przechowywanie drewna

[karino25 102]

Czy ktoś z was sezonuje drewno w skrzyniach metalowych typu gitterbox, skrzyniopaletach, lub koszach siatkowych po mauzerach lub tym podobne? Czy świeże drewno w kawałkach nie zapleśnieje w takich koszach, bądź zrębka po rębaku. Myślę nad takim przechowywaniem drewna aby w każdej chwili można łatwo przetransportować cały kosz. Ułożyc dwie lub trzy skrzynie na sobie na góre rzucić blachę aby nie zamakało i składować przy ścianie budynku. Zda to egzamin?

[plati 105]

Jak będzie systematycznie poukladane to pewnie splesnieje bo nie będzie przewiewu. Ze zrębką podobnie 

[tytanowyJanusz 3616]

Jeśli zrąbka drobna po tarczowym sprzęcie to bardzo łatwo o pleśń. 

Znajomy trzyma drewno w starych skrzyniopaletach na jabłka tak jak mówisz przy szczycie budynku nakryte starym eternitem, wszystko jest okej

[hubertuss 4653]

Ja widziałem kosze zarobione z palet. Paleta z boku dokręcone deski tak na metr i góra spięte deskami. Tak sobie człowiek drewno w kawałkach podwozi do domu.

[karino25 102]

rębak walcowy to zrębka 5-12 cm. Jakby było powrzucane do skrzyni "byle jak" czyli nie układając to przewiew by był, więc nie powinno się nic dziać.

Wy jak przygotowujecie drewno na opał? Podziabane świeze i poukładane? czy schnie w klockach i po roku czy dwuch dopiero tniecie na klocki i pod siekierę? Tylko że jak zachnie to weź to podziab.

[tytanowyJanusz 3616]

czy to w 90cm kawałkach, czy to gotowe do pieca porąbane u nas leży na kupie dwa lata i jest luxus, jak zmoknie to i wyschnie. oczywiście gdy jest suche wrzucam do kotłowni pod chałupę gdzie wchodzi 5 wozów

[Pigmei 1868]

Ludzie mają w koszach po mauzerach, w szopach i nic sie nie dzieje o ile przewiew jest i zadaszenie. Zrębka to z suchego materiału inaczej będzie pleśń. No chyba ze ktoś jest hobbystą /  działkowcem to mokre w worki siatkowe pakuje i tak schnie miesiącami.

Edytowano Listopad 5, 2023 przez Pigmei

[plati 105]

No nic się nie dzieje ale pewnie nie wkładają świeżo ścietego i porąbanego drewna. Dobrze by było żeby polezalo 2-3 miesiące na dobrej pogodzie i nie padało przed złożeniem do miejsca docelowego

[daron64 4258]

Jeszcze jak więcej się robiło drzewa, to najpierw ścięte leżalo na kupię trochę czasu. Potem się cięło w klocki i rąbalo. Porąbane leżało kilka miesięcy na kupach - jak większy deszcz, to się nakrywalo. Potem zbieralo się po trochę z kupy (to co z wierzchu najbardziej suche) i układało pod dachem - trochę się zdjęło, znowu to co na wierzchu trochę leżało, znowu zdejmowało się trochę i układało (pod dachem, ale nie zakryte niczym - max 2-3 scianki). Potem te ułożone, po kolejnych paru miesiącach dopiero do domu do kotłowni, gdzie też leżako kilka miesięcy. Drzewo to  tak najwcześniej po ~2 latach od ścięcia trafiało do pieca.

Edytowano Listopad 6, 2023 przez daron64

[plati 105]

No tak, to jest książkowy model obchodzenia się z drewnem opalowym 

[Pablos_1970 129]

Nie  wiem jak  zrębki  ale  drobne trzymam  w  skrzynio-paletach    wygodne bo  można stawiać  jedno na drugim poza  tym  turem  szybki  transport .