losio96

W co inwestować na rolnictwie

Polecane posty

Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

timasz@ mieszkam na wsi i widze co maja rolnicy. Cofnij sie pare newsow do tylu i przeczytaj dokladnie co napisalem a nie od razu gadasz pierdoly. Powtorze poraz kolejny. Zle maja male gospodatsrwa!! 1-15 Ha. Jezeli ktos ma ponad 100 i pordukcje zwierzeca zyje dobrze i zarabia nawet wiecej niz podali w tym artykule. Po 2 jezeli ledwo wiazesz koneic z koncem posaidajac kilka marnych Ha to wypowiadaj sie o tej grupie malych producentow a nie o caloski rolnikow. U mnie nie bije bieda tak jak pewnie u Ciebie. I nie pisze wiecej takich pier**l ze z rolnictwa nie da sie wyzyc,bo Twoja sytuacja materialna tu nikogo nie obchodzi . I nie wypowiadaj sie w imieniu rolnikow bo wielu agroforumowiczow moze miec to Tobie za zle!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yarecki12    2

albo auto jakieś ciężarowe kup, lub jak kolega wyżej mówi - koparkę czy lepiej koparko ładowarkę, na takie maszyny zawsze są zlecenia. W sąsiedniej gminie facet ma dość dużą gospodarkę i jeszcze kupił 2 czy 3 maszyny budowlane i ma dodatkowy dochód, oprócz tego ludzie mają prace przez prawie cały rok. Do tego jeszcze gość zajął się poważnie handlem używanymi maszynami z niemiec i na tym się dorabia głównie, nie na polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

no jasne ja to taki glupi jestem a kolega Hubert to taki madrala ze szok :rolleyes:

 

to oddaj swoje hektary i zostaw sobie z 20 to zawsze wiecej niz 15 i zobaczymy jak bedziesz cwierkal wbrew twojej opini nie jestem biedakiem i jak widac po postach nie tylko ja sadze ze rolnictwo nie jest najoplacalniejsza branza

 

a to ze przeczytales sobie jakis artykul i nie dasz sobie nic przetlumaczyc to swiadczy tylko o twoim zacofaniu umyslowym i podatnosci na taka tania propagande

 

co do tych 100 ha to kazdy wie ze tylko mala czesc rolnikow tyle posiada wiekszosc to gospodarstwa male a co najwyzej srednie z niewielkm obrotem i co za tym idzie zyskami

 

co do inwestycji to tak jak powyzej koleganapisal lepiej kup ciezarowke moj kumpel tak zrobil najpierw mial jedna a teraz ma 3 wiec cos tam z tego zostaje a jesli mialbys dostep do tanich maszyn lb materialow budowlanych to mozna byloby naprawde dobrze zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henius91    1543

moze i rolnictwo nie jest juz tak oplacalne jak w ubieglym roku (mowie o moim przypadku gdzie w ubieglym roku mleko kosztowalo nawet do 1,50 zl a teraz ledwo 85 gr) ale pamietajcie, ten zawod nigdy nie zginie i nawet jezeli bedziemy sprowadzac zboza, mieso, mleko itp. z zagranicy to i tak kiedys to sie skonczy i dalej bedziemy zyc ze swojego. tak bylo kiedys, rolnik zyl dobrze bo przedsiebiorstwa kupowaly od niego produkty do przetworzenia a nie sprowadzli z zagranicy. wg. mnie to bylo lepsze nie tylko dla rolnictwa ale i dla tych przedsiebiorstw, a teraz sprowadzaja bo zachcialo nam sie brac to Euro 2012 i w nic wiecej pieniadze nie ida, tylko na te autostrady a i tak g...o mamy bo po drodze gdzies te pieniadze gina i z naszej kieszeni ktos sobie zyje jak krol. a zamiast sprowadzac produkty z zagranicy to lepiej mogli dac polskiemu rolnictwu szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomi1910    6

Moim zdaniem bym się na twoim miejscu za bardzo nie nastawiał bo nie wiadomo co będzie jutro, a co za parę lat...

