Buraki cukrowe kilka pytań

[iron 1037]

ci co sieja u mnie to zawsze mówili że buraki to dobry przedplon i coś w tym jest bo jary jęczmień 8-9 ton daje zależnie od pola i roku.pszenicę siejateraz tylko po buraku gdy są odpowiednie warunki no i dziki lubią przeorac pole po burakach jesienią jeszcze. Co do ugniatania to najwięcej szkód robi ciągnik z przyczepą i dlatego według mnie powinni zakładać bliźniaki

[ansu 392]

Dlatego nie orzę po buraku i dziki nie ryją. Kopię sam i sypię wyłącznie na uwrociach, a nawt na drodze. Miałem udział buraka 30% pomimo międzyplonów gleba o wiele bardziej zmęczona 

[chuck00 207]

Z buraka zawsze kasa zostanie, gdy jest plon w miarę ok ale duże znaczenie ma ile tych korzeni jest w A klasie, jeśli uda się wstrzelić ilością w kontrakt to gitara. Jeśli natomiast mamy dużą nadwyżkę, która jest poza kontraktem to lipa trochę - zeszły sezon, zbiory rekordowe i co z tego, kasa ta sama jak zawsze. W tym roku udało mi się wstrzelić z tonażem, jeszcze polaryzacji nie znam (wczoraj był odbiór), plon 65-70t/ha tylko zanieczyszczenia 10-11%, kopane gdy było sucho. w zeszłym roku kopane w błocie i było poniżej 10%. Niestety P&L nie rozumie, że plony mogą być wyższe niż 50t/ha (tzn wiedzą, ale nie dadzą zarobić plantatorowi). na 400t kontraktu karzą siać 8ha! W tym roku miałem 6ha i zapas jeszcze był. Na następny rok zrobili już 370t, bo za mało ha uprawiam🤨 Co roku nadwyżka, ale z nimi się nie da dogadać. Jeśli tak będą kroić to trzeba zbiory we wrześniu robić...

[damin1 152]

13 godzin temu, pala92 napisał:

nie straci. w miejsce 2-4 hektarowców jest 10 obszarników gotowych zasiać 50 ha za lepsze pieniądze niż maja za zboże. Nikt się nie przejmie jednym samochodem 30%(oczywiście rozumiem sytuacje kogoś kto wstawia 3 samochody i z jednego wychodzi mu 45% zanieczyszczenia dla mnie porażka). Zrozumiejcie że w tych czasach buraki cukrowe nie są główną dochodową roślina w gospodarstwie. Tak tak wiem że 20 lat temu za 2 ha buraków kupiliście 60-tke i przyczepę. Tylko źe wtedy przy burakach naprawdę trzeba było się narobić i pracowały przy nich całe rodziny. Teraz przy burakach jest mniej pracy niż przy zbożu a pieniądze lepsze jak za zboze. Tak czy siak trzeba mieć inną główną roślinę z której będziemy brać główne pieniądze dla gospodarstwa tj. ziemniaki pietruszka itp.

 

Ps. czekam na falę krytyki

Z tymi obszarnikami to też nie jest tak do końca dobrze powiedziane. Każdy umie liczyć. Przy dzisiejszych plonach zboża i ceną za buraka wcale bym nie powiedział że burak lepiej wychodzi jak np. pszenica. Tylko ta dopłata trzyma wszystko. Jeżeli ona zniknie to zobaczycie wtedy ile ludzi pozostanie przy burakach. W moim regionie obszarnicy wola zasiać kukurydze. po pierwsze- mniej nakładu ( ale to akurat mały problem dla nich), po drugie- mniej kłopotliwa uprawa, mniej pracochłonna, po trzecie- plony w granicach 15 ton mokrej. Teraz przekalkulujcie sobie. 

Twoje stwierdzenie " Teraz przy burakach jest mniej pracy niż przy zbożu " - Naprawdę tak myślisz????

 

 

[ansu 392]

Jak ktoś bierze usługę do siania, usługę do kopania, usługę do wożenia...... To roboty mało.

[alvaroalvaro78 141]

Sądzę że @damin1 chodziło bardziej o liczbę zabiegów bo defacto ich jest najwięcej ze wszystkich upraw:

1. po siewie Glifosat

2. 2-5 zabiegów na 2 liścienne

3. 1-2 zabiegow na jednoliscienne

4. 1-2 zabiegów na grzyb

5. odżywki + robak

I gdzie wiecej zabiegów?

[damin1 152]

No właśnie przy buraku jest bardzo dużo ochrony, a kolega pala92 napisał że jest mniej roboty niż przy zbożu. A jeszcze spóźnić się z zabiegiem i dodaj motykol...  

