Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
9 godzin temu, marks50 napisał:

Przewiezli 4,5 mln zboża uKRAIŃSKIEGO -pytam którędy trafiło do niemiec ???? Czy na ukrainie przewozili ??? 

Jeszcze raz napiszę,dla Niemiec nie jest problemem ciągnąć zboże przez Węgry,Czechy, Austrię,Słowację nad Morze Północne, sami budowali te linie i to już od początku XX wieku apogeum rozbudowy było w łatach 1940-1945. Przypominam dzikie awantury Ukraińców o szybszy przeładunek , tygodniowo na granicy UA Węgry stało bezczynnie do 2 tys wagonów do przewozu zboża,co do cen pszenica paszowa 740 netto,12,5 białka 840 zł netto, spadek o 160 zł w ciągu 2 tyg, pozostałe zboża spadek o 50 zł na tonie

 

  • Thanks 2
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
30 minut temu, ws71 napisał:

Jeszcze raz napiszę,dla Niemiec nie jest problemem ciągnąć zboże przez Węgry,Czechy, Austrię,Słowację nad Morze Północne, sami budowali te linie i to już od początku XX wieku apogeum rozbudowy było w łatach 1940-1945. Przypominam dzikie awantury Ukraińców o szybszy przeładunek , tygodniowo na granicy UA Węgry stało bezczynnie do 2 tys wagonów do przewozu zboża,co do cen pszenica paszowa 740 netto,12,5 białka 840 zł netto, spadek o 160 zł w ciągu 2 tyg, pozostałe zboża spadek o 50 zł na tonie

 

To kupuj, o ile ktoś ci sprzeda 😂

  • 0
Opublikowano

Aleś ty odklejony :)   od rzeczywistości , Ze względu na inny rozstaw szyn nie mogli koleją z ukrainy przewieźć ukraińskich zbóż . Wszystko praktycznie jechało na kołach ale samochodowych więc niemcy w swoim kraju nie mogli przewozić ukrainśkich zbóż bo ono tam nie docierało . <Na tym właśnie polega cały proceder że ukraińskie syfiaste zwozi sie do Polski a na to miejsce wywozi sie polskie dobre zboża z papierami ukraińskimi . Kolej niemiecka przewiozła te 4mln zbóż ale po co wymyślać takie głupstwa że to ukraińskie ??????? To co wjechało LHS do Polski było rozparcelowane po kraju , pewnie do Sławkowa to nawet wagon tych zbóż nie dojechał . Kiedyś nawet Kowalczuk sie wygadał że ukraińskie zwożone jest do Polski a na to miejsce Polskie jedzie dalej na zachód i do Afryki :) więc nie ma problemu . Dziś już wiemy że jest olbrzymi problem że polacy stali się utylizatorem ukraińskiego syfu , z niemiec robimy recykling śmieci , starych aut i wiatraków a ostatnio nawet będziemy recyklingować elektryczne auta po niemcu i to z dopłatą z naszych kieszeni . Od wschodu recykling żywności - raport NIK doskonale pokazał co to za odpady . Tak więc jeśli się upierać że niemcy przewieźli te 4 mln zbóż to mówmy prawdę że te zboża pochodziły z Polski czy Czech a nie z ukrainy . Dopiero oligarchia ukraińska snuje plany by wybudować tory do portu . Mało ktopamięta że jeszcze przed wojną były plany by wybudować kanały wodne by spławiać zboże z ukrainy - ale to na marginesie jak by ktoś nie wiedział że ta wojna była zaplanowana i to nie przez kacapów :) .

  • Like 4
  • Thanks 2
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, marks50 napisał:

Aleś ty odklejony :)   od rzeczywistości , Ze względu na inny rozstaw szyn nie mogli koleją z ukrainy przewieźć ukraińskich zbóż . Wszystko praktycznie jechało na kołach ale samochodowych więc niemcy w swoim kraju nie mogli przewozić ukrainśkich zbóż bo ono tam nie docierało . <Na tym właśnie polega cały proceder że ukraińskie syfiaste zwozi sie do Polski a na to miejsce wywozi sie polskie dobre zboża z papierami ukraińskimi . Kolej niemiecka przewiozła te 4mln zbóż ale po co wymyślać takie głupstwa że to ukraińskie ??????? To co wjechało LHS do Polski było rozparcelowane po kraju , pewnie do Sławkowa to nawet wagon tych zbóż nie dojechał . Kiedyś nawet Kowalczuk sie wygadał że ukraińskie zwożone jest do Polski a na to miejsce Polskie jedzie dalej na zachód i do Afryki :) więc nie ma problemu . Dziś już wiemy że jest olbrzymi problem że polacy stali się utylizatorem ukraińskiego syfu , z niemiec robimy recykling śmieci , starych aut i wiatraków a ostatnio nawet będziemy recyklingować elektryczne auta po niemcu i to z dopłatą z naszych kieszeni . Od wschodu recykling żywności - raport NIK doskonale pokazał co to za odpady . Tak więc jeśli się upierać że niemcy przewieźli te 4 mln zbóż to mówmy prawdę że te zboża pochodziły z Polski czy Czech a nie z ukrainy . Dopiero oligarchia ukraińska snuje plany by wybudować tory do portu . Mało ktopamięta że jeszcze przed wojną były plany by wybudować kanały wodne by spławiać zboże z ukrainy - ale to na marginesie jak by ktoś nie wiedział że ta wojna była zaplanowana i to nie przez kacapów :) .

Jesteś kolego historycznym ignorantem delikatnie to ujmując ,nawet nie wiesz o czym piszesz, do Twej wiadomości krótki kurs historii aby obnażyć Twoja  głupotę pod tym względem bardzo krótko :  Austro-Węgry  wybudowały całkiem przyzwoitą sieć kolejowa, następnie Niemcy w łatach   40  bardzo mocno ją zmodernizowali, samej ropy z tamtych targali 3 mln t do tego dochodzi 2/3 zaopatrzenia na Front Wschodni, czyli dziesiątki mln t zaopatrzenia rocznie, już wtedy powstały stacje przeładunkowy w tamtym rejonie, po 45 r Sowieci przejęli całą infrastrukturę i jeszcze ja rozbudowali aby mogli zaopatrywać swoje wojska w razie konfliktu z Zachodem,różnie źródła piszą ale w grę wchodziło kilkanaście mln t rocznie zaopatrzenia dla samej Armii, polska granicą wschodnia miała w tym czasie czyli do 1989 roku maksymalna zdolność przeładunkową 3 mln t, praktycznie wszystkie terminale w tamtym rejonie się rozwijały (przejęły je zachodnie koncerny) także możliwości są w tamtym rejonie olbrzymie właśnie że względu na rozbudowaną sieć kolejowa i praktycznie nieprzerwaną działalność od 1940 r

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, gałgan napisał:

Jakie twoim zdaniem są przyczyny spadków na giełdach. Susza w Chinach, Indiach, USA, Rosji i Ukrainie. Czy może deszcze w Niemczech i Francji? Widać że trzodziarze się udzielają bo mięsko drogie a rolnik ma dopłacać bo zlodzieje z funduszy cyferki na giełdach podmieniają bo mimo wszystko miesiąc w miesiąc są rekordy rekordów 

Popyt i kasa po prostu niektórych już nie stać ani na drogie mięso i drogie przetwory zbożowe , giełda, informacje którymi nas się karmi od dawna nic wspólnego nie mają z rzeczywistością, po prostu rolnictwo w unijnym wydaniu nie ma racji bytu z tym co mamy za Wschodnią granicą, piszesz drogim mięsku a ktodo tego doprowadził waleniem na nasz rynek subsydiowanego mięsa z zachodu hodowlanego na ukraińskim,rosyjskim zbożu???Polecam spróbować hodowli trzody w cyklu zamkniętym i jaki z tego jest miód ( chwilowo jest faktycznie  bardzo dobrze,ale słowo klucz chwilowo) Jeszcze jedno bym poruszył zagadnienie autokosumpcja która  w Europie spada z roku na rok poprzez ograniczenia w produkcji zwierzęcej, np trzoda chlewna spadek pogłowia o 10% w europejskiej skali to są kolejne mln t zbóż które pojawiają się na tak już zapchanym rynku zbóż 

Edytowane przez ws71
  • Haha 1
  • Confused 1
  • 0
Opublikowano
28 minut temu, ws71 napisał:

Popyt i kasa po prostu niektórych już nie stać ani na drogie mięso i drogie przetwory zbożowe , giełda, informacje którymi nas się karmi od dawna nic wspólnego nie mają z rzeczywistością, po prostu rolnictwo w unijnym wydaniu nie ma racji bytu z tym co mamy za Wschodnią granicą, piszesz drogim mięsku a ktodo tego doprowadził waleniem na nasz rynek subsydiowanego mięsa z zachodu hodowlanego na ukraińskim,rosyjskim zbożu???Polecam spróbować hodowli trzody w cyklu zamkniętym i jaki z tego jest miód ( chwilowo jest faktycznie  bardzo dobrze,ale słowo klucz chwilowo) Jeszcze jedno bym poruszył zagadnienie autokosumpcja która  w Europie spada z roku na rok poprzez ograniczenia w produkcji zwierzęcej, np trzoda chlewna spadek pogłowia o 10% w europejskiej skali to są kolejne mln t zbóż które pojawiają się na tak już zapchanym rynku zbóż 

To po co piszesz że nigdy takich zysków nie miałeś jak teraz😂. A czyim kosztem i dzięki komu to każdy wie

  • 0
Opublikowano
7 godzin temu, ws71 napisał:

Jesteś kolego historycznym ignorantem delikatnie to ujmując ,nawet nie wiesz o czym piszesz, do Twej wiadomości krótki kurs historii aby obnażyć Twoja  głupotę pod tym względem bardzo krótko :  Austro-Węgry  wybudowały całkiem przyzwoitą sieć kolejowa, następnie Niemcy w łatach   40  bardzo mocno ją zmodernizowali, samej ropy z tamtych targali 3 mln t do tego dochodzi 2/3 zaopatrzenia na Front Wschodni, czyli dziesiątki mln t zaopatrzenia rocznie, już wtedy powstały stacje przeładunkowy w tamtym rejonie, po 45 r Sowieci przejęli całą infrastrukturę i jeszcze ja rozbudowali aby mogli zaopatrywać swoje wojska w razie konfliktu z Zachodem,różnie źródła piszą ale w grę wchodziło kilkanaście mln t rocznie zaopatrzenia dla samej Armii, polska granicą wschodnia miała w tym czasie czyli do 1989 roku maksymalna zdolność przeładunkową 3 mln t, praktycznie wszystkie terminale w tamtym rejonie się rozwijały (przejęły je zachodnie koncerny) także możliwości są w tamtym rejonie olbrzymie właśnie że względu na rozbudowaną sieć kolejowa i praktycznie nieprzerwaną działalność od 1940 r

Historycznie to krążył stary dowcip gdy rozwijała sie kolej -Polska była podzielona zaborami ,austrowęgry budowali wąskotorówki i tory europejskie tak i carska rosja postanowiła rozwinąć kolej . Zebrali się budowniczy rosyjskiej koleii i debatują jak ta kolej ma wyglądać ale w końcu postanowili zapytać cara . Wysłali jakiegoś technika do cara z pytaniem jaki ma być rozstaw szyn bo w Europie jest 1435 mm czy zrobić szersze . Na co car odpowiedział " A na ch..j szersze" - i do dziś  u ruskich są szyny szersze o ch...j . na tym właśnie polega cały problem że w Europie jest inny rozstaw szyn więc każdy towar musi być przeładowywany i po mimo zapewnień amerykanów ż zapewnią kontenery ,wagony, magazyny , przeładunki na granicach po prostu nic takiego nie nastąpiło . W krajach Jak Rumunia , Węgry czy Słowacja także nie ma szerokich torów , wszystko musi być przeładowywane dlatego np. w Takiej Rumuni  od razu trafia to do portu w Konstancy i dalej płyneło statkiem , próbowano barkami czy małymi statkami wwozić Dunajem w głąb Europy ale to były marginalne ilości bez większego znaczenia . Kolej jest jednak dość drogim transportm , próbowano początkowo nawet do Hiszpanii wieźć wagonami po przeładunku ale była to raczej demontracja że skoro rolnicy blokują to Hiszpanie kupią - jak wiemy była to tylko pokazówka której nikt nie łyknął a mialo to wyglądać jak Litewski przekręt że niby Hiszpanie kupują i wiozą tranzytem :) .W końcu trzeba było przyznać że ukraińce wcale nie maja zablokownych portów i swobodnie mogą sprzedawać do Włoch, Hiszpanii , Holandii czy Danii i że tu nie chodzi o głodna Afrykę tylko by oligarchowie z kapitałem zachodnim mogli bez cła wwieźć miliony ton zbóż do EU . Maski spadły , wielka pomoc Afryce okazała się wielkim przekrętem , pieniądze za sprzedane zboża miały wrócić na ukrainę i podlegać specjalnemu opodatkowaniu niestety 90% środków nie wróciło na ukrainę a zostało zdeponowane poza ukrainą , dlatego dość często słyszeliśmy o sprzedaży zbóż przez ukraińców bezpośrednio za gotówkę . 

Tak więc dale pozostaje pytanie jak niemiecka kolej wozi ukraińskie zboże bo jedynym rozwiazaniem jest że przywieźli statkiem i dopiero z portu rozwozili ukraińskie ziarno :)   

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
7 godzin temu, ws71 napisał:

Popyt i kasa po prostu niektórych już nie stać ani na drogie mięso i drogie przetwory zbożowe , giełda, informacje którymi nas się karmi od dawna nic wspólnego nie mają z rzeczywistością, po prostu rolnictwo w unijnym wydaniu nie ma racji bytu z tym co mamy za Wschodnią granicą, piszesz drogim mięsku a ktodo tego doprowadził waleniem na nasz rynek subsydiowanego mięsa z zachodu hodowlanego na ukraińskim,rosyjskim zbożu???Polecam spróbować hodowli trzody w cyklu zamkniętym i jaki z tego jest miód ( chwilowo jest faktycznie  bardzo dobrze,ale słowo klucz chwilowo) Jeszcze jedno bym poruszył zagadnienie autokosumpcja która  w Europie spada z roku na rok poprzez ograniczenia w produkcji zwierzęcej, np trzoda chlewna spadek pogłowia o 10% w europejskiej skali to są kolejne mln t zbóż które pojawiają się na tak już zapchanym rynku zbóż 

Nawet w Agrobiznesie kiedyś bąknęli, że szukają  zboża na wagony na eksport z zastrzeżeniem, że trzeba podpisać glejt o pochodzeniu ziarna z własnego gospodarstwa. Tak Niemcy cenią ukropską jakość. ;)  

  • Like 3
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, JanKrzysztof napisał:

Nawet w Agrobiznesie kiedyś bąknęli, że szukają  zboża na wagony na eksport z zastrzeżeniem, że trzeba podpisać glejt o pochodzeniu ziarna z własnego gospodarstwa. Tak Niemcy cenią ukropską jakość. ;)  

Wiesz  co do jakości zboża wpierniczamy od kilu lat hiszpańska wieprzowinę  wyhodowaną na UA zbożu i jakoś nikomu to nie przeszkadza bo liczy się podstawowe kryterium cena, resztę wszyscy wielcy tego świata gdzieś 

2 godziny temu, marks50 napisał:

Historycznie to krążył stary dowcip gdy rozwijała sie kolej -Polska była podzielona zaborami ,austrowęgry budowali wąskotorówki i tory europejskie tak i carska rosja postanowiła rozwinąć kolej . Zebrali się budowniczy rosyjskiej koleii i debatują jak ta kolej ma wyglądać ale w końcu postanowili zapytać cara . Wysłali jakiegoś technika do cara z pytaniem jaki ma być rozstaw szyn bo w Europie jest 1435 mm czy zrobić szersze . Na co car odpowiedział " A na ch..j szersze" - i do dziś  u ruskich są szyny szersze o ch...j . na tym właśnie polega cały problem że w Europie jest inny rozstaw szyn więc każdy towar musi być przeładowywany i po mimo zapewnień amerykanów ż zapewnią kontenery ,wagony, magazyny , przeładunki na granicach po prostu nic takiego nie nastąpiło . W krajach Jak Rumunia , Węgry czy Słowacja także nie ma szerokich torów , wszystko musi być przeładowywane dlatego np. w Takiej Rumuni  od razu trafia to do portu w Konstancy i dalej płyneło statkiem , próbowano barkami czy małymi statkami wwozić Dunajem w głąb Europy ale to były marginalne ilości bez większego znaczenia . Kolej jest jednak dość drogim transportm , próbowano początkowo nawet do Hiszpanii wieźć wagonami po przeładunku ale była to raczej demontracja że skoro rolnicy blokują to Hiszpanie kupią - jak wiemy była to tylko pokazówka której nikt nie łyknął a mialo to wyglądać jak Litewski przekręt że niby Hiszpanie kupują i wiozą tranzytem :) .W końcu trzeba było przyznać że ukraińce wcale nie maja zablokownych portów i swobodnie mogą sprzedawać do Włoch, Hiszpanii , Holandii czy Danii i że tu nie chodzi o głodna Afrykę tylko by oligarchowie z kapitałem zachodnim mogli bez cła wwieźć miliony ton zbóż do EU . Maski spadły , wielka pomoc Afryce okazała się wielkim przekrętem , pieniądze za sprzedane zboża miały wrócić na ukrainę i podlegać specjalnemu opodatkowaniu niestety 90% środków nie wróciło na ukrainę a zostało zdeponowane poza ukrainą , dlatego dość często słyszeliśmy o sprzedaży zbóż przez ukraińców bezpośrednio za gotówkę . 

Tak więc dale pozostaje pytanie jak niemiecka kolej wozi ukraińskie zboże bo jedynym rozwiazaniem jest że przywieźli statkiem i dopiero z portu rozwozili ukraińskie ziarno :)   

To jak wytłumaczysz dzika awanturę rozpętaną przez UA dotycząca wagonów do przewozu zboża na granicy węgierskiej ( sam udzielałes się w tym temacie??)w zeszłym roku???

  • 0
Opublikowano

W ten sposób ci wytłumacze że właśnie przez przeładunki tworzą się zatory i transport jest nieopłacalny .Wioząc zboże przez Polskę najkrótszą drogą transport jest nieopłacalny dlatego tak wiele naganiaja by dotować transport ukraiński bo sie o prostu nie opłaca . Na polskiej granicy (LHS) 2 miesiące  przed wojną też były wielkie awantury na kolei , ukraińce blokowali przewozy i to nawet międzynarodowe nawet nie uzasadniając dlaczego  - po prostu tak im sie podobało dopiero jak wojna sie zaczeła to ich olśniło że trzeba odblokować . Po prostu cała logistyka jest przystosowana jedynie do wożonia rudy żelaza a z powrotem siarki . Teraz siarki nie wywożą ale ruda jedzie . jeśli przywoża skład  zboża to parcelowany jest na ciężarówki i rozwożony po Polsce no chyba że te 4 mln zbóż niemcy rozwożą ciężarówkami z kolei i uznają to jako ich przewóz :)  - Nie pobudowano na granicy magazynów do przeładunków , wszystko jak z łapanki z resztą było widać to na filmikach np. z terminala w Dorohusku , dlatego stoją po bocznicach wahadła - chyba czekają na niemiecką kolej :)  .Jedyny większy projekt do przeładunku zrobionomw Rumuni  oddano niedawno do użytku ale docelowo przeładowywane tm zboże ma trafiać do portu a nie na niemiecka kolej :) 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
21 godzin temu, marks50 napisał:

Aleś ty odklejony :)   od rzeczywistości , Ze względu na inny rozstaw szyn nie mogli koleją z ukrainy przewieźć ukraińskich zbóż . Wszystko praktycznie jechało na kołach ale samochodowych więc niemcy w swoim kraju nie mogli przewozić ukrainśkich zbóż bo ono tam nie docierało . <Na tym właśnie polega cały proceder że ukraińskie syfiaste zwozi sie do Polski a na to miejsce wywozi sie polskie dobre zboża z papierami ukraińskimi . Kolej niemiecka przewiozła te 4mln zbóż ale po co wymyślać takie głupstwa że to ukraińskie ??????? To co wjechało LHS do Polski było rozparcelowane po kraju , pewnie do Sławkowa to nawet wagon tych zbóż nie dojechał . Kiedyś nawet Kowalczuk sie wygadał że ukraińskie zwożone jest do Polski a na to miejsce Polskie jedzie dalej na zachód i do Afryki :) więc nie ma problemu . Dziś już wiemy że jest olbrzymi problem że polacy stali się utylizatorem ukraińskiego syfu , z niemiec robimy recykling śmieci , starych aut i wiatraków a ostatnio nawet będziemy recyklingować elektryczne auta po niemcu i to z dopłatą z naszych kieszeni . Od wschodu recykling żywności - raport NIK doskonale pokazał co to za odpady . Tak więc jeśli się upierać że niemcy przewieźli te 4 mln zbóż to mówmy prawdę że te zboża pochodziły z Polski czy Czech a nie z ukrainy . Dopiero oligarchia ukraińska snuje plany by wybudować tory do portu . Mało ktopamięta że jeszcze przed wojną były plany by wybudować kanały wodne by spławiać zboże z ukrainy - ale to na marginesie jak by ktoś nie wiedział że ta wojna była zaplanowana i to nie przez kacapów :) .

Zapominałeś dodać że premiera też mamy importowanego z niemiec 

  • Like 4
  • Thanks 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, marks50 napisał:

W ten sposób ci wytłumacze że właśnie przez przeładunki tworzą się zatory i transport jest nieopłacalny .Wioząc zboże przez Polskę najkrótszą drogą transport jest nieopłacalny dlatego tak wiele naganiaja by dotować transport ukraiński bo sie o prostu nie opłaca . Na polskiej granicy (LHS) 2 miesiące  przed wojną też były wielkie awantury na kolei , ukraińce blokowali przewozy i to nawet międzynarodowe nawet nie uzasadniając dlaczego  - po prostu tak im sie podobało dopiero jak wojna sie zaczeła to ich olśniło że trzeba odblokować . Po prostu cała logistyka jest przystosowana jedynie do wożonia rudy żelaza a z powrotem siarki . Teraz siarki nie wywożą ale ruda jedzie . jeśli przywoża skład  zboża to parcelowany jest na ciężarówki i rozwożony po Polsce no chyba że te 4 mln zbóż niemcy rozwożą ciężarówkami z kolei i uznają to jako ich przewóz :)  - Nie pobudowano na granicy magazynów do przeładunków , wszystko jak z łapanki z resztą było widać to na filmikach np. z terminala w Dorohusku , dlatego stoją po bocznicach wahadła - chyba czekają na niemiecką kolej :)  .Jedyny większy projekt do przeładunku zrobionomw Rumuni  oddano niedawno do użytku ale docelowo przeładowywane tm zboże ma trafiać do portu a nie na niemiecka kolej :) 

Terespol, Brześć ,Braniewo w Polsce od 1945 r był przygotowywany do przeładunku 3 mln t różnego rodzaju towarów ( zaopatrzenie  ACz) po 89 roku to wszystko padło ,tam linie wybudowane przez Niemców dotrwały do czasów obecnych łącznie z infrastrukturą, ile Niemcy importowali zboża w  latach 30 z ZSRR i to koleją???, w czasie wojny z Ukrainy też wozili zboze i to miliony ton przy pomocy parowozów!!! Pewna firma od lat bez większych problemów właśnie przez Słowację, Węgry targa na Pomorze  i nie tylko 2 mln t rocznie komponentów białkowych z tamtego rejonu i to tylko wahadłem 1300 t.

