Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

no ja mam jedno pole co trzy lata temu... dwa ten trzeci fasola miała ewidentne objawy przewapnowania a wapno defekacyjne to my szuflami z wozu (:ph34r:)a ta metoda nic wspólnego z precyzją.... i teraz jest tam tak randomowo... (dwa moje posty wstecz)  i @Łukaszek mi właśnie swym wpisem pomógł dociec (przypomniał) dlaczego teraz tam tak łaciato no ale siarczan magnezu dolistnie poszedł z automatu i jeszcze raz pójdzie .
W sumie to nie z nadziei na jakieś rewelacyjne zwiększenie plonu ale by uodpornić na poparzenia czy bentazonem czy graminicydem które tam jeszcze pewnie pójdą a na pewno bentazon. Jeszcze fasoli do kwitnienia tam sporo to zwlekłem z z zabiegiem kosztem konieczności podniesienia dawki Benza nieco ponad 1,5l/ha (Benz pod tym względem ryzykowniejszy od Basagranu) właśnie przez to że placami jasiek podejrzanie jasny i mimo iż rośnie równo jak reszta to obawiam się oparzeń i cuduję co mogę

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

U mnie jedna dzialka jest caka jasna od rogu do rogu. Tez nie wiem o co jej tam chodzi ale rosnie normalnie... Ph tam jest 7,1. To juz za wysokie dla fasoli? Z reszta to nie mozliwe, zeby od rogu do rogu bylo takie oh tym bardziej, ze tam sa gory

Tak ogolnie jak sie w tym roku jedzi po okolicy to kazda fasola jest w innym kolorze mimo, ze ta sama odmiana bo sam sprzedawalem 🤣

Edytowane przez kamil800
Opublikowano

U mnie sytuacja wygląda tak: dwa pola obok siebie, 20m dosłownie, jedna dzialka 3b na górce wchodząca w 4klase, glinka, 2 lata temu 3-4t pomiotu śmierdzącego, poplon gryczany (zbierane nasiona), później przed burakiem obornik krowi 20t/ha, + nawożenie pk(prawie takie jak ma byc) i burak, orka zimowa i siew zwykłego jaśka już bez gramu nawozu - to pole zawsze było uważane za gorsze, bo słupy i Górka.. -fasola rośnie rewelacyjnie, siana 1-2maj, zaprawiana delią z act.. zero robactwa i nawet mszycy. 

Druga dzialka obok, tam to juz pole bardziej laciate, place jaśniejsze jak tu wspomniane i klasowo 4ab.. w większości też po buraku, poszlo na część troche podkładu po pieczarach, pk też troche poszlo pod buraka, no i zaorane na zimę i też zero nawożenia pod fasole. Tam gdzie pole zawsze było gorsze, to i fasola gorzej wygląda a na górce glince gdzie podejrzewam ph wyższe..  po tygodniu po mixie odzywkowym sporo się zebrała, wczoraj poszedł mix z dr green i kaptan i miedź systemiczna. Część ponad 1ha mam na samym wapnie, gdzie był rok wcześniej jeczmien jary a wcześniej burak, i teraz bezorkowo ta fasola..-dużo rzadsza i biedniejsza. 

Czasami jest tak, że te co niby wyglądają na bide to później jakoś się potrafią zebrać I dać przyzwoitszy plon od takich co niby potężnie wyglądają (przenawozone, wybujane? Jest w okolicy wczesnie siana, mrozów takich tu nie było to już prawie skrywa międzyrzędzia..) moja ta z 3klasy to za.tydzien pewnie mało co będzie widać ziemi, a reszta... będzie różnie 🥲

Wnioski moje takie, że przypomniałem sobie że ktoś kiedyś pisał w temacie buraczanym że w podsiewacz daje obornik granulowany.. może i w fasoli by to nie było glupie + zmieszać z fosforanem trochę, np w stosunku 100kg+50kg.. albo jesienią po zbiorze przedplonów dawać po tonie tego granulowanego + jakieś npk I poplon i orka zimowo/wczesnowiosenna... 

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Fasola co do pola to jest wybredna. nawet pod wzgledem uksztaltowania terenu. Mam 2 pole 700m dlugie obok siebie oddalone o 50m. I na jednym i drugim jest to samo. Na poczatku pola ladna fasola i im dalej idziesz tym widac jak marnieje i na drugim koncu juz jest polowe mniejsza. W tantym roku na jednym tak bylo i w tym na tym drugim jest tak samo.

A mam pole w takim "dole" gdzie fasola za kazdym razem wschodzi tydzien pozniej. Potem stoi tak w miejscu i czeka na jakis cud i przed kwitnieniem dostaje takie turbo, ze jest najlepsza. 2 lata temu tak bylo i w tym toku to samo. Wlasnie wystartowala i juz dogania te duzo lepsze na innych kawalkach i juz sie moge zakladac, ze tam bedzie najlepszy plon. Jak zawsze z reszta.

2 lata temu tam zlozylem walki z 2 kosiarek. Czyli z 6 rzadkow. Walek przy walku i wysoki, ze sie ledwo pod ciagnikiem wyrabial. To chlop z mastera jak to zobaczyl to mowi "jedz po druga przyczepe" 🤣

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
4 godziny temu, androproteam napisał(a):

Jak skutecznie zakwasić odczyn gleby, mam miejsca na polu z fasolą że fasola gorzej rośnie, po zrobieniu prób wyszło że w tych miejscach pH gleby jest 7,6

Nie zakwasisz, za dużo wapnia w glebie. Ile byś nie dał siarki to i tak ją zwiąże z wapniem. A nie będziesz dawał kilku ton wigoru S. 

Opublikowano
46 minut temu, maniekc360 napisał(a):

Nie zakwasisz, za dużo wapnia w glebie. Ile byś nie dał siarki to i tak ją zwiąże z wapniem. A nie będziesz dawał kilku ton wigoru S. 

To co byś proponował zrobić na przyszłość, bo po fasoli będzie pszenica? 

Opublikowano
7 godzin temu, androproteam napisał(a):

Jak skutecznie zakwasić odczyn gleby, mam miejsca na polu z fasolą że fasola gorzej rośnie, po zrobieniu prób wyszło że w tych miejscach pH gleby jest 7,6

fasoli nie sieje, ale mam kawałek z podłożem kredowym na rędzinie i w nast roku siarczan amonu tam posieje zobacze czy to coś da [ pod borówki  to ładują]

Opublikowano
1 godzinę temu, androproteam napisał(a):

To co byś proponował zrobić na przyszłość, bo po fasoli będzie pszenica? 

Gdzieś czytałem że trzeba roślinie dostarczyć azot amonowy, i ona sama sobie wtedy zakwasi ryzosferę(przekształcając azot amonowy w saletrzany roślina musi do gleby wydalić jony H+, które zakwaszają glebę, ale tylko w pobliżu korzeni). Być może chodzi o siarczan amonu, polidap. Aczkolwiek w siarczanie amonu to nie siarka zakwasza glebę(która jest w formie siarczanowej), a jony amonowe. Siejesz QQ?

Opublikowano
Godzinę temu, maniekc360 napisał(a):

Gdzieś czytałem że trzeba roślinie dostarczyć azot amonowy, i ona sama sobie wtedy zakwasi ryzosferę(przekształcając azot amonowy w saletrzany roślina musi do gleby wydalić jony H+, które zakwaszają glebę, ale tylko w pobliżu korzeni). Być może chodzi o siarczan amonu, polidap. Aczkolwiek w siarczanie amonu to nie siarka zakwasza glebę(która jest w formie siarczanowej), a jony amonowe. Siejesz QQ?

QQ nie sieje

Opublikowano (edytowane)

od dawek i terminów a także legalności choć to ostatnie tyczy bardziej insektycydów to jest np to:
https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wyszukiwarka-srodkow-ochrony-roslin---zastosowanie

tylko koniecznym rozwinięcie filtrów i wpisanie w uprawę - fasola a w rodzaj środka - fungicyd

jedyne co ja od siebie z praktycznych obserwacji mogę subiektywnie dodać to we wczesnych fazach fasoli unikać nazbyt wysokich dawek triazoli a najlepiej unikać tej grupy całkiem zanim masy roślinnej plantacja nie nabierze bo wszystkie triazole w jakimś tam stopniu skarlają rośliny i może to mieć znaczenie na stanowiskach pośniejszych z kolei może być pożądane na przenawożonych z oczywistych względów; choć i to ostatnie dyskusyjne bo triazole też opóźniają (wydłużają) nieco wegetację

a i w tej wyszukiwarce jeśli środek jest dla więcej niż jednej uprawy to nie ma terminu stosowania ale tę stronę tworzyły państwowe gnojasy i z góry wiadomo że te ludzkie  śmieci niczego solidnie nie są w stanie zrobić(dlatego tylko na państwowe synekury się pchają bo na wolnym rynku pozdychały by z głodu ;) )
choćby sam filtr w parametry na rodzaj środka reaguje na fungicyd, insektycyd ale już na herbicyd  to nie tylko trzeba chwastobójcze wpisać tak jak by w bazie danych nie dało się synonimów językowych ująć
trzeba sobie po nazwie formulacji doszukiwać w necie np ulotek

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Difenokonazol praktycznie nie wykazuje zdolnosci "skracajacych". Ta mieszankne ma "scorpion" i jest zarejestrowany od poczatku fazy kwitnienia

Ja kiedys pojechalem tebukonazolem z dzien przed kwitnieniem, a fasola i tak byla jak las. Aa no i na rogu pola nie dopryskalem to na "oko" nie bylo roznicy

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)

możliwe; wszystko zależy od stanowiska, na silnym nawet wskazane trochę przystopować wzrost masy zielonej tylko do końca nie wiemy na ile jaki środek wpływa a difenokonazol na cebuli w dwukrotnym zastosowaniu spłaszczył nieco cebule względem pola gdzie go na tej samej działce i odmianie nie było wcale a czy miał wpływ na plon trudno było ocenić ale raczej nie, za to tebukonazol i to dany zgodnie z zaleceniem wręcz obniżył jakość cebuli skracając szyjkę - można określić - do ujemnych wartości czyli zasychanie łusek w głąb cebuli tym głębiej im młodsze (bardziej wewn.)
tylko w fasoli chodzi o strąki i ich utrzymanie na roślinach i tutaj naprawdę nie wiem czy triazole zwiększają, zmniejszają czy nie mają wpływu na ilość strąków bo jeszcze jest czynnik terminu zastosowania i różnorodność sezonów.
Ja tam triazole to dopiero na strąk i gdy już tego strąka dość nawiązanego i może to przesąd to ... z resztą po co teraz one? jeśli azotu przedsiewnego zero poszło, potas i fosfor i trochę magnezu to jeśli już jaka profilaktyka to jaki Tazer i ew miedź czy kaptan gdyby bakterioza zaczęła się pokazywać

uzupełnianie interwencyjne jakichś mikro a choćby i makro bo np przewapnowanie blokuje to już wyższa szkoła jazdy i jeśli ktoś pyta o konkretne dawki czy preparaty bo sam nie wie to mało prawdopodobne czy potrafi ocenić trafnie czego naprawdę potrzeba danej plantacji i tutaj najczęściej otrzyma zgadywanki w najlepszym a reklamowe wciskanie  najgorszym przypadku jakichś bełtów niekoniecznie akurat w jego przypadku sensownych
 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Wszystko zalezy od pogody ale jak na razie obserwujac fasole w moim regionie to zanim beda straki to nie za duzo tej fasoli zostanie. Masaktrycznie grzyb atakuje. Nie widzialem nawet jednej zdrowej plantacji. Dlatego ja rozważam zabieg "na platek" czyli w pelni kwitnienia aby zabezpieczyc bo obawiam sie, ze pozniej juz nie bedzie co zabezpieczać. Jakies 10 dni po zabiegu pojdzie miedz systemiczna ktora podobno sama wykazuje dzialanie fungicydu. Jak wyjdzie? To zdam relacje

Edytowane przez kamil800
Opublikowano (edytowane)

czy to aby

9 minut temu, kamil800 napisał(a):

grzyb

czy może doglebówka? Metrybuzyna, metobromuron a i prosulfokarb o ile kto zastosował w tym roku działaja nad zwyczaj skutecznie nawet w zaniżonych dawkach a sądząc po owych nazbyt jasnych placach to i chlomazon też a i sam bentazon bo zimne noce i znów wracają poniżej plus dziesięć
Oczywiście fungicyd nie powinien zaszkodzić już bardziej ale czy pomoże? Te liście które będą decydować o plonie jeszcze nie wyrosły a te które teraz są staną się spodnimi i tak do fizjologicznego zeżółknięcia w cieniu tych nowych i ew fungicyd jako profilaktyka by tych noych jaki wtórnie na oparzeniach namnożony grzyb nie opanował nazbyt wcześnie a i tak główna ochrona to dopiero jak strąki

wiatr aż wyje a fasola nie lubi wiatru a do tego rześkawo czyli na razie i tak podle fasole będą rosły co by nie cudował
trudno - taki mamy klimat w tym roku i jak dotąd to rzeczywiście pokazuje że granica klimatyczna sensowności uprawy tego chwasta kto wie czy nie uciekła po za granice Polski?

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, dysydent napisał(a):

czy to aby

czy może doglebówka? Metrybuzyna, metobromuron a i prosulfokarb o ile kto zastosował w tym roku działaja nad zwyczaj skutecznie nawet w zaniżonych dawkach a sądząc po owych nazbyt jasnych placach to i chlomazon też a i sam bentazon bo zimne noce i znów wracają poniżej plus dziesięć
Oczywiście fungicyd nie powinien zaszkodzić już bardziej ale czy pomoże? Te liście które będą decydować o plonie jeszcze nie wyrosły a te które teraz są staną się spodnimi i tak do fizjologicznego zeżółknięcia w cieniu tych nowych i ew fungicyd jako profilaktyka by tych noych jaki wtórnie na oparzeniach namnożony grzyb nie opanował nazbyt wcześnie a i tak główna ochrona to dopiero jak strąki

Grzyb grzyb. U mnie sama pendi i comand (2l stomp 455 i 120ml command). 2 plantacje sam osobiscie na uslugach pryskalem i tak samo tylko pendi i comand. 

 

Dlatego te liscie ktore beda decydowac o plonie chce zabezpieczyc. One wyjda przy kwitnieniu. Tak samo jak sie zabezpiecza np flagowy lisc w pszenicy. Bo z tych dolnych przeniesie sie szybko na te gorne

Edytowane przez kamil800
  • Thanks 1
Opublikowano

No tak bakterioza szaleje na całego , a wszystko przez to że za długo stała w miejscu bez znacznych przyrostów masy spowodowane  przez opryski i niskie temperatury, pryskanie teraz jakimś kaptanem to psu na budę, nie raz z tego wychodziła sama bez pryskania ale teraz jest mocno zainfekowana wirusem bakteriozy jak nie przyjdzie ciepło i znaczne opady to będzie kicha. Ja osobiście odpuściłem sobie miedz i srebro, w środę opryskałem na antraknozę strobiluryną  z difekonazolem .

  • Like 1
Opublikowano

Witam 

Fasolka ma wydłużony pęd kwiatowy i są gdzieniegdzie kwiaty, czy pojechanie z grzybówką i odżywkami nie wyjdzie jej bokiem ??

Opublikowano
12 godzin temu, kamil800 napisał(a):

Wszystko zalezy od pogody ale jak na razie obserwujac fasole w moim regionie to zanim beda straki to nie za duzo tej fasoli zostanie. Masaktrycznie grzyb atakuje. Nie widzialem nawet jednej zdrowej plantacji. Dlatego ja rozważam zabieg "na platek" czyli w pelni kwitnienia aby zabezpieczyc bo obawiam sie, ze pozniej juz nie bedzie co zabezpieczać. Jakies 10 dni po zabiegu pojdzie miedz systemiczna ktora podobno sama wykazuje dzialanie fungicydu. Jak wyjdzie? To zdam relacje

Dokładnie robi się powoli tragedia jutro zamierzam jechać bo az się boje co to będzie za parę dni.

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Massy napisał(a):

Witam 

Fasolka ma wydłużony pęd kwiatowy i są gdzieniegdzie kwiaty, czy pojechanie z grzybówką i odżywkami nie wyjdzie jej bokiem ??

kiedyś pojechałem półtyczkę na pierwsze kwiatki kaptanem basagranem siarczanem magnezu i graminicydem i... z resztą kilka postów temu opisałem i jeszcze z tych opryskanych kwiatków powiązały się strąki tylko dawki nie były na granicy maksymalnych

Edytowane przez dysydent

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v