Polecane posty

lukbold    1054

albo po remoncie głowicy nie dokręcił po zrobieniu tych 50h i ponownie luzów nie ustawił bo chyba takie są zalecenia... zbyt małe luzy, zawory nadpaliło ewentualnie zaszły nagarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janesz    0

Jutro się okaże co jest z zaworami

albo po remoncie głowicy nie dokręcił po zrobieniu tych 50h i ponownie luzów nie ustawił bo chyba takie są zalecenia... zbyt małe luzy, zawory nadpaliło ewentualnie zaszły nagarem


Zawory były ustawiane a śruby nie były dokręcane. Faktycznie jak odkręcałem śruby nie które nie były mocno dokręcone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    709

Nic się nie dokręca po 50h ( to jakaś stara teoria ). 

Głowicę dokręca się określonym momentem na zimnym silniku i nic się później nie kręci.

Uszczelkę najczęściej wypala pomiędzy 1i2 lub 3i4, bo te tuleje są bliżej siebie. Jaka jest przyczyna? Nie wiem, można gdybać, nie przegrzałeś go czasem?

Oryginalna uszczelka Perkinsa ma pierścień ogniowy osobny dla każdego otworu, nic nie było łączone, a na pewno nie jedną stroną ( jak to często obecnie robią ).

Jeśli głowica była niedawno regenerowana to sprawdź przynajmniej płaszczyznę liniałem, a jak nie masz czym to zawieź do zakładu na sprawdzenie ( nie trzeba od raz robić ). Zawory możesz sobie dotrzeć sam lub zawieź do zakładu.

Nic nie planuj, nie kombinuj tylko sprawdź, a jak sam nie masz czym to zawieź do zakładu ( na forum to możesz popisać sobie :)).

Edytowano przez akmaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelec1997    30

Mogłeś od razu po "niby"tej regeneracji sprawdzić szczelność zaworów, bo teraz niektórzy robią na odp******dol a tak byś pociągnął ich za du***pe niech robią jeszcze raz albo zwrot kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janesz    0

Nic się nie dokręca po 50h ( to jakaś stara teoria ).

Głowicę dokręca się określonym momentem na zimnym silniku i nic się później nie kręci.

Uszczelkę najczęściej wypala pomiędzy 1i2 lub 3i4, bo te tuleje są bliżej siebie. Jaka jest przyczyna? Nie wiem, można gdybać, nie przegrzałeś go czasem?

Oryginalna uszczelka Perkinsa ma pierścień ogniowy osobny dla każdego otworu, nic nie było łączone, a na pewno nie jedną stroną ( jak to często obecnie robią ).

Jeśli głowica była niedawno regenerowana to sprawdź przynajmniej płaszczyznę liniałem, a jak nie masz czym to zawieź do zakładu na sprawdzenie ( nie trzeba od raz robić ). Zawory możesz sobie dotrzeć sam lub zawieź do zakładu.

Nic nie planuj, nie kombinuj tylko sprawdź, a jak sam nie masz czym to zawieź do zakładu ( na forum to możesz popisać sobie :)).

Przegrzać nie przegrzałem tylko wcześniej trochę dostał w d**ę , jeździłem wyższym biegiem a temperatura nieznacznie wzrosła ale później już normalnie na niższym biegu bo i tak nie przyspieszy za wiele

Mogłeś od razu po "niby"tej regeneracji sprawdzić szczelność zaworów, bo teraz niektórzy robią na odp******dol a tak byś pociągnął ich za du***pe niech robią jeszcze raz albo zwrot kasy.

Z tym oddawanie kasy to nie tak prosto trzeba toczyć ostre batalię żeby coś wskórać zawsze jest nie ich wina tylko tylko tego drugiego.Na gwarancji to robili mi turbo ; 1 raz naprawa ,2 raz to po docieraniu silnika jak olej poszedł do wydechu a 3 raz jak turbina zaciągnęła olej i oczywiście moja wina bo filtr powietrza był brudny. Brał 1 litr oleju na 10 godzin pracy.

Edytowano przez Janesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawelec1997    30

Ale trafiłeś na partaczy, współczuję ci bo to jest strata pieniędzy przez takich pseudo mechaników,tak jak u mojego kolegi w ursusie 4512 zrobili remont silnika,że po godzinie pracy stracił ciśnienie silnika,przez to,że nie wyczyścili silnika z opiłków.Najlepiej co się da i co się umie to robić samemu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janesz    0

Masz rację strata pieniędzy i czasu , zepsuł się w najgorszym  - czasie przed żniwami , to dobrze że brat mógł mi pożyczyć traktor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AlaCapone    5015

Nie planuje się czegoś, czego nie ma potrzeby. Sprawdź płaszczyznę we własnym zakresie lub zawieź do zakładu polecanego w Twojej okolicy. Najpierw sprawdzenie potem planowanie.

