Polecane posty

29 minut temu, tobago napisał:

I tak każdy w całym kraju. 
 

To będzie piękna katastrofa na jesień.. 🙈🙈

No niby tak 🤣🤣 ale chociaż się nowej rośliny naucze. Z tymi chwastami wiecznie mam problem a tak to jakoś się udawały jak robiłem mało. To redlenie mi koliduje a system że redle i oprysk jak w etykiecie zrobię i tyle... może to arcade zadziała skoro bandur wszystko puszcza 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABBER85    1357
50 minut temu, tobago napisał:

I tak każdy w całym kraju. 
 

To będzie piękna katastrofa na jesień.. 🙈🙈

ponoć pszenice orali  i ziemniaki  sadzą, a przewidywania  są na 5zł/wór na jesieni

co lepsze, pszenica po 500 czy  ziemniak po 35gr...


>>>>>> 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRZES1545    9019
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, tobago napisał:

I tak każdy w całym kraju. 
 

To będzie piękna katastrofa na jesień.. 🙈🙈

Nie pierwszy raz . Niektórzy mają kontrakty więc cena raczej pewna🤔

Edytowano przez GRZES1545

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174
Napisano (edytowany)
2 godziny temu, Samsung123321 napisał:

Na zdjęciu jakie to chwasty. Jest tego sporo 

to na zdjęciu (czegoś mi się nie zlinkowało to zdjęcie) otóż tam widzę same z rodziny krzyżowych jakieś siewki a te i w takiej fazie sama metrybuzyna zwalcza doskonale i to nawet jeszcze większe jeśli nalistnie po nich dana  tak że jeśli jakiegoś ten obsypnik nie zasypie to i tak Arcade powinno ukatrupić i nawet bez obsypnika w takich fazach chwasty zabieg tym jednym środkiem winien wyczyścić niezależnie czy będzie deszcz czy nie, co najwyżej na rosę pojechać np późnym wieczorem no ale na rosę to i kartoflom tym wzeszłym listki może przypalić tak że do wschodów nie ma co zwlekać zwłaszcza że nie wiem jak z odpornością tych odmian na metrybuzynę i... no nie zwlekać do wschodów kartofli i nie mieszać gleby po oprysku najdłużej jak się da a najlepiej do samych wykopków choć to nie zawsze możliwe to bodaj do momentu tuż przed skryciem międzyrzędzi przez nać kartoflaną
przed opryskiem jeśli to konieczne to obsypnik może być i tuż zaraz za nim zabieg i ma być.
Ten bandur na pewno coś tam podziałał a zapewne i jeszcze podziała tak że ew jakie trawy będą po wschodach do dobicia i ew jakie wieloletnie jeśli na tym polu się znajdują

tak przy okazji - prosulfokarb to szajs bo trzyma tylko z dziesięć dni od zabiegu i się rozkłada tak że do innych niż tużprzedwschodowe zabiegi można go uznać za całkowicie nieprzydatny i najlepiej jeśli pójdzie na już wzeszłe lub wschodzące chwasty

Edytowano przez dysydent
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, dysydent napisał:

to na zdjęciu (czegoś mi się nie zlinkowało to zdjęcie) otóż tam widzę same z rodziny krzyżowych jakieś siewki a te i w takiej fazie sama metrybuzyna zwalcza doskonale i to nawet jeszcze większe jeśli nalistnie po nich dana  tak że jeśli jakiegoś ten obsypnik nie zasypie to i tak Arcade powinno ukatrupić i nawet bez obsypnika w takich fazach chwasty zabieg tym jednym środkiem winien wyczyścić niezależnie czy będzie deszcz czy nie, co najwyżej na rosę pojechać np późnym wieczorem no ale na rosę to i kartoflom tym wzeszłym listki może przypalić tak że do wschodów nie ma co zwlekać zwłaszcza że nie wiem jak z odpornością tych odmian na metrybuzynę i... no nie zwlekać do wschodów kartofli i nie mieszać gleby po oprysku najdłużej jak się da a najlepiej do samych wykopków choć to nie zawsze możliwe to bodaj do momentu tuż przed skryciem międzyrzędzi przez nać kartoflaną
przed opryskiem jeśli to konieczne to obsypnik może być i tuż zaraz za nim zabieg i ma być.
Ten bandur na pewno coś tam podziałał a zapewne i jeszcze podziała tak że ew jakie trawy będą po wschodach do dobicia i ew jakie wieloletnie jeśli na tym polu się znajdują

tak przy okazji - prosulfokarb to szajs bo trzyma tylko z dziesięć dni od zabiegu i się rozkłada tak że do innych niż tużprzedwschodowe zabiegi można go uznać za całkowicie nieprzydatny i najlepiej jeśli pójdzie na już wzeszłe lub wschodzące chwasty

Co do odmian to Red Lady i Jurek czyli podobno średnio wrażliwe... pojedyncze sztuki widać. Tych siewek jest w ciul... jak już nie na zewnątrz to w środku.  Jutro zapinam obsypnik i ładnie to uformuje po czym pryskam wieczorem. Co do obsypywania to może jeszcze raz by pasowało już w ostatnim momencie jak część roślinna będzie duża i ledwo się da obsypać. Z tego względu że deszcz spowoduje rozmycie i potem dużo jest zielonych...  ziemia taka bardziej gliniasta. 

