maroko

Odszkodowanie za częściowo spaloną prasę

Polecane posty

maroko    118

To przyznam się że bardzo tanio. Moja prasa ma podobną wartość pewnie. To ubezpieczenie obejmowało zarówno spalenie od łożyska rozwalonego jak i np ukręconego wałka? 

Bo wiem że musi być też odpowiednio sformułowane to ubezpieczenie żeby później nie było cyrków tak jak właśnie u znajomego.

@Gas74 a możesz przedstawić jak wygląda postępowanie ubezpieczyciela od momentu zgłoszenia szkody (spalenia się prasy) w przypadku właśnie wartości 28 000?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperado    4140

Tylko w Polsce takie cyrki z ubezpieczycielami, najlepiej brać k**wa składki a płacić nima komu, szlag by to trafił cholera jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gas74    3
Dnia 14.03.2023 o 18:54, maroko napisał:

To przyznam się że bardzo tanio. Moja prasa ma podobną wartość pewnie. To ubezpieczenie obejmowało zarówno spalenie od łożyska rozwalonego jak i np ukręconego wałka? 

Bo wiem że musi być też odpowiednio sformułowane to ubezpieczenie żeby później nie było cyrków tak jak właśnie u znajomego.

@Gas74 a możesz przedstawić jak wygląda postępowanie ubezpieczyciela od momentu zgłoszenia szkody (spalenia się prasy) w przypadku właśnie wartości 28 000?

Wszystkie ubezpieczenia oparte są o OWU danego towarzystwa. We wspomnianym składkowo przypadku mowa o Agro Ubezpieczeniach (od niedawna robię również inne towarzystwa). Dla ryzyka ognia (spalenia) nie ma napisanego wykluczenia  związanego konkretnie z uszkodzeniem któregokolwiek elementu maszyny, ale...  przez likwidację szkód będą badane okoliczności dotyczące np. prawidłowej konserwacji, wymian, napraw zalecanych przez producenta, etc. – czyli powodu uszkodzenia... tu znowu wszystko zależy od podanych informacji i okoliczności. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

A te wymiany, konserwacje, naprawy trzeba mieć jakoś udokumentowane? Bo jak prasa z 2005 roku to raczej każdy we własnym zakresie to robi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gas74    3

Wszystko zdroworozsądkowo. Z całą pewnością dobrze jest mieć dokument zakupu danej części. Jestem w stanie jednak przyjąć niestety takie założenie, że jeżeli wymieniana była jakaś część, która była powodem zapalenia się maszyny, a nie była to część oryginalna (zerknąłem w instrukcję prasy X, gdzie jest napisane "...Części zapasowe muszą spełniać wymagania techniczne ustalone przez producenta. Stosuj oryginalne części zapasowe") to może to być powodem odmowy wypłaty odszkodowania -> zalecenie producenta -> "oryginalne części" ->  zastosowano zamiennik.

Czasami trzeba trochę "powalczyć" z firmami ubezpieczeniowymi - nie odpuszczać zaraz po pierwszej odmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mateusz1q    1827

W innej prasie w instrukcji jest napisane że wszystkie węże hydrauliczne do wymiany co 5 lat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gas74    3

Oczywiście musi istnieć związek przyczyna <-> skutek. Jeżeli w wyniku uszkodzenia węża/y hydraulicznego dojdzie do zapalenia się maszyny (???), a nie były one wymienione zgodnie z instrukcją np. co 5 lat to może to być powodem wypłaty odszkodowania. Jeżeli  doszło do zapalenia z innego powodu to oczywiście nie wykonanie wymiany, zgodnie z zaleceniami co 5 lat, przewodów hydraulicznych nie będzie powodem odmowy wypłaty odszkodowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

Ja do swojej prasy to nawet nie widziałem nigdy instrukcji obsługi :P  I pewnie nie ma jej nigdzie w internecie. Do kombajnu owszem mam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gas74    3
20 godzin temu, maroko napisał:

Ja do swojej prasy to nawet nie widziałem nigdy instrukcji obsługi :P  I pewnie nie ma jej nigdzie w internecie...

to i dobrze, bo przynajmniej ubezpieczalnia nie doczyta, że producent wymaga wyłącznie oryginalnych części zamiennych czy też konieczności wymiany jakiś elementów co X lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

Chyba pierwszy plus od kont kupiłem tą prasę :P 

 @Gas74 Są może jakieś oficjalne statystyki które mówią procentowo w ilu spalonych prasach odmówiono wypłaty odszkodowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397
Dnia 11.03.2023 o 16:24, Michał88 napisał:

Każda maszyna jest ubezpieczona z OC rolnika, 

Ale Oc rolnika to na szkody wyrządzone komuś czy czemuś , ale nie u siebie w tym pożar 

Dnia 10.03.2023 o 19:56, maroko napisał:

Mam pytanie do osób którym spaliła się prasa bądź kombajn w żniwa.

Mam w pzu wraz z budynkami ubezpieczenie mienia ruchomego. 

Do 20000 zł . Prasa jak się spaliła po miesiącu przyjechał rzeczoznawca . Nic nie powiedział a po drugim może szybciej odszkodowanie przyszło .

Prasa stara za 10-12tyś  rynkowej wartości , wypłacili 8 tyś to pasowało . Ale za ciągnik urwany rozdzielacz już nie . Bo ciągnik czy kombajn ma mieć swoje AC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Desperado    4140
Dnia 10.03.2023 o 21:38, katopo napisał:

Byłem ostano na szkoleniu chemizacyjnym i tam też robią kursy na prasy, czy paszowozy. Twierdzili że nie są takie szkolenia wymagane ale jak się nie ma to przy próbie uzyskania odszkodowania mogą być problemy. 

Na pewno takie szkolenia są potrzebne jak się jeździ zarobkowo, to samo na kombajny, do tego osobne OC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397
Dnia 11.03.2023 o 16:14, robert1226 napisał:

 

Tak oglądałem filmy jak się prasy palą i zastanawia mnie czemu wszyscy gaszą prasę biegają w kółko  , ale prasy są zamknięte i ta cała sloma w tej prasie siedzi i się pali , może się mylę ale moim zdaniem gdyby się coś takiego zadziało to pierwsze klapa w górę  żeby się pozbyć materiału łatwopalnego tak czy nie.

A jakie prasy ? Pewnie że w metalowych wywalić materiał i już ale nie powinno się palić bo za bardzo ciągu nie ma .

 

Ale przy pasówkach to nie słoma się pali a pasy -guma i koniec .

Miałem tak z starą hestona , to był moment popatrzałem na podbieracz a tam coś dziwny kurz leci zatrzymałem się a tam zaraz czarny dymek . Zanim wyszlem i bolec wyjąłem to już ogieñ był. Rwałem węże bo nie odczepiłem ..., 

A przyczyną był brak sprzęgła na wałku coś się zblokowało pasy tarły i się rozgrzały . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1592

Żeby się pasy zapaliły to już ognia dużo trzeba od iskry zapału się sloma nie pas to nie brak sprzęgła  tylko i wyłącznie gapowe operatora .

Pisząc żeby wywalić materiał to mam na myśli by to zrobić jak się coś zaczyna dziać,  nie jak już pul prasy się spali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

A Ty myślisz że zauważysz raz dwa . To by trzeba było wychodzić z ciągnika co drugi balot. 

 

Pasy od tarcia się zapaliły . Nieraz.miałem że jak już max balot się zrobił nagle pasy stają z balotem a wałki napędowe się kręcą . Pisk trzaask szybko wom wyłączam . A balota nieowiniętego wyrzucam bo nie ruszy.

 

A tego dnia co się zapaliła tego nie było jedynie dymek jaakby kurz dziwny ,  a potem jak poszło to poszło nie było żadnego ostrzeżenia  do wyłapania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1592

Też kiedyś miałem hestonkie to te to jak poszło łożysko to balot ma lace się zapalił innym razem widzalem jak dym niebieski z łożyska leci to odrazu klapa w górę  a jak pasy się slizgaly po walcu to odpuszczałem i balot od nowa .

Ale i tak poszła z dymem kolejny właściciel ja spalił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

@sebe1033 po jakim czasie od pożaru zgłosiłeś szkodę? Dopiero po miesiącu przyjechał?

O co pytał rzeczoznawca i co sprawdzał? Nie szukał powodów żeby nie wypłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397
9 godzin temu, robert1226 napisał:

Też kiedyś miałem hestonkie to te to jak poszło łożysko to balot ma lace się zapalił innym razem widzalem jak dym niebieski z łożyska leci to odrazu klapa w górę  a jak pasy się slizgaly po walcu to odpuszczałem i balot od nowa .

Ale i tak poszła z dymem kolejny właściciel ja spalił. 

A sprzęgło Miałeś ? Jak pasy ślizgały się to też odrazu stop . Jak Ci się siano zapaliło . Od łożyska niebieski dym ? Nawet nie wiedziałem jaki ma kolor .

 

Mi to odrazu się zapaliła czarny dym czyli guma . Najlepsze że z poł godziny pochodziła to łożysko wykluczam , dopiero z 6 balotów zrobiła to myślę  że coś wpadło kamieñ czy złom jakiś . 

A dzieñ wczesniej z 100 balotów zrobiła i nic 

7 godzin temu, maroko napisał:

@sebe1033 po jakim czasie od pożaru zgłosiłeś szkodę? Dopiero po miesiącu przyjechał?

O co pytał rzeczoznawca i co sprawdzał? Nie szukał powodów żeby nie wypłacić?

Od pożaru z tydzień bo ktoś podpowiedział że może mam ubezpieczenie z budynkami.

Bo to z budynkami dodatkowe ubezpieczenie ruchomości -maszyn .

Rzeczoznawca z miesiąc jechał może 3 tyg (napewno więcej jak dwa) dawno to było w 2017 . 

A taki dziwny ale to pewnie z racji zawodu . Obejrzał prasę zdjęcia porobił , pytał chyba o przyczynę pożaru . Chciał jeszcze zdjęcie na polu robić ale już było zgruberowane . Nic nie powiedział i pojechał .

A ze straży miałem jeszcze dokument . 

 

Przyszło potem pismo z pzu z odszkodowaniem . Wycenił jak pisałem wcześniej dobrze jak doliczyć ile na złomie dostałem jeszcze .

 

Tylko prasa o małej wartości

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1592

Ten balot sianokiszonki co mi się zapalił to był jeden z pierwszych na łące  , a ja zrobiłem całą  i pojechałem na drugą  i nic się nie paliło gdzieś po godzinie dostałem telefon że die belka pali .

Sprzęgło miałem na walku , ale co to da jak i tak czasem pasy stawały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Jak luźne to miały luz do stawania . Pierwszy rok jak ją kupiłem to chyba od nowości nie ruszane no jeszcze jedno oczko z 4 czy 5 było do naciągu pasów . Na drugi czy trzeci skróciłem pasy z 50 cm 😮. Tylko że z 12 m jeden pas miał , do 160 cm baloty robiła (chyba nie 180 ?) heston 5670. 

To już poślizgu pas nie złapał . Jedynie gdy za duży balot się zrobił i łyknęła za dużo wtedy zatrzymywał się balot z pasami . 

Myślę że wtedy sprzęgło by puściło . 

A ciągnik 100 km to nie czuł tego . 

 

Jak.sianokiszonka się może zapalić o sianie Mówisz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1592

Tak sianokiszonka nie paliła się płomieniem tylko tliło kupa dymu , a i wtedy sianokiszonki bardziej suche trzeba było robić bo mokre to te padło całkiem nie chciało chodzić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Jakie padło bardzo dobra prasa 😄

Ona to do siana stworzona . Siano to sama wciągała jak odkurzacz . 

Słomę już trochę gorzej bo jak lekko wilgotna to nie dawała rady . 

A w sianokiszonce to padło prawda 😭. Mocno podsuszona musiała być albo raz to na górce zaczynałem i dopiero przejazd ma zieleńsze w dołek . A sama koniczyna to między pasy właziła i się szarpalem wyrywać 😵.

 

Ale tam było najgorzej rozpocząć puki balot się nie kręci w środku nie idzie a jak.już się zakręcił to szło i bieg do góry . A jak pasy skróciłem to już lepiej szło z tym początkiem kręcenia .

 

Dalej nie wiem jak Ci się balot zapalił . Potem.pojechałeś dalej prasować i nic nie robiłeś i szło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1592

Tak szło  , a łożysko to zauważyłem  za dwa dni jak smarowałem przed następnym wyjazdem na początku to myślałem że ktoś podpalił bo ten balot przy drodze leżał  ale jak zobaczyłem rozsypane łożysko to se poukładałem fakty .

Z zaczęciem balota nie miałem problemu bo trzeba było powoli ruszać i było git , za to z zakończeniem to się zdążały problemy jak się wszystko zatrzymało, przy tej prasie to się dwa razy cieszyłem raz jak kupiłem (była w idealnym stanie ) drugi jak sprzedałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kingway
      Witam , gdzie kupujecie oleje i smary ? Bo przyznam szczerze , że w lokalnym sklepie trochę drogo się teraz zrobiło  Czy oleje firmy Jasol i Orlen są w miarę dobre ? Chodzi mi o takie podstawowe oleje Turdus . Suerpol , Hipol , Lux z tych firm do poczciwych Ursusów  
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez Bozow
      Nie mogę znaleźć odpowiedzi. Może ktoś z Was miał do czynienia z taką sytuacją. Jesteśmy małżeństwem ze wspólnotą majątkowa. Część ziemi jest wspólną a część indywidualną (spadek po rodzicach). Czy jeden z małżonków może być na VAT a drugi ryczałt? Arimr dopuszcza nadanie osobnego numeru producenta małżonkom pod warunkiem udowodnienia prowadzenia samodzielnego gospodarstwa (takie info są na stronie rządowej https://www.gov.pl/web/arimr/ewidencja-producentow-rolnych---najczesciej-zadawane-pytania#:~:text=W przypadku małżonków oraz podmiotów,rolne stanowiące zorganizowaną całość gospodarczą. Piorin także nadaje osobny numer producenta. W bazie GUS też mamy osobne gospodarstwa rolne. W US nie można się niczego dowiedzieć bo nikt nic nie wie i przerzucają od jednego do drugiego urzędnika jak gorący ziemniak. Ktoś zna lub ma taką sytuację?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj