Skocz do zawartości

Ciągnik w przedziale 21-40 tysięcy złotych


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, zetorki12 napisał:

Nie musi być pług . Może być byle kultywator . Zapuścić po ramę i próbę można robić . Sprawdzałeś czy drugi stopień sprzęgła działa ?

Wszystko działało jak sprawdzałem z kumplem. 

Opublikowano (edytowane)

Nagram , należy wam się za pomoc. Tylko to raczej na wiosnę . Bo niestety żadnej maszyny nie mam a każdy u mnie już wszystko zakonserwowane i pochowane. ... 

musze zaorać na wiosnę wiec test bedzie.....

kupiony w gminie wilczyce

Edytowane przez soler
  • Like 1
Opublikowano
16 godzin temu, soler napisał:

MAm , ale czy pożycza to nie wiem.. bo jak prosiłem o zaoranie to nikt nie miał czasu. Może spróbuje ..

Bierz flaszkę, okazja akurat jest żeby coś wypić, i leć do sąsiada. Dla niego jesteś obcym chłopaczkiem z miasta. Sprzymierzeńców zawsze znajdziesz w sąsiedztwie jak umiejętnie ich skusisz :P

  • Like 2
Opublikowano

Hehe to jaki problem?  u nas we wsi pewien cudak kiedyś sprzedał ursusa c 330 i 5ha ziemi i kupił zetora 7011, matka do niego - po co ci taki duży traktor jak masz już tylko 5ha - odpowiedział jej - spokojnie, się dokupi... Dziś ani zetora ani ziemi nie ma 

Opublikowano
21 minut temu, AleksanderX napisał:

Ale fajny sprzęcior .Gdybym miałn trochę mniej ha to bym taki sobie kupił

Jak tay chcesz mieć mniej jak nie masz żadnego ha ?:o

Opublikowano
41 minut temu, seweryn20 napisał:

Nie poszło....... chyba kiepsko finansami zarządzał.

Bo to jeden tak przekombinował, najłatwiej sprzedać a dziś musi pracować gdzie podobne pieniądze by  miał z dzierżawy sprzedanej ziemi i można by było "leżeć" (ziemi brak a pieniądze nie wiadomo na co się rozeszły).

Opublikowano (edytowane)

Wiesz, kiedyś ziemia była po 3 tys - lata 90-te, także kilka wizyt w barze, kilka razy na panienki i hektara nima :D pola leżały odłogiem, nikt nie chciał dzierżaw praktycznie a jak już to za darmo

Edytowane przez pawel885
Opublikowano

Dokładnie  w 1996 za ha płaciliśmy równowartość 10,5 tony pszenicy w 1997-12 ton / 2000 - 15 ton a w 2015 już blisko 100 ton pszenicy, więc różnica wartości jest spora.

Opublikowano
43 minuty temu, AleksanderX napisał:

u nas to jednak ci co pozbyli się ziemi to mają dobrze bo większość straciła niby zdrowie i pobierają renty a ci co pozostali z ziemią dalej babrają się w gnoju

rzeczywiście gniją w luksusie na rencie w wysokości 900zł. Jeśli tej kasy jeszcze nie przegwizdali to dziś za 1 ha wtedy sprzedany mogą sobie co najwyżej nową wersalkę kupić

Opublikowano
1 godzinę temu, AleksanderX napisał:

Tylko że w 1996 jedna osoba nie była w stanie obrobić 10 ha a dziś lekko i 300 ha obrobi i dochód jest adekwantnie większy więc łatwiej i lżej  dziś kupić ziemię niż w 1996 mono wzrostu jej ceny

A to dlaczego niby 20lat temu nie był w stanie, twoim zdaniem, obrobić 10ha? Końmi wtedy robili? Co do dochodu, to co prawda 10lat w połowie '90mialem tylko, więc dokładnie nie wiem, jak finanse gospodarstwa wyglądały, ale jedno co pamiętaj, że początek/połowa lat 90tych to było zdecydowanie więcej kasy z gospodarstwa niz w późniejszych latach. 

Opublikowano
6 godzin temu, dyziek_1 napisał:

Bierz flaszkę, okazja akurat jest żeby coś wypić, i leć do sąsiada. Dla niego jesteś obcym chłopaczkiem z miasta. Sprzymierzeńców zawsze znajdziesz w sąsiedztwie jak umiejętnie ich skusisz :P

Dobrze mowisz - choc nie pije to zyczylbym kazdemu sasiadow z takim podejściem :)

  • Like 1
Opublikowano
3 godziny temu, Anetka1 napisał:

dziadek opowiadał że robili końmi,młocili cepami bo przemysł produkował tylko na potrzeby wojska takie było zagroznie za żelaznej kurtyny

to było Anetko w latach 50tych

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Marcin70707
      Dobry wieczór! Po wielu latach użytkowaniach przeróżnych modeli serii średniej Ursusa tj. 4011-360 i to WIELU egzemplarzy postanowiłem zmienić mojego C-360 3P na coś.. innego. Szukam ciągnika o mocy maksymalnej 70km i cenie do 70tys. Rozważam dość poważnie Zetora 4340 i dlatego chcę wiedzieć jakie są jakie podstawie zalety ale przede wszystkim jakie są jego wady. Nie mogę znaleść informacji na temat mostu carraro, chociaż jakiś czas temu słyszałem że jest kosztowna naprawa. Dlatego chciałbym, aby zabrali głos użytkownicy Zetora, by wypowiedzieli swoje zdanie na temat tego modelu bądź innych pośrednich. Ciągnik będzie mi służył głównie do transportu oraz do koszenia łąk. Nie ukrywam również że będzie mi też służył jako lokata kapitułu😊. Dlatego byłbym bardzo wdzięczny za pomoc oraz jest na otwarty na inne alternatywne ciągniki. Rozglądam się również za Ursusem 4514, MF 362 bądź innymi modela Massey Fergusona,ale może jest jakiś ciągnik który ktoś mógłby mi polecić niekoniecznie z wyżej wymienionych marek.
    • Przez bobcat2250
      Tak jak w temacie. Liczę na wskazówki i opinie bezpośrednio o traktorach, jak i podejściu serwisu. Do czego warto dopłacić, co lepiej odpuścić. Ciągnik minimum 150 km, choć nie ukrywam że bardziej patrzę na moment obrotowy, oczywiście 6 cylindrów. Raczej bez przedniego Tuza (nie będzie potrzebny - myślę, że rezygnacja z niego pokryje amortyzację przedniej osi), przedni obciążnik nie z walizek, tylko jeden odlew na stałe. Skrzynia nie jestem zdecydowany czy bezstopniowa, czy może same półbiegi w automacie. Zadania dla ciągnika: agregat talerzowy 4m ciągany (będzie kupiony razem z ciągnikiem), transport przyczepami 2x 8 ton, pług 4 skibowy obrotowy, agregat uprawowy i raz w roku rozrzutnik Warfama 13 ton. Biorę pod uwagę tylko marki, które mają blisko serwis:
      1) Steyr Impuls 6150 CVT
      2) New Holland T7.175 AC lub jeśli nie automat to może postawić na większy gabaryt T7.195S, który powinien być sporo tańszy.
      3) John Deere 6155M lub 6175M (nie mam pojęcia czy ten większy jest realny w tej cenie)
      4) Case Puma 150 CVX lub Multicontroller
      I raczej wybór byłby z tej czwórki, a blisko jest jeszcze to:
      5) Deutz 6170 RCshift (widziałem jakąś promocję na ten model, jednak nigdy nie było mi blisko do tej marki traktorów z powodu negatywnych opinii krążących w sieci, aczkolwiek nie było okazji porozmawiać z użytkownikiem takiego traktora)
      6) Massey Ferguson 7S.155 (tutaj również raczej przyciągnęła mnie reklamowana promocja, gdyż serwis tej marki nie ma dobrych opinii)
      7) Claas Arion 630 (również nie mam pojęcia czy to realne sidła cenowe, do tego dealer jest dopiero od niedawna)
      Dodam, że jeśli byłby to Steyr, NH lub Deutz to wtedy traktor byłby kupiony razem z broną talerzową od jednego dealera, a to może zawsze byłoby trochę taniej, albo możnaby wytargować jakieś dodatkowe wyposażenie.
      Grupa CNH raczej pokusiłbym się o bezstopniowa przekładnię, natomiast JD to kiedyś pracowałem na modelu 6820, gdzie było 5 biegów + 4 półbiegi w guzikach i w miarę spoko się to obsługiwało, choć jak czytam forum to każdy pisze o autoquad. Na youtube są komentarze pod filmami bodajże agrofoto.pl że użytkownicy nie są zadowoleni z przekładni w JD jednak nie są to doprecyzowane komentarze. 
      Przy takiej kwocie nie będzie robiło różnicy 20 tyś w tą czy w tamtą, jednak zależy mi żeby 500 tyś nie przekroczyć, bo zaraz pewnie Zaczniecie pisać że JD 6R albo i Fendt od razu. Traktor będzie robił 250 - 500 godzin rocznie z tendencją wzrostową w miarę powiększania parku maszynowego o opryskiwacz i siewnik.
      Na którą opcję Byście postawili i o czym warto pamiętać przy zakupie? Może ktoś proponuje wydłużenie gwarancji, może dopytywać o koszty pierwszych serwisów? Jeszcze nigdy nie kupowałem nowego ciągnika i nie chcę na dzień dobry dać się wydymać. Napiszcie jeszcze jak Rozmawiacie ze sprzedawcami, czy Mówicie że konkretny model chcecie wyceniać, a może że np co za 420 netto Mogą zaoferować? Najlepiej to pewnie jak ciągnik z placu i wtedy wiadomo jaka cena wyjściowa i można Im proponować po 60-70 tyś mniej niż Oni chcą?
      A i jeszcze mi się przypomniała kwestia: czy w ciągniku 150-160 km mają sens koła 42 cale? Za nie z reguły też jest dobre 20 tysięcy dopłaty.
    • Przez mily123pl
      Witam,jaki ciagnik wybrać do 80 tys od 100 do 120 koni ?
    • Przez slawus
      Złożyłem wniosek na modernizację i teraz zastanawiam się jaki ciągnik wybrać. We wniosku napisałem ciągnik o mocy 80-90 KM i jeszcze zastawiam się jaki sprzęt do takiego ciągnika (pług, agregat, siewnik...) Czytając posty widzę, że są tu znawcy tematu. Dodam, że będzie to podstawowy ciągnik na razie na 15 ha, ale zamierzam powiększyć areał w niedalekiej przyszłości.
    • Przez Mateusz_105
      Cześć i czołem!
      Przychodzę z pytaniem co wybrać a może coś innego w podobnym przedziale cenowym i moczowym 
      -Nowy solis 60
      -New Holland td5010 2010r 2200mth
      -Kubota m6060 2014r 2400mth
      -Farmtrac dt 675 2011r 2000mth 
      Będzie chodził z agregatem 2,4m,  pługiem 3 i jeździł z przyczepą 3,5t
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v