Warto także zainwestować w oryginalną uszczelkę.


"Nie dyskutuj z głupszym, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona swoim doświadczeniem!" - ciągle muszę o tym pamiętać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janesz    0

wydaje mi się   że po wydmuchaniu uszczelki bezdyskusyjnie trzeba szlifować płaszczyznę

 


Ale trafiłeś na partaczy, współczuję ci bo to jest strata pieniędzy przez takich pseudo mechaników,tak jak u mojego kolegi w ursusie 4512 zrobili remont silnika,że po godzinie pracy stracił ciśnienie silnika,przez to,że nie wyczyścili silnika z opiłków.Najlepiej co się da i co się umie to robić samemu,

No ci mechanicy taż nie myją bloku po szlifie a mógłby umyć ten co szlifuje jako końcowy etap  pracy , tłumaczą się tym że nie mają do tego stanowiska ani pracownika a co gorsze że nawet nie składają silników tylko zajmują się regeneracją podzespołów .Totalna porażka a firma okrzyczana na całe województwo, nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez yogi
      co sie moglo stac w mf255 ze po zagrzaniu cisnienie w silniku spada do zera?wal po szlifie panewki i ponpka oleju nowa! :huh:
    • Przez Krzys375
      Witam,
      Ursus 4514 96'
       
      Założyłem naprawione wtryski bo wszystkie lały, nowe paski klinowe SPA1357, nowy alternator.
       
      Po odpalaniu ciągnika coś, gdzieś piszczy.
       
      Pasek bardzo mocno poluzowałem ale ciągle piszczy.
       
      Co może być przyczyną? Pompa wody, sprężarka? Czy pompa wtryskowa jeśli jest zużyta może wydawać taki dźwięk - nie wiem . . . wtryski są zregenerowane a mówił mi Pan od naprawy że jeśli pompa słaba może nie mieć siły podać paliwa.
       
      Proszę o pomoc
    • Przez wojtekkmc
      Cześć, orientuje się ktoś w którym roku wszedł ten nowy silnik Ursus 4410, 50,5 kW (68,7 KM) do URSUSA 4514 ????? Kiedy zaczęli go montować ? Kupiłem ładowacz czołowy AGROMASZ MRĄGOWO Ł-104 zdjęty "podobno" z 4514 jednak nie pasuje mi adaptacja, jest o 3,5 cm za długa (NIE PASUJĄ ŚRUBY Z PRZODU JAK PRZYKRĘCĘ 4 POD KABINĄ..). Mam silnik 66 KM i szybką skrzynię, mierzyłem w wersji 60 KM i jest taki sam wymiar silnika itd, może ten nowszy silnik był dłuższy ?
    • Przez piotr26
      Od jakiegoś czasu zauważyłem że jak nacisnę ten zaworek co jest na butli z powietrzem to leci nim olej kiedyś tylko woda z powietrzem i mam pytanie czy miał ktoś podobny problem i jak można go szybko usunąć? odłączył bym wogule sprężarke ale słyszałem wypowiedzi że smrowania nie będzie w silniku i tak się boję dodam że mój ursus jest z 1994r
    • Przez UMP
      Dzień dobry mam problem z Ursusem 2812 mianowicie jak zimny to kopci na siwo oraz   gdy jest rozgrzany  i dłużej pochodzi na wolnych obrotach/ małym obciążeniu to po dodaniu gazu  kopci na siwo jak opętany  zasłona dymna, potem przestaje. Jak rozgrzany  i chodzi na większych obrotach lub w pi#$ do oporu to nic nie kopci. Moc ma . Oleju coś tam minimlanie ubywa.  Wtryskiwacze sprawdzone idealnie rozpylają, luzy zaworowe ustawione, nowa pompka zasilającą, filtr paliwa, wyczyszczony odstojnik. Co to może być ? 
      Na myśl przychodzą mi jeszcze uszczelniacze zaworowe, że puszczają olej do cylindra i przez to kopci , ale wtedy by kopcił cały czas?
      https://sklep.agromaj.com.pl/perkins-uszczelniacz-zaworu-ad3152-ad4203-p7519  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj