Skocz do zawartości

Dopłaty bezpośrednie na nowych zasadach- 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
33 minuty temu, mysza103 napisał:

Kasa może być jutro,  a może też  być 30 czerwca . Nie ma jakiegoś sztywnego terminu że po decyzji kasa w ciągu tygodnia czy dwóch jest na koncie

Jutro napewno nie , sobota dzień wolny

Opublikowano

oczywiście że w sobotę czy w niedzielę przelewów nie ma , bardziej mi chodziło że nie ma jakiegoś schematu wypłat , i po decyzji może być przelew na drugi dzień , a może i za miesiąc nie być 

Opublikowano
2 godziny temu, Janusz napisał:

Obstawiam że do końca czerwca mogą nie zdążyć wypłacić...

Ostatnio widziałem artykuł gdzie szefostwo arimr z dumą zaprezentowało podpisanie umowy z firmą do obsługi systemu i nagłówek najlepszy " dzięki tej umowie jest szansa, że agencja wyrobi się w terminie z wypłatą dopłat" 🤦 

Kurła w kwietniu takie rzeczy...

Opublikowano

Na tym barnie i grynie (specjalnie z małej) jeszcze rolnicy sie przejada- zapiszcie moje slowa. 

Przeciez to jest/bedzie dobrowolny ekoschemat- nie musza tego robic wiec niech sieja co im sie oplaca. 

I jeszcze ta stawka wg GUS. jpdle. 

  • Like 1
Opublikowano

Z drugiej strony to dobrze myślą. Według unii mamy za dużo jedzenia i chcą ,,dbac'' o klimat ugorujac ziemię to niech za to zapłacą jak należy. Skoro według GUS dochód z ha to 5,5 tys to niech tyle dadzą do ha i nikogo nie będzie trzeba prosić żeby te 4% ugorowac. W niektórych przypadkach będzie to nawet 100 % powierzchni gospodarstwa. Wtedy urzędnicy w unii byli by zadowoleni i rolnicy. Wiadomo teraz jak ten ekoschemat jest dobrowolny to lajt ale jak za jakiś czas zrobią znowu projekt że bez wejścia w ekoschemat z ugorowaniem nie będzie liczył się żaden inny to lipa. A jak ktoś zapłacił 40, 60 czy 100 tys za ha to trochę boli jak nie ma się z tego zysku. Napewno cena ziemi by poszybowała kilkakrotnie do góry. Bo nic nie robiąc by wpływało ponad 6 tys za ha z podstawową płatnością to po 60 latach już by było 60 tys czystej kasy z ha. Według mnie te ugorowanie to powinni całkowicie wyrzucić z projektu i byłby spokój 

  • Like 1
Opublikowano
2 godziny temu, Celownik07 napisał:

Na tym barnie i grynie (specjalnie z małej) jeszcze rolnicy sie przejada- zapiszcie moje slowa. 

Przeciez to jest/bedzie dobrowolny ekoschemat- nie musza tego robic wiec niech sieja co im sie oplaca. 

I jeszcze ta stawka wg GUS. jpdle. 

Nie nazywaj Gryna baranem .

Jadąc od Miączyna w kierunku koloni rogów ma posiane buraki i skręcając w drogę na jego posesję , ogromne pole nie kiedy większe od nie jednego gospodarstwa .

Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, pedro2 napisał:

Może ktoś mi wytłumaczyć o co tym dzbanom chodzi? 

1Protesty przeciwko ugorowaniu. 

2Ugorowanie nieobowiązkowe jako ekoschemat

3. Pretensje, że zbyt niskie dopłaty do ugorowania 🤯🤯🤯🤔  

Nie dziwota, że mieszczuchy psioczą 

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/wiadomosci-rolnicze/komenatrze-rolnikow/doplaty-w-nowym-ekoschemacie-za-niskie-rolnicy-doloza-do-biznesu-2508394

Ostatnio w jakimś portalu rolniczym płakał gość co ma 40 krów, a chciałby mieć 100. I nie może, bo sąsiedzi porobili programy RŚ i ratunku bo go blokujom, a on ma misję żywienia ludzkości.

Edytowane przez piotrp88
  • Like 1
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, galan99 napisał:

Nie nazywaj Gryna baranem .

Jadąc od Miączyna w kierunku koloni rogów ma posiane buraki i skręcając w drogę na jego posesję , ogromne pole nie kiedy większe od nie jednego gospodarstwa .

Galan  ( komu czemu) BARNIE...

... (Kto co) BARNA...

...Stanisław BARNA.!

Edytowane przez Celownik07
  • Haha 1
Opublikowano
35 minut temu, krzychu121 napisał:

Z drugiej strony to dobrze myślą. Według unii mamy za dużo jedzenia i chcą ,,dbac'' o klimat ugorujac ziemię to niech za to zapłacą jak należy. Skoro według GUS dochód z ha to 5,5 tys to niech tyle dadzą do ha i nikogo nie będzie trzeba prosić żeby te 4% ugorowac. W niektórych przypadkach będzie to nawet 100 % powierzchni gospodarstwa. Wtedy urzędnicy w unii byli by zadowoleni i rolnicy. Wiadomo teraz jak ten ekoschemat jest dobrowolny to lajt ale jak za jakiś czas zrobią znowu projekt że bez wejścia w ekoschemat z ugorowaniem nie będzie liczył się żaden inny to lipa. A jak ktoś zapłacił 40, 60 czy 100 tys za ha to trochę boli jak nie ma się z tego zysku. Napewno cena ziemi by poszybowała kilkakrotnie do góry. Bo nic nie robiąc by wpływało ponad 6 tys za ha z podstawową płatnością to po 60 latach już by było 60 tys czystej kasy z ha. Według mnie te ugorowanie to powinni całkowicie wyrzucić z projektu i byłby spokój 

Ty umiesz liczyć po 10 latach było by 60 tysi, ziemia od razu po 200 tys by była bez względu na klasa

Opublikowano
32 minuty temu, krzychu121 napisał:

Z drugiej strony to dobrze myślą. Według unii mamy za dużo jedzenia i chcą ,,dbac'' o klimat ugorujac ziemię to niech za to zapłacą jak należy. Skoro według GUS dochód z ha to 5,5 tys to niech tyle dadzą do ha i nikogo nie będzie trzeba prosić żeby te 4% ugorowac. W niektórych przypadkach będzie to nawet 100 % powierzchni gospodarstwa. Wtedy urzędnicy w unii byli by zadowoleni i rolnicy. Wiadomo teraz jak ten ekoschemat jest dobrowolny to lajt ale jak za jakiś czas zrobią znowu projekt że bez wejścia w ekoschemat z ugorowaniem nie będzie liczył się żaden inny to lipa. A jak ktoś zapłacił 40, 60 czy 100 tys za ha to trochę boli jak nie ma się z tego zysku. Napewno cena ziemi by poszybowała kilkakrotnie do góry. Bo nic nie robiąc by wpływało ponad 6 tys za ha z podstawową płatnością to po 60 latach już by było 60 tys czystej kasy z ha. Według mnie te ugorowanie to powinni całkowicie wyrzucić z projektu i byłby spokój 

Jakby tak zrobili to cena ziemi byla by nieosiagalna dla wiekszosci, a bałorki by sie obsrali bo nie mieli by skad dzierżaw brac, kazdy wolałby ugorowac swoja ojcowizne-  5ha. 

Zobacz co sie stalo na rynku mieszkan jak jelopy dali kredyt 0%(wczesniej 2%). W 2016 za m2 w dużym miescie wojewodzkim dawalem 6k. Teraz (jak sa te kredyty) za takie samo musialbym dac 15k ( no wiadomo jeszcze kowid i wojna  po drodze) . 

Opublikowano
15 godzin temu, galan99 napisał:

Nie nazywaj Gryna baranem .

Jadąc od Miączyna w kierunku koloni rogów ma posiane buraki i skręcając w drogę na jego posesję , ogromne pole nie kiedy większe od nie jednego gospodarstwa .

Czyli to że ma duże pole oznacza że jest już wyrocznią i trzeba słuchać co on mówi ? 

Pomyśl jaki on ma interes w tym ?

  • Like 1
Opublikowano
25 minut temu, Miran napisał:

Czy jedna z roślin z ekoschematu międzyplon ozimy może być rośliną główną w następnym roku ?

Może być, ale nie w tym sensie, że nie niszczysz poplonu, tylko rośnie dalej. W poplonie masz np owies, niszczysz na wiosnę i siejesz w plonie głównym owies.

Opublikowano
23 godziny temu, Celownik07 napisał:

Przeciez to jest/bedzie dobrowolny ekoschemat- nie musza tego robic wiec niech sieja co im sie oplaca. 

I jeszcze ta stawka wg GUS. jpdle. 

Ugorowanie, o ile dobrze się orientuję, jest dobrowolnyn ekoschematem. Ale to tylko w tym roku. Co będzie w przyszłym roku? Boję się, że bierze nas się tu na przetrzymanie. Coś obiecać. Wrócimy do domów bo robota czeka. A za rok będzie po wyborach. Protestów nie będzie (nie takich) więc będzie można dokręcić śrubę.

Opublikowano

Panowie co zrobić w takiej sytuacji?

Cytat

Dla działki referencyjnej XXXXXXX nie udało się pobrać granicy odniesienia działki oraz powierzchni PEG. Może to wynikać z wprowadzenia i dodania do gospodarstwa błędnego identyfikatora działki lub jej podziału, scalenia czy przenumerowania.

Wszystko podane poprawnie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mllodyyy
      Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
    • Przez blacha
      Ostatnio kilku moich znajomych hodowców trzody chlewnej zaczęło się uskarżać na problemy z ARiMR odnośnie systemu wymienionego w temacie.
       
