Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Warto byłoby wynegocjować jeszcze jakąś obniżkę i kupić tego rupiecia a potem sobie samemu wyremontować?

http://olx.pl/oferta/zetor-5211-CID757-ID8ghnn.html#37711f156e

Tak się zastanawiałem, czy nie lepiej kupić w kiepskim stanie ciągnik po niższej cenie ale w zamian za to zrobić sobie remont i wtedy będę wiedział co mam, bo jak kupię odmalowany za duże pieniądze to tak naprawdę nie wiadomo, ile będę musiał jeszcze w nim zrobić...

 

Edytowane przez KlimekPL
Opublikowano (edytowane)

bo własnie potrzebny jest do palet i skrzyniopalet.. prowadzę uprawę warzywniczą i pracowałby na małym magazynie i podwórku wysypanym szlaką.. zainteresował mnie bo ma lpg z silnikiem perkinsa i stosunkowo duże koło przednie jak na wózek w dodatku pompowane to jakoś łapałby nierówności.

A gaz to dobre rozwiązanie wewnątrz. latem to się drzwi otworzy ale zimą już nie bardzo, w dodatku udźwig w miarę i polska konstrukcja więc części pewnie dostępne. W dodatku masz panorama co ułatwia robotę bo siłowniki po bokach i większa widoczność.

Najbardziej zastanawia mnie jak się sprawuje ten perkins w gazie czy nie ma z nim problemów i ta skrzynia automatyczna. Miał ktoś do czynienia z takim modelem. Jakieś opinie? czy lepiej dołożyć na toyote yale czy coś bardziej markowego (niestety sporo trzeba dołożyć)

Edytowane przez maniana
Opublikowano

Warto byłoby wynegocjować jeszcze jakąś obniżkę i kupić tego rupiecia a potem sobie samemu wyremontować?

http://olx.pl/oferta/zetor-5211-CID757-ID8ghnn.html#37711f156e

Tak się zastanawiałem, czy nie lepiej kupić w kiepskim stanie ciągnik po niższej cenie ale w zamian za to zrobić sobie remont i wtedy będę wiedział co mam, bo jak kupię odmalowany za duże pieniądze to tak naprawdę nie wiadomo, ile będę musiał jeszcze w nim zrobić...

 

Przerabiałem ten motyw z 4011 i 385...  jeśli masz czym robić i masz kase i nie spieszy ci się z tym aby ciagnik na siebie pracował to możesz sobie na to pozwolic...

 

ja polecałbym tobie kupić w oryginale nie malowany , to wtedy wiesz, że nie było w nim grzebane , a jak coś się zepsuje to na pewno nie na drugi dzień pracy...  bo jak kupisz takiego trupa to więcej ciebie to będzie kosztowało nerwów i kasy niż to warte... co róż bedzie coś do wymiany , do porawienia uzupełnienia... ciągnik bedzie stał a koszty remontu bedą rosły...

Opublikowano (edytowane)

Przerabiałem ten motyw z 4011 i 385...  jeśli masz czym robić i masz kase i nie spieszy ci się z tym aby ciagnik na siebie pracował to możesz sobie na to pozwolic...

 

ja polecałbym tobie kupić w oryginale nie malowany , to wtedy wiesz, że nie było w nim grzebane , a jak coś się zepsuje to na pewno nie na drugi dzień pracy...  bo jak kupisz takiego trupa to więcej ciebie to będzie kosztowało nerwów i kasy niż to warte... co róż bedzie coś do wymiany , do porawienia uzupełnienia... ciągnik bedzie stał a koszty remontu bedą rosły...

 

No właśnie czasu byłoby dużo, jest inny ciągnik do roboty. Jakbym kupił takiego kaszlaka do remontu to po mału by się coś w nim robiło a po jakimś czasie byłby już gotowy ciągnik, który sami byśmy sobie zrobili i byśmy wiedzieli co w nim mamy.

 

Ewentualnie znalazłem jeszcze taki, co byś powiedział?

http://olx.pl/oferta/ciagnik-rolniczy-zetor-5211-CID757-ID8lSvf.html#617b90d20c

 

Ma jakieś śmieszne kółka z tyłu ale to nie problem, bo i tak planowałem kupić felgi i opony 28'

Edytowane przez KlimekPL
Opublikowano

Ten 5211 jest najwyżej z 87r  , sądząc po masce i kabinie i ma 45 KM .

Opublikowano

bo własnie potrzebny jest do palet i skrzyniopalet.. prowadzę uprawę warzywniczą i pracowałby na małym magazynie i podwórku wysypanym szlaką.. zainteresował mnie bo ma lpg z silnikiem perkinsa i stosunkowo duże koło przednie jak na wózek w dodatku pompowane to jakoś łapałby nierówności.

A gaz to dobre rozwiązanie wewnątrz. latem to się drzwi otworzy ale zimą już nie bardzo, w dodatku udźwig w miarę i polska konstrukcja więc części pewnie dostępne. W dodatku masz panorama co ułatwia robotę bo siłowniki po bokach i większa widoczność.

Najbardziej zastanawia mnie jak się sprawuje ten perkins w gazie czy nie ma z nim problemów i ta skrzynia automatyczna. Miał ktoś do czynienia z takim modelem. Jakieś opinie? czy lepiej dołożyć na toyote yale czy coś bardziej markowego (niestety sporo trzeba dołożyć)

 

Ja kupiłem wiosna 2014r podobnego polskiego z silnikiem c-330 tez z instalacja LPG za nie całe 5000zł i jestem zadowolony musiałem tylko hamulce zrobić, mi też jest sporadycznie potrzebny w gospodarstwie i przez 3 tygodnie na sezon truskawkowy dobrze by było żeby miał bliźniaki na szlakę 

Opublikowano

bo własnie potrzebny jest do palet i skrzyniopalet.. prowadzę uprawę warzywniczą i pracowałby na małym magazynie i podwórku wysypanym szlaką.. zainteresował mnie bo ma lpg z silnikiem perkinsa i stosunkowo duże koło przednie jak na wózek w dodatku pompowane to jakoś łapałby nierówności.

A gaz to dobre rozwiązanie wewnątrz. latem to się drzwi otworzy ale zimą już nie bardzo, w dodatku udźwig w miarę i polska konstrukcja więc części pewnie dostępne. W dodatku masz panorama co ułatwia robotę bo siłowniki po bokach i większa widoczność.

Najbardziej zastanawia mnie jak się sprawuje ten perkins w gazie czy nie ma z nim problemów i ta skrzynia automatyczna. Miał ktoś do czynienia z takim modelem. Jakieś opinie? czy lepiej dołożyć na toyote yale czy coś bardziej markowego (niestety sporo trzeba dołożyć)

 

Szczerze to lepiej się jeszcze trochę pomęcz i kup coś lepszego i może akurat nie koniecznie toyote bo tu płacisz za markę a nie będziesz nią robił nie wiadomo ile. Najtaniej chyba znajdziesz hystera bynajmniej tak mi się wydaje. Miałem już raczka GPW clarka hystera nissana teraz mam jungheinricha i toyotę i powiem tak toyota jest spoko nissan był chyba najtańszy w utrzymaniu a najlepiej robiło mi się hysterem. A i zastanów się nad gazem czy jest ci potrzebny bo koszt utrzymania w porównaniu do diesla jest o wiele wyższy i u mnie jedynym rozwiązaniem były dwa widlaki jeden z gazem a drugi diesel chociaż gazowca chyba będę zmieniał na elektryka bo jednak po hali nawet gazowca bardzo mocno czuć ;(

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v