Peron

Dokładnie tak. Tam gdzie poszło więcej, zboże słabe i blade. Tam, gdzie wapno było wysypywane na kupę, mimo starannego zebrania, nie rośnie praktycznie nic, każde zboże się poddaje. Jedynie kilka chwastów zostało. Im lepsza gleba, tym skutki uboczne mniejsze. Już na IVb miejsc, w których było wysypane wapno prawie nie widać, chociaż zboże w tym miejscu jaśniejsze.

Nadmiar wapna na lekkich glebach do zabójstwo dla gleby. Przekonałem się o tym ja i moi znajomi. Najlepiej, gdy pH jest 6 lub nieco ponad 6. Przy pH 7 wszystko zdycha, nawet żyto.

Kiedy siałeś? Kiedy pryskałeś?

Zgadza się, w tym roku kto podał azot wcześniej, u tego lepiej to wygląda. U mnie niestety w pszenzycie opóźniłem N2 i jest słabo. Do tego teraz zimno, ale mam nadzieję, że ruszy, jak się zrobi ciepło.

Okolo 20 tysięcy sztuk łącznie na dużej fermie. Ale w Niemczech takie rzeczy mogą się zdarzać. Bo to Niemcy. Jakby się stało u nas, to by z całej Europy zwieźli różnego rodzaju aktywistów.

Płatne u kierowcy?

Powinno przed świętami 2 tygodnie, żeby drogo sprzedać mięso z taniej kupionych świń

Policz słoje na listwach i będziesz wiedział

Kolega dobre 15 lat temu pracował u Niemca, który miał chmiel i kurnik, a sam pracował w fabryce BMW.

Z ziemią bywało różnie. Każdy twierdzi, że ziemi nie przybędzie i będzie tylko droższa. Bywało tak, że ludzie karczowali lasy, żeby zasiać zboże, a bywało też tak, że pies z kulawą nogą nie zainteresowany był ziemią, wszystko leżało odłogiem, a ludzie z głodu nie umierali, a kolejki w młynach na pół dnia. W tych samych młynach, które dzisiaj stoją pozamykane. Tylko to trzeba rozpatrywać w perspektywie długoterminowej, a nie krótkoterminowej.

A co z jakością mięsa zwierząt żywionych na mokro?

U nas w okolicy wszystkie młyny wywiesiły białą flagę. Kiedyś to było nie do pomyślenia. Nas pewnie czeka to samo.

Czas pokaże, czas pokaże…

Jest szansa na 4 raz?