Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, Damianek20 napisał(a):

Rotex Grabowiec 810 brutto pasza 910 max

Ukraińcy właśnie kupili firmę URSUS z Lublina. Ukraina firma została założona kilka miesięcy temu kwota ponad 70 mln . Ta bidna ukraina za którą tak plakaliscie

kolejny ukraiński kapitał wykupuje polskie fabryki. Jeszcze trochę to my będziemy ich parobkami we własnym kraju i będziemy pracować za pół miski ryżu. Firma krzak, gratulacje za dopuszczenie firmy z takim śmiesznym kapitałem do przetargu.

UWAGA: Firma została założona 1 lipca 2024 roku a jej kapitał to 50 tysięcy ha, ha, ha.

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 2
  • 0
Opublikowano
Teraz, marek15261 napisał(a):

kolejny ukraiński kapitał wykupuje polskie fabryki. Jeszcze trochę to my będziemy ich parobkami we własnym kraju i będziemy pracować za pół miski ryżu. Firma krzak, gratulacje za dopuszczenie firmy z takim śmiesznym kapitałem do przetargu.

UWAGA: Firma została założona 1 lipca 2024 roku a jej kapitał to 50 tysięcy ha, ha, ha.

a niemiecki kapitał amerykański czeski to dobry a ukraiński zły?

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
12 minut temu, marek15261 napisał(a):

kolejny ukraiński kapitał wykupuje polskie fabryki. Jeszcze trochę to my będziemy ich parobkami we własnym kraju i będziemy pracować za pół miski ryżu. Firma krzak, gratulacje za dopuszczenie firmy z takim śmiesznym kapitałem do przetargu.

UWAGA: Firma została założona 1 lipca 2024 roku a jej kapitał to 50 tysięcy ha, ha, ha.

I co w tym dziwnego , kasę mają co będą u siebie inwestować żeby im ruski zbombardował. Zapamiętaj jedną rzecz .... że w każdym biznesie prywatnym jest się parobkiem .... bo ten co nie był sk...synem kapitalistą już dawno zbankrutował. Dobrze prosperującą firma nie jest w pierwszej kolejności nastawiona na pracownika... I nigdy nie będzie.... I nie ważne w jakim ustroju, profesor zawsze na ekonomii powtarzał jedyną i święta prawdę że jako pracownik jest się tylko wyrobnikiem 🤣🤣🤣

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, Cezar81 napisał(a):

I co w tym dziwnego , kasę mają co będą u siebie inwestować żeby im ruski zbombardował. Zapamiętaj jedną rzecz .... że w każdym biznesie prywatnym jest się parobkiem .... bo ten co nie był sk...synem kapitalistą już dawno zbankrutował. Dobrze prosperującą firma nie jest w pierwszej kolejności nastawiona na pracownika... I nigdy nie będzie.... I nie ważne w jakim ustroju, profesor zawsze na ekonomii powtarzał jedyną i święta prawdę że jako pracownik jest się tylko wyrobnikiem 🤣🤣🤣

Niestety ale zgadzam się z kolegą w 100%. Jako pracownik zawsze jesteśmy wyrobnikiem.

Ps. chyba mieliśmy zajęcia u tego samego profesora, gdzie kolega studiował?

  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, marek15261 napisał(a):

Niestety ale zgadzam się z kolegą w 100%. Jako pracownik zawsze jesteśmy wyrobnikiem.

Ps. chyba mieliśmy zajęcia u tego samego profesora, gdzie kolega studiował?

A ja się nie zgadzam, jest dużo frm (niejanuszexów, tylko normalnych) gdzie pracownik jest partnerem w biznesie, szanuje się jego wkład i pomysły

to, że nie trafiłes nigdy na taka normalną firmę - to masz po prostu pecha

natomiast z założenia firmy zagraniczne z krajów postkolonialnych są jakby z definicji nastawione na wykorzystanie maksymalne pracownika - taka juz wielowiekowa tradycja

  • 0
Opublikowano
Godzinę temu, jahooo napisał(a):

A ja się nie zgadzam, jest dużo frm (niejanuszexów, tylko normalnych) gdzie pracownik jest partnerem w biznesie, szanuje się jego wkład i pomysły

to, że nie trafiłes nigdy na taka normalną firmę - to masz po prostu pecha

natomiast z założenia firmy zagraniczne z krajów postkolonialnych są jakby z definicji nastawione na wykorzystanie maksymalne pracownika - taka juz wielowiekowa tradycja

Jeżeli pracownik jest partnerem dla szefostwa to nie jest to firma, to z reguły mały rodzinny biznesik....2-3-5 osobowy a nie poważna firma zatrudniająca 1000-5000-10000 ludzi w koncernie pracownik jest statystyką, tego uczy się na wszystkich MBA dla managerów, bratanie się z pracownikiem jest ostatnią rzeczą jaką kadra zarządzająca powinna robić .... Co innego jest szacunek do takiego pracownika ....