Ale to też z tym obsypywaniem ostatnim za jakiś czas jeszcze się zastanowie bo jak mają mi odbić chwasty to lepiej nie mimo wszystko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciaastus    71

Ja mam zazwyczaj 20 arów dla siebie i znajomych więc się nie przejmujcie, że Wam rynek rozwalę. Ale nie chce mi się pielić tego ręcznie.

2 lata temu Arcade ładnie zadziałało ale było pryskane po deszczu przed wschodem.

W tym roku pryskałem na drugi dzień po deszczu (wieczorem) i w dzień było słonecznie i przesuszyło ziemię po wierzchu. Wypsikałem tam z 1000 l wody najpierw (na 20 arów) i pryskałem ale to nie przemięklo. Tak to ch*j..wo wygląda, chwasty kielkują. Białe nitki są w ziemi.

Jakbym zdążył przed wschodami po deszczu to Bandurem (bo mam jakąś resztkę) potraktować to nie skrzywdzę kartofli? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174

jeśli nie powschodziły to nie. na wzeszłe chwasty to nawet trzy setki na ha Bandura może pomóc a dobrze jeszcze jki zwilżacz dodać czy bodaj z jeden procent mocznika jak zwilżacza nie ma na stanie, litr na ha Bandura kilka lat temu i to przed porządnym deszczem danego cebuli przedwschodowo przepuścił i tylko na jeziorku co po tym deszczu cebulę spaliło tak że kartoflom też powinien w takich do litra dawkach nawet jeśli pogoda będzie niekorzystna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABBER85    1357

stosuje ktoś Plateen na chwasty przedwschodowo?  flufenacet i matrybuzyna

jak efekty po flu?


>>>>>> 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174

AXIDOR SAM JUŻ JEST MIESZANINĄ sorry (caps) i to mieszaniną wgłębnego cymoksanilu i układowego propamkarbu i na pierwsze zabiegi aż nadto wystarczy kiedy presja zarazy jeszcze mała z resztą jeszcze czas na fungicydy nawet we wczesnych bo na razie większym zagrożeniem przymrozki niż choroby nawet we wczesnych bo plantacje te tzw późniejsze to jeszcze mało która wschodzi.

Zawsze istnieje ryzyko trafienia w niekorzystne dla fungicydu warunki np deszcz zmyje i lepiej osobnym zabiegiem a częściej niż miksturą wszystkiego co było w sklepie na zapas bo to tak nie działa.
Cymoksanilu za jakoś szczególnie skuteczny w okresach silnej presji zarazy nie uznaję ale na pierwsze zabiegi to czemu nie? no ale taką już regularną ochronę to gdzieś od końca czerwca na późniejszych a wcześniej jeśli to tylko interwencyjnie jak coś się pojawi i tu cymoksanil pono i interwencyjnie potrafi tak że ja bym nie mieszał, I bez tego drogo to wszystko wychodzi a zawsze to kolejny o kilka dni później zabieg o te kilka dni ochronę przedłuża. No fakt - trzeba się najeździć ale skoro producent ani oficjalne zalecenia nie sugerują mieszania to wierzmy trochę tym etykietom
przynajmniej na pierwsze zabiegi ;)

Edytowano przez dysydent
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlugin    322
1 godzinę temu, dysydent napisał:

AXIDOR SAM JUŻ JEST MIESZANINĄ sorry (caps) i to mieszaniną wgłębnego cymoksanilu i układowego propamkarbu i na pierwsze zabiegi aż nadto wystarczy kiedy presja zarazy jeszcze mała z resztą jeszcze czas na fungicydy nawet we wczesnych bo na razie większym zagrożeniem przymrozki niż choroby nawet we wczesnych bo plantacje te tzw późniejsze to jeszcze mało która wschodzi.

