Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, ws71 napisał:

Osobom którym robiłem wnioski dostali od 50% do 100% więcej względem 2022, także temat mocno kontrowersyjny, przy normalnym zmianowaniu e miarę do ogarnięcia, trochę trzeba było  tylko pomyśleć 

Chyba że biorą ZSU , tego nie licz, bo to w moim rejpbie nie przejdzie

  • 0
Opublikowano
36 minut temu, slavik80 napisał:

A wiesz kolego jaka jest srednia wielkosc gospodarstwa rolnego w krajach unii?

Były juz i nas duze pgr-y i polki w sklepach sa pelnidjsze gdy dominuja male gospodarstwa. 

Zmiana naliczania podatku dochodowego wiele  zmieni. Obecny archaiczny sposob naliczania w zaleznosci od jakosci i ilosci ziemi nie ma wiele wspolnego z dochodem

A wiesz ile z tego jest tylko na papierze? Dla mnie to i hektar każdy może sobie uprawiać i nic mi do tego,  tylko widzę co się dzieje na świecie i wiem że za chwilę będzie to i u nas, czy się to komuś podoba czy nie

  • 0
Opublikowano (edytowane)
54 minuty temu, sw_kamil napisał:

Właśnie aby nie stało się to co na Ukrainie trzeba wspierać większe gospodarstwa rodzinne( co u nas duze- 200 czy 300ha- prawie na całym świecie jest małe ) bo tylko one będą mogły konkurować z wielkimi przedsiębiorstwami . I nie miejmy złudzeń że gospodarstwa  10 czy 30 ha za jakiś czas będą funkcjonować( no chyba że hobbistycznie, a dochód będą czerpać z innego źródła ) mam oczywiście na myśli produkcję  roślinna bądź mieszaną, bo warzywa czy owoce miękkie to co innego

Chyba żartujesz, że jakiekolwiek rodzinne gosp nawet 300ha bedę w stanie konkurować z ukrainą na ich połaciach  i czarnoziemach dotowane czy nie?

Zresztą jak mamy napychac kabzy paru najwiekszym to już lepiej wpuścić ukrainskie produkty przynajmniej bedzie taniej :P

Edytowane przez Dastan
  • Like 1
  • Confused 2
  • 0
Opublikowano
38 minut temu, miwigos napisał:

Chyba że biorą ZSU , tego nie licz, bo to w moim rejpbie nie przejdzie

Znam gospodarstwa Agrosieci na Kujawach które biorą ZSU( bobik, groch) 

26 minut temu, sw_kamil napisał:

A wiesz ile z tego jest tylko na papierze? Dla mnie to i hektar każdy może sobie uprawiać i nic mi do tego,  tylko widzę co się dzieje na świecie i wiem że za chwilę będzie to i u nas, czy się to komuś podoba czy nie

Ukraińskie gospodarstwa do 500 ha są traktowane jako nie mające przyszłości że względów ekonomicznych i dlatego będą subsydiowane przez Unię teraz ile w Polsce masz takich gospodarstw indywidualnych? ? , przecież żadne nie ma szans przy naszym podejściu do ekonomicznego wykorzystania maszyn i narzędzi 

  • Confused 1
  • 0
Opublikowano
48 minut temu, ws71 napisał:

Ukraińskie gospodarstwa do 500 ha są traktowane jako nie mające przyszłości że względów ekonomicznych i dlatego będą subsydiowane przez Unię teraz ile w Polsce masz takich gospodarstw indywidualnych? ? , przecież żadne nie ma szans przy naszym podejściu do ekonomicznego wykorzystania maszyn i narzędzi 

No tak, bo wcześniej pozwolono na utworzenie tam agrarnego potwora i jaki to przyniosło skutek? Biedę setek tys. ludzi którzy mogli by z tego żyć, a cała kase trafi to paru koncernów światowych. UE pewnie chce aby to mniejsze na ich rynku nie padły do końca, ale to już mleko się wylało.

1 godzinę temu, sw_kamil napisał:

A wiesz ile z tego jest tylko na papierze? Dla mnie to i hektar każdy może sobie uprawiać i nic mi do tego,  tylko widzę co się dzieje na świecie i wiem że za chwilę będzie to i u nas, czy się to komuś podoba czy nie

Ale powiedzmy sobie szczerze, EU nie ma najmniejszych szans w konkurencji na tym polu, wiec albo zostawiamy sobie ten nasz sztuczny rodzinny folwark, albo zamykać całe rolnictwo i sprowadzać za pół darmo z ukr. Mżonki o możliwiej konkurencji możesz sobie między bajki wsadzić.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Ws71 to i hoduje blondynki i wypełnia wnioski i jeszcze dogłębne analizy na forum wstawia tak żeby pokazać jakie to rekordy są i jak rynek zapchany. Oby się sprawdziła prognoza Jankesów że u nich następny rok Sahara, to może te swoje rekordy w końcu zniwelują o połowę. A wtedy nie będzie usda rekord za rekordem pędziła a jakaś śmieszna fermka zwozila syf z Rumunii😉. Patrzcie jaki biznesmen z Woźniaka. Kuku sucha 660 zł😃. Już wiecie komu nie sprzedawać mokrej. Pchać wszystkim byle nie takim bajznesmenom, niech się lajzy uczą dzięki komu żyją z nieróbstwa 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, sw_kamil napisał:

Właśnie aby nie stało się to co na Ukrainie trzeba wspierać większe gospodarstwa rodzinne( co u nas duze- 200 czy 300ha- prawie na całym świecie jest małe ) bo tylko one będą mogły konkurować z wielkimi przedsiębiorstwami . I nie miejmy złudzeń że gospodarstwa  10 czy 30 ha za jakiś czas będą funkcjonować( no chyba że hobbistycznie, a dochód będą czerpać z innego źródła ) mam oczywiście na myśli produkcję  roślinna bądź mieszaną, bo warzywa czy owoce miękkie to co innego

Przecież taki stan mamy już teraz .

  • 0
Opublikowano
10 godzin temu, sw_kamil napisał:

Mali są i będą , ale dlaczego mają być bardziej wspierani? Płatności bezpośrednie i inne formy wspierania rolników  w założeniu miały powodować tańsza żywność dla spoleczeństwa , to jak wspieranie małych gospodarstw na to wplywa? Bo mali na pewno nie produkują taniej ( i też nie koniecznie bardziej ekologicznie) . 

Każdy powinien mieć możliwość uprawy swojej ziemi jak chce, ale czas skończyć z tym socjalem bo to niszczy Polskie rolnictwo

 

Przeanalizuj lata od 2004r , co było bardziej wspierane, kto brał największe dotacje albo komu się należały. 

  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

przecież cała Ujnia składa sie z małych i duzych gospod, to ze ukraina wchodzi do gry  to temu żadne fora nie przeszkodzą, ukr od dawna leży przy PL tylko teraz ktos chce czepac kasiore na tym

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Obowiązkiem państwa jest wykarmić  tych pod kreską  i tych co sobie nie radzą  i nad czym lamentujecie ? albo talon na zupę jak sobie nie radzisz  , albo złap się za jaja i do roboty  hahhah zamiast ustalać widełki hektarowe , jak jest ..ja na hektarze to jest  .. uja na x  hektarów   i nawet milion hektarów nie pomoże 

  • Like 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano

https://www.agrofoto.pl/agroskop/analizy-i-komentarze/mocne-odreagowanie-spadkow-cen-kontraktow-zbozowych,150838.html?mp=promo

Tak więc bańka spekulacyjna na zniżki pęka . Co prawda w polskie prognozy i tak zawyżone co do pszenicy bo nigdy w PL nie było 13 mln ton , tak zakładali w prognozach ale potem musieli ciąć i zamiast 9-12 mln ton zapasów raptem sie zrobiło tylko 4 mln ale nikt nie poprawia bilansów w prognozach tylko zostało to na ten rok . Oczywiście same prognozy obniżek o 0,4 mln ton  pszenicy dla PL  jest niedoszacowane bo spadki sa dużo większe . Gdy we Francji zmniejszaja o 9 mln  w niemiec 1,7 mln a w PL 0,4 mln ??? 0,4 mln to przez same klęski burzowe jest spadek a gdzie mniejsza wydajność na ten rok ? gdzie mniejsze zasiewy ? gdzie susza ??? Tak więc za jakiś czas znów będą musieli podejść do nowych cięć i urealniać naciągane prognozy które już mówią że zbiory w kołchozie niższe niż w 2018 roku .

 

https://www.agrofoto.pl/fakty/rynki-wschodnie/rosyjskie-rakiety-trafily-w-konwoj-ukrainskich-ciezarowek-ze-zbozem,150845.html

Było do przywidzenia że tak sie skończy , po co ruski ma palić pola jak zrzuci prę rakiet na konwój to straty będą dotkliwsze . A mogli ukraińce tej rafineri pod moskwą nie ruszać to teraz maja odwet .Jakoś dziwne milczenie jest o tym ataku w mediach , czasem z jednej rakiety zrobili terror jak by pół narodu zgineło a teraz były naloty w Charkowie ,Kijowie i do tego masę ekscesów jak ten powyżej ale dziwnie cicho w mediach w PL .Moze w końcu bedzie zwrot w dej dej ? 

  • Like 2
  • Thanks 4
  • 0
Opublikowano
Dnia 2.09.2024 o 14:15, miwigos napisał:

Ukraina nie wykarmi Europe i Afryke

Zaczynałem na UA w gospodarstwie  gdzie przeciętny plon wynosił 1,25 t/ha (1993 r) teraz chłopaki mówią że w tym roku to gospodarstwo zbliżyło się do średniej blisko 8 t/ha , w Rosji były pola gdzie więcej zasieli niż zebrali, obecnie to samo gospodarstwo średnia 4 t , w tamtym okresie żeby Rosjanie nie padli z głodu z Unii importowano  ok 20 mln t zbóż, obecnie Rosja potroiła swą produkcję roślinną względem lat 90, możemy żyć złudzeniami ale niestety te 2 kraje będą kształtować cenę rynkową w Afryce Północnej,Centralnej i Europie o tyle UA ma prościej w Europie bo gro firm rolnych tam to spółki córki  firm trzęsących rynkiem rolnym w Europie 

  • Thanks 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, ws71 napisał:

Zaczynałem na UA w gospodarstwie  gdzie przeciętny plon wynosił 1,25 t/ha (1993 r) teraz chłopaki mówią że w tym roku to gospodarstwo zbliżyło się do średniej blisko 8 t/ha , w Rosji były pola gdzie więcej zasieli niż zebrali, obecnie to samo gospodarstwo średnia 4 t , w tamtym okresie żeby Rosjanie nie padli z głodu z Unii importowano  ok 20 mln t zbóż, obecnie Rosja potroiła swą produkcję roślinną względem lat 90, możemy żyć złudzeniami ale niestety te 2 kraje będą kształtować cenę rynkową w Afryce Północnej,Centralnej i Europie o tyle UA ma prościej w Europie bo gro firm rolnych tam to spółki córki  firm trzęsących rynkiem rolnym w Europie 

Widocznie zmniejszyły się plony w innych częściach świata, w przeciwnym razie zboże leżałoby w rowach. Gdybyśmy mieli pogłowie 15 mln świń to na przednówku nie byłoby zboża, mimo że propagandyści wieszczyli, że zostanie w kraju 8-10 mln ton nadwyżki.  Przed żniwami jak większość chłopków wystrzelała się z zapasów, to nagle okazało się, że zostało podobno 3 mln ton i faktycznie musiało być krucho z towarem, bo ze zbytem nie było problemów do samych żniw.

Edytowane przez JanKrzysztof
  • 0
Opublikowano
8 godzin temu, JanKrzysztof napisał:

Widocznie zmniejszyły się plony w innych częściach świata, w przeciwnym razie zboże leżałoby w rowach. Gdybyśmy mieli pogłowie 15 mln świń to na przednówku nie byłoby zboża, mimo że propagandyści wieszczyli, że zostanie w kraju 8-10 mln ton nadwyżki.  Przed żniwami jak większość chłopków wystrzelała się z zapasów, to nagle okazało się, że zostało podobno 3 mln ton i faktycznie musiało być krucho z towarem, bo ze zbytem nie było problemów do samych żniw.

Nie zmniejszyły tylko popyt się zwiekszył. Co wy macie z tymi swiniami ? Drobiu mamy teraz tyle co pół UE , policz sobie ile to potrzebuję paszy

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

No to się do rolników terz niemcy dobiorą . Nie dość że :

https://www.agrofoto.pl/produkcja-roslinna/zboza/ukraina-uzgodniono-limit-eksportu-pszenicy-i-meslinu,150908.html

otwierają się na ukrów na 16 mln ton . To od dziś trwają negocjacje jak dodotować MERKOSUL by mieli za co kupować niemieckie maszyny,traktory, wieśwafgeny itp. to jeszcze debatują jak zrobić odstępstwa od wymogów UE . 

Następny temat który sie pojawił to oddejście od dopłat bezpośrednich obszarowych  na rzecz dopłat pośrednich  i to już od 2028 roku . Negocjacje już trwają jak maja wyglądać dopłaty , negocjują z GreenPiSem na temat dopłat :) to już widzę jak zobaczymy dopłaty jak świnia niebo :) no chyba że przeprowadzimy sie do jaskiń , rola będzie uprawiana gracą i sochą  , w obórce bedzie hodowla robaków hybrydy kalifornijskiej itd. 

chyba już teraz nas dojadą ,tym bardziej że chcą to wszystko przeprowadzić do nowych wyborów .

  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, sw_kamil napisał:

Nie zmniejszyły tylko popyt się zwiekszył. Co wy macie z tymi swiniami ? Drobiu mamy teraz tyle co pół UE , policz sobie ile to potrzebuję paszy

Przelicz sobie w czasach świetności 22 mln szt x 0,3 t każda i to  u rolników indywidualnych ok 12-13 mln szt, teraz ok 3 mln szt , żaden rolnik indywidualny nie mia możliwości importu zboża z zagranicy , teraz drób   0,005  t na sztukę i ok  60% rynku opanowane przez firmy z kapitałem nie polskim ,z tego mówi się nieoficjalnie 40% ma firma z kapitałem rosyjsko-ukrainska i ciekawe ile ona kupuje od polskich rolników zbóż dał swojego drobiu 😃Polska odpowiada za 20% unijnej produkcji drobiu!!!!

Edytowane przez ws71
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v