza ,pytanie tylko czy ci opłacani eksperci z naszego funduszu (to każdy rolnik na każdej fakturze ma potrącone na ten fundusz) będą mówili prawdę ? Czy będą mówili o ukraińskich uprawach GMO polewanych namiętnie glifosatem ? czy to przemilczą jak ostatnio ban..der.yzm  na ukrainie ?  Wiemy jak wygląda pseudo elita ekspercka w temacie np. zbóż  która zawsze wieści że będzie tylko taniej , że rekordy ... by za chwile podać / miało być tanio a wyszło jak zawsze :) /  Tak i teraz będą kupować ekspertów by się wypowiadali na temat żywności - jeśli  uczciwie to jestem za . Lepiej tak niż było dotychczas . Jeszcze na porządku funduszu była reklama np. na kombinezonach skoczków /Pij mleko/  ale potem to typowe ustawki do wyrywania pieniędzy , manipulacyjne TV rwały pieniądze na na programy kulinarne niby podprogowe reklamy . Następnie dorwało się do pieniędzy ministerstwo na robienie targów gdzie pieniądze wsiąkały jak w piach , np. za rozwiniecie dywanu . "polish breakfast" sawickiego czy ostatnio brylowanie Kowalczyka w Berlinie . przejadano nasze pieniądze . Tak więc może będzie lepiej jak dostaną te pieniądze ludzie którzy powiedzą prawdę co jemy , ale to musi być cała prawda ,nawet ta o ukraińskim GMO , ich Hodowli zwierząt a nie peany na temat tylko  naszego jedzonka . 

Najważniejsze by nie promowano tak :) 

https://www.tiktok.com/@feniks_z_tiktoka/video/7197170020231810309

Edytowane przez marks50
  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

Czy Ty wiesz jak ciężko się czyta Twoje teksty, byś napisał dwa trzy zdania i wszyscy by wiedzieli o co Ci chodzi, a tak tylko omijać cię szerokim łukiem,                                          Mi się tego nie chce czytać a Tobie pisać się chce

  • 0
Opublikowano
9 minut temu, miwigos napisał:

Czy Ty wiesz jak ciężko się czyta Twoje teksty, byś napisał dwa trzy zdania i wszyscy by wiedzieli o co Ci chodzi, a tak tylko omijać cię szerokim łukiem,                                          Mi się tego nie chce czytać a Tobie pisać się chce

Dla mnie to też masakra. Parę zdań napisać i wrzucić linka to tego programu co oglądał. 

A tak spróbowałem przeczytać kilka zdań, takie lanie wody o niczym więc nie warto dalej czytać. 

  • 0
Opublikowano
16 minut temu, marks50 napisał:

pytanie tylko czy ci opłacani eksperci z naszego funduszu (to każdy rolnik na każdej fakturze ma potrącone na ten fundusz) będą mówili prawdę ? Czy będą mówili o ukraińskich uprawach GMO polewanych namiętnie glifosatem ? czy to przemilczą jak ostatnio ban..der.yzm  na ukrainie ?

Nie będą mówili prawdy bo to niezgodne z linią partii i nie za to im płacą.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
20 minut temu, marks50 napisał:

Oczywiście od razu zaczeli się tłumaczyć jak będą promować żywność z funduszu promocji ( to jakaś zmiana) i będą opłacać ekspertów by mówili z jedyną słuszną linią partii , że żywność polska jest najlepsza ,pytanie tylko czy ci opłacani eksperci z naszego funduszu (to każdy rolnik na każdej fakturze ma potrącone na ten fundusz) będą mówili prawdę ? Czy będą mówili o ukraińskich uprawach GMO polewanych namiętnie glifosatem ? czy to przemilczą jak ostatnio ban..der.yzm  na ukrainie ?  Wiemy jak wygląda pseudo elita ekspercka w temacie np. zbóż  która zawsze wieści że będzie tylko taniej , że rekordy ... by za chwile podać / miało być tanio a wyszło jak zawsze :)

Te fundusze promocji nic nie dają i nie służą niczemu, poza generowaniem usługi w formie jakichś działań, mniej lub bardziej widocznych acz krótkotrwałych. W przypadku zbóż sam pomysł jest o tyle durny, że nie ma jak promować produktu końcowego bo promocja półproduktu albo samego surowca rolnego w postaci ziarna konsumenta nie obchodzi. 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

@mirro Może służy promocji mąki karpatki -jak to powiedziała lewaczka :) Właśnie dlatego sie rozpisuje o tym że to będą pewnie taacy eksperci co kasę umieja tylko przytulić , po ostatnim skapitulowaniu PiS przed lewactwem nie wystarczy lewakom tęczowa opaska na ramieniu podczas sylwestra , rzaden lewak pracą sie nie para a ich dochody sa czerpane tylko z działalności propagandowej :) więc to jest takie obłaskawianie lewackich pseudo uczonych za pieniądze rolników :) 

Edytowane przez marks50
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, rafal3939 napisał:

Jednym z nich był Adam Pabiś, którego podpisywano na pasku jako „Dr Adam Pabiś, neurobiolog, audiolog”. Jak ustalił „Onet”, mężczyzna nie ma żadnego wykształcenia medycznego i oszukał ludzi. 