      Problem ich spowodowany jest tym iż w agencji ich stada są kilkukrotnie większe niż stan faktyczny, jak się okazało wynika to z tego, że zakupywali zwierzęta z innych hodowli(głównie jako remont stada podstawowego) , dokonywali zgłoszenia zakupu ze stada nr xxxxxxxxxx i przerejestrowania pod ich numer gospodarstwa. Po okresie użytkowania sprzedawali wyżej wymienione zwierzęta pod swoim numerem gospodarstwa do legalnie działającego rzeźnika, który dokonywał zgłoszenia zakupu(kiedyś z początku funkcjonowania systemu wyglądało to tak u nas, że fakt zakupu, sprzedaży zgłaszały obie strony transakcji, ale ARiMR zażądała kategorycznie zgłoszenia tylko od zakupującego, bo robił się bałagan). No i wracając do sedna sprawy, teraz nawet po kilku latach od sprzedaży okazało się, że te zakupione i sprzedane zwierzęta figurują dalej w ich gospodarstwie(powodując nadwyżki średnio 20 - 40 sztuk) i agencja chce wyjaśnień. Sami zainteresowani rolnicy zgłosili się do agencji w celu wyprostowania sprawy, niewiele załatwili, bo jak się okazało wg pracowników biura powiatowego zwierzęta zakupione z innych gospodarstw, zarejestrowane we własnym gospodarstwie, użytkowane przez X czasu powinni sprzedać z numerem gospodarstwa z którego zostały one zakupione czyli numerem gospodarstwa xxxxxxxxx.
       
      Wiem problem nietypowy i wg mnie dziwny, wynikający wg mnie z niekompetencji pracowników agencji, bałaganu w niej samej i nieścisłości przepisów, bo wg mnie jeśli zgłaszam przerejestrowanie zwierzęcia na moje gospodarstwo to sprzedaję je ze swoim numerem, podobnie jak to wygląda w przypadku bydła i wtedy ja w pierwszej kolejności odpowiadam za to jeśli np w mięsie wykryte zostaną jakieś substancje niedozwolone. Prosiłbym jednak jakiegoś kompetentnego agrofotowicza o odpowiedź, tym bardziej, że pomimo tego, że ja jeszcze nie dostałem wezwania w tej sprawie to wiem, że problem też mnie dotyczy.
    • Przez wojtek161
      mam pytanie czy trzeba podać cały sprzęt który się posiada czy też te maszyny co się chce kupić za młodego rolnika (56250zł) a za reszte chce kupić c360 i niewiem czy ją wpisać na wniosku że planuje kupić (napewno ją kupię) bo z własnych pieniędzy to ciężko chyba ze wziąśc kredyt i potem tymi pięniędzmi go spłacić co wybrac pomocy?
    • Przez katopo
      Komuś działa System teleinformatyczny ARiMR do składania wniosków o dopłaty bezpośrednie?
    • Przez green
      Witam
       
      Interesuje mnie jak wielu z Was spotkało się z czymś takim jak odmowa płatności obszarowych i/lub rolnośrodowiskowych do danej działki z uwagi na tzw. "MODYFIKACJĘ DO HISTORII TUZ"?
       
      Oznacza to nieuwzględnienie przez ARiMR do płatności działki z zadeklarowanym TUZ z takiego powodu, że w ciągu 5 poprzednich lat, któryś z wcześniejszych użytkowników zadeklarował na niej np. ugór, albo uprawy rolnicze (np. łąka, tyle że motylkowatych traktowana jako uprawa).
       
      Trwały Użytek Zielony jest zdefiniowany w przepisach unijnych (rozporządzenie 1120/2009):
      "grunty zajęte pod uprawę traw lub innych pasz z roślin zielonych naturalnych (samosiewnych) lub powstałych w wyniku działalności rolniczej (wysiewanych) niepodlegające płodozmianowi w gospodarstwie przez okres pięciu lat lub dłużej" .
       
      Istnieje Orzecznictwo Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, wyraźnie mówiące, że żeby odmówić płatności do działki, na której jest użytek zielony, Agencja powinna mieć dowody, że działka była częścią stosowanego w gospodarstwie systemu płodozmianu, a nie tylko, że w którymś roku ją np. jednorazowo ugorowano.
       
      Z mojej praktyki wynika jednak, że większość Biur Powiatowych ARiMR "leci po całości": jakiekolwiek inne niż TUZ zadeklarowanie danej działki, albo nawet jej fragmentu, w ciągu poprzednich 5 lat powoduje, że dla nich był na niej stosowany płodozmian.
       
      W chwili obecnej jest w toku kilka spraw dotyczących tego problemu. Poszukuję rolników, którym również "obcięto" płatności do zadeklarowanych użytków zielonych, gdyż rzekomo nie były to użytki TRWAŁE.
       
      Jeśli zetknęliście się z tym w przeszłości, Wasz przypadek może pomóc zmienić niekorzystną dla rolników interpretację stosowaną przez ARiMR. Jeśli taki problem pojawił się teraz być może z kolei ja będę mógł pomóc ruszyć sprawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v