Oczywiście planować możesz tylko, że przy obecnych cenach ziemi osobiście wątpie żebyś dał redę rozwinąć gospodarstwo z 2 hektarów.

Ale za to przy odpowiednim zarządzaniu i działaniu możne zdziałać cuda :(

Kolejny argument to wysokie ceny maszyn. Chcąc kupić coś nowego trzeba mieć sporo kasy są oczwiście dotacje z które daje unia ale ja jakoś w to nie wierze.

Szczerze życzę ci żeby Ci się udało bo to by znaczyło, że w Polsce jeszcze nie jest tak źle :rolleyes:

O i wspomnę o żałosnych cenach zboża a o mleku już bez komentarza :huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Timasz @ toz przeceiz pisalem caly czas o tej czesci rolnikow co maja od 50 Ha wzwyz!! Nie tylko Ty sadzisz ze sie rolnictwo nei oplaca bo nie tylko ty masz 5 Ha..inni co tyle maja tez sie tak wypowiadaja wiec wiekszosc bedzie zawsze po waszej stronie. Rolnictwo jako jedna z branz nie ucierpiala powazeni na kryzysie..a nawet w ogole nie poniosla zadnych strat... I timasz @ skoro sugerujesz mi ze wszystko co psiza to klamstwo to moje pytanie brzmi: Po jakiego walka siedzisz na tym forum?? przeczysz sam sobie chlopie. Idz lepiej na te swoje 5 Ha albo wyrazneij pisz . I nie pisz prosze ze rolnictwo powyzej 50Ha...no moze 100, sie nie oplaca bo to kompletna bzdura!! Po raz kolejny mowie : Wypowiadaj sie za swoja grupe rolnikow pieciohektarowych a nie za calosc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

widzisz kolego Hubert kazales mi czytac wszystkodokladnie wiec czytalem ale ty nie czytasz chba wcale powyzszych postow jesli bys czytal to bys wiedzial ile mam ha

 

po 2 w swoim pierwszym poscie zamiesciles urywek tego artykulu i nic nie pisales ze chodzi ci o gospodarstwa powyzej 50 ha lub 100 (ja mam kolo 50 :huh:)

 

po 3 nie pisalem ze rolnictwo powyzej 50 czy100 ha sie nie oplaca pisalem iz zyski czesto sa mizerne a czasami ich wogole nie ma:P i ze inwestycje poczynione w tym dziale gospodarki maja dlugi okres zwrotu a zyski sa nieewspolmiernie male w porownaniu do posiadanego kapitalu w porownaniu do innych galezi gospodarki

 

po 4 siedze na tym forum bo moge kozystac z wolnosci wypowiedzi i juz :rolleyes: i do tego jestem tez rolnikiem

 

po 5 nie widze sensownej tresci w tym artykule ktory przedstawiles a raczej propagande ktora ma uzmyslowic miastowym ze rolnicy maja milionowe obroty i jeszcze grymasza swiadcza o tym przyklady podane w artylule np producent pomidorow

 

po 6 piszesz tu ze na mnie moga byc zli innirolnucy ze pisze ze nie ma z tego duzo kasy a ty piszesz ze sa z rolnictwa kokosy i kto wyrzadza wieksza krzywde swoi pobratyncom jak ktos z miasta przeczyta ten temat to pomysli po twoich wypowiedziach ze jestesmy milionerali i powinno sie wprowachic pomijajac podatek liniowy ktory nie byl by moze taki zly dodatkowo podatek Katastralny po ktorym wielu by sie zdziwilo ze musza tyle zabulic

 

po 7 piszesz ze rolnictwo nie ucierpialo na kryzysie wiec jak wytlumaczysz niskie ceny zboz? np rzepak niby czemu jest tani bo z powodu kryzysu staniala ropa i ne za bardzo oplacalo sie produkowac BIO tak u nas jak i na zachodzie inne zboza tez sa tanie ale to pewnie wedlog ciebie kara boska a nie kryzys

 

czy to jest wystarczajaco jasno napisane????