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Szkoda że nie wspominasz akweduktów :)  . Np. do Słowacji też dochodzi szeroki tor , snuto plany by go nawet przedłużyć do Austrii i zrobić konkurencje dla LHS ( następny dowód że myślano o wywozie z ukriny zanim rozpoczeła się jaka kolwiek wojna ) i na planach się skończyło. Obecnie słowackie szerokotorowe połączenie praktycznie nie działa , chodzi o jakiś most na przełęczy który się zamortyzował , nikt nie ma  zamiaru go remontować , obnizono przepustowość , i tamtędy przeworzone sa lekkie ładunki , prawdopodobnie ten skład mercedesów tamtędy mieli przewozic by Polaków nie nie drażnić ale tam jest takie sam problem , wszystko trzeba przeładować .

Następna sprawa to że wymieniasz przejścia z Białorusią :) jako przykład a rozmawiamy o ukraińskim zbożu które na pewno przez Białoruś nie trafia , jak by trafiało to by Litwini nie robili przekrętu po przez przewóz samochodowy z Dorohuska . Tak więc znów zostaje pytanie jak przewożą niemcy ukraińskie zboże ??? I jak byśmy nie cofali się w historii że kiedys wożono czułnami i wołami czy na słoniach to dzisiejsze fakty mówią jedno że ukrińskie zboże nie trafia lądem koleją na zachód a jedynie po podmianie i lewym tranzycie trafiaja papiery i jedyna opcją jest że wożą z niemieckiego portu ukraińskie zboże po niemczech lub ewentualnie wykupili juz linie kolejowe na ukrainie i tam do portów czarnomorskich wywieźli 4 mln ton :) '

To tej akcji "przemytu'' zbóż  szykowali się jeszcze przed wojną ale jak zwykle nic nie zrobiono na nasze szczęście . był plan by z elektryfikować LHS , ukraińcy nawet zadeklarowali że położą trakcje elektryczna od Kowla do Hrubieszowa , nawet odcinek na Polskiej ziemi ale jak to na ukrainie , jakiś oligarcha pewnie przytulił kasę na projekt  i tyle w temacie . Tak więc jak ktoś pyta po co ta wojna , dlaczego ukraińce nie chca pokoju , odzucja każda ofertę ???? bo ich jedynym zadaniem jest by załatwić bezcłowy przywóz spozywki do UE - reszta dla nich jest bez znaczenia włacznie z życiem ludności . 

Ta cała wojna jest po to by zrobić zamieszanie , żełeński w pierwszym tygodniu urzędowania zaczął od sprzedaży ziemi obcokrajowcom , niestety spotkał opor ukraińców którzy nawet zaprotestowali więc ugodowo przyjęto 10 letni okres przejściowy który właśnie się kończy . Do tego czasu obcokrajowcy musieli mieć słupa ukraińskiego na którego stał cały biznes . Ziemie które zachód nie przejął tylko uprawili ukraińce właśnie dochodzi do "przemian" wysyła sie delikwenta na front a wiadomo na froncie kule latają .....   i za chwilę BlackRocki i Vansy itd. przejmą ziemię ostatnich ukraińców . Jedyną przeszkoda są Polacy ktorzy sie nie zgadzaja by wciskać syf z ukrainy ale Ula fon nogaj się śpieszy i chce by do końca czerwca podpisać takie porozumienie że nawet jak by sie kołchoz rozpadł to by te umowy obowiązywały . czasu maja coraz mniej bo przewodnictwo przejmują Węgry a potem wygrywa Tramp i skończy się dej dej dej . Ile ugrają do końca czerwca prusaki tyle ich . 

Edytowane przez marks50
  • Like 2
  • Thanks 2
  • 0
Opublikowano (edytowane)
14 godzin temu, ws71 napisał:

Wiesz  co do jakości zboża wpierniczamy od kilu lat hiszpańska wieprzowinę  wyhodowaną na UA zbożu i jakoś nikomu to nie przeszkadza bo liczy się podstawowe kryterium cena, resztę wszyscy wielcy tego świata gdzieś 

Jak usłyszałem kilka lat temu o oleju trasnformatorowym w paszach dla świń na zachodzie to znaczy, że one faktycznie są w stanie zjeść wszystko. Nawet zboże spod Czarnobyla to dla nich pikuś.

Edytowane przez JanKrzysztof
  • 0
Opublikowano
Dnia 15.06.2024 o 15:12, ws71 napisał:

Popyt i kasa po prostu niektórych już nie stać ani na drogie mięso i drogie przetwory zbożowe , giełda, informacje którymi nas się karmi od dawna nic wspólnego nie mają z rzeczywistością, po prostu rolnictwo w unijnym wydaniu nie ma racji bytu z tym co mamy za Wschodnią granicą, piszesz drogim mięsku a ktodo tego doprowadził waleniem na nasz rynek subsydiowanego mięsa z zachodu hodowlanego na ukraińskim,rosyjskim zbożu???Polecam spróbować hodowli trzody w cyklu zamkniętym i jaki z tego jest miód ( chwilowo jest faktycznie  bardzo dobrze,ale słowo klucz chwilowo) Jeszcze jedno bym poruszył zagadnienie autokosumpcja która  w Europie spada z roku na rok poprzez ograniczenia w produkcji zwierzęcej, np trzoda chlewna spadek pogłowia o 10% w europejskiej skali to są kolejne mln t zbóż które pojawiają się na tak już zapchanym rynku zbóż 

Wg takich jak ty giełda ma wspólnego z rzeczywistością jak sa spadki na które czekasz a które wywołane są właśnie przez spekulacje oparta na śmiesznych prognozach która nie ulegają zmianie nawet przy takim tragicznym roku jak ten. Przykład cena pszenicy 275 euro. Zrobili śmieszny raport i spekulanci cyk 25 euro w dół. Jaki powód? Ano grają kontraktami. Przyczyny które podano to osłabienie euro względem dolara i szybsze tempo siewów kuku w USA😂. To że skoczyli siać 15 czerwca to nic. Dalej rekordy. I teraz gdyby od 275 euro dodano następne 25, które powoduje pogłębienie suszy w Rosji, USA Indiach i Chinach oraz zlewy we Francji i Niemczech to ile powinna giełda stać? I teraz co, chwalisz się rekordowymi zarobkami a spekulanci wspierają zlodzieji skupnikow którzy kupowali przez 2 lata 200-400 zł poniżej giełdy, a rolnicy oddają poniżej kosztów produkcji. Jak to możliwe że ktoś kto ma powiedzmy majątek 10-20 mln w całości a zarabia doplaty oferowane przez debili którzy nas trują syfem że wschodu. My mamy produkować zdrowo i drogo a skorumpowana oligarchia tanio i zwykły syf. Jak Hiszpania chce to wysyłać statki i ciągnąć a nie że cała Europa cierpi bo leyen, ryży agent 007 i reszta  dopuszczają to dziadostwo i skorumpowanych przyjaciół ze wschodu na rynek. Jak to możliwe ze typ od soków z upadliny ścigany za wyłudzenia dalej śle syf i niszczy sadowników. A najlepsze zaraz ich przyjmą bez żadnych warunków do uni bo spełnili wszystkie warunki😂. Widocznie tylko polska nie jest praworządna a oni nigdy łapówki nie wzięli, nawet poczciwy Solski😆

  • 0
Opublikowano
3 godziny temu, ws71 napisał:

U nas pewna firma od kilkunastu lat karmi zbożem z UA i nie narzeka,mieli kiedyś do 300 tys tucznika rocznie @Grzesiu90209

I w tym problem że nie narzeka bo bossowie mafijni też nie narzekają na dochody , jak to kiedyś sam przyznałeś dosypie się dodaatków i nawet spleśniałe zjedzą a że potem ludzie zaczynają hodować raki to już nie ważne , ważne ze firma nie narzekała na ukraińskie zboże :) , że zarobi i nie narzeka . W tym jest właśnie probem że ten ukraiński syf jest dystrybuowany po UE i jedza to tylko biedni i nie ważne czy to syf z Hiszpanii czy z polskiej firmy , grunt  że zarobili a że tam więcej będzie zgonów czy więcej chemioterapi to znów sie ucieszysz że firmy lekowe nie narzekają :) . 

  • Like 5
  • Thanks 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v