Więcej: https://rozrywka.radiozet.pl/plotki/lekarz-z-pytania-na-sniadanie-to-oszust-dostal-milion-od-rzadu

Mogli mu dać skrót "mgr", co w razie protestów można tłumaczyć jako magazynier.🤣

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
50 minut temu, oregano napisał:

No patrz, a taka Ukraina do Unii nie weszła i dzisiaj rzyga jeszcze bardziej niż my a przecież po rozpadzie ZSRR startowaliśmy z podobnego poziomu. Niektórym to się od tego dobrobytu w d*p.ach poprzewracało i już nie wiedzą na co narzekać.

To się naciesz tym dobrobytem póki jeszcze jest. Unia lada moment cofnie rolnictwo o 50 lat, a jeżeli nie wierzysz to spójrz  do kiedy stosowane przez Ciebie ŚOR mają zezwolenie na stosowanie. Dla przykładu, za 4 lata nie będzie ANI JEDNEJ substancji do regulacji wysokości łanu zbóż. Proheksadion wapnia, trineksapak etylu i etefon wylatują za rok, chlorek chloromekwatu za 3 lata.

  • Like 5
  • 0
Opublikowano
20 minut temu, witejus napisał:

A ty sobie poszukaj innego głupiego gdzie indziej jak sam nie wiesz.

Podałem Ci przykład z jednego tylko roku. Nie zrozumiałeś to Twój problem.

  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, mirro napisał:

Mogli mu dać skrót "mgr", co w razie protestów można tłumaczyć jako magazynier.🤣

Mgr inż oznacza MOŻESZ GOWNO ROBIĆ I NIEŹLE ŻYĆ

  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, mirro napisał:

Mogli mu dać skrót "mgr", co w razie protestów można tłumaczyć jako magazynier.🤣

I tu się mylisz: mgr to magister, dopiero mgr. to magazynier.

Co do potrąceń na fundusz promocji, to przez xlat tylko raz miałem potrącone przy sprzedaży do zpzm, u prywatnego nigdy.

  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, JanKrzysztof napisał:

To się naciesz tym dobrobytem póki jeszcze jest. Unia lada moment cofnie rolnictwo o 50 lat, a jeżeli nie wierzysz to spójrz  do kiedy stosowane przez Ciebie ŚOR mają zezwolenie na stosowanie. Dla przykładu, za 4 lata nie będzie ANI JEDNEJ substancji do regulacji wysokości łanu zbóż. Proheksadion wapnia, trineksapak etylu i etefon wylatują za rok, chlorek chloromekwatu za 3 lata.

Nie strasz nie strasz, już pod koniec lat 90 ojca straszyli jak brał trochę ziemi w dzierżawę po dawnym PGR, że zbankrutuje i jakoś nie zbankrutowaliśmy. My żyjemy i mamy się dobrze a ci co straszyli i się śmiali w większości leżą już pod ziemią bo się zachlali pod sklepem.

Zapraszam Cię do uprawy warzyw, wtedy zrozumiesz co to jest brak legalnej chemii. Nie bój się, branża sobie poradzi.

  • 0
Opublikowano

 

1 minutę temu, jacek1296 napisał:

I tu się mylisz: mgr to magister, dopiero mgr. to magazynier.

To było w kontekście komizmu sytuacji związanej z tamtą sytuacją. 

  • 0
Opublikowano

A w kwestii ekspertów,

Śp. moja teściowa, słuchała namiętnie Radia Maryja. Kobieta miała rozjechane stawy biodrowe ale operować nikt nie chciał, bo nie było szans na wybudzenie z narkozy ze względu na inne schorzenia. No i tam wysłuchała jakiegoś idioty, który twierdził iż główne problemy ze stawami to przez to, że ludzie są otyli i trza walczyć z wagą.  Mało nam się kobita nie zagłodziła, wpędziła się w anemię, bo  oczywiście udawała że zjada to co powinna. Dopiero po jakimś czasie przyznała się do tego co robiła i dlaczego.

 

  • Sad 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, oregano napisał:

Nie strasz nie strasz, już pod koniec lat 90 ojca straszyli jak brał trochę ziemi w dzierżawę po dawnym PGR, że zbankrutuje i jakoś nie zbankrutowaliśmy. My żyjemy i mamy się dobrze a ci co straszyli i się śmiali w większości leżą już pod ziemią bo się zachlali pod sklepem.

Zapraszam Cię do uprawy warzyw, wtedy zrozumiesz co to jest brak legalnej chemii. Nie bój się, branża sobie poradzi.

Im więcej chemii wyleci, tym więcej będzie kontroli na pozostałości. Taki Lemken przestał produkować opryskiwacze, bo nie widzi możliwości rozwoju tego działu przy obecnych trendach i polityce UE, ale potężny rolnik ze Świętokrzyskiego wie lepiej. Ekologizm to nowa światowa religia czy to się Tobie podoba czy nie.

Edytowane przez JanKrzysztof
  • Like 1
  • Sad 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Wierzysz że bez chemi rolnictwo będzie istniało , ja nie

Edytowane przez miwigos
  • 0
Opublikowano
30 minut temu, JanKrzysztof napisał:

To się naciesz tym dobrobytem póki jeszcze jest. Unia lada moment cofnie rolnictwo o 50 lat, a jeżeli nie wierzysz to spójrz  do kiedy stosowane przez Ciebie ŚOR mają zezwolenie na stosowanie. Dla przykładu, za 4 lata nie będzie ANI JEDNEJ substancji do regulacji wysokości łanu zbóż. Proheksadion wapnia, trineksapak etylu i etefon wylatują za rok, chlorek chloromekwatu za 3 lata.

Glifosat kiedy wylatuje na dobre?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v