Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Blanka
Opublikowano

Panowie kto podpowie co robić fasola kontra część strąków już brązowa do wycinki .po ostatnich deszcSch nawet niektóre już się psują ale teraz fasola bardzo mocno kwitnie małych zielonych strąków jest mnóstwo ale są też ziloene duże strąki i jest ich od groma pytanie czekać czy ciąć ??

IMG_20240828_193950.jpg

IMG_20240828_194007.jpg

Opublikowano
36 minut temu, Mateusz0110 napisał:

 

Panowie kto podpowie co robić fasola kontra część strąków już brązowa do wycinki .po ostatnich deszcSch nawet niektóre już się psują ale teraz fasola bardzo mocno kwitnie małych zielonych strąków jest mnóstwo ale są też ziloene duże strąki i jest ich od groma pytanie czekać czy ciąć ??

IMG_20240828_193950.jpg

IMG_20240828_194007.jpg

Jak masz stalowe nerwy to możesz i do października czekać w nadziei że pogoda dopisze żeby zebrać ale w tym roku to każdy miał trochę tych zielonych strąków inni mniej inni więcej, taki rok

Opublikowano (edytowane)

@Mateusz0110 na opisany przez Ciebie przypadek tej "piętrowej" fasoli nie ma mądrego ale ja bym nie zwlekał z koszeniem po za piąty góra dziesiąty września jaka by fasola nie była bo plantacja i tak jest nieudana już i tak i nawet gdyby w październiku była sucha pogoda to dnia mniej niż nocy i tak nie wyschnie i tak bo w nocy to rosieje a nie schnie (dla lnu na włókno to dobre ale nie dla fasoli) choć zdarzały się jesienie kiedy kukurydzę zbierali w listopadzie z dwudziestoprocentową wilgotnością ale ja pamiętam takie jesienie tylko dwie; jedną ze trzy lata temu a drugą więcej niż trzydzieści lat temu tak że tu łatwiej przegrać niż wygrać
Teraz gdy upały te zielone strąki bardzo szybko przyrastają i każdy tydzień robi różnicę ale gdy zaczną się zimne tzn poniżej dziesięciu stopni noce to sygnał ostateczny - ciąć bo i tak już niewiele o ile nic nie przyrośnie bo to ciepłolubna fasola a nie jakieś z naszego klimatu kapusty, buraki czy inne pietruszki które przy plus pięć jeszcze potrafią nieźle przyrastać; fasola poyżej osiemnastu zasuwa jak durna ale poniżej wielkich różnic przyrostów to na niej nie widać nawet w środku lata.

18 godzin temu, rolnik039 napisał:

Zdesykować

to zniszczyć plon z tych strąków w których jest jeszcze zielone choć już wykształcone ziarno bo nawet jeśli zaschnie to zszarzeje no i czym zdesykować aby odważyć się to później samemu zjeść? bo na pewno nie glifosatem a oparzenie np przedawkowanym azotowym jakim nawozem oparzy tak samo i te strąki i nawet te co by zaschły w handlowe można stracić w odpad
 był kiedyś taki środek "spodnam" który tylko przyspieszał dojrzewanie ale czy na ten przypadek coś by wskórał? po pierwsze to nie wiem czy jeszcze toto dostępne a po drugie to chyba nawet miało notkę że tylko przyspiesza ale nie wywołuje dojrzewania i nie stosować na młodsze stadia roślin a na pewno nie kwitnące

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano
22 minuty temu, dysydent napisał:

@Mateusz0110 na opisany przez Ciebie przypadek tej "piętrowej" fasoli nie ma mądrego ale ja bym nie zwlekał z koszeniem po za piąty góra dziesiąty września jaka by fasola nie była bo plantacja i tak jest nieudana już i tak i nawet gdyby w październiku była sucha pogoda to dnia mniej niż nocy i tak nie wyschnie i tak bo w nocy to rosieje a nie schnie choć zdarzały się jesienie kiedy kukurydzę zbierali w listopadzie z dwudziestoprocentową wilgotnością ale ja pamiętam takie jesienie tylko dwie; jedną ze trzy lata temu a drugą więcej niż trzydzieści lat temu tak że tu łatwiej przegrać niż wygrać
Teraz gdy upały te zielone strąki bardzo szybko przyrastają i każdy tydzień robi różnicę ale gdy zaczną się zimne tzn poniżej dziesięciu stopni noce to sygnał ostateczny - ciąć bo i tak już niewiele o ile nic nie przyrośnie bo to ciepłolubna fasola a nie jakieś z naszego klimatu kapusty, buraki czy inne pietruszki które przy plus pięć jeszcze potrafią nieźle przyrastać; fasola poyżej osiemnastu zasuwa jak durna ale poniżej wielkich różnic przyrostów to na niej nie widać nawet w środku lata.

to zniszczyć plon z tych strąków w których jest jeszcze zielone choć już wykształcone ziarno bo nawet jeśli zaschnie to zszarzeje no i czym zdesykować aby odważyć się to później samemu zjeść? bo na pewno nie glifosatem a oparzenie np przedawkowanym azotowym jakim nawozem oparzy tak samo i te strąki i nawet te co by zaschły w handlowe można stracić w odpad
 był kiedyś taki środek "spodnam" który tylko przyspieszał dojrzewanie ale czy na ten przypadek coś by wskórał? po pierwsze to nie wiem czy jeszcze toto dostępne a po drugie to chyba nawet miało notkę że tylko przyspiesza ale nie wywołuje dojrzewania i nie stosować na młodsze stadia roślin a na pewno nie kwitnące

Nie no dopiero jak zaschną strąki ale wsm to nie wiem jak wyglada ta desykacja w fasoli tylko rzuciłem pomysł no i oczywiście nie glifo

Opublikowano

Jeśli wyciąć przy tak ciemno-zielonych strąkach to i tak z tego plonu nie będzie bo nawet jeśli zaschną i jakoś master wydłubie to ziarna będą kremowe a wręcz żółte . Tu pozostaje tylko czekać aż strąki zaczną chociaż blednąć to wtedy wyciąć .Nawet jeśli teraz wytniesz i złożysz na koziołki jak w tle to ziarnka w takiej fazie zaschną i nawet po dwóch miesiącach ciężko zwykłym kombajnem wymłócić tak zasuszone strąki .

  • Like 2
Opublikowano

inny wątek
O ile spadek plonu w tym roku względem ubiegłego na jaśkach jest bezwyjątkowo  już potwierdzony to na czerwonej jest jeszcze większy. Dużo drobniejsze ziarno niż rok temu a nawet niż średnia wieloletnia no i cena od razu to "zauważyła" bo dużo wyższa niz jaśka a i tak na takim samym stanowisku jasiek chyba da wyższy przychód niż czerwona z porównania więcej niż u jednego plantatora które miałem okazję ....
 

a skoro temat desykacji to o ile w jaśkach jestem sceptyczny czy ma ona sens to w karłowych drobnych i owszem zwłaszcza jeśli udoskonalimy technologię zbioru jednoetapowego

 

Opublikowano (edytowane)

Ja mam tak samo w swojej którą przesiewałem  13 maja i czekam jak  wytniesz mokre teraz, to master zrobi z nich sieczkę i będziesz miał bardzo brudną fasolę ale to bardzo brudną. W październiku się fasole młóciło, młóciłem też fasolę w listopadzie i jest szansa że będzie sucho,  nie mówię że tak będzie ale jest spora szansa a to suszyć zawsze można. 

Ja liczę że z tych właśnie późnych może być nawet fajny plon. 

Desykacja nie zrobi porządku z zielonymi strączkami. 

A może ma ktoś fasolę igołomską do sprzedania ze 150 kg na teraz? Bo tym moim sposobem siania wydaje mi się że będzie idealna

Edytowane przez ravoj
Opublikowano
Mateusz0110 napisał:

1,5 ha

Ja bym poczekał z tym do połowy września i wtedy zobaczył 1,5 h nie dużo żeby to złożyć w kupki i i dosechnie elegancko , parę lat temu to fasola dopiero się zaczynała we wrześniu i październiku nieraz lepsza pogoda jak w sierpniu nie musi być aż taka temperatura aby sucho i wiaterek.

Opublikowano (edytowane)

Tylko trzeba przeczekać okres deszczowy, bo ten niebawem się zacznie, po długich upałach zawsze przychodzi 2 - 3 tygodnie deszczu, oby wtedy nie mieć fasoli wyciętej. Ponoć do połowy września jeszcze susza, ale nie wiem czy to wystarczy żeby te zielone doszly, jutro sam obejrzę swoją bo parę dni temu bylo słabo .

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

Z tego co slyszalem w okolicy co u nas siali to od 450 do 600zl. Wiec dosc spory rozrzut 😂 najtaniej chyba brał Gryn i zestaw ma konkretny. I z tego co tu widze po okolicy to po tym horschu pole wyglada najlepiej. Jak dla mnie oczywiscie

Edytowane przez kamil800
Opublikowano
1 godzinę temu, kamil800 napisał:

Z tego co slyszalem w okolicy co u nas siali to od 450 do 600zl. Wiec dosc spory rozrzut 😂 najtaniej chyba brał Gryn i zestaw ma konkretny. I z tego co tu widze po okolicy to po tym horschu pole wyglada najlepiej. Jak dla mnie oczywiscie

A ja zbożowym posiałem drugi rok z rzędu i nie widziałem różnicy w plonie za to w portfelu tak bo przy kilku ha to już spora kasa się robi za usługe

Opublikowano
10 minut temu, Michciubar napisał:

A ja zbożowym posiałem drugi rok z rzędu i nie widziałem różnicy w plonie za to w portfelu tak bo przy kilku ha to już spora kasa się robi za usługe

Noooo ja tez swoim ale policz rozsiewanie nawozow, rozlanie rsm, uprawienie talerzowka, potem agregatem na gleboko lub orka i potem siew. To tez za darmo nie robisz przecież 

Opublikowano
1 godzinę temu, kamil800 napisał:

Z tego co slyszalem w okolicy co u nas siali to od 450 do 600zl. Wiec dosc spory rozrzut 😂 najtaniej chyba brał Gryn i zestaw ma konkretny. I z tego co tu widze po okolicy to po tym horschu pole wyglada najlepiej. Jak dla mnie oczywiscie

A Gryniu jeździ po zarobkach ?

Opublikowano
2 godziny temu, kamil800 napisał:

Noooo ja tez swoim ale policz rozsiewanie nawozow, rozlanie rsm, uprawienie talerzowka, potem agregatem na gleboko lub orka i potem siew. To tez za darmo nie robisz przecież 

Kosztowo wychodzi nieznacznie taniej samemu, ale czasowo to już przepaść. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v