 

Kolego Henius91 zgadzam sie z toba calkowicie zawod rolnika nie zginie lecz nikt nie zagwarantuje nam ze bedziemy cos zarabiac a inwestowac trzeba i to sporo

 

co do euro 2012 to mozesz miec troszke racji ale w innych krajach w europie tez nie ma kasy na pomoc dla rolnictwa wiec nie jestesmy jedyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian9871    1

timasz absolutnie masz rację.

hubert jak dla ciebie obecna sytuacja w rolnictwie jest dobra to ja nie mam więcej pytań- fanatycy zawsze się znajdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Timasz @ wlasnie odkrylem dlaczego w tak zlym swoetle przedstwaiasz rolnictwo:P boisz sie miastowych :rolleyes: a dokladniej tego zeby nie wiedzieli oni naprawde ile sie ma kasy z rolnictwa bo jescze w sejmie jakas ustwawe wprowadza badz przez ciebie wspomniany podatek liniiowy. Nie wiedzialem o tym ze w Twoich wypowiedziach chodzi o strach,moze i masz racje zeby nie wypisywac tego ze z rolnictwa sie zarabia sporo bo jeszcze mieszczuchy nam to zabiora :huh: cos w tym jest.

 

ADN.7 Jak Ci wytlumaczyc niskie ceny?? ano tak ze co roku sa inne!! pamietasz mzoe jak w 2006 roku placili Ci za pszenice 400zl?? i co byl wtedy kryzys?? gowno bylo a nie kryzys'' Ropa staniala?? pokaz mi stacje w ktorej w ostatnim miesiacu ropa staniala?? wiesz co? moje zdanie jest takei ze chcesz byc madry ale lepiej pozostan takim jakim jestes, bo Ci ta madrosc za bardzo nie wychodzi..

damian stuacja dobra nei jest...ale nie jest katasrofalnei jak to psize timasz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

wiesz co ty sobie dalej pozostan takim patologicznym pyszalkiem to ci wychodzi jak nic innego:P

 

wiesz musisz okreslic co to jest sporo bo nie wiem jak sie ma u ciebie ten spory zarobek a ceny sie zmneniaja i ten spory zarobek zamiast na rok bedziesz musial rozlozyc na 3 lata bo przez 2 lata bedziesz zarabial grosze a tylko rok zarobisz dobrze

 

ne chodzi tu o strach chodzi tu o zrozumienie problemi i wielu zmiennych ktore trzeba uwzglednic w patrzeniu na dana branze a nie przeczytac jeden artykul i juz jest super imowisz ze zarabiamy krocie

 

pozatym poza podatkiem liniowym ktorego zbytnio sie nie obawiam bo jak napisalem moze byc wmiare kozystny wspomnialem tez o podatku Katastralnym ktory moze byc zguba dla wielu jesli nie zostanie wprowadzane szeereg wylaczen

 

co twojego stwierdzenia jakoby ropa nie staniala bo na stacjach jest droga to wyslo twoje proste myslenie oj zgroza nie chodzilo tu o stacje bezynowe bo tu najwiekszy wplyw maja marze posrednikow tylko o gielde na ktorej ropa kosztuje teraz okolo 60 USD za barylke a 2 lata temu kosztowala 147 USD za barylke i wuszlo szydlo z worka i juz masz efekt niskich cen rzepaku i kukurydzy ktore sa biokomponentami a jesli ich jest wiecej na rynku to i inne zboza tez sa tanie

 

na rynku mleka tez nie jest lepiej

 

wiec nie stosuj juz swojej tyci ekonomii lecz makroekonomie

 

i dalej badz sobie taki madry bo tylko to ci wychodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

Jak zwykle ktoś musiał odbiec od tematu. na szczęście nie ja. :rolleyes:

Wiesz Hubert cieszy mnie to, że zarabiasz dużo i mówisz,ze z gospodarki da się dużo wyciągnąć, oczywiście z gospodarki można wyciągnąć dużo trzeba tylko umieć i się dobrze pokręcić.

Kto potrafi i ryzykuje ten się na gospodarce dorobił, nabrał dopłat, zwrotów, nakupił maszyn, ziemi itp ale wypłata mu nie wzrosła. Wiadomo mały rolnik(nie mówię tu o wzroście rolnika tylko o wielkości jego gospodarki) na czysto zarabia mało i rolnicy którzy posiadają do 10 ha ziemi, oczywiście nie wszyscy ale duża część nie potrafi się z gospodarki utrzymać bo w tych przypadkach nie da się z niej utrzymać i wtedy pracują i łącznie jakiś pieniądz jest a potem dochodzą do tego,ze im się nie opłaca i gospodarkę sprzedają i tylko pracują gdzieś i mają pieniądz większy niż z gospodarką łącznie bo już tyle nie inwestują. Rolnicy więksi mają większy zarobek, na czysto im więcej wychodzi ale tacy ludzie jak Hubert gdy zobaczą na odcinku do wypłaty np 70000 zł to już o nie rolnik to milioner tak oczywiście patrząc na wypłatę to duzi rolnicy dostają dużo i niektórzy byli by milionerami ale nie są bo trzeba w rolnictwo inwestować i co z tego że ma się 70 tysi na miesiąc jak zostaje z tego 5 tysi bo trzeba opłacić, wodę ,gaz, światło, kupić paliwo a tych opłat jest coraz więcej i większe bo duże gospodarki dużo więcej światła ciągną niż małe no i trzeba kupić nową maszynę bo stara nawaliła, lub coś dokupić aby było wygodniej, lub naprawić jakiś sprzęt, trzeba opłacić podatki, spłacić raty itp. A co jest równie ważne im większa gospodarka tym więcej roboty bo niby w dużej gospodarce siedzimy w wyciszonej, wychłodzonej kabinie np. fendta ale siedzimy cały dzień i gdy mały rolnik zrobi wszystko ręcznie i siedzi ogląda Tv ten duży jeszcze zasuwa fendtem i kosi te swoje 100 ha zboża claasem. Są plusy i minusy ale jednak gospodarka ma więcej minusów.

 

A powiedz mi Hubert jak zauważyłeś,że nas kryzys nie dotknął? To,że spadły ceny żywca a ceny mięsa w sklepach wzrosła to pewnie przypadek. Spadek cen mleka, gwałtowny spadek cen mleka to pewnie przypadek. Spadek cen roślin to tez przypadek a wzrost cen produktów w sklepach to tylko malutka różnica i to tez przypadek. Kryzys nas dotknął najgorzej i zawsze my najbardziej dostajemy po d*pie. Bo np. rolnik produkuje mleko, sprzedaje je po 80 gr za litr ale musi dać krowom jeść, wydoić opłacić prąd albo doić ręcznie jak odetną, zaorać pole, zasiać ,zboża potem skosić, pościelić im ta słomą itp, i na czysto wychodzi mu około 5-ciu groszy za litr, potem mleczarnia kupi to mleko zabierze sprzeda do sklepów albo jeszcze komuś i dopiero do sklepów a potem w sklepie cena to 2 zł za litr czyli między rolnikiem a sklepem doszło 1.20 zł i z tych pieniędzy mleczarnia i sklep najwięcej zarobią na czysto bo najmniej wsadzą. mleczarnia obrobi, pomiesza, zrobi ser itp i zarobi tez mało ale więcej niż rolnik a sklep po prostu trochę włoży a dużo zarobi bo jak będzie obliczać zysk czysty to rozłoży opłata na miliony produktów które się w nim znajdują.

 

Ostatnio zdenerwował mnie tekst w necie i w TV,że w Polsce się poprawiło i wszystko poszło w górę, ale oni myśleli chyba tylko o cenach w sklepach. Bo np: był tam taki tekst który najlepiej o tym świadczy,że emerytury wynoszą ponad 1000 zł i spodziewają się chyba 40 % wzrostu tylko,ze emerytury to około 600 zł a nie 1000 więc lekko przesadzili a wzrost to jakieś 10% ale tylko dla tych co już długo je biorą, bo rzadko kto bierze więcej emerytury niż 1000 zł, no chyba,ze w miastach ale oni pewne nie brali wsi pod uwagę do tych obliczeń i to co dał Hubert to obliczenia tak ale w miastach to co ludzie w miastach powiedzieli to ci naukowcy przeleli na papier. Jakby to szybko powiedzieć GÓWNO PRAWDA.

 

Nie chcę się tu już dłużej rozpisywać bo i tak już dużo napisałem a Hubert i tak sobie ubzdurał go nit nie przekona.

Co do kolegi, który założył ten temat radze tak, oczywiście to jest twoje życie zrób jak chcesz powiem ci tylko tak, mam tyle lat co ty i również był taki moment, że postanowiłem.,ze mam to wszystko gdzieś nikogo nie słucham idę do technikum rolniczego, przejmuje gospodarkę i robię tu na wsi ale na szczęście było mi komu odradzić i choć mam 10 razy więcej ziemi niż ty to i tak zrezygnowałem, może przejmę gospodarstwo ale po to aby go nie zmarnować i ciągnąć dokąd się da a nie po to aby się rozwijać, od września idę do liceum i nie żałuje wyboru wręcz przeciwnie, jak pójdziesz do roboty to zrobisz i masz wolne chociaż lubię gospodarkę i nie wyobrażam sobie życia w mieście wole wieś to jednak zrobię te 8 godzin czy 10 i mam wolne, biorę urlop i jadę na wakacje nie martwię się czy krowy wydojone,czy siano nie zmoknie, czy ropy starczy itp. Tak sobie to wyobrażam a tym bardziej teraz dla małych rolników nie ma startu. Oni to robią specjalnie specjalnie niszczą rolników aby ci mali zrezygnowali a zostali tylko najwięksi, wytrwali bo po skupować produkty od kilku rolników jak można kupić tyle samo od jednego.

Rolnictwo się odrodzi ale jak już wyniszczą rolników i zostaną najwytrwalsi, wtedy się polepszy.

Radzę ci abyś się uczył a jak już będziesz miał te 18 lat to pomyślisz ale to wraz mało aby podjąć szybką decyzję a potem nie daj Boże żałować swej decyzji.

 

Życzę ci powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
west    46

Panowie bez nerwów. Prawdę piszę timasz nie jest wesoło a w tym roku raczej nie będzie do śmiechu nikomu. Ja od 10 lat gospodaruje na 185 ha do tego wcześniej trzoda chlewna cykl zamknięty 65 macior, a od dwóch lat tucz kontraktowy dla Agri Plusa 2000tys szt rocznie. Dochód czyli to co mogę sobie przeznaczyć na swoje przyjemności i życie mojej rodziny (mam trójkę dzieci jedno już w szkole) to max 2tys miesięcznie. Reszta przychodów jest cały czas topiona w gospodarstwo, raty odsetki kredytów, inwestycje dokładanie raz do produkcji roślinnej innym razem zwierzęcej, wynagrodzenie pracowników. Gdybym swój czas jaki poświęcam pracy w gospodarstwie wycenił chociaż 5zł/godzinę (a za tak śmieszną stawkę to nawet dzieci zbierać kamienie czy wycinać kłosy niechcą) mój dochód powinien wynosić 2500zł.

Młody nie denerwuj się tak, żartem chciałem Ci powiedzieć żebyś dał sobie spokój z myśleniem o rozpoczynaniu gospodarstwa od 2ha. Ja gdy mi ojciec przekazywał 99 roku 90ha i niezły na tamte czasy park maszynowy głęboko się zastanawiałem czy warto wtedy też nie było lekko, ale zwyciężyło we mnie przywiązanie do roli zresztą skończyłem studia rolnicze na ATR Bydgoszcz i zaryzykowałem. Z perspektywy czasu nie żałuje jest raz lepiej raz gorzej ale na swoim i idzie jakoś żyć ale jak nic się nie zmieni i dzieci dorosną pójdą na studia to nie wiem czy nie trzeba będzie znaleźść dodatkowego dochodu, ziemi raczej będzie trudno dokupić bo ceny zwariowały i trzeba by do końca życia spłacać.

Więc zamiast się oburzać posłuchaj bardziej doświadczonych kolegów. :rolleyes:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Ale ja sie nie oburzam tylko probuje wam powiedziec ze np. my z ojcem nie odczuwamy tego kryzysu (nakreconego przez media) Mamy ponad 500Ha Trzoda chelwna 550 macior oraz tuczarnie na 1200 tucznika ( W budowie, do oddania koniec sierpnia) owszem byly 1,5 roku gdzie dokladalismy do gopodarstwa ale teraz to sie zmienilo i biorac bilans z 4 poprzednich lat wynik jest wedlog mnie bardzo zadawalajacy. Kazdy ma inne zdanie...u nas Kryzysu nie ma. Wypowiedzialem swoje zdanie wy swoje . pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Panowie powiem wam tak. Słuchajcie zaraz będzie po mnie strasznie jechać ale powiem że jak czytam jak rolnik co ma 100ha płacze że ma ciężko to mi się nóż w kieszeni otwiera. Sorki za stwierdzenie ale w okolicy jest sporo gospodarstw co mają nawet poniżej 20ha V czy nawet VI klasy i jakoś dają radę. U mnie jest trochę powyżej 14ha i ojciec pracuje żeby wyżyć ale to jest tylko i wyłącznie zasługa tego że ojciec pod względem rolnictwa jest zacofany.

@Kamillo0 częściowo się z tobą zgadzam. Parę tyg temu gadałem z szefem ojca, mądry facet jest i powiedział mi w oczy. "słuchaj demokracja jest najbardziej durnym systemem, w którym i tak zawsze robol i rolnik dostanie najbardziej po d*pie". Więc nie liczę na to że po kryzysie nagle zobaczymy np cenę za tonę rzepaku 2000zł. Panowie nie oszukujmy się rolnik od zarania dziejów był znienawidzony przez miastowych, a na gospodarce łatwo nie miał.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

Po kryzysie od razu na pewno nie będzie lepiej, chociaż co dla was znaczy słowo "kryzys"? Bo dla mnie słowo "kryzys" oznacza gorsze życie, zaciśniecie pasa, oszczędzanie pieniędzy, gorszy czas,itp. No dobra ja tak myślę i kilku innych ludzi tak ale jednak według mnie kryzysu nie było i nie będzie. Każdy może sobie powiedzieć,że u niego jest kryzys ale to stwierdzenie ogólne a to że świat ogłosił,ze jest kryzys to bujda, jak może być kryzys na całym świecie, przecież pieniędzy można dodrukować. Po prostu zrobili sobie takie coś i nazwali kryzysem aby zwolnić dużo ludzi i zaoszczędzić kasy. Prawdziwego kryzysu według mnie nie było, to rząd wymyślił coś co nazwał kryzysem i to nie bez interesownie oni już tak to pomyśleli,że ludzie uwierzyli zaczęli panikować i nie wiedzieli o co biega.

A wracając do rolnictwa to jeszcze będzie dobrze i to bardzo ale muszą się wyniszczyć na tym ten cały świat polega, że dwie nie lubiące się grupki ludzi nie dogadają się dopóki jakaś osoba z jednej z grupek nie zginie i tak właśnie jest na świecie dopóki nie wyniszczą połowy to na świecie będzie źle a potem się poprawi. To jest taka głupia polityka. Człowiek może być głupi ale jak trzeba to staje się inteligentnym. Dam taki przykład jak jedna osoba da drugiej w łapę to potem ta druga będzie chciała więcej i od innych tez bo jak dasz palec to wezmą całą rękę. Jak ktoś jakiegoś człowieka nauczy kraść to będzie okradał wszystkich, jak ktoś zabije jednego to zabije wszystkich, tak już jest ludzie nie mają umiaru, tylko nie liczni powiedzą sobie "NIE" a reszta będzie dalej robić to co robi, ludzie palą bo im się to podoba, kradną bo im się to podoba, zabijają bo im się to podoba, biorą łapówki bo im się to podoba, szybko jeżdżą bo im się to podoba i ciągle cach więcej, coraz szybciej, coraz więcej, coraz częściej.

Jeden człowiek potrafi się zmienić ale cały świat nie a przecierz jeden człowiek nie zmieni całego świata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
timasz    55

witam

wiesz hubert jak kazales mi spadac do takich jak ja 5 ha to nie bylo mile chyba ze u ciebie panuja inne kanony uprzejmosci

a twoje wypowiedzi to juz wogole ...........

co do twojej produkcji to jest to juz bardziej przemysl niz rolnictwo ale zapomniales nam o swoich kryteriach napisac:P

 

West

co do obszaru gospodarstw to jak juz pisalem jest wiele zmiennych ktore trzeba uwzglednic nawet jak sie ma 180 ha to miodu nie ma kazdy rozsadny czlowiek to wie- a Ty wiesz to najlepiej

 

milanear1 nikt chyba nie ma zamiaru po tobie jechac wiesz jak ktos gospodaruje po staremu to niestety naprawde moze byc kleska a ze z 20 ha slabej ziemi mozna wyzyc to sie zgadza tez mam slabe ziemie nie jestem biedny ale jak jest rodzina itp to robi sie kongo poprostu studia dla dzieci itp to nie ma cudow nie starczy (dobrze ze sam na studiach jestem hehe ale sam na siebie pracuje:))

 

co do demokracji to juz Winston Hurchil mowil iz jest to najgorszy system ale jeszcze innego lepszego nie wymyslono:)

 

Kamillo0 - co do kryzysu to wiesz zalezy ktora branza bo np mam od siebie 900 metrow zaklad Sweedwod SA i jest to zaklad slawnej Ikeii i tam pracowalo rok temu 1300 osob teraz jest tylko 1000 i do wrzesnia zwalniaja 300 osob i stale znajomi zglaszaja sie do mnie o porady prawne poprostu zgroza czyli jest kryzys tylko nie w kazdej branzy np w meblach jest

 

co do statusu rolnika to juz pisalem gdzies niestety nie ma co liczyc na szacunek itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

tiamasz@ tez mily nie byles wiec sie tylko odgryzalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

Ach jak to przyjemnie poczytać jak kolejny raz w zwykłym założonym przez pewnego Agro foto forumowicza temacie rozpętały się kłótnie. :rolleyes:

A ta serio to prawda w sferze meblowej jest kryzys a raczej był bo znam kilka sklepów meblowych,które pozwalniały pracowników i zmniejszyły sprowadzanie mebli a teraz z powrotem zatrudnili nowych pracowników i zwiększyli sprowadzanie mebli.