Zawsze istnieje ryzyko trafienia w niekorzystne dla fungicydu warunki np deszcz zmyje i lepiej osobnym zabiegiem a częściej niż miksturą wszystkiego co było w sklepie na zapas bo to tak nie działa.
Cymoksanilu za jakoś szczególnie skuteczny w okresach silnej presji zarazy nie uznaję ale na pierwsze zabiegi to czemu nie? no ale taką już regularną ochronę to gdzieś od końca czerwca na późniejszych a wcześniej jeśli to tylko interwencyjnie jak coś się pojawi i tu cymoksanil pono i interwencyjnie potrafi tak że ja bym nie mieszał, I bez tego drogo to wszystko wychodzi a zawsze to kolejny o kilka dni później zabieg o te kilka dni ochronę przedłuża. No fakt - trzeba się najeździć ale skoro producent ani oficjalne zalecenia nie sugerują mieszania to wierzmy trochę tym etykietom
przynajmniej na pierwsze zabiegi ;)

A co jest bardziej skuteczne ma zaraze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174

kiedyś, kilkka lat temu była kombinacja z Infinito, sam Revus ale czy bardziej skuteczne od tej - przyznam - nie wiem bo i ta wydaje się być "niegłupia" a czy coś nowego się pojawiło teraz też nie wiem wszystkiego, dawniej na pierwsze zabiegi wszelkie Ridomile, nawet ta pochodna kwasu cynamonowego; zapomniałem nazwy a trochę przysypiam i za bardzo nie chce mi się szukać bo i pora już... północ niedaleko :)

kwestią nigdy ustaloną jest odporność szczepów grzybów na środki w danym regionie długo i "monotematycznie" stosowane tak że niekoniecznie co w jednym regionie jest w pełni skuteczne w innym nie potrzyma krócej czy od razu słabiej zadziała i przepuści ognisk zarazy. To jest cały kompleks bo i nawożenie np niedobór innych makroskładników względem azotu uwrażliwia, niedostatek boru, magnezu czy nawet siarki i same fungicydy to za mało aby udało się utrzymać nać do naturalnego jej zżółknięcia i zaschnięcia fizjologicznego tylko polegając na samej ochronie fungicydowej bez doboru reszty czyli nawożenia odmiany a nawet tych wszystkich czynników do gleby.
no zasypiam i na dziś już nic ciekawszego nie wymyślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zostawiłem swoje ziemniaki opryskane solidną dawką Arcade. Kilka sztuk już wyszło, kilka za chwilę a trochę za parę dni. Jest masę siewek w ziemi chwasta. 

Niema mnie przez najbliższe 2 tygodnie. Myślicie że zarośnie mi to mega? Niestety jak byłem ostatnio te chwasty się przebijały. Nie wiem jak wysokie będą ziemniaki za 2 tygodnie ( ostatnio 25 litrów spadło) ale użycie rimmela nie powinno być problemem dla nich? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciaastus    71

Mam taką samą sytuację. Było dane Arcade (które nota bene 2 lata temu fajnie podziałało) na średnio wilgotna glebę. Chwastów jest już jak nasiane a ziemniaki już wychodzą. Planuję dać Rimela 30g i sencora 300ml a za 2 tygodnie jeszcze raz 30g Rimela. Pytałem przedstawiciela/doradcy i mówił, że powinno być ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, ciaastus napisał:

Mam taką samą sytuację. Było dane Arcade (które nota bene 2 lata temu fajnie podziałało) na średnio wilgotna glebę. Chwastów jest już jak nasiane a ziemniaki już wychodzą. Planuję dać Rimela 30g i sencora 300ml a za 2 tygodnie jeszcze raz 30g Rimela. Pytałem przedstawiciela/doradcy i mówił, że powinno być ok. 

 

8 minut temu, ZYLA napisał:

Na rimsulfuron wg. mnie jeszcze czas

Czyli jak pojadę rimelem za 2 tyg ewentualnie dorzucę sencora to będzie ok? Zakładając że ziemniak no trochę urośnie + te chwasty za pewne dość duże będą i gęsto ziela ( wilgoć + dużo siewek itd) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7274

3-4 listki komosy max i jechać bo potem będzie płacz. 

Nie czekać aż wszystko wyjdzie, lepiej podzielić na dwa zabiegi. 

Potem tylko chwastox zostanie


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZYLA    737

Jak sencor i zielono to lepiej już.

Moje jutro może dopiero obsypie. Kiełek srednio 3 cm. Ziemia przesuszona to i zero chwasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemol87    187

A jaka odmiana?


Niektóre osoby mogłyby się zabić, skacząc z poziomu swojego "ego" na poziom swojego IQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174
9 godzin temu, GABBER85 napisał:

ja Axidora daje póżniej , około T2- T3 z azoksy albo difeno

no difenokonazol to celuje w alternaria a nie phytosporozