Alchemik

Może uszczelnienie na tulei puszcza, albo uszczelka pod głowicą? Jak tuleje dobre, to może obędzie się bez kapitaliki? Gorzej jak blok pęka między tulejami.

To 3 skiby wystarczą na śrubie/kołku. I sprawdzić czy pociągnie, zmierzyć rozstaw, bo czasami właściciel nie wie co ma, a 3x40 może nie pociągnąć. U mojego ojca w sumie to z 3x35 pewnie jego 3p miałby problem.

I napewno wyczuje czy jeszcze potrzeba 4mm. Poza tym raczej będzie się wyginał w innym miejscu, bo tu działała przy zginaniu siła napierająca na korpus, nie pchająca w górę. Co do nowego nabytku, to szukanie na szybko też nie bardzo. Jak kupować już od razu i nic nie wpadnie w oko, to kupić stara UG w cenie ,, za wagę", a szukać coś dobrego na następny sezon. Zamiast pługa z aukcji sam wolałbym nawet używkę UG TUR, bo chociaż w biednej wersji jest zabezpieczenie śruba/kołek, a może w takich pieniądzach trafi się 3+1, czy bogatsza wersja, z innymi zabezpieczeniami, coś na grubej ramie. I jakość orki wygląda już inaczej niż w starej UG

Myślałem że coś troszkę, większego. Trzeba będzie zobaczyć w praktyce, czy warto.

Duży ciągnik potrzeba do takiego zestawu?

2 skibowe przerabiali na 3 i nie było problemów jak wymiary pilnowano

Można też wyciąć co krzywe i wspawać nowe profile

Najprościej, to wymiana ramy, albo całego pługa. Jak jest pod ręką mocniejsza szyna niż ta rama i dobry lewarek hydrauliczny w stylu 30t to można się bawić w dospawanie, zamocowanie szyny i prostowanie jak ma się wyczucie gdzie pchnąć. Ewentualnie lekkie nacięcia, żeby lżej było prostować i później pospawać, ewentualnie dołożyć wzmocnienia. Na ciepło bez sensu, bo zrobi się plastelina.

Odpalony już po remoncie?

Sąsiad tak urwał ucho zaczepu w przyczepie przy dużym skręcie. W c360 jak się nie zauważy, że przyczepa ma obrotowe ucho dyszla, to po obróceniu na bok w ciągniku, zaczep składa się i ucho uderza w wałek WOM

Kiedyś muszę spróbować, czy jumz "rolniczy" bez łyżki dźwignie worki 3x500kg

Kura wybredna nie jest A jak się nawiną "za darmo" to się amatorzy znajdą

@witejus Jak znikają w małej ilości, to najczęściej dla kur itp.

Pewnie współpracował z obrotowym uchem w dyszlu przyczepy, lub maszyny. Pewnie zaspawano żeby nie połamać zaczepu. Znając życie był i drugi zaczep z obrotowym nie zaspawanym, ale został do innego ciągnika, albo poszedł na handel.