Ale kryzys wywodzi się od samej góry, prezydent powiedział kryzys, podwładni ogłosili, reszta się dowiedziała i zacisnęła pas a ci co mieli dużo odłożone to dalej grają w tym samym składzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thefarmer    180

a ja tez dorzue parę groszy :rolleyes: Otóż jak w temacie polecam produkcję warzyw,nawet tych najprostszych: cebula ziemniaki...... Przykładowy dochód z 1 ha cebuli z siewu wiosennego przy plonie 50 t: 50*0,3(średnia cena w skupie,czesto bywa wiecej)=15000 koszty: 2000 nasiona+2000 śor=4000 tak wiec po odliczeniu kosztów zostaje nam 11000 :huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gago    0

Najlepiej zainwestować w widły :rolleyes: :huh: a tak bez jaj według mnie opłacalne są maliny zawsze coś z nich zostanie w kieszeni pare groszy czsem większych a czasem mniejszych :(


Zetor Team
Posiadacze i sympatycy Zetorów zapisujcie się do klubu: www.agrofoto.pl/forum/topic/50791-klub-posiadaczy-zetorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamillo0    132

Tak sobie tu czytam i pisze ale jak już tak piszemy to ja chciałbym tez o coś zapytać.

Bo zastanawia mnie co jest najbardziej opłacalne? Chodzi mi o produkcję roślinną znaczy, zboże, kuku, ziemniaki, buraki, marchew, rzepak itp, itd. Zastanawiam się co najbardziej opłaca się produkować z roślin wykluczając z tego owoce, czyli bez malin, wiśni, czereśni.

Wiadomo, że dla każdej rośliny są różne lata i raz się opłaca raz nie ale może jest jakaś roślina, która jest potrzebna i jej cena nie waha się zbytnio a koszty produkcji są niskie.

Wiec jeszcze raz co według was najbardziej się opłaca a z czego jest największy zysk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
danielhaker    6901

Ja tak z tatem przeliczyłem, że jeżeli na 1 hektarze posieje się zboże a na drugim hektarze zasadzi się ziemniaki to zboża będzie ok. 4-5 ton a ziemniaków 30 ton. Ceny w skupie są podobne. Niech będzie po 500zł/t to za zboże wyjdzie 2500 minus koszty uprawy a z ziemniaków 15 tys. minus koszty uprawy a koszty uprawy będą mniej więcej jednakowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yarecki12    2
a ja tez dorzue parę groszy :rolleyes: Otóż jak w temacie polecam produkcję warzyw,nawet tych najprostszych: cebula ziemniaki...... Przykładowy dochód z 1 ha cebuli z siewu wiosennego przy plonie 50 t: 50*0,3(średnia cena w skupie,czesto bywa wiecej)=15000 koszty: 2000 nasiona+2000 śor=4000 tak wiec po odliczeniu kosztów zostaje nam 11000 :huh:

 

z tymi 11000 tysiącami zysku to ciężko - nie zawsze będziesz mieć 50 t - koszty to więcej niż 4000 - zaoraj upraw zasiej a potem duży koszt wykopania jest i sortowania. A nawodu to do cebuli nie trzeba???? U mnie na wiosce gość miał dużo cebuli i się z tego wyleczył, myślał że lepsza kasa będzie niż na ziemniakach. Jak się urodzi i jest cena to są pieniądze a jak przyjdzie susza i będziesz mieć 20 ton to nawet kosztów nie pokryje. Albo tak jak w tym roku że niektórym wymokło 30-70% upraw.

Niektórzy że tak powiem bardzo optymistycznie liczą koszty - czyli najmniejsze i zaniedbują niektóre rzeczy a przychody też liczą bardzo optymistycznie i potem zdziwienie jest że miało być tak pięknie.

 

Co do postu powyżej to jest loteria ze wszystkim, w każdym roku jest inaczej, najlepiej mieć po trochę wszystkiego, nie można nastawiać się na jedną czy dwie rośliny- jak stracisz na kuku to może zyskasz na rzepaku i wyjdziesz jakoś na tym.

W tym roku znajomi mówią że im dobrze sypał jęczmięń zimowy ale była niska cena i problem ze zbytem, gość miał 5 czerwonych ziarnek w kilogramie i nie przyjęli tego na browar. Poza tym wiele ludzi miało problem z wykoszeniem go bo mokro i kombajny się topiły. Rzepak daje w miarę stabilne zyski bo cena nie skacze jak głupia np tak jak cena pszenicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj