Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

. Chociaż kolejek wielkich nie było w dołhobyczowie w środę jak im będzie trzeba to cena pójdzie do góry, ale bywało tak że cenę obniżali i co im zrobisz. Niewiadomą pozostaje też wydajność taka prawdziwa chociaż większość mówi że połowa tego co rok temu i mniej u mnie bynajmniej połowa tego co w tamtym roku a cena około 5 pln czyli już zysk mniejszy.  Po zaliczkach dopłat ruch pewnie się zmniejszy i wtedy może cena ruszy.

Edytowane przez MarekUA
Opublikowano
14 godzin temu, Łukaszek napisał(a):

Nic nie udało się nam ostatnio ustalić w Tyszowcach bo jakiś jełop przez szybę zaglądał i ciągle podsłuchiwał.

Tylko nie jełop i nie w Tyszowcach a w Zamościu z dużo zaciągasz i nie wiesz gdzie byłeś?

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, king12 napisał(a):

W szewskiej pasji ten specjalista nie przyjmuje pomyliłeś nazwy przychodni 

Nie wiem czemu odpisujesz nie pytany ?

Jeśli potrzebujesz pomocy medycznej zapytaj -skontaktuj się z odpowiednimi służbami.

Edytowane przez Łukaszek
Opublikowano
13 godzin temu, Łukaszek napisał(a):

Jak się spotkamy w szewskiej pasji to Ci napisze smsa z aktualna ceną.

A co jest w szewskiej pasji nie rozumiem

Opublikowano
2 minuty temu, Łukaszek napisał(a):

No handlarze się spotykają co sobotę grają w karty piją whisky i ustalają cenę fasoli na światowym rynku.

To nie w szewskiej pasji 

Opublikowano

A propos uprawy pod fasolę co radzicie orkę zostawić do wiosny ładnie obsycha ziemia ciężka w uprawie czy uprawić wstępnie agregatem żeby na wiosnę był spokój? a jak będzie za twardo na wiosnę i trzeba będzie gruberować?  Niby zimy teraz łagodne. Ale zawsze rola uprawione nie przesycha na wiosnę.  Nie ma głupich pytań :D

Opublikowano

Nie wiem jaki będzie marzec/kwiecień, ale mrozów rzędu chociaż -20  to się nie spodziewałbym, więc działanie strukturotwórcze nie zachodzi. A zlewne deszcze w okresie chociazby styczeń-luty z oraną ziemią czy nie swoje robią. Zobacze jak wykopie buraki z wiosennej orki ale 70-80t powinno być 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

jeśli wilgoci nie będzie na wiosnę to nie ma znaczenia czy orka jesienna czy wiosenna i tak będzie kicha zwłaszcza dla upraw relatywnie późno sianych jak m. in. fasola i tu można ew próbować ratować sytuację tużprzedsiewną orką wiosenną nawet jeśli jesienna była wykonana ale dla fasoli musi być jeszcze jeden warunek spełniony gdzie temperatury po siewie muszą być wysokie aby zdążyła fasola kiełkiem zdążyć uciec w głąb gdy poniżej plus dziesięć (temperatury gleby) ten kiełek prawie wcale nie przyrasta czyli w chłody i sucho i tak nie zdoła uciec przed pogłębiającą się strefą suchej gleby która i w chłody potrafi wysychać gdy fasola nie potrafi przyrastać.

Bez dalszego wyjaśniania oczywistych logicznych z powyższego zależności konkluzja jest jedna - siejąc fasolę w zimną glebę i tak skazujemy się na ryzyko i zależność od ew deszczu po siewie niezależnie czy była orka jesienna czy wiosenna i tylko wtedy można z góry zaplanować wiosenną orkę kiedy dopuszczamy siewy fasoli gdy gleba się ogrzeje czyli opóźnione na maj bo nie zawsze kwiecień bywa tak ciepły aby fasola zdołała wykiełkować do czterech dni po siewie i nawet posiana w mokrą świeżo wyoraną glebę zaschnie razem z tą glebą a tym gorzej jeśli jednak zdążyła skiełkować ale zbyt wolno przyrastający przez chłód kiełek zasechł i już lepiej siać w suchąglebę to wcale nie skiełkuje do najbliższego deszc<zu i skiełkuje jiedykolwiek później niż ma zginąć siewka i mijaki...

Orka wiosenna nieco uodparnia na ciężkich glebach na ew susze w lecie kiedy woda ma utrudnione podsiąkanie z głębi bardziej po wiosennej orce niż po zimowej i zarówno na burakach miałem obserwacje potwierdzające słuszność oceny tego mechanizmu jak i na fasolach z gatunków głębiej się korzeniących jakimi sa jaśki nawet karłowe a najbardziej widoczne na płtyczce kilka lat temu było gdzie w suche lato celowo pół pola zrobiłem po zimowej a pół po wiosennej orce i po wiosennej plon był co najmniej o 30% wyższy jak i bujność roślin. Wtedy wschody były w czas względnie wilgotny i ciepły i w obu wariantach były bardzo dobre ale czerwiec i lipiec były suche i po zimowej orce fasola o jakiś tydzień wcześniej zaczęła w upały w pion blaszki liściowe stawiać niż po wiosennej prze co i mniej ta na wiosennej strąków zrzuciła i krócej stan tego stresu ją wstrzymywał gdy w końcu spadł deszcz ratując sytuację.

Nie ma reguły czy jesienna czy wiosenna orka lepsza na zlewnych glebach a tylko loteria z coraz większym wskazaniem ryzyka na jesienną w miarę coraz cieplejszych lat i bardziej prawdopodobnej opcji opisanej przez

10 godzin temu, skywalker89 napisał(a):

zimy bez mrozów to morderstwo dla ciezkich gleb oranych na jesieni, na wiosne zero powietrza w glebie 

i nawet mniej groźne jest mniejsze napowietrzenie gleby co większa podsiąalność nazbyt zleżałej latem gdy to okaże się suche.

Fasole drobne karłowe nazbyt płytko się korzenią i nie zauważają tej różnicy i suche lato jest dla nich wyrokiem zawsze ale jaśki już zauważają i w tym roku mieliśmy po wiosennej no i jeśli nie liczyć negatywu zwiększonej presji chwastów rocznych na wiosennej to zawsze bym tylko po wiosennej siał fasole jaśki a po jesiennej fasole zwyczajne karłowe na tych naszych tu glinach już nawet lejąc na te grosze dopłaty w karłowych które bałwany od dopłat grożą pozabierać jeśli kto ... no znacie te nowe kretyństwa dopłaciane może przystające do francuskiego i okolicznych klimatów ale nie polskiego

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

Ja nie mówię żeby orać w kolano, ale w buraku widzę że chyba najlepiej by było na wiosne przeleciec pole głęboszem typu michell i przedsiewem orka na 15-17cm max, i zaraz wyrabianie z przodu z wałem campbella z broną aktywną z pakerem no i siew oczywiscie. Zrobilem tak w tym roku tylko bez glebosza na wiosne. W tym roku bylo dosyc mokro jak sialem buraki wiec glebosz nawet nie bylby zasadny w tym terminie. W fasoli to w ogole jest dosyc zbędny jesli np robimy bezorkowcem na 25-30cm i siejemy poplony to w ogóle jest super. Zaczynam uważać, że orka nie jest zła, ale trzeba teraz do niej trochę inaczej podchodzić niż wcześniej. 

Jak dla mnie, idealnym rozwiazaniem pod wszystkie rośliny jare jest takie rozwiązanie pożniwno/jesienne:

- po zbiorze głębosz chociaż na 40cm 

- w zależności od preferencji orka albo talerzówka do 10cm albo bezorkowcem przemieszać np jakieś nawozy na ok 25cm, jeśli bezorkowiec to idealnie z siewnikiem poplonu i posiać od razu jakiś fajny poplon składający się z kilku gatunków, w przypadku orki-wiadomo analogicznie posiać później poplon 

- jeżeli poplon został wysiany we wczesnym terminie, np po jęczmieniu ozimym, niszczymy go np we wrzesniu aby nam za bardzo nie pokwitło i robimy to np talerzówka z siewnikiem poplonu i siejemy drugi poplon np żyto z owsem, i to już chyba zostawiłbym do wiosny, chybaże mocno wyrośnie to wedle preferencji albo talerzówką zniszczyć przed zimą/wczesną wiosną albo mulczerem zmulczować przed zimą albo na wiosne przed siewem zaorać na te do 20cm. Idealnie mulczer przed zimą i chyba mulczer na wiosne jesli zaoralismy na jesieni.  

I co się dzieje, to co wypracowalismy gleboszem zostaje spulchnione, bo korzenie tego co posialismy pięknie sobie w te szpary powchodzily, mamy przez caly okres zimowo przedwiesniowy -że tak powiem, akumulowaną wode z opadów. W przypadku takiego podejscia znacząco zmniejszamy ryzyko braku wody.

Opublikowano

Na razie bronię się przed orką zimową, bo ta w ubiegłym roku na wiosnę żadnych efektów nie dała. Było tak samo twardo jak na jesieni. Po groszkach poszłą talerzówka i reczka, potem znowu talerzówka. Po fasolach i wykopanej marchewce poszedł. agregat na 25 cm z talerzówką z tylu i na razie jest dobrze. Po tym agregacie i tak orać się nie da, bo za pulchno i grozi redleniem.

  • Like 1
Opublikowano

Ja również orkę odpuszczam gdzie się da, szkoda czasu, paliwa i sprzętu. W ścierniskach mam poplon zasiany i on rośnie do wiosny, więc orać będę wczesną wiosną jak w tym roku, bo orka w lutym czy w marcu niewiele się różni od późnej listopadowej a mam na polu przez długi czas zielono, a to rośliny uwalniają najwięcej składników z form nieprzyswajalnych w przyswajalne. Tak jak  @dysydentnapisał wyżej, jak będzie susza w maju to nie będzie to miało żadnego znaczenia. Ja patrzę w prognozy i zawsze sieje przed zapowiadanymi deszczami lub bezpośrednio po nich. 

Wszystkie zboża w tym roku również mam siane bezorkowo, a część nawet rozsiewaczem pod talerzówke, bo nie mam striptilla ani redlic talerzowych 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v