[Bambi14 97]

w tym roku robilem 5 zabiegów na chwasty dwuliscienne, doradca doglądał, a i tak trzeba było z motykolem wejść. Ci, co mieli po 20ha tez musieli z motykolem wchodzić. W sumie to nie pamiętam roku,  w którym nie trzeba było wejść z motyką.

[alvaroalvaro78 141]

To słabo... Ostatnio w burakach robiłem z 10 może 15 lat temu... Nie mówię że zawsze jest idealnie ale taniej wychodzi zostawić chwast jak brać ludzi... Co do kopania z usługi  to nie ma ludzi do roboty żeby rogi obrobić do kopania swoim a kolejna sprawa że po prostu się nie chce.

Edytowano Grudzień 16, 2018 przez alvaroalvaro78

[chuck00 207]

56 minut temu, alvaroalvaro78 napisał:

Sądzę że @damin1 chodziło bardziej o liczbę zabiegów bo defacto ich jest najwięcej ze wszystkich upraw:

1. po siewie Glifosat

2. 2-5 zabiegów na 2 liścienne

3. 1-2 zabiegow na jednoliscienne

4. 1-2 zabiegów na grzyb

5. odżywki + robak

I gdzie wiecej zabiegów?

Sporo zabiegów herbicydem, ja robię w sumie 4-5 i można bez motyki...

[alvaroalvaro78 141]

Nie mowie że każdego roku ale spektrum zabiegów jest szeerokie -wiadomo jak to w rolnictwie... Ogólnie dwuliścienne jak się zacznie to co 7-14dni max...

[ansu 392]

W pszenicy można chwasty zwalczyć od września do kwietnia, a nawet maja. W buraku zabieg kilka dni za wcześnie lub za późno jest mało skuteczny. A jak coś zrobić nie tak to zaszkodzi lub zarosną lub grzyb zje lub inne robaki.

[damin1 152]

Każdy rok jest inny. Jednego roku wystarczą 2 dobrze wykonane , trafione zabiegi herbicydowe( mówię tylko o dwuliściennych) a drugiego roku 5 nie wystarczy. 

A jak jest w waszych rejonach z ludźmi do pracy. Znajdujecie kogoś czy lipa jest. Ile się płaci u was.

[tom50 69]

6 godzin temu, kris82 napisał:

to pochwal sie niedługo do mnie przyjadą 🚛

a jaka odmiana bo cukier ładny

Odmiana TAPIR  

6 godzin temu, renovoltage napisał:

Elegancko jak na ten rok

Jakie zanieczyszczenia ? Automat robił ?

Ile miałeś dni opóźnienia od planowanej odstawy?, ja miałem mieć na święta dopiero

Plon mnie

6 godzin temu, renovoltage napisał:

Elegancko jak na ten rok

Jakie zanieczyszczenia ? Automat robił ?

Ile miałeś dni opóźnienia od planowanej odstawy?, ja miałem mieć na święta dopiero

Plon mnie samego zaskoczył, zanieczyszczenia nie robi automat ,średnia zanieczyszczenia  prawie 12% opóżnienia  20 dni. 

PS. Automat podobno chodził tylko kilka dni na początku kampani , takie % robił że trzy razy go kalibrowali aż padł.

2 godziny temu, Bambi14 napisał:

w tym roku robilem 5 zabiegów na chwasty dwuliscienne, doradca doglądał, a i tak trzeba było z motykolem wejść. Ci, co mieli po 20ha tez musieli z motykolem wchodzić. W sumie to nie pamiętam roku,  w którym nie trzeba było wejść z motyką.

Ja walczyłem trzy razy z dwuliściennymi z czego trzecia dawka to była siekiera ale sytuacje opanowałem. Jedyny mój błąd to myśle że za póżno robiłem pierwszy zabieg.

[renovoltage 480]

Czyli po staremu śmietanka plantatorów po 6-8 % a reszta po 12 %

Opóźnienie coraz większe czyli luty może ich zastać :(

[jarecki7745 241]

już widze tych obszarników po 20,30,50 ha jak sieją buraki kiedy dopłata zniknie do tego brak swoich siewników najem usługi kopania a taki 2,5,10 ha zazwyczaj ma swoje bo sieje od wielu lat widze co się dzieje w moim rejonie po zniesieniu limitów doszło wielu dużych plantatorów ponasiewali od groma buraków i nadwyżka poszła po 4 zety i nieraz słysze że nie ma takiej rewelacji na burakach

 

[ansu 392]

Lepsze nadwyżki przy 90t z hektara jak nie wykonanie umowy przy plonie 50t. W umowie miałem 75t/ha bo problematyczne działki ale było ciepło i rekordowe plony.

Mam rozliczenie 56tys/5.5ha - potrącenia + za wysłodki. Brutto ryczałt. 

[driver24 770]

Moim zdaniem na burakach konkretny zysk już był ale klika lat wstecz. To prawda że dopłata cukrowa jeszcze trzyma plantatorów ale nawet to nie do końca. U mnie coraz więcej osób rezygnuje z uprawy, a siali od wielu lat, nawet tacy po 15-20 ha rezygnują. Ja można powiedziec nie mam dużo bo 7ha i jeszcze 1 rok umowy i potem jeżeli nic się nie zmieni to nie będę siał. Porównywalne wychodzi się na mokrej kukurydzy, gdzie były wykonane dwa zabiegi opryskiwaczem. 

 

[galan99 7605]

Dokąd to wszystko zmierza , z burak mało opłacalny jak bardziej zwiększy się zasiew kukurydzy to tez cena spadnie , jak odejdą z biopaliw to i rzepak straci opłacalność .

[master20002 228]

Trzeba będzie przejść na trzcine, nie trzeba pryskac, siać itd tylko skosic i dowieźć.

[tomek73 579]

1 godzinę temu, ansu napisał:

Lepsze nadwyżki przy 90t z hektara jak nie wykonanie umowy przy plonie 50t. W umowie miałem 75t/ha bo problematyczne działki ale było ciepło i rekordowe plony.

Mam rozliczenie 56tys/5.5ha - potrącenia + za wysłodki. Brutto ryczałt. 

Ha Ha Ha a napisz ile na konto przyszło i kiedy, bo to już całkiem inna rzecz, a  jednak najważniejsza. 

Mi za 6,5  ha  przy plonie 50 , a brakło 40 ton do limitu, susza zrobiła swoje, na konto przyszło 23 tyś, do tego trza odliczyć kombajn, nawozy i oczywiście uprawę.

W czerwcu ostatnie rozliczenie. 

[tom50 69]

Mimo wysokiego plonu  kokosów z buraka nie ma. Droga ochrona  herbicydem , dwa razy na chwościka  drogie nasiona , nawozy no i jeszcze kopanie do tego. Bez dopłaty cukrowej  trzeba się bardzo dobrze zastanowić czy warto siać.

[ansu 392]

Wiadomo 10tys sobie zostawili na później i potrącili na dzień dobry za kredyt nawozy, nasiona, związki, cukier itp itp na konto po miesiącu od odbioru 38tys. Jeszcze za wysłodki i dopłaty. Oczywiście od tego trzeba odliczyć moje maszyny, nawozy, opryski, paliwo, odtworzenie, podatki, ubezpieczenia...... i nie zawsze jest rekordowy rok. W ubiegłym roku wyszedłem prawie na zero. Zostało niewiele + premia za wczesny odbiór i wysłodki. U mnie średnio 50t/16% pokrywa koszty uprawy, ale w tym roku nie koniecznie ze względu na chwasty.

 

Na słabszych ziemiach koszt i ryzyko jest już zbyt duże przy takiej cenie.

Edytowano Grudzień 16, 2018 przez ansu

[tom50 69]

Najgorsze to ,że nigdy nie wiadomo ile zasiać aby wykonać limit. W tym roku mam nadwyżki ponad 120 ton  przez polaryzacje ale skąd wiedzieć w czasie siewu jaka będzie pogoda?  Nadwyżki kupią za grosze ale za wapno, korzonki, szlake , wysłodki to kasują jak za zboże. Gdzie ten cukier za buraki po 30 złotych? bo ja taki bym chętnie kupił.

4 godziny temu, renovoltage napisał:

Czyli po staremu śmietanka plantatorów po 6-8 % a reszta po 12 %

Opóźnienie coraz większe czyli luty może ich zastać

Aby zrobić dym  wystarczy spytać  inspektora na zebraniu jaki jest  średni poziom zanieczyszczeń w kampanii. U nas tylko raz powiedział chyba przez pomyłkę to zrobiło się cholerne zamieszanie no bo nikt ( poza kilkoma którzy siedzieli cicho) takich % na oczy nie widział.

Luty może i nie ale 20-25 styczeń na bank.

[ansu 392]

To u nas złodziej jeden się chwalił, że żona z dziećmi  pryzmy pilnują i samochody na karteczce spisują dzwonią , a sam w cukrowni za każdy samochód odsyp na procent i cukier daje. I jak ma być dobrze jak sąsiad sąsiada okrada.