  • 0
Opublikowano
Teraz, Cezar81 napisał(a):

Jeżeli pracownik jest partnerem dla szefostwa to nie jest to firma, to z reguły mały rodzinny biznesik....2-3-5 osobowy a nie poważna firma zatrudniająca 1000-5000-10000 ludzi w koncernie pracownik jest statystyką, tego uczy się na wszystkich MBA dla managerów, bratanie się z pracownikiem jest ostatnią rzeczą jaką kadra zarządzająca powinna robić .... Co innego jest szacunek do takiego pracownika ....

chyba dawno nie byłes na szkoleniach dla managerów, bo to, co piszesz, to Polska lat 2000-2010, gdy kierownik mówił do pracownika "na twoje miejsce czeka 100 za drzwiami"

dziś w korporacjach panuje zupełnie inny styl, a są nawet takie, gdzie pracownik jest doceniany, i nie mówię o firmach 10-cio osobowych

  • Like 2
  • 0
Opublikowano
6 godzin temu, Taurus83 napisał(a):

Kolego nie ubliżaj ludzią od parobków,  3/4 tego forum u kogoś pracuje  ;) 

Nie ubliżam stwierdzam fakty, sam pracuje dużym firmie i wiem doskonale jak wszyscy się między sobą.... Ale wynik finansowy mamy super

3 minuty temu, jahooo napisał(a):

chyba dawno nie byłes na szkoleniach dla managerów, bo to, co piszesz, to Polska lat 2000-2010, gdy kierownik mówił do pracownika "na twoje miejsce czeka 100 za drzwiami"

dziś w korporacjach panuje zupełnie inny styl, a są nawet takie, gdzie pracownik jest doceniany, i nie mówię o firmach 10-cio osobowych

Nie, ostatnio 2018..... Pracownik jest doceniany na tyle na ile przynosi zysk firmie ..... Chyba że ma odpowiedni fach w ręku ....i wcale nie tak do końca jak nam brakuje pracowników do drogówki to mamy ich z Indii , Bangladeszu, Kazachstanu .... Na pewno jedno się skończyło ..... Tolerowanie opierdzielaczy i teksty że takiego nie zastąpimy już nie robią wrażenia .... I zgodzę się z Tobą że jak ktoś dobrze i uczciwie pracuje to warto go docenić, system premiowania jest ciekawie rozbudowany 

  • 0
Opublikowano
9 minut temu, Cezar81 napisał(a):

Nie ubliżam stwierdzam fakty, sam pracuje dużym firmie i wiem doskonale jak wszyscy się między sobą.... Ale wynik finansowy mamy super

Nie, ostatnio 2018..... Pracownik jest doceniany na tyle na ile przynosi zysk firmie ..... Chyba że ma odpowiedni fach w ręku ....i wcale nie tak do końca jak nam brakuje pracowników do drogówki to mamy ich z Indii , Bangladeszu, Kazachstanu .... Na pewno jedno się skończyło ..... Tolerowanie opierdzielaczy i teksty że takiego nie zastąpimy już nie robią wrażenia .... I zgodzę się z Tobą że jak ktoś dobrze i uczciwie pracuje to warto go docenić, system premiowania jest ciekawie rozbudowany 

zwłaszcza w zachodnich korporacjach - tam system premiowy dla pracowników z Polski praktycznie nie istnieje

  • 0
Opublikowano

Ale wróćmy do cen pszenicy, bo na szczęście do gospodarstwa nie muszę nikogo zatrudniać🤣🤣

1 minutę temu, jahooo napisał(a):

zwłaszcza w zachodnich korporacjach - tam system premiowy dla pracowników z Polski praktycznie nie istnieje

I tu się nie zgodzę zachodnie firmy z branży nowych technologii i 3 osoby w rodzinie najbliższej pracujące w takich firmach i ich systemy premiowania  są super, u mnie też nie jest źle , wakacje, ferie,  długie weekendy ja nie narzekam, ale już moja żona mimo że zarabia 3-4 więcej niż ja to nic takiego u siebie nie ma, ile godzin wypracuje tyle jej 😁😁

  • 0
Opublikowano
4 minuty temu, Cezar81 napisał(a):

Ale wróćmy do cen pszenicy, bo na szczęście do gospodarstwa nie muszę nikogo zatrudniać🤣🤣

A w cenach pszenicy żaden ze skupujących MBA nie kończył, swój rozum ma, i nie ma zamiaru żadnego rolnika premiować 😅

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
6 minut temu, toooomaszewski napisał(a):

A w cenach pszenicy żaden ze skupujących MBA nie kończył, swój rozum ma, i nie ma zamiaru żadnego rolnika premiować 😅

Mogli by tych managerów dużo nauczyć jak skubać klientów 🤣🤣

  • 0
Opublikowano
7 godzin temu, galan99 napisał(a):

kapitał nie zna granic wiec kto komu bronił  kupić z Polski ?

Cena pszenicy będzie dyktowana wedle kapitału zachodnich kolegów .

 

czyli przez które konkretnie firmy?

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v