MTZ 82 co na jego temat powiecie?

[michal1993]

W lewym kole jest tak że nie mogę wyregulować, ustawione żeby delikatnie łapało przy maksymalnym wciśnięciu a podczas pracy czuć, że trzyma... I na starym rozpieraku, jak i i na nowym...

[jahooo]

a kulki wymieniałeś ?

czasem tarcze są różnych producentów i różnej grubości, czasem kulki różne fi, albo obudowa krzywo wytarta

[michal1993]

Założone są nowe oryginalne rozpieraki. Tarcze komfort szare nitowane. Obudowy wyglądają dobrze, mało i rowno zużyte. 

[jahooo]

a kulki zakładałeś z kompletu z rozpierakami, czy stare ? Często zużyte rozpieraki ktoś ratuje większymi kulkami, potem lądują one w nowym rozpieraku i to nie pracuje tak, jak powinno.

Druga sprawa - czasami się po prostu trafiają wadliwe wykonania , mój sąsiad się tak zmaga juz kilka lat, albo hamulce się grzeją, albo ich nie ma, jak popuści.

[michal1993]

Cały komplet nowy. Nic nie przekładałem. Na starym rozpieraku w tym lewym kole też tak było.

[fabianek123]

Według mnie to sprawdzonym sposobem na te hamulce jest ustawienie luzu minimalnego tak ze lekkko obciera ,czym wiekszy luz tym bardziej blokuje sie potem kolo .więc tak przetoczyłem obudowe tak ze po złozeniu tarcz i rozpieraka bylo doslownie pare dych luzu od czola , tarcz nie zmieniałem  hamuje idealnie

[gigix]

Pojawił się biały, może lekko niebieski dym z tłumika. Na początku na wolnych obrotach czasem przez chwilę, teraz to już cały czas. Pierwsze co zauważyłem, to uszczelniacze zaworów nie są założone na prowadnicy tylko lużno suwają się na trzonku. Przy próbie założenia na prowadnicę od razu zeskakują. Trefne uszczelniacze czy ten typ tak ma? 

[mani51]

Może uszczelniacze ze starości stwardniały i dlatego nie trzymają a może masz prowadnice do których nie idą uszczelniacze? Robiłeś coś koło głowicy? Ja jak robiłem to się okazało że mam prowadnice bez uszczelniaczy i takie same są założone teraz.

[gigix]

Zasadniczo jest to pronar 82sa. Przy zaworach nie było dłubane. Uszczelniacze jak nowe, co z tego jak na 8 tylko jeden siedział na miejscu. 

[robi57362]

Panowie dziś silnik w mtz załapał i odpalił do tylu tj tłumikiem ciagnol powietrze filtrem szly spaliny po zgaszeniu i ponownym odpaleniu chodzi normalnie czy moglo sie coś uszkodzić?

[jahooo]

zobacz włosy w filtrze i siatki, bo je szlag trafia

[kowal1108]

@robi57362 miałem to samo. Jak będzie się powtarzać to rozrusznik. Kręci dobrze ale nie odbija i pod koniec odda nie w tą stronę i dlatego ciągnik zapala w drugą. Długo do tego dochodziłem 🙂

[robi57362]

u mnie co innego bralem obornik i prawie zgasł a jednach odpalił tyle że w druga stronę

[jahooo]

sąsiad jechał pod górę i go przełamało

wkład filtra był do wymiany

[Andpol]

Coś zwarło jak zapalałem i rozrusznik chodził nawet jak kluczyk wyłączyłem i masę. Kable zaczęły się dymić ale w porę odłączyłem od akumulatorów ale włącznik masy do wymiany. Teraz zapala normalnie co mu było? To zapalanie 12-24 to porażka ciągle jakieś problemy?

[karbex]

Chm. To że kręcił jak wyjąłeś kluczyk to jeszcze bym zrozumiał bo jak automat na rozruszniku nie odbije to jest zwarty i rozrusznik wtedy kręci (i zdaje sie to jest jedyna opcja dlaczego kręcił po wyjeciu kluczyka bo niezasilany elektromagnes powinien odbić a nie odbił i zwarty był styk  rozruchowy ( tak jakbyś odpalał na krótko przez zwarcie śrub na automacie - wtedy też bedzie kręcił nawet przy wyjętym kluczyku bo w przewodach rozruchowych prąd idzie bezpośrednio z akumulatora. Natomiast to że jak wyłączyłeś mase on nadal kręcił to tu już jest coś porąbane bo po odpięciu hebla powinien odpuścić - to powinno być jedyne przejście na mase z akumulatora.

Ewentualnie hebel przy długotrwałym obciążeniu sie "zespawał" i sie nie rozłączył. Przełacznika 12/24 chyba bym w to nie mieszał - to że rozrusznik nie odpuścił to wina albo elektromagnesu albo jego zasilania. 

Pzdr

Edytowane 14 Września 2020 przez karbex

[jahooo]

Przecież jak odłączysz hebel w trakcie pracy silnika, to jeszcze zostaje  alternator z własną masą , zasilający rozrusznik.

[Andpol]

1 godzinę temu, karbex napisał:

Chm. To że kręcił jak wyjąłeś kluczyk to jeszcze bym zrozumiał bo jak automat na rozruszniku nie odbije to jest zwarty i rozrusznik wtedy kręci (i zdaje sie to jest jedyna opcja dlaczego kręcił po wyjeciu kluczyka bo niezasilany elektromagnes powinien odbić a nie odbił i zwarty był styk  rozruchowy ( tak jakbyś odpalał na krótko przez zwarcie śrub na automacie - wtedy też bedzie kręcił nawet przy wyjętym kluczyku bo w przewodach rozruchowych prąd idzie bezpośrednio z akumulatora. Natomiast to że jak wyłączyłeś mase on nadal kręcił to tu już jest coś porąbane bo po odpięciu hebla powinien odpuścić - to powinno być jedyne przejście na mase z akumulatora.

Ewentualnie hebel przy długotrwałym obciążeniu sie "zespawał" i sie nie rozłączył. Przełacznika 12/24 chyba bym w to nie mieszał - to że rozrusznik nie odpuścił to wina albo elektromagnesu albo jego zasilania. 

Pzdr

Właśnie hebel nie rozłączył. Dziś kupiłem w lokalnym sklepie nowy hebel to taki badziew że już się pWŁĄCZNIK MASY UNIWERSALNY MTZ - agromat-sklep.plopsuł nie załącza szkoda 34 zł za takie gówno?

[jahooo]

Ja po prostu zarobiłem oczko, śruba - motylek i kombinerki, szkoda nerwów, przeciez tego co 5 minut nie rozłączasz

dobry miałem taki od ify:

Edytowane 14 Września 2020 przez jahooo

[Andpol]

Chyba też tak zrobię?

[jahooo]

W zasadzie przydał by się tylko odłącznik alternatora, bo tylko uzwojenie wzbudzenia pobiera prąd, reszta ma swoje wyłączniki, w każdym razie u mnie, czujnik temperatury mam pasywny na kapilarze

[karbex]

41 minut temu, jahooo napisał:

Przecież jak odłączysz hebel w trakcie pracy silnika, to jeszcze zostaje  alternator z własną masą , zasilający rozrusznik.

No niby tak ale alternator sam nie uciągnie rozrusznika - gdyby tak było to odłączenie klemy też nic by nie dało. No i zakładam że jak rozrusznika nie odpieło to odruchowo zgasił silnik. Zresztą kolega potwierdził to co napisałem. 

Dla mnie automat do wymiany bo go klei tak jak ten hebel, lub przycina na tulei przy powrocie

Pzdr

[Andpol]

Zapalałem dzis kilkanascie razy i wszystko działa jak należy oprócz hebla?

[karbex]

10 minut temu, Andpol napisał:

Zapalałem dzis kilkanascie razy i wszystko działa jak należy oprócz hebla?

Jak to sie mówi jest ryzyko - jest zabawa 😉.

Zrobisz jak uważasz - od zepsutego hebla rozrusznika nie przytrzymuje a raczej odwrotnie - to przytrzymanie rozrusznika wykończyło hebel - może sie to nie powtórzyć i bedzie śmigał ale hebel załóż dobry żeby w razie czego odłączyć zasilanie. Ja bym po takiej akcji wymienił automat bo to kwestia czasu jak znowu go przytrzyma - miałeś szczęście że kleme wytargałeś bo jakby na polu bez kluczy i wszystko poskręcane/zaśniedziałe to w najlepszym przypadku akumulatory lub rozrusznik dostały by mocno po d...e a w najgorszym to i gaśnica by nie pomogła.

Pzdr

47 minut temu, jahooo napisał:

W zasadzie przydał by się tylko odłącznik alternatora, bo tylko uzwojenie wzbudzenia pobiera prąd, reszta ma swoje wyłączniki, w każdym razie u mnie, czujnik temperatury mam pasywny na kapilarze

Ja mam traumatyczne przeżycia 😉 i moim zdaniem hebel powinien być i być sprawny- jak Ci sie zaczyna dymić spod deski ze wskaźnikami to naprawde nie ma czasu na myślenie co wyłączyć - ja w zeszłym roku jechałem w transporcie i miałem taki właśnie przypadek a gaśnicy niet. A przyczyna była taka że żarówka od rezerwy we wskaźniku paliwa (chińskim AGH) stopiła obudowe - to wszystko sie zwęgliło i zaczeło mocno prąd pobierać i dymić a na drodze nawet krzty piachu żeby gasić 🤪, a ta deska to same kable plastiki i gąbka - cyknołem hebel i przystopowało ale jakby poszedł otwarty płomień to kaplica 

Pzdr

[Skoczek1994]

Gdy miałem ten cholerny rozruch na 24v miałem dokładnie to samo dwu krotnie , hebel wyłączony a ten nadal kręci.  W tym przełączniku 12/24v coś się zawarło i nie puściło. Założyłem jakiś pewnie chiński rozrusznik z przekładnią, i powiem szczerze że nawet jak bym miał go co dwa lata to wymieniać to do tego dziadostwa na 24v nie wrócę. 

Edytowane 14 Września 2020 przez Skoczek1994