Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano

Kurnia wy to się nudzicie chyba trochę skoro macie czas to liczyć... 😃 Ja to dopiero przy ścinaniu się przekonam, co ma być to będzie ale myślę że jak się uda zebrać to powinno być przynajmniej z 2,5t, bo warunki w tym roku ma najlepsze od kilku lat...

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Rok temu liczyłem strąki na późno sianej czerwonej. Później przyszły upały i część obleciała a część była pustych. Dzisiaj w kontrze nawet nie próbowałem liczyć bo tyle tego nawiązała że musi coś oblecieć bo jeśli nie to nie wyżywi krzak i dziugu narośnie bo do tego gęsta mi wyszła jakoś za bardzo no i piwa nie było pod ręką.
A kwietniowe siewy? Oczywiście że lepsze zawsze jeśli przeżyje bez stresu z jakich chłodów po drodze, bo najzimniejszy okres wegetacji fasoli tegorocznej to był kilka dni temu gdy wcześniej szła jak burza w te upały bo jednak wody więcej to ona dopiero teraz potrzebuje aby utrzymać i wyżywić te strąki a nadają i ciepło i deszcze że nie o plony co o ceny się obawiam bardziej bo taki rozrzut terminów siewu to ktoś musi trafić ze zbiorem w dobry czas i fasoli nie powinno brakować. Chociaż mogło być prawie dwa miesiące suszy to dla równowagi... ja na razie latam z motyką po kątach pól i mijakach w pryskaniu bo jeszcze nigdy mi się nie udało aby bodaj dwadzieścia arów nie trzeba było ratować, w tym roku z rdestów których po jednym dwa na metrze kwadratowym ale na silnym stanowisku i pół hektara dziś bym skończył gdyby nie kartofle od zarazy na dwóch kawałkach z piętnaście kilometrów jeden od drugiego. Zostawić tego nie mogę bo raz zostawiłem i później ni to siekierą ni to kosiarką tak że wybrawszy fasolę spomiędzy tych zarośli więcej pracy było z pozbyciem się tych rdestów jak zbiorem fasoli. 

Mam posianą czerwoną na polu po dwuletniej przerwie gdy tam była fasola po raz pierwszy od niepamiętnych czasów i tamta nie powschodziła placami i teraz na tych placach (bo w tym roku pełne wschody) o połowę mniejsza a tak dokładnie pokrywa się to z brakami że aż dziwne. Oczywiście nie zaprawiałem nitraginą ani ja tegorocznej ani tamtej poprzednik (bo tamta nie była moja) i rzeczywiście można by było do podręcznika zdjęcia porównawcze tyle że sprzed trzech lat niefotografowana.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Witam. Posiadam takie środki: Banko 500SC, Makler 250ES i Delfan plus. W sklepie poradziła mi żeby dać aminokwasy na wzmocnie odpornosci fasoli i dała Delfan. Można to łączyć z fungicydami? Grzyb po deszczach strasznie szybko sie rozwija:o Zawiozłem krzaki porażonej fasoli i stwierdzili że to rdza.

Opublikowano (edytowane)
Dnia 2.07.2018 o 19:20, kamil2963 napisał:

Czy pryskal ktoś mieszanina Kaptanu + azoksystrobina? Jeśli tak to czy nic się nie ścina w zbiorniku ? 

Mało tego, bo do zbiornika doszedł u mnie jeszcze tebukonazol i nic się nie stało, pięknie się wymieszało a później pryskało, szkoda że wyszło mi tylko 350 litrów na hektar, bo ciałem  400.  Woda deszczówka o temp. 26 stopni. 

Kolejność mieszania ważna. Najpierw 5kg siarczanu + 2kg mikro, Z fungicydów pierwszy wymieszałem Kaptan, bo ma formację WG potem Tazer i na końcu Stapro czyli tebukonazol. 

 

Oprysk konieczny ze względu na zgniliznę, i bakteriozę. Pisałem o tym wcześniej a teraz pojawiła się możliwość bo pogoda pozwala. Trochę ugniotłem fasolę, ale trudno, mniejsze zło. Mam w glebie tę cholerną bakterię sclerotinia   i pewnie trzeba będzie przerwę z  7 lat zrobić albo glebę pryskać środkiem Constans WG a ciężko go kupić. 

Edytowane przez ravoj
  • Thanks 1
Opublikowano

I ch.. Właśnie kaptan został skutecznie zmyty z liści. Jak trzeba było deszczu to nie padał miesiąc a teraz co drugi dzień przez 15 minut, nie podleje a grzyb tylko na to czeka. 

Opublikowano

E tam nic się nie martw, fasola idzie na 3,5t, to akurat trochę strączków odpadnie przez choroby i będzie na czysto zadowalające 3t 😉

Ja jestem w Lublinie to pogoda jest piękna już przynajmniej drugi dzień, buraki miałem w tamtym a już na pewno w tym tygodniu opryskać na mszyce itp no ale niuńka wcześniej zażyczyła sobie przyjść na świat więc trudno, sprawy rolnicze teraz to sprawa poboczna 😉

Pozdrawiam wiernych fasolarzy 😉

  • Like 2
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, ravoj napisał:

I ch.. Właśnie kaptan został skutecznie zmyty z liści. Jak trzeba było deszczu to nie padał miesiąc a teraz co drugi dzień przez 15 minut, nie podleje a grzyb tylko na to czeka. 

Kaptan swoje zrobił bo wytłukł zarodniki i bakterie na suchych liściach i po tym deszczu nie bardzo ma co kiełkować (czy tam - wnikać), zakładając dokładne pokrycie roślin opryskiem.
A że zmyło? no cóż, nie ma nic wiecznego, nas też zastąpią następni.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, skywalker89 napisał:

E tam nic się nie martw, fasola idzie na 3,5t, to akurat trochę strączków odpadnie przez choroby i będzie na czysto zadowalające 3t 😉

Ja jestem w Lublinie to pogoda jest piękna już przynajmniej drugi dzień, buraki miałem w tamtym a już na pewno w tym tygodniu opryskać na mszyce itp no ale niuńka wcześniej zażyczyła sobie przyjść na świat więc trudno, sprawy rolnicze teraz to sprawa poboczna 😉

Pozdrawiam wiernych fasolarzy 😉

Gratulacje kolego. 

Ja wczoraj wieczorem, też pryskalem kaptanem.,bo grzyb się pojawił.  Z tymże dodałem jeszcze mospilian drugą dawkę. Bo niestety tyle mszycy w fasoli jak nigdy, więc musiałem ten zabieg robić ponownie.

Edytowane przez bartekac7
Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, dysydent napisał:

Kaptan swoje zrobił bo wytłukł zarodniki i bakterie na suchych liściach i po tym deszczu nie bardzo ma co kiełkować (czy tam - wnikać), zakładając dokładne pokrycie roślin opryskiem.
A że zmyło? no cóż, nie ma nic wiecznego, nas też zastąpią następni.

na co on wam działa w fasolindzie ?

Edytowane przez Gość
Opublikowano

kaptan podobnie jak miedzian działa na bakteriozę obwódkową  i antraknozę, poza tym pomaga zwalczać inne choroby grzybowe z mniejszym skutkiem. W połączeniu z triazolami lub strobilurynami  działa świetnie, te środki uzupełniają się. W ubiegłym roku Kaptan z Azoksystrobiną i chlorotalonilem dały mi odpad tylko z połówek, a   prawie szwagier  obok z identyczną agrotechniką miał gorsze ziarno, co było widać przy taśmie przy przebieraniu, bo zarówno moją i jego przebieraliśmy razem a tylko na fungicydach nieco przyoszczędził. 

  • Thanks 1
Opublikowano

Witam Wszystkich Producentów Fasoli  :)                                                                                                                                                                                                                     Przeprowadziłem dzisiaj lustracje około 20-tu działek fasoli ' Jaś Karłowy' oto spostrzeżenia wynik w procentach ;ładnych-4, średnich 40, reszta słałabe kilka strąków więkrzych małych i kwiatu więcej ale z tego raczej nic nie będzie,choć krzaki są  'BÓJNE' aż za natto.Najładniejsze działki to te co herbicyd zastąpił motykol'                                                 Piszcie prosze jak to wygląda w Waszych okolicach.;)

Opublikowano

A co martwisz się że nie będzie co kupić i trzeba będzie cenę podnieść. Fasole są różne teraz grzyb mocno szaleje i trzeba coś lepszego dać żeby sobie z nim poradzić.

Opublikowano

Też zauważyłem że krzaki bujne mają mniej strąków a te dotknięte basagranem jakby więcej ale to wszystko jeszcze sie pozmienia. Moja rokuje dobrze, więc grzybówkę dostała z górnej póły. A wszystko od sierpnia zależeć będzie kto i ile zbierze a ile Szot zarobi. Bo jak deszcze pójdą to ani my ani on. 

Opublikowano

Moja okolica; fasole niezłe a jeden nawet ma czyste "eko" i jest nieco chwastu ale pielnikiem jeździł a to co zostało pewnie już kończą motykami i fasola niewiele lub nawet wcale nie większa od moich po herbicydach. Strąki wszędzie wiąże jak co roku tylko jest mniej fasoli nasiane w mojej okolicy co najmniej o jedną trzecią bo nawet jeśli ubiegłoroczni plantatorzy posieli to na mniejszych działkach bardziej hobbystycznie i "owczego pędu" wcale nie widać. Ilość bobików tylko wzrosła i kilka plantacji grochu soi i łubinu widziałem.
Co znaczy zdjęcie dopłaty? Przynajmniej w rejonie gdzie łatwiej nieco o zatrudnienie. 
Na dzisiaj nic jeszcze nie można powiedzieć o zbiorach ale tak już zostanie do momentu gdy fasola będzie na przyczepie i teraz mamy okres spokoju z tą plantacją, inne żniwa a po drodze rzut oka i ewentualny wyjazd opryskiwaczem na jakie robaki czy grzyby a co najwyżej można sobie połazić i powyrywać chwasty jeśli już kto uparty i ma czas bo chwasty się zawsze jakieś znajdą.

 

Opublikowano (edytowane)

Panowie ratunku!!! Dwa tygodnie temu był dawany mospilian z agrotalioni. Tydzień temu mospilian kaptan i florovit i dalej przybywa takiej fasoli jak załączone zdjęcia. Co robić ???? Nigdy nie miałem takiej sytuacji i nie mam już pomysłu. Co lecieć może amistar plus może asashi, żeby ją odstresować??? Pomóżcie, bo mówię nigdy czegoś takiego nie miałem, a pryskałem ją tak jak zawsze.

DSC_0191.JPG

DSC_0192.JPG

DSC_0193.JPG

DSC_0194.JPG

DSC_0195.JPG

DSC_0196.JPG

Edytowane przez bartekac7
Opublikowano

Ja u siebie dzisiaj też coś widziałem na liściach jest, strączki jak mówiłem przez tą pogodę coś tam już się psuje, ale krzaki duże i strąków jest sporo.. ja tam wjazdu już nie planuje, jak będzie

Opublikowano (edytowane)

Rozumiem, ale mam wrażenie, że mi tego przybywa więc pytam co robić? 

Dodam, że cholera wie dlaczego na pół pola jest tego więcej a drugie pół mniej. Pewnie przez jakieś niedobory. A to rozwój grzybom pomaga. To jest akurat dzierżawa, nie wiem jak było poprzednio naworzone, ale jakoś zanika mi fasola, a była w miarę ładna, więc proszę o jakąś podpowiedź. 

Edytowane przez bartekac7
Opublikowano (edytowane)

https://www.google.pl/search?q=objawy+niedoboru+potasu&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjQyuCegZPcAhVGFywKHcruBsA4ChD8BQgKKAE&biw=1422&bih=771
Jeżeli to rzeczywiście niedobór może i tego potasu to fasola przed czasem dojrzeje o ile dojrzewaniem to można nazwać z mniejszą ilością strąków i drobniejszym nieco ziarnem. Rok temu w czerwonej plac taki miałem i nie robiłem nic aby niedobór zlikwidować no i zbiór tam był o dziesięć dni wcześniej. plon do połowy mniejszy niż reszta pola, znaczy ta zdrowsza reszta bo w innych miejscach inne braki były a place dwa tak kwaśne że ni chwastu ni fasoli.
Niedobór potasu na czerwonej to jasnozielone podwijające się i żółknące liście z zasychającymi brzegami na brązowoczerwono przy czym te plamy nie są żadną infekcją grzybową co poparzeniem z braku wody a nasilają się w suchą pogodę gdy brak wody w glebie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

A co to można zrobić w tej chwili... Będziesz ładował nie wiadomo ile kasy a guzik pomoże.. niedoborów nie uzupelnisz, ale jak koniecznie chcesz to próbuj jakąś odżywką z jakimś biostymulatorem plus dożuc coś na tego grzyba jeszcze

  • Like 1
Opublikowano

Odżywek podane fest. Myślę, że jak będę coś pryskał to powtórzę kaptan i amistar, bo to mam w domu. A tak jak Kolega powyżej piszę, na tym etapie pchać się w koszty? To zaraz przeinwestuje ten kawałek, chociaż i tak już to zrobiłem, biorąc pod uwagę jaki plon z niego prawdopodobnie uzyskam. Ewentualnie zastanowię się czy dorzucę asashi czy nie.

Opublikowano

Asahi nic nie pomoże jak fasola ma braki podstawowych składników, dobry nawóz dolistny częściowo pomoże, ale to kropelka i trzeba raz na tydzień powtarzać chyba że deszczu nie będzie to zawiesiny bedą działać dłużej. Grzybówkę sobie daruj bo to nie choroba. Lepiej dać PK więcej dolistnie, wieksze steżenie. Potas można pogłównie dawać ale u Ciebie juz za późno na to. 

  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v