Zaloguj się, aby obserwować
Obserwujący
0
-
Podobna zawartość
-
Przez NEWDEERE
Witam zwracam się do was z tematem który może się wydać dość kontrowersyjny ale... hmm. Chodzi mi o Wasze sugestie na temat czy była by realna szansa powodzenia zaczęcia hodowli krów mlecznych od zera. W obecnej chwili prowadzę gospodarstwo o powierzchni ok 100 ha w tym połowa własne połowa dzierżawione z zwierzaków to ok 60 loch od których sprzedajemy prosięta i ok 100 szt opasów . Trzoda no to wiadomo dramat był jest i będzie i od dawna zastanawiamy się nad likwidacją stada a co do opasów to hmm cielęta dosyć drogie dochód bardziej rzutowy a nie stabilny a co to krów może to się wydać dziwne ale uważam że comiesięczna wypłata za mleko jest bardziej stabilna + cielak oczywiście tak wiem że nie wszystko można przewidzieć no ale to jak i w każdej dziedzinie... Chce zaznaczyć na początku ze nie jestem w tym temacie zielony i wiem jak praca przy krowach wygląda i jakie się z tym wiążą poświęcenia bardziej chodzi mi o to czy uważacie ze warto i czy dało by to zyski zadowalające myślałem na początek o stadzie 60 sztuk a i co sądzicie o krowach pierwiastkach z zagranicy typu Niemcy Dania. Prosił bym o ewentualne podpowiedzi jak zacząć, mleczarnie godne polecenia itp ... dodam tylko ze krowy bardzo lubię od dziecka i chciałbym połączyć pasje z pracą. z góry dzięki za rozsądne odpowiedzi, podpowiedzi.
-
Przez qtasiarz
Czołem, zastanawiam się nad pewną możliwośćią i chciałbym dowiedzieć się czy ktoś z Was mógłby mi pomóc to rozegrać.
Mianowicie, mój ojciec ma 38ha dzierżawy od ANR i od kilkunastu lat jest na rencie, ale jako że jest czynnym rolnikiem, to dostaje tylko mały procent tej renty (200 zł/mies). Teraz ja skończyłem szkołę i chciałbym przejąć całe jego gospodarstwo, a jego wysłać na pełną rentę, ale on twierdzi, że nie można przenieść na mnie gospodarstwa z uwagi na tę dzierżawę z ANR, że jej niby przepisać nie można.
Mieliście podobną sytuację? Jest możliwe przepisanie na mnie ziemi z ANR z całym gospodarstwem?
-
Przez mechanizator72
Witam, pracuję na fermie bydła mlecznego, sama ferma liczy 1300 krów, ale nie o to chodzi. Zarabiam nieco ponad 3000 netto, moi rodzice prowadzą gospodarstwo rolne o powierzchni 20 ha, obecnie mamy 46 opasów. Od pewnego czasu pomagam finansowo w rozwoju gospodarstwa, w ciągu roku z około 30 sztuk powiększyliśmy nasz inwentarz do około 50, co jest wzrostem o 40%, czyli całkiem sporym jak na 12 miesięcy. Sprawia to też, że w tej chwili w gospodarstwie jest spory procentowy udział sztuk do 1 roku. Czy waszym zdaniem warto nadal w to inwestować, aby dojść do granicy 100 sztuk i za kilka lub kilkanaście lat rzucić pracę na etacie i żyć z gospodarstwa, czy może nie bawić się w samodzielną działalność i żyć z tego co zarabiam?
-
Przez Renault145
witam, ktoś wie o co tu chodzi? od stycznia 2019 zwiększony został limit paliwa, ale ten limit bedzie obowiązywał tylko paliwo zakupione w 2019. faktury przed czyli wystawione w 2018 będą liczone po staremu. słyszał ktoś takie info?