MTZ 82 co na jego temat powiecie?

[robert983]

;-)  a jednak znalazłem, u ciebie tez to jabłko luz miało? ja trochę to usztywnilem ale to nie pomogło za bardzo , jak zrobisz coś więcej w stawiaj fotki chętnie obejrze

[mani51]

Tak, to oryginalne łożysko miało już luz. Poza tym ono się nie nadaje do mojej wizji bo nie będzie w stanie przenieść tak dużych obciążeń skrętnych. Zobaczymy ile wytrzyma ten mój patent, myśle że trochę dłużej. Coś dalej będę myślał jak wrzuce kabinę. Już go w zasadzie poskładałem tylko chce jeszcze do hamulca lewego zajrzeć bo olej się pokazał a bez kabiny będzie wygodniej :-)

[LTZ55a]

Kabina ta sama zostanie?

[mani51]

Raczej tak, ale jeszcze się zastanawiam. Szkoda trochę kasy bo on u mnie chodzi ze 100 godzin w roku to nie wiem czy jest sens. Aż tak wygodniej nie będzie w tej nowej to tylko trochę lepiej by wyglądał bo moja jest już w opłakanym stanie.

[robert983]

Czyli dźwignia będzie odgięta na prawo , a powiedz przerbiales listwę  redutora żeby był mniejszy luz, ja to zaspawam i zostawię taki sam jak w pozostałych listwach , wtedy będzie mniej machania jutro skończę ten nieszczęsny wybierak , na razie oddałem żeby mi pod  klin zrobili ,abym mógł zamocować palec 

[mani51]

Tak, będę przeginał dźwignię w prawo. Zaspawałem ten suwak tak jak piszesz i dodatkowo wymieniłem płaskownik między tym suwakiem a sąsiednim na taki bez wycięcia żeby dźwignia głowna tam nie wchodziła. Ty robisz cos na wzór oryginału?

[robert983]

O tym płaskowniku zapomniałem , będę musiał tak samo zrobić , ja będę miał biegi po prawej a reduktor po lewej , pierwsze zdjęcie moje drugie z neta jak będą dźwignie rozmieszczone , trochę podobne do oryginału jest dość ściśle zrobione i myślę że z dobrego towaru, jak się będzie smarować to pochodzi , dziś robiłem bezpiecznik aby ustawia środkowe położenie  na 6i9 a nabyli będziecie sie opierać o obudowę albo zderzaki sie pomysli  

[mani51]

Ale wiesz, że suwak od reduktora jest po prawej? Jak chcesz przejść na lewą stronę?

[robert983]

Za pomocą kawałka oski i ciegła 

Zdjęcie nie moje jest z tego forum ruskiego(załączam w celach edukacyjnych )

 a to ten zielony pręt z kawałkiem płaskownika myślę że wiesz  o którą cześć mi chodzi a wajcha jest w poście powyżej

Edytowane 31 Stycznia 2018 przez robert983

[mani51]

Pod dużą kabiną to można tańczyć  u mnie by ten numer nie przeszedł. Ja będę musiał zrobić podobnie tylko dać taki wałek pod siedzeniem i dźwignię po prawej stronie. Wczoraj robiłem pierwsze próby i myślę, że coś z tego będzie. Muszę tylko jedno gięcie poprawić i dospawać przedłużkę. I raczej trzeba będzie odciążyć jakoś łożysko.

[zbyszekbrzuze]

O co chodzi z tym łożyskiem, jakie ono ma zadanie?

[MrRolnik4011]

Dziś odpaliłem MTZ-a po złożeniu i jak na razie nic nie zauważyłem (dzięki za podpowiedź o tych zaworach, bo nie pomyślałem o tym że głowica może być coś niżej albo wyżej niż poprzednio)
Ale co do odpalania to się nie dużo zmieniło i teraz moim celem jest zakup akumulatora do niego i takie pytanie czy ktoś by mógł podać wszystkie główne dane akumulatorów które najlepiej sprawują się w MTZ-ach
(chodzi mi o numery np. Ah)

[zbyszekbrzuze]

W MTZ najlepiej spisują się dwa 120Ah połączone równolegle.

[MrRolnik4011]

No właśnie się zastanawiam, bo osobiście to wolałbym jeden porządny akumulator nawet mam taki jeden od kombajnu, ale żeby odpalić na nim MTZ-a jak jest zimny to graniczy z cudem, a akumulator już swoje lata ma i myślałem nad kupnem podobnego, tylko że nie mam jego danych bo nie ma naklejek z informacją. ogólnie to według mnie brakuje takiego powera ,,kopa" przy odpalaniu, bo mam rozrusznik szybkoobrotowy i na tym akumulatorze nie kręci tak jak np. szybkoobrotowy w C-360, jak włożyłem akumulator mu od C-360 to pokręcił 10 sekund i cały się rozładował.

[mani51]

Zbyszek, ten przegub w którym porusza się dźwignia zmiany biegów nazywany jest również łożyskiem.

[zbyszekbrzuze]

Kolego pociągnij porządny kabel minusowy pod rozrusznik i zamontuj wyłącznik prądu od Zetora, zobaczysz różnice.

[robi57362]

minusowy?przecież minus jest na masie. ja ostatnio biore drugi aku z kombajnu i na kablach pali jak szalony. a w mtz mam 120ah nawet roku nie ma

[zbyszekbrzuze]

Tak, ale + idzie bezpośrednio od Aku do rozrusznika, a minus przez wyłącznik, na blachę kabiny, z kabiny plecionką do tyłu podnośnika, potem przez cały korpus traktora do rozrusznika. Na tym może być nawet 2V straty, a to już wystarczy żeby kręcił wolno.

[MrRolnik4011]

zbyszekbrzuze zgodzę się z Tobą, bo u mnie jest to samo i według mnie tam są duże straty tym bardziej jeżeli gdzieś korozja już łapie to przez tą rdze nie przejdzie masa, mi się to od początku nie podoba, ale nigdy nie miałem jak się tym zająć,bo inne sprawy były do porobienia w nim teraz to pewnie zrobię tylko szukam jakiegoś pomysłu żeby umocować ten odłącznik również w wygodnym miejscu i żeby nie było trzeba innych przewodów kupować.
A co do akumulatora to i tak kupić muszę, bo ten jest od kombajnu, więc przydałby się do MTZ-a porządny akumulator i w pobliskim sklepie wyhaczyłem taki akumulator
12V  180Ah 1100A wydaje mi się, że jest w porządku, ale wolę się dopytać niż potem źle kupić

[mani51]

Ja kupiłem jeden 125Ah i sobie radzi ale ja w zimę praktycznie MTZ nie ruszam. Masę już mam przerobioną tak jak pisze Zbyszek. We Władku jak tak zrobiłem to go drugi rok palę na starym aku 72Ah wyjętym z samochodu. O dziwo częściej muszę wyciągnąć odprężnik na gorącym niż na zimnym, chyba mam za wcześnie kąt wtrysku ustawiony.

I kabla nie trzeba dawać do samego rozrusznika, wystarczy od włącznika dać do korpusu mostu pod tą samą śrubę co plecionka i już jest niebo a ziemia.

Myślałem żeby zrobić włącznik na plusie i dać go gdzieś przy drzwiach do kabiny. Są jakieś przeciwwskazania?

Edytowane 1 Lutego 2018 przez mani51

[MrRolnik4011]

no to myślę, że ten co znalazłem powinien być w porządku, właśnie ja go trochę potrzebuję w zimie, może nie często, ale czasem drzewa powyciągać z powalonego lasu, albo śnieg przepchnąć zawsze to 4x4.


Kiedyś w C-4011 u siebie zrobiłem tak, że zamiast na masie na plusie dałem odłącznik i jakoś nie było problemów, ale z czasem zaczęło się napalać i potem było trzeba czyścić bo nie łapało, więc to raczej uciążliwe, teraz mam na masie tak jak powinno być i jest najlepiej, po za tym do każdej pracy jest bezpieczniej, bo jak odepnie się masę to cały układ elektryczny jest bez zasilania, według mnie nie ma to zbytnio sensu na plusie zakładać.

Edytowane 1 Lutego 2018 przez MrRolnik4011
Dodanie odpowiedzi

[mani51]

Jak rozłączysz plusa w MTZ to też nie będzie zasilania w całej instalacji bo jest pociągnięte ze śruby od rozrusznika. Chodziło tylko o to że wtedy wystarczyłby mały kawałek kabla żeby włącznik przenieść do drzwi.

[MrRolnik4011]

Tak, ale mi chodziło o to, że jak masę przed akumulatorem się odłączy to nawet akumulator nie reaguje a tak nadal na jakieś zwarcie w skrzynce może działać oczywiście to tak dla bezpieczeństwa, bo teoretycznie nie powinno mieć nic takiego miejsca. Ale zdecydowaną wadą jest to ciągłe napalanie się na klemach od odłącznika, ale jak jest rzadko odpalany, to myślę, że nie powinno się to dziać tak często.

[zbyszekbrzuze]

Ja też nie polecam odłącznika na plusie, mam tak w koparce, a że koparka mało używana, to często przekładam aku i zdarza się że klucz mi spadnie między ramę a klemę i polecą iskry. W ruskim nie ma problemu bo akumulator jest zupełnie odłączony od masy.

 

[mani51]

Wystarczy tylko pamiętać o zasadzie, że najpierw zakładasz kabel (+) a dopiero (-) a przy odpinaniu najpierw (-) a później (+) Są pojazdy gdzie nie ma wyłączników w ogóle i jak się uważa to nie ma prawa zaiskrzyć.