Amazone ZA-F / ZA-U

[Piechu 43]

Miałem ZA-F i w sumie byłem zadowolony tyle ,że  ograniczona szerokość siewu no i ładowność. Do C-360 idealny wystarczy zrobić nadstawki i big bag mocznika wchodzi. Jedyny problem to chyba był taki że za dużo rozsiewał tuż za przejazdem z okna domu było to dość widoczne pas bardzo ciemnej pszenicy. Teraz mam ZA-U 1001  też jestem zadowolony. Przy zakupie musisz sprawdzić jak wygląda łożysko na wałku napędzającym mieszadło (kół zębatych od tego łańcucha są plastikowe i mogą być wytarte). Ja nie sprawdziłem i później się okazało że  tego łożyska nie ma . W grene oryginalne ponad 100 do tego są 2 blaszki mocujące te łożysko o ile dobrze pamiętam to po 80 zł. Jednak na Twoim miejscu pomyślał bym o ZA-M nowszy do tego łatwiej ustawić szerokość (odpowiednio ustawić łopatki i ich długość) W ZA-U robi się to przy pomocy odpowiednich talerzy i wysokości rozsiewacza i odpowiednim jego kącie.

Edytowano Styczeń 15, 2015 przez Piechu

[grego 385]

ZA-F u mnie też robi pasy na zbożach i to przy 12m, a teraz chcę siac nim na 15m ciekawe jak to wyjdzie...

[pedro2 7226]

Teraz bardzo poważnie myślę nad sulky dpx podałem link kilka postów wyżej. Całe leje, talerze i mechanizm otwierania ustawiania z kwasowki, co na pewno pochodzi 10 lat. Zau trochę za bardzo skomplikowany z tym że więcej rzeczy do popsucia i drogie części i przegrywa z sulky kwasowką właśnie.

[Piechu 43]

Jak miałem jeszcze ZA-F to siałem na 15 m (a niektóre nawozy nawet na trochę szerzej)  i nie było niedosianych pasów tyle że przy C-360 miałem przedłużone łapy i rozsiewacz max wysoko (oczywiście odpowiednio wypoziomowany) 3 i gaz do dechy he he

[pedro2 7226]

A zam to już konkretny i drogi  sprzęt nie na moje hektary  dla mnie wystarczył by ten zaf spokojnie, ale nie lubie tandety, jak już inwestować to w coś porządnego. A trzeba liczyć się z tym że zaf a od razu bym musiał brać na warsztat, farby po 120 zł za pol litra, tulejki przy ośce w zbiorniku też do wymiany, denka z kwasowki bo jak juz remontować to na glanc. I do tego ceny wysokie u mnie. Trzeba dobrze przemyśleć

Edytowano Styczeń 15, 2015 przez pedro2

[Piechu 43]

ZA-F to nie tandeta to dobry rozsiewacz po prostu musiał by być w dobrym stanie, który zapewne byłby w cenie ZA-U który jest już wygodniejszy w użytkowaniu poprzez hydraulikę i talerze graniczne.

[pedro2 7226]

Może źle się wyraziłem, tandeta w sensie przerdzewiały i do dużego doinwestowania. Zau znowu hydraulika hmm wystarczy że pęknie osłona siłowniczka i już masz grubszy wydatek bo tłok w kontakcie z nawozem zardzewieje momentalnie, sulky jest na linki i to też na + nad amazone 

[grego 385]

jak nie ma dużo ha i dużego ciagnika to nie ma co sie pchać w ZAM czy ZAU, Poza ZA-F ja bym w tej chwili brał pod uwagę jeszcze Rauchy nawet już ktoś o nich wspominał wcześniej. Proste w budowie, a  talerze, łopatki i często denko też bywało z kwasówki i do c-360 spokojnie zapniesz