Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

Też myślałem, żeby spróbować z 10 arów oprykać. Tylko coś mi się wydaje, że spali tylko liście z wierzchu, które łatwo oblecą, a łodyga będzie dalej zielona. Ale gdyby taką fasolę bez liści wyciać i na pasy zrzucić to szybko wyschnie, bo liście nie będą przeszkadzać, ale pewnie ze 4 dni pogody było by potrzebne żeby strąki doschły, i łodyga przeschła na tyle, żeby przy omłocie nie wypływały z niej soki. 

Opublikowano

wycinanie fasoli to też sztuka wiedzieć kiedy i wcale nie wtedy gdy większość strąków zaschła a kto potrafi półtyczki dobrze zebrać ten wie o czym piszę.
Opisałem to rok lub dwa temu i nie chce mi się jeszcze raz ale ja często wycinam fasole przed deszczem z jeszcze niezaschłym strąkiem to jeszcze po ścięciu z lisci ściągaja asymilaty w strąki a gdy deszcz minie zasycha wszystko razem tzn strąki liście i badyle. W zasadzie w czerwonej tylko tak można uniknąć dużych strat z osypywania po ścięciu.
Nie zawsze to się uda ale co do zasady termin cięcia u mnie wcześniej niż u większości plantatorów oczywiście gdy plantacje z tego samego terminu siewu tej samej odmiany i stanowiska.

Jeszcze jhest bardzo duże niedoświadczenie nawet w rejonie uprawy fasoli oj duze a zwłaszcza w roku takim jak ten gdy nowych okazjonalistów jest kupa :)

  • Like 1
Opublikowano

Jakoś kiepsko widze,te wałki w glinie,czy ewentualnie w borowinie.Druga rzecz,tegorocznego bujnego jasia,jak na pokos zwali,te 6 rządki,to do pazdziernika polezy,ewentualnie widły i roztelepywać

Opublikowano

Kuba twierdzi, że w twardej glebie też sobie radzi. Ja tego nie będę testował, bo już mi usługa młócenia pszenicy nie wyszła, kiedy niby gospodarz połowę plonu na polu mi  zostawił nowiutkim, wyposażonym w milion czujników kombajnem. 

Wolę jednak sam sobie wyciąć  i wymłócić. Powolutku, dokładnie. 

Opublikowano

Po tych nowych kombajnach później na polu zielono i nie wiem czy to wina kombajny czy kombajnisty a u mnie po bizonie nie widać nic coś tam urośnie ale nie taka gęstwina a powymieniali wszyscy mondrusie bizony na Clasy a ja już po żniwach a Claas stoi bo części nie można dostać

Opublikowano
46 minut temu, ravoj napisał:

No proste, sita zamknięte a zapieprzał jak szalony bo od hektara bierze. Za rok kupuje sobie wistule

To jak się rozliczyłeś z gościem? Bo ja bym  tylko zapłacić za dojazd do pola i tyle. A na koniec spie,,,,,przaj dziadu za taką usługę.

Przepraszam za wulgaryzm, ale inaczej się nie da.

Opublikowano

Nikt nie jest nie omylny, dlatego trzeba sprawdzać, czy to kombajn zbożowy, czy to mastera do fasoli, czy sieczkarnie do kukurydzy. Operator nie jest w stanie za każdym razem schodzić z kombajnu i przekopywać ściernie za kombajnem.... U mnie na wiosce kombajnista zapomniał zmniejszyć wiatry jak kosił owies i bardzo dużo zgubił.

Opublikowano

Dlatego w dużej mierze wszytko jest zależne od operatora. On powinien ocenić stan i ustawienie kombajnu względem danej uprawy.

Jaki jest sens przyjechania usługodawcy na pole, jak nie wie jak ustawić maszynę . Przecież zboża są różne, nawet pszenica różni się odmianami  względem omłotu.

 

 

Opublikowano

No właśnie, a ja myślałem że człowiek wie co robi, to przecież duży gospodarz, postępowy, a tu d*pa. Chyba mnie nie lubi, więc ja też chyba przestanę go szanować bo nie lubiłem go już dawno. 

Jeszcze się nie rozliczyłem, zrobiłem zdjęcia, wysłałem mu, czekam na wschody samosiewów 

Opublikowano

raczej w tych nowych new hollandach ma czujniki strat ziarna i wie ile idzie za kombajn

Opublikowano
9 godzin temu, ravoj napisał:

No właśnie, a ja myślałem że człowiek wie co robi, to przecież duży gospodarz, postępowy, a tu d*pa. Chyba mnie nie lubi, więc ja też chyba przestanę go szanować bo nie lubiłem go już dawno. 

Jeszcze się nie rozliczyłem, zrobiłem zdjęcia, wysłałem mu, czekam na wschody samosiewów 

Zdarza się, że i czujnik strat uszkodzony. Bywało tak, że niby strat nie ma a tam za kombajnem....

Opublikowano
10 godzin temu, Zetor9540iursusc330M napisał:

Siał ktoś z was w tym sezonie ta  alubie? Ktoś pytał o nią opowiadałem coś na ten temat bo sąsiada miał w ubiegłym roku z racji że nie dostałem buraczka tyle co chciałem zasialem 2ha i wydaje mi się że nie jest dobrze u sąsiada to samo

Ja siałem pierwszy i ostatni raz.Krzaki straciły liście i jakiś grzyb je zjadł. Nie wiem czy wilgoci za dużo,czy fasoli w płodozmianie za dużo,ale wyszło lipnie,jak na żadnej odmianie.

Opublikowano (edytowane)

Mój Jasiek zielony jeszcze w porównaniu do sąsiada drobna biała b.mała. Czy on mógł się od niej zapylić chodzi mi czy nadaje się na siew czy lepiej wybrać z innego pola oddalonego trochę?

IMG_20210807_152522.jpg

Edytowane przez Andpol

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v