Skocz do zawartości

Ceny pszenicy 2023


Bartek933

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
galan99 napisał:

1 godzinę temu, Wicherek napisał:

Wciągamy wnioski z rozmowy .

Nie siejemy w błoto .

Podnosimy plony, do maksimum by się opłacało .

100 ha za mało by się utrzymać , nadchodzącymi czasy . Więc jedna rada jaka się nasuwa to na daną Gminę 2 gospodarzy .

Wracamy do czasów przed wojny, jak były  dwory . Takie czasy nastają , globalne rynki nie pozwolą na przetrwanie i konkurowanie nawet w Portach .

Przy cenie pszenicy 800 zł i plonach 6 ton .  Jak będzie susza , będzie dla 70 % w Polsce marzeniem . Ale napiszą że mieli  plony 9 ton .

 

przy plonie 6 ton pszenicy i sprzedaży jej za 800 zł to daje 4800 plus powiedzmy tylko te 700 dopłat dodajmy to wychodzi naprawdę dobry wynik finansowy patrząc na to że środki do produkcji spadły, najbardziej nawozy, do ochrony też mają spaść, podatek rolny też spadnie, czyli suma summarum życzmy sobie i takich plonów i takich cen na najbliższe lata 😉

  • Like 1
  • Haha 1
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On twierdzi że gospodarstwo 100 ha sobie nie poradzi , a co z tymi co mają poniżej 30 ha , a jest ich większość , nie będzie kto miał ich wykupić, a skoro ma zostać 1500 z ha , to dzierżawa odpada , bo nie zostanie nic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsi pojda lub jusz poszli na etat. Na wschodzie realnie plody rolne sa tansze.  Moze jeszcze pomoc uprawy ziol lub warzyw w stosunkowo malych gospodarstwach, jest jeszcze szansa / nadzieja na legalizacje uprawy marichuany na cele medyczne. 

Duzym gospodarstwa takie powiedzmy 50 + ha na pewno latwiej dokupi kilja ha anizeli  mniejsze.

Patrzac historycznie to ilosc gospodarstw  spada a srednia powierzchnia wzrasta.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, miwigos napisał:

On twierdzi że gospodarstwo 100 ha sobie nie poradzi , a co z tymi co mają poniżej 30 ha , a jest ich większość , nie będzie kto miał ich wykupić, a skoro ma zostać 1500 z ha , to dzierżawa odpada , bo nie zostanie nic

Jak się ma tyle powierzchni co Gryń, to można twierdzić różne głupoty, jest sponsorowany przez producentów chemii , nawozów i innej maści doradców, poza tym ma sporo układów z politykami, którzy często u niego goszczą. To, jak się dorobił takiego majątku to też ciekawa sprawa, o której nigdy nie mówi. Bez układów w poprzednim systemie na pewno nie byłby tu, gdzie jest w tej chwili. Tak że jego twierdzenia i apele traktuję z dużym przymrużeniem oka. W mojej okolicy jest kilku takich, co dorobiło się w niejasny sposób dużego majatku, na szczęście  często "łatwo przyszło, łatwo poszło", część już dosięgła ręka sprawiedliwości , zazwyczaj w postaci komornika, bo zazwyczaj każde żródełko kiedys wysycha, a ci, co mieli łatwy szmal, nie potrafią żyć bez tego.

 

  • Like 3
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, tommy66692 napisał:

Nie trawie typa 

On to jest jak chorągiewka na wietrze . Jak Puławy go sponsorowały to chwalił rsm itp oraz suszy nie było u niego. No rekord goni rekord skoro odbiór 10 września i ponad 90 t netto 👏

A w tym roku kupował obornik gdzie się tylko dało ale zachwalał jak to nawozy ładuje i jest super . Po prostu mówi to co w danej chwili jemu pasuje . 

8 godzin temu, jahooo napisał:

Jak się ma tyle powierzchni co Gryń, to można twierdzić różne głupoty, jest sponsorowany przez producentów chemii , nawozów i innej maści doradców, poza tym ma sporo układów z politykami, którzy często u niego goszczą. To, jak się dorobił takiego majątku to też ciekawa sprawa, o której nigdy nie mówi. Bez układów w poprzednim systemie na pewno nie byłby tu, gdzie jest w tej chwili. Tak że jego twierdzenia i apele traktuję z dużym przymrużeniem oka. W mojej okolicy jest kilku takich, co dorobiło się w niejasny sposób dużego majatku, na szczęście  często "łatwo przyszło, łatwo poszło", część już dosięgła ręka sprawiedliwości , zazwyczaj w postaci komornika, bo zazwyczaj każde żródełko kiedys wysycha, a ci, co mieli łatwy szmal, nie potrafią żyć bez tego.

 

A pałyski dalej gwiazdorza . Od nas pojechało 3 na usługę siać rzepak bo się nie wyrabiali . 500 h zasieli 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, jahooo napisał:

Jak się ma tyle powierzchni co Gryń, to można twierdzić różne głupoty, jest sponsorowany przez producentów chemii , nawozów i innej maści doradców, poza tym ma sporo układów z politykami, którzy często u niego goszczą. To, jak się dorobił takiego majątku to też ciekawa sprawa, o której nigdy nie mówi. Bez układów w poprzednim systemie na pewno nie byłby tu, gdzie jest w tej chwili. Tak że jego twierdzenia i apele traktuję z dużym przymrużeniem oka. W mojej okolicy jest kilku takich, co dorobiło się w niejasny sposób dużego majatku, na szczęście  często "łatwo przyszło, łatwo poszło", część już dosięgła ręka sprawiedliwości , zazwyczaj w postaci komornika, bo zazwyczaj każde żródełko kiedys wysycha, a ci, co mieli łatwy szmal, nie potrafią żyć bez tego.

 

W latach 90-tych wujek brał ziemię z dawnego PGR-u w dzierżawę i musiał chodzić po całej wsi i szukać wspólnika bo sam nie dałby rady obrobić całości. Nie było chętnych, ludzie wręcz śmiali się z niego po co mu ta ziemia jak to się nie opłaci. Ziemia leżała odłogiem i nie było chętnych także nie trzeba było mieć układów tylko trochę chęci do pracy i trochę oleju w głowie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damianek20 napisał:

20 godzin temu, tommy66692 napisał:

Nie trawie typa 

On to jest jak chorągiewka na wietrze . Jak Puławy go sponsorowały to chwalił rsm itp oraz suszy nie było u niego. No rekord goni rekord skoro odbiór 10 września i ponad 90 t netto 👏

A w tym roku kupował obornik gdzie się tylko dało ale zachwalał jak to nawozy ładuje i jest super . Po prostu mówi to co w danej chwili jemu pasuje . 

8 godzin temu, jahooo napisał:

Jak się ma tyle powierzchni co Gryń, to można twierdzić różne głupoty, jest sponsorowany przez producentów chemii , nawozów i innej maści doradców, poza tym ma sporo układów z politykami, którzy często u niego goszczą. To, jak się dorobił takiego majątku to też ciekawa sprawa, o której nigdy nie mówi. Bez układów w poprzednim systemie na pewno nie byłby tu, gdzie jest w tej chwili. Tak że jego twierdzenia i apele traktuję z dużym przymrużeniem oka. W mojej okolicy jest kilku takich, co dorobiło się w niejasny sposób dużego majatku, na szczęście  często "łatwo przyszło, łatwo poszło", część już dosięgła ręka sprawiedliwości , zazwyczaj w postaci komornika, bo zazwyczaj każde żródełko kiedys wysycha, a ci, co mieli łatwy szmal, nie potrafią żyć bez tego.

 

A pałyski dalej gwiazdorza . Od nas pojechało 3 na usługę siać rzepak bo się nie wyrabiali . 500 h zasieli 

mówisz o tych Pałysach z pod lhr?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, oregano napisał:

W latach 90-tych wujek brał ziemię z dawnego PGR-u w dzierżawę i musiał chodzić po całej wsi i szukać wspólnika bo sam nie dałby rady obrobić całości. Nie było chętnych, ludzie wręcz śmiali się z niego po co mu ta ziemia jak to się nie opłaci. Ziemia leżała odłogiem i nie było chętnych także nie trzeba było mieć układów tylko trochę chęci do pracy i trochę oleju w głowie.

u nas nie było PGR-ów, a żeby coś "wziąć" trzeba było miec na to przyzwolenie jedynej słusznej partii a potem następnej. ziemia od początku dzielili się sami swoi, tak samo jak na przetargach po SKR-ach kupić jakiś sensowny sprzęt, to trzeba było miec dojścia albo brałes złom , który mógł iść prosto do huty

poza tym lata 90-te to okres, gdzie bez znajomości nawet kredytu w banku nikt nie dostał, bo "nie miał zdolności kredytowej" z powodu inflacji

może ktoś sobie wymyślac "teorie" jeśli w tych czasach latał z pieluchą na d..., wujo był dyrektorem PGR pod Hrubieszowem i wiem, jak się "brało" ziemię po kombinacie PGR Machnów

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, jahooo napisał:

u nas nie było PGR-ów, a żeby coś "wziąć" trzeba było miec na to przyzwolenie jedynej słusznej partii a potem następnej. ziemia od początku dzielili się sami swoi, tak samo jak na przetargach po SKR-ach kupić jakiś sensowny sprzęt, to trzeba było miec dojścia albo brałes złom , który mógł iść prosto do huty

poza tym lata 90-te to okres, gdzie bez znajomości nawet kredytu w banku nikt nie dostał, bo "nie miał zdolności kredytowej" z powodu inflacji

może ktoś sobie wymyślac "teorie" jeśli w tych czasach latał z pieluchą na d..., wujo był dyrektorem PGR pod Hrubieszowem i wiem, jak się "brało" ziemię po kombinacie PGR Machnów

U mnie  w latach dziewięć dziesiątych za trzy miesiące pracy w Niemczech kupowałeś 10 ha .Z 19 gospodarstw jedno zostało 200 hektarów pozostali pracowali w Niemczech i gdzieś mieli hektary ,a ten co skupował też w Niemczech pracował i całą kasę w hektary .Do momentu wejścia do Uni zysku z hektarów nie było i ziemia tania była względem zachodnich zarobków . 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna.  Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...