Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galeria
Fasola Jaś
Opublikowano (edytowane)

o
jeszcze się okaże że obaj byli naraz xD

będziecie tam sprzedawać jaśki to popytajcie czy już mają jakąś cenę na czerwoną bo jak tydzień temu jednego "naganiacza" Vitalpolu zapytano to powiedział - "jeszcze ni ma ceny bo skup nie ruszył"

Już Im tę "wódeczkę" mogę kupić jak nie mają zbyt wielkich "spustów" (bo nie wyrobię :P ) i niechaj tę cenę ... jej zakres ustalą bo nie wiem co mam robić. Czy bazować na lokalnym skupie czy samodzielnie...?

jak "dobrze" ustalą to prosto spod kombajnu do najbliższego terytorialnie lub kto tam się wychyli z najlepszymi warunkami.
jeśli nie (za nisko) to "inaczej porozmawiamy" ;)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

no nie ma czego jeszcze sprzedawać bo dopiero co miałem telefon aby dopiero wyciąć jaśka tak że nawał dopiero przed nami.

kurczę
kombajn na jutro do Aury? no przecież to będzie ponad 25%
chyba że ma zbyt prosto do jakich marynat abo co :P nie trzeba moczyć tylko opłukać z błota i od razu w puszki.

spróbowałem poderwać/przewrócić pokosy ściętej przed deszczem kontry i jeszcze błoto przylepione do roślin na nich po odwróceniu zostaje. Jutro rano spróbuję czerwoną... dziś święto to tylko grata podczepiłem i maleńka próba

pójdzie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Mam przyczepę zapakowaną oczyszczoną fasolą dzisiaj mierzyłem wilgotność ma 16, mogę taką trzymać bez obaw czy jakoś mieszać taką? Próby robione kilka razy pobierane szpliką, pomiar wiarygodny.

Opublikowano (edytowane)

oj
jak by jeszcze z procent półtora zbił to było by ideal ale i te szesnaście powinno poleżeć do mrozów a gdy się wychłodzi poniżej zera w zimie to nic nie będzie w stanie się rozwijać i nawet robaki wymarzną jak poniżej minus pięć się wychłodzi
o ile takowe są lub ich jajeczka w nasionach.

ma być pogoda sucha a w weekend wręcz upalna to jak przyczepa niepotrzebna....

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

No docelowo na przyczepie miałaby być do listopada może dłużej, a nie chciałbym sobie miejsca zajmować i rozsypywac na inne przyczepy... nie wiem sam.


metodą na ząb to ładnie chrupie a maszynka pokazuje 16

metodą za ząb to chrupie

Opublikowano (edytowane)

jak rozumiem; nie sprzedajesz a traktujesz jako "lokatę antyinflacyjną"?

można i tak.
Jeśli istnieje możliwość to warto bodaj na słońce wytoczyć a na rosę nocną przykryć lub pod dach wtoczyć. zawsze coś tam ucieknie tej wilgoci to będzie miała rezerwę na ew odwilganie zimą czy jesienne lub marcowe szarugi.
Gdy się wygrzeje bodaj na pełnej przyczepie to stygnąc później kolejne ulamki procenta wody odda

a jeśli oczyszczona ze śmiecia to jest przewiew między ziarnkami i sama konwekcja swoje zrobi

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Stoi pod dachem, jak będzie pogoda to drzwi pootwieram i zrobię przewiew i co będzie. Lokata powiadasz? Wiesz mam coś z hazardzisty i praktycznie wszystko magazynuję i akurat na czym jak naczym ale na fasoli jeszcze głównej nagrody nie wygrałem. Zawsze jak sprzedaję to zaraz potem drożeje, a jak zostawie to cena spada. Ciekawe jakby mi szło w pokera🤔

Opublikowano

 Dwa sezony temu miałem fasole lekko "pomazaną" dawali 1,70zł zostawiłem.  W garażu w bagach przeczekała do ubiegłego sezonu, poszła ta sama po 4zł. Czasami ryzyko się opłaca. Tylko teść kiedy wchodził do garażu przez całe lato tylko sapał gdy popatrzył na fasole.

  • Haha 1
Opublikowano

no tegorocznej wiosny stare fasole nieco podratowały sytuację bo braki były by jeszcze większe
no dobra
jutro świtakiem wyruszam w pole aby z rosą poderwać to co deszcz przylepił i
na ra.

Opublikowano
17 godzin temu, Grzechooo napisał:

Mam przyczepę zapakowaną oczyszczoną fasolą dzisiaj mierzyłem wilgotność ma 16, mogę taką trzymać bez obaw czy jakoś mieszać taką? Próby robione kilka razy pobierane szpliką, pomiar wiarygodny.

Ja mam 2 opcje fasola zwykła i fasola drobna ,na fasoli zwykłej robiąc czerwoną wychodzi 12% z groszami a na fasoli drobnej wychodzi 16%z groszami ale czerwona myślę że tak pośrodku wynik prawidłowy bo  drobna to ona nie jest.

 

Opublikowano (edytowane)

a moja czerwona schnie poderwana z błota nawet nieco z tym blotem jeszcze na polu i w pierwszych pokosach podcinanych wcześniej już wschody osypanych ziaren niektóre w fazie trzeciego czwartego liścia :D  jeszcze do listopada gotowa zakwitnąć.
Pogoda jest taka że z ponad 25% na polu w strąku ścięta dziennie utraci co najmniej 5% jeśli nie więcej i po trzech czterech dniach jeszcze mogą okazać się fasole za suche na młócenie bez połówek
na razie w strąkach nieuszkodzonych nie widziałem strat jakości ziarna w czerwonej a jaśka i kontry nie dałem rady oblecieć bo i podsycha że może się przy zgrabianiu pajączkiem osypywać i ja poczułem się słabo ale ja tak mam jak idzie na pogodę (i pojadę w pole bez śniadania :P )
czyli na razie optymistycznie.

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Pogoda fajna póki co wietrzyk ciepły nawet ziemia troszkę się przesusza, a to ważne. Z tego co wypatrzyłem w pogodach to termin na koszenie poniedziałek/wtorek będzie ok.  Ajj i zaraz to zaorać i pszenice sieć. Rozciągnęły się te żniwa. W sumie to lepiej niech pokruszy niż ja mam to dosuszać po wszystkich garażach. 

Dzisiaj zauważyłem, że chopy wożą fasolkę ale tylko na przebieranie. W BB popakowane i do domu. Co będzie po 7 zł na wiosnę czy cena spadła? może macie jakiegoś cynka od szwagra sąsiada co jak się napije to prawdę mówi?

 

Mam takie zapytanie. Jak przerobić wielorak/oszczędność/ pielnik czy jak tam to zwiecie żeby podsypywało? Bo ścinanie takie jak teraz to jest rzeź widzę. 1/3 pewnie wysypana lub ogołocona ze strąków i same patyki stoją. Trzeba założyć redliczki? Może ma ktoś zdjęcie takiej machiny? bo coś za duże straty mam aż serduszko ściska. 

Opublikowano

Ogólnie to czy samochodzik na 2 rządki czy pod tuz podczepione na 6 to zawsze jakoś tak nie tak. inna inszość, że u mnie górki, pagórki, borowiny, opacze i inne sracze. Nie mam pretensji to tych co wycinają bo te wynalazki do fasoli to raczej na proste kwadraty/prostokąty i najlepiej czarnoziem jak jest. Zastanawiam się czy podsypanie fasoli nie sprawi, że serce trochę mniej będzie boleć.  Dużo krzaków co rośnie dalej ale wszystkie strąki i liście ogołocone. Takie patyki tylko stoją... 

Opublikowano
Afgan napisał:

Mam takie zapytanie. Jak przerobić wielorak/oszczędność/ pielnik czy jak tam to zwiecie żeby podsypywało? Bo ścinanie takie jak teraz to jest rzeź widzę. 1/3 pewnie wysypana lub ogołocona ze strąków i same patyki stoją. Trzeba założyć redliczki? Może ma ktoś zdjęcie takiej machiny? bo coś za duże straty mam aż serduszko ściska.

Ja u siebie mam naspawane na gęsiostópki cienkie płaskowniki w kształt winklówki jutro jak będę pamiętał cykne fotke. Opcja druga to w gęsiostópce a dokładniej w jej "nodze" naciąć klina i dać ją bardziej w prace tj. zagiąć czubek radełka w dół, ale tu robi cię mały problem bo ciężej się tym pracuje i lubią giąć się radełka. Osobiście uważam że opcja pierwsza jest lepsza.

Opublikowano (edytowane)

no ale w czym problem z tym koszeniem?
https://drive.google.com/file/d/1fqsXSq-9eBoXe6h2QU6t03AizH7BDf4X/view?usp=sharing

im bardziej płasko tym lepiej toto kosi
o na tym filmidle pole wybitnie nierówne bo gorzczyca była zbyt duża przyorywana i pole jesienią wyglądało jak front po bombardowaniu i nie szło opanować kosiarki na podnośniku ale i tak poszlo nieźle i nasypało się tylko tam gdzie nieopatrznie mijaka zrobiłem albo kołem przejechałem
do filmowania musiałem jechać wolno bo weź filmuj i tym wszystkim steruj
 

https://drive.google.com/file/d/12bKUc0goiO2rG1jb4b-Z_-ljOY0DRuWD/view?usp=sharing

tak na wierzchu...
https://drive.google.com/file/d/1OVE75mv3YbTDhjmQfyxmU0-Vqh5lEYQK/view?usp=sharing

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Afgan napisał:

Ogólnie to czy samochodzik na 2 rządki czy pod tuz podczepione na 6 to zawsze jakoś tak nie tak. inna inszość, że u mnie górki, pagórki, borowiny, opacze i inne sracze. Nie mam pretensji to tych co wycinają bo te wynalazki do fasoli to raczej na proste kwadraty/prostokąty i najlepiej czarnoziem jak jest. Zastanawiam się czy podsypanie fasoli nie sprawi, że serce trochę mniej będzie boleć.  Dużo krzaków co rośnie dalej ale wszystkie strąki i liście ogołocone. Takie patyki tylko stoją... 

Moim zdaniem to duża wina tego że masz nie wycięte to operatora sprzętu koszącego. Też mam różne ziemie i góry i doliny, mam scinarkę 2rzedową i jak tne powoli i uważnie to wytnie wszystko chyba że rów wymyty w kolano to wtedy nawet ręcznie ciężko ściąć. Jak ktoś przyjeżdża na usługę to nie ważna jest jakość tylko ilość. Ale nie można się dziwić pieniądz najważniejszy. W niedzielę deszcz lał a master fasole młócił bo mu do hektara brakowało. Tak się tylko zastanawiałem co tam w tym odkrytym zbiorniku się działo przez te 10 minut jak go obserwowałem. 

Edytowane przez waldii1
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

czyli dzisiaj do pokosów wolałem nie zgrabiać bo w razie pociapie jaki deszczyna (co jest bardzo mało prawdopodobne ale jest) to trzeba będzie przewracać co kolejne jakieś tam straty z osypywania  nawet przy ręcznym grabiami przetoczeniu wałów po ew. deszczu.
Do fasoli trzeba mieć na prawdę stalowe nerwy i do ostatniego pokosu niewymłóconego trzeba się liczyć i akceptować myśl że... talerzówka
panika to jeszcze większy kłopot bo "durszlak" albo bujanie się po suszarniach czy domowych metodach najczęściej niewarte samego zachodu.
Fasolę  trzeba traktować jako roślinę poplonową tylko z opcją zbioru na towar handlowy i wtedy ... zobaczymy w jakiej jakości uda się mi zebrać lub nie bo tak ją właśnie traktuję.
Koszty uprawy na minimum i nawet odpadami sieję zwykle, najtańsze herbicydy żadnych wieloraków bo szkoda czasu paliwa i amortyzacji grata a ew drogi bentazon tylko po to aby pod inne uprawy na przyszłość nie zachwaścić sobie pola. No i relatywnie gęstszy siew aby pod koniec wegetacji zagłuszała chwasty; co w tym roku potwierdziliśmy stosownymi doświadczeniami a ew udane żniwa potwierdzą lub nie że na plon przygęsta nie ma wpływu a co najwyżej na wielkość nasion co w pewnej grupie odmian nazywanymi "fasole drobne" jest jak najbardzie "na temat" :)
Oczywiście wyniki doświadczenia pozostawimy dla siebie bo jednak w czymś trzeba być do przodu przed innymi. Nawet u mnie "Wiedza darmo" ma swoje granice ;)

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
1 godzinę temu, Michciubar napisał:

jaka minimalna wilgotność jaśka w skupie aby sprzedac?


wszystko zależy od skupu u jednego 14  u innego 16 i do 20 % z potrąceniami

w Łaszczowie  hotelarz bierze  wszystko bez górnego limitu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Darozioom
      Witam wszystkich forumowiczów, i bardzo proszę o podpowiedź
      Redliny pod marchew formowałem 27 kwietnia. Maszyna której używam do formowania jest dość prymitywna wobec czego musiałem przed formowaniem zastosować deszczowanie. Mokra ziemia podczas formowania dość mocno się zbiła. Siew nasion nastąpił dzień później czyli 28 kwietnia, jednak w tym miejscu napotkałem dość nieoczekiwane problemy. Pierwszym błędem było to że ustawiłem moim zdaniem trochę za płytki wysiew (na około 1 cm), poza tym podczas wysiewu redliny były na wierzchniej warstwie bardzo  wilgotne w związku z czym mechanizm który odpowiada w siewniku za zakopywanie  nasion nie do końca sobie z tym radził i w wielu miejscach rowki pozostały nie zakryte. Tyle rowków ile mogłem zakopałem motyką. Na drugi dzień zastosowałem zabieg herbicydowy mieszaniną Racer 2,5l/ha+ Ipiron około 800ml/ha. Myślę że dałem stanowczo za dużą dawkę jak na tak płytki siew.
      Dzisiaj 5 maja (7 dni od siewu) odkopywałem nasiona w paru miejscach i zupełnie nie widać po nich żadnego kiełkowania . We wierzchniej warstwie redliny gdzie znajdują się nasiona jest na tą chwilę dość sucho.
      W programie ochrony roślin można przeczytać że środka RACER nie powinno się stosować przy siewie płytszym niż 2 cm.
      Marchwią zajmuję się dopiero 2 sezon więc stąd moje pytanie.
      Bardzo proszę o wasze opinie czy to normalne i wystarczy poczekać, czy brak oznak wschodzenia marchwi może być spowodowany tym że uszkodziłem nasiona niewłaściwie stosując środki ochrony roślin?
      Pozdrawiam i będę bardzo wdzięczny za każdy komentarz


    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v