nunu85
Members-
Postów
3632 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez nunu85
-
Cena jak za polski sprzęt wydaje się absurdalna bo za 200 ( z tym że netto ) byłby pottinger aerosem z brona aktywna Lion, a to już byłoby nie o jedną, a o dwie ligi wyżej. Ale skoro agromasz ma takie ceny a mimo to znajduje na swoje wyroby klientów tzn że być może wcale nie jest taki zły jak mi się wydaje. Bo gdyby ludzie byli niezadowoleni albo ceny odjechane w kosmos, to by się skończył jak jakiś czas temu unia. Niegdyś gigant a dziś cień dawnej świetności. Tymczasem wciąż na af widać jak ktoś się chwali nowym agromaszem Niech służy dobrze
-
U mnie prawie 10l na 500kg. też leje podobne ilości (8-9l na 500 kg w zaprawiarce) i żadnych negatywnych efektów nie widzę. z resztą policzmy. nawet dla tych 20l na tone. To znaczy że dodaje się 2 procent wody. Czyli jak ziarno miało 14 wilgotności, to jak wszystko w nie wścieknie to będzie miało 16. Żadna tragedia jak się nie przechowuje tego rok tylko w ciągu powiedzmy paru tygodni wysieje.
-
-
no bo przecież rozpylacz pryszcze na lewo i prawo po 25cm, więc jak między skrajnymi rozpylaczami jest 11,5m, tzn że opryskaja one 11,5 plus 0,25 z lewej plus 0,25 z prawej i mamy 12 to nie jest żadna wyższa matematyka ;p
-
Brałem to co potrzebowałem. popieram tezę Kamila. W obecnych czasach nie brać z nowym opryskiwaczem GPS i chociażby automatycznie wyłączanych sekcji to błąd. Teraz już będzie 8 lat jak mam opryskiwacz z GPS i jak go kupowałem to byłem mocno nieprzekonany co do tego, czy warto dopłacić ( wówczas chyba 15k) za te GPS. Ale teraz z perspektywy czasu jestem zajebiście wręcz zadowolony ze wówczas nie pożałowałem tej kasy. To jest zupełnie inna robota i z tego nie zdaje sobie człowiek sprawy dopóki się nie przekona na własnej skórze.
-
w t6 i t7 jest na pompie coś takiego jak zawór kompensacyjny i to zwykle jest jego wina. wymiana na nowy za 1500 i wszystkie problemy znikają. A czy T5 też takie coś ma to nie wiem.
-
po co robić ścieżki co 17.5, jak można skrajne redlice w siewniku poszerzyć lewą i prawą o jakieś 3.5 cm w bok i już wyjdą ścieżki ładnie na 18.
-
-
dobrze widzę że to jest MF 6465? powodzenia życzę. Ostatnio dokładnie takiego samego landstsla testowałem z traktorem 170Koni i jak tylko wjechał w jakąś glinkę czy mocniejsza ziemię ( robiąc na 22cm) to już mooocno jęczał. Jak chcesz robić bezorkowo, to 190KM to minimum do takiej maszyny. Chyba że chcesz to traktować jako jakiś gruberek i masz gleby piaszczyste to może może jakoś da radę.
-
-
-
tak sobie z ciekawości mówię sprawdzę olx i zobaczę ile taka dokładana klimatyzacja może kosztować. No i kurcze stwierdzam że to taniutkie jest. 2400 za kompletny zestaw to jest niewiele jak na komfort który daje. https://www.olx.pl/d/oferta/zestaw-klimatyzacji-do-ciagnika-kombajnu-CID757-IDZDMce.html Myślałem że to będzie z piątkę przynajmniej wycenione
-
Ceny paliw 2024
nunu85 odpowiedział(a) na danielhaker temat w Ceny płodów rolnych i środków produkcji
no właśnie nie stacje sobie w kulki lecą i mają mega marze. w Grudziądzu też na stacjach wszędzie 6.30 ( a Orleny czy schell to i ponad 6.50), a na jednej 5.70, ruch jak diabli i też zarabiają. To pieprzenie wszędzie w mediach że stacje nie zarabiają na paliwie tylko na dodatkach typu hot dogi itp to bajki dla lemingów. -
-
Worki jak worki Ty się lepiej patrz co tych workach jest i ile to warte granula wygląda ładnie, zdecydowanie grubsza niż nasze Puławy ( do Anwila w ogóle nie ma co porównywać), wyprodukowane 10 dni temu, suchutkie, niezbrylone. I co najważniejsze kupione od polskiej firmy i od handlowca którego znam już lata i z którym handluje lata i który dobrze wie, że jak sprzeda mi coś wadliwego czy oszukanego to już więcej nie wrócę .
-
przywieźli mi właśnie saletrę zamówiona jakoś w lipcu. po 1350 netto. jak popatrzyłem na worki to mnie dosłownie śmiech wziął na te unijne sankcje. już się nawet nie kryją że to jakas kazachska czy Uzbekistanska, tylko na workach prosto z mostu Russia i adres jakiegoś shchekinoazot
-
-
podejrzewałem. ale sobie pomyślałem że to ciekawa kwestia i się rozpisze, a nuż ktoś z tego coś mądrego zapamięta
-
już ci tłumacze. oleje niskopopiolowe (czyli te do DPF/ scr) mają w swoim składzie mocno zredukowaną zawartość fosforu , a więc substancji, która zwiększa właściwości smarne i przecowzuzyciowe oleju. Ale jest przy tym nieekologiczna bo zapycha DPF . i tak oto ekologia przyspiesza zużycie silników. Dlaczego się tym kiedyś zainteresowałem? Bo został mi olej od nowoczesnego steyra i wlałem go do ursusa. Ten niedługo potem w ciężkiej robocie przytarl się na tłokach. Zacząłem drążyć i wyszło jak wyżej. ponadto jest tam też z podobnych powodow (czystość spalin i ochrona systemów oczyszczania) mniej siarki, a więc przeciwutleniacza i substancji zapobiegającej gestnieniu oleju i tworzeniu się szlamów . Wiadomo że jak jest silnik nowoczesny i dokładnie na mikrometry spasowany, to on jest szczelny, puszcza do oleju niewielkie ilości sadzy, to i nie ma z czego się ten szlam zrobić. Ale jak wlejesz taki olej do silnika z innej epoki, spasowanego z innymi luzami i już trochę wyeksploatowanego, to się okaże że tam tej sadzy do oleju trochę idzie i ona będzie się zamieniała w szlam i żur, bo nie będzie wystarczająco substancji , która mogłaby to powstrzymać. Podsumowując ogólnie dla danego silnika oleje low saps to zło. Ale zło niezbędne żeby utrzymać przy życiu systemy oczyszczania spalin. Więc jak nie masz w swoim silniku tych systemów , to głupota jest używanie takiego oleju.
-
za dobrego tyłu E7, E9, czy jakiegoś niskopopiolowego do silników z SCR/ EGR to ja tym nadgorliwcom nie polecam używać , bo zatrzecie silnik, albo przynajmniej znacznie skrócie jego żywot.
-
-
znalazłem te ogłoszenia i wygląda na to że sklep przyfabryczny, który od lat tam funkcjonował, po zmianie właściciela zakładów ( teraz rządzi tam chemirol) rozwinął swoją działalność i zaczął działać w necie ( bo dotychczas to był tak dosłownie skansen jak obecnie powiedzmy sklepy społem, że wyglądał jakby czas się zatrzymał w latach 90tych). No i w każdym razie wyprzedają oni teraz jakieś ramy/ osie elementy robocze od starszych maszyn które leżały latami gdzieś w kącie i czekały na niewiadomo co. I ceny wyglądają na całkiem sensowne.
-
-
Ja mieszkam koło grudziądza. I mam kilku kumpli którzy tam pracują od lat. Teraz już to nie jest aż tak popularne, bo ostro kontrolują pracowników na bramie, wszędzie kamery i te sprawy. Ale jeszcze naście naście lat temu to dosłownie każdy pracownik wychodząc ze swojej zmiany w plecaku wynosił jakiś lemiesz czy dłuto. Dzień w dzień. A byli i takie asy co potrafili gotowe elementy do skladania ram stamtąd już nie wynieść a wywieść i potem u siebie po stodołach czy garażach spawali i sprzedawali gotowe maszyny z tym powynoszonych elementów.
-
cały zakres na trójce. na wszystkich innych biegach od a do f jest ok. trójka nie wchodzi wcale. na żadnym półbiegu. i pokazuje błąd t1 61.
