Claas Dominator 96 + koty kombajnisci

Nie zostawią "kleksa" na dywaniku?

Prędzej naszczą na fotel

może nie, po za tym pewnie na handel idzie kombajn.

Wystarczy że posiedzą i już będzie śmierdzieć, weź potem zamknij się w takiej kabinie co kocimi szczynami wali, blee.

U mnie w ten sam sposób są podgrzewane fotele       Problem w tym że gdy trzeba aby był ciepły ich nie ma  Strasznie myszy łapią

12 minut temu, Uziu92 napisał:

może nie, po za tym pewnie na handel idzie kombajn.

Co w planach, Lexion?

mikad napisał:

Wystarczy że posiedzą i już będzie śmierdzieć, weź potem zamknij się w takiej kabinie co kocimi szczynami wali, blee.

a weź się zamknij bez klimy 😂

jaco512 napisał:

12 minut temu, Uziu92 napisał:

może nie, po za tym pewnie na handel idzie kombajn.

Co w planach, Lexion?

jak znajdę coś ciekawego to tego sprzedam, jak nie to zostanie, bo pchać się w gruza nie ma sensu.

kurs kombajnisty i nie jedzie w pole darmozjad

przynajmniej kabli i gum myszy nie ruszą

no nie 👍

2 godziny temu, jaco512 napisał:

Nie zostawią "kleksa" na dywaniku?

Znam przypadek, że zostawili kleksa na siedzeniu . 

11 godzin temu, Uziu92 napisał:

może nie, po za tym pewnie na handel idzie kombajn.

ile planujesz cenić za niego ? 

co robione i co do roboty?

jakie ogólnie masz zdanie o nim?

Pytam , bo właśnie kupiłem Dominatora 96 jako pierwszy kombajn na gospodarstwie i będę się dopiero uczył jego obsługi. Z opinii byłego właściciela , to prosty w obsłudze kombajn.

jeszcze nie myślałem o cenie. Do roboty właściwie jest nic, kosił do końca, przed następnym sezonem typowy przegląd i gotowy do wyjazdu, mam go 11 lat to już sporo było zrobione, sita nowe, trochę nowych pasków, przekładnia w zbiorniku i na rurze nowa, nowy orbitrol, łańcuchy nowe w gardzieli, wiadomo sporo łożysk , hamulec z jednej strony zrobiony kompleksowo i jeszcze inne rzeczy mniej istotne których nie pamiętam. Przy silniku była wymieniona pompa wody, alternator i rozrusznik zregenerowany Zdanie mam dobre o tej maszynie, ma parę słabych punktów ale łatwa w naprawie i części wszędzie są.

mnie właśnie dostępność części skusiła i to , że od znajomego który jednak dbał o niego i  wszystko robił jak dla siebie. Też miał go 12 czy 14 lat. Celowałem bardziej w jakiegoś NH , ale za dobrego to trzeba kilka razy więcej dać. Ogólnie to te Claasy mnie jakoś wkurzały, chyba przez ten silnik za kabiną, ale mam nadzieję ,że zmienię zdanie. Te kilka dni w roku można się przemęczyć, a to w końcu nie bajzon.

Edytowano Listopad 16, 2023 przez rocknrollnik1

jak masz merca to silnik bezobsługowy

tak , mercedes 150 km.

Przynajmniej myszy nie ma w kombajnie😄 Mój kot zemną ciągnikiem jeździ 

rocknrollnik1 napisał:

tak , mercedes 150 km.

to jak go ktoś nie przegrzał to nie będziesz tam zaglądał, u mnie z racji wieku puściło uszczelnienie na pompie wody , tulejki na rozruszniku i łożyska na alternatorze zaczęły gwizdać, po za tym tylko oleje i filtry i ogień.

kuna9977 napisał:

Przynajmniej myszy nie ma w kombajnie😄 Mój kot zemną ciągnikiem jeździ 

instalacja ocaleje.

jaki olej lejesz do silnika ?

mobil delvac 15w40