Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano
22 godziny temu, mirro napisał:

Mucha do nasionka się nie dokopuje. To larwa włazi w nasionko albo łodygę. Ubijesz muchę, będzie mniej jajek i mniej larw. Larwie zimującej nic nie zrobisz.

Mówi się że śmietka wyleciała i nie jest groźna. A takiego wała. Ta co wyleciała będzie szkodliwa ale później ,

z tego co pamiętam Ty jaśków fasoli nie uprawiasz a płytko siane szparagowki i w nich bankowo zawsze śmietka wystąpi (jeśli się jej na to pozwoli)
W jaśkach właśnie bywa że bez jakiejkolwiek profilaktyki uda się bez śmietki jak w opisanym przeze mnie wcześniej przypadku z resztą nie jedynym. Jednak głębszy siew ma znaczenie tylko podnosi ryzyko w przypadku zlewy gdy pole na asfalt zrobi to jasiek nie jasiek jak posiany głębiej niż 3cm może nie powschodzić bo się udusi jeśli gleba zlewna dużo wody a do wschodów potrzebne przecież i powietrze, tlen.

Śmietka z gleby ta zimująca to chyba jedynie w formie poczwarki i groźna nie jest zanim jajek nie złoży a że larwy przełażą np z resztek pożninych na smaczniejsze dla nich kiełki to i tak muszą pierwej być na tych resztkach. Na gołą ziemię mucha jajek nie złoży a te nawet 3cm dla maleńkiej larwy dopiero co wyklutej co ma ułamek milimetra to bariera nie do przebycia jeśli nie ma porów w glebie wszak kretem nie jest. Ilości law spotykane w porażonych fasolach jednoznacznie świadczą o jednak złożeniu jajeczek wprost na nasionko lub kiełek a te zimujące dużo niszczy późna głęboka orka przedzimowa tylko zaczynają jej zabraniać w tych ekoschematach i nie pozostaje nic innego jak chemia zwlaszcza że mulczowanie gleby na zimę w tych schematach jest wręcz wymogiem.  Można odnieść wrażenie że śmietki mają jakieś wtyki w tych brukselskich ekoszołomach skoro takie zalecenia są forsowane bo co jak co ale najlepiej wyjdą na nich właśnie patogeny zimujące na resztkach pożniwnych

a jakie jeszcze inne rewelacje te "nowoczesne" zalecenia wyindukują to dopiero czas pokaże gdy kilka lat będą te wymysły stosowane w masowej praktyce

jedno jest pewne; od nowa trzeba będzie ochronę roślin wymyślać i może chwastów będzie mniej tych powszechnych w orkowej uprawie to na pewno zajmą ich miejsce inne a robactwa będzie tylko więcej i to takiego które obecnie nie jest gospodarczym problemem że nawet nie poważę się zgadywać czy jakie turkucie czy szarańczaki czy co innego .... nie pozostaje nic innego jak obserwować i stale poszukiwać nowych środków chemicznych, może biologicznych bo skala zagrożeń tylko wzrośnie i to zagrożeń których jeszcze nie znamy

Opublikowano

Ja już nowy środek mam, dodatek z  basagranem. Kosa na żółtlice, w ub. tygodniu hektar popryskałem i zobaczę. Chwilowo nie powiem co. Badania kosztują. 

  • Like 2
Opublikowano
3 minuty temu, kamil800 napisał:

Jak do corumu? Co ty chcesz teraz pryskac? Przeciez ten chwast teraz musisz miec w kolano skoro fasole przerosl. Nie ma szans zeby to wzialo

Fasola szparagowa siana 26-27 czerwca, tydzień temu pryskana corumem w dawce 625ml/ha

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, ravoj napisał:

Ja już nowy środek mam, dodatek z  basagranem. Kosa na żółtlice, w ub. tygodniu hektar popryskałem i zobaczę. Chwilowo nie powiem co. Badania kosztują. 

Oby nie było jak z bandurem🤔 , no ale cóż   tak jak piszesz  badania kosztują tylko szkoda że zawsze badającego.

Edytowane przez Zbyszek3939
Opublikowano

Tylko że w tym roku nawet litr Bandura nie szkodził, ulew nie było. Ale jak przyjdzie zlewa taka na 30 litrów to pół litra kosi o czym się przekonałem. 

Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, ravoj napisał:

Tylko że w tym roku nawet litr Bandura nie szkodził, ulew nie było.

Ano racja, ulew nie było. Ale w tym zestawie i takich dawkach w niewielu miejscach trza było poprawiać basagranem. Za to samo Fresco w dawce 1,5 litra już łapało liście.

To tak aby poszerzyć zakres badań nad tymi mieszaninami podaję.

Edytowane przez mirro
Opublikowano

Dziś rozmawiałem z fajnym panem rolnikiem, który zjadł zęby na fasoli i twierdzi że plantacje potraktowane imazamoxem gorzej plonują.  Ktoś zauważył coś podobnego? Ja nigdy tego nie używałem to nie wiem. 

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, ravoj napisał:

Dziś rozmawiałem z fajnym panem rolnikiem, który zjadł zęby na fasoli i twierdzi że plantacje potraktowane imazamoxem gorzej plonują.  Ktoś zauważył coś podobnego? Ja nigdy tego nie używałem to nie wiem. 

Kontroli nie mam ale pryskane 3x po 0.6l/ha. Jest nawet taki pasek gdzie szlo na nakladke za kazdym razem 2m i tam tez niczym sie nie rozni od reszty.  Strakow najebane jeden przy drugim. I jeszcze nad lisciami puściła wasy i tam tez nawiazala. Nie wiem czy by moglo byc wiecej. Porownujac tak na oko z plantacja pryskana tylko Basagramem nie widac zadnej roznicy. Jak sie wymloci i nie zapomne to porownam z jego bo siana w podobnych dniach. Wiadomo, ze to slabe porownanie ale skoro tak ma byc to po 3 razach powinna byc u mnie mimo wszystko slabsza

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
18 godzin temu, ravoj napisał:

Dziś rozmawiałem z fajnym panem rolnikiem, który zjadł zęby na fasoli i twierdzi że plantacje potraktowane imazamoxem gorzej plonują.

Wszystko zależy ile go było. I jedno trza zrozumieć. że ten środek to nie panaceum na wyrośnięte chwasty. 

Opublikowano

W sumie ja dawalem po 0,6 to fasoli praktycznie nic nie bylo. Ale znam pole gdzie poszla pelna dawka corumu w jednym strzale. To tamta faktycznie odczula to ostro i pewnie kilka tygodni dochodzila do siebie. Wiec tutaj faktycznie plon moze byc nizszy

Opublikowano
18 minut temu, Łukaszek napisał:

Co to taka cisza w wątku ? Pryskacie jeszcze od grzyba czy już ścinacie bo ja się koło 10 będę brał za koszenie.

No to życzę dużo zdrowia i wysokich plonów fasoli w przyszłym roku. 

Co ty chcesz ścinać jak tu żniwa jeszcze się dobrze nie zaczęły bo ciągle pada. Pogoda co chwilę się zmienia i co tu naplanujesz.

Jak ma być taki sierpień deszczowy to lepiej niech stoi do września i się wtedy wykosi i wymloci.

  • Like 1
  • Thanks 2

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v