Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Profil usunięty
Opublikowano

w powiecie przasnyskim 6ha poszło po 60 koła za hektar.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Ale ja jestem za tym jeśli masz te 60 tyś przeje... to lepiej kupić ziemie.

  • Like 1
Gość Profil usunięty
Opublikowano

A duży areał możesz kupić ??

Opublikowano

Panowie pole to inwestycja na lata która będzie dawać zysk więc warto zapłacić każde pieniądze, aczkolwiek wiadomo że przy dużych kwotach zysk przyjdzie dopiero za jakiś czas. U nas nie jeden już mówił że jak kupiliśmy pole 11,5 ha po ponad 50 tys za 1ha to ze w życiu by tyle nie dali, a tak to mówią że kupiliby pole, że mało pola itd..

Ale są też ludzie którzy nie wywalili by takich pieniędzy w pole bo np. nie chcą pchać się w kredyty i ja doskonale to rozumiem i niczego nie narzucam ;)

Opublikowano

Mam taki przypadek - kupiłem ziemię z ANR za 7tys/ha , zakrzaczoną samosiejkami. Dziś w ARiMR dowiedziałem się, że PEG mogą mi wyznaczyć tylko na podstawie zdjęć z 2003 i ta część, która w tamtym czasie była zakrzaczona nie kwalifikuję się do JPO, natomiast pozostałe płatności przysługują. Wydawałoby się, że cena atrakcyjna - a tu klops.

Opublikowano

Niezależnie od ceny płaconej za ha będą tacy co będą twierdzili że się nie opłaci, a z tym przeliczeniem zawsze jest jakiś % niepewności. (Tak na marginesie sąsiad w zeszłym roku nie zebrał rzepaku z 20 ha (może pokrył koszty w 50%) w tym roku 20 ha pszenicy do likwidacji, gospodarstwo 33 ha produkcja roślinna w takiej sytuacji można się przeliczyć na kredytach koszty są a zysku brak.)

 

Ale kto nie ryzykuje ten w kozie siedzi.

Gość Profil usunięty
Opublikowano

Spytajcie warzywników z centralnej Polski po ile ziemia chodzi w obrocie. ;) Nie zdziwcie się jak padnie równa stówka...

 

@farmermf tego nie napisałem... do 6ha 30km nie opłaca się jechać. :D

Opublikowano

Mam kolegę spod Przasnysza, który w zeszłym roku kupił 2ha po 70 koła za hektar. Podobno ogólnie ma gliny, ale ile tej gliny w glinie to musiałbym sam ocenić. :P

Opublikowano

Dalej będą takie ceny to chyba niektórym przyjdzie na myśl sprzedawać gospodarstwa, przecież sprzedając kilkanaście ha można uzyskać tyle kasy co 6 w totku :D

U mnie ostatni rekord to 20tys za mórg(tzn 56ar) łąki, i jak to w moich warunkach jest łąki niezbyt urodzajnej.

Opublikowano

Jedni płaca jakieś chore sumy, a inni kupują ogromne gospodarstwa za "grosze". Ostatnio głośno jest o sprzedaży Przedsiębiorstwa Rolnego Rusko w Wielkopolsce, jak ktoś poszuka to znajdzie dokładne kwote ja troche zaokrągle 3800 ha ziemi z maszynami zwierzętami i produkcja było wystawione za ok 30 milionów złotych, przetarg wygrał jakis hodowca fredek, niestety nikt nie chce podac ile zapłacił, ale nieoficjalnie mówi się że ok 60 milionow złotych, jak sobie podzielicie kwoty przez hektary to okaze sie że do 60 czy 100 tyś za ha bedzie baaaaardzo daleko ;/

Opublikowano

Z tego co się orientuję to jedna w Polsce osoba nie może posiadać powyżej 600 ha. Dziwi mnie, że sprzedali komuś 3800 ha. Druga sprawa - jeżeli sprzedawała to instytucja państwowa np: ANR czy gmina - to wartość sprzedaży nie powinna być tajemnicą, przetargi zazwyczaj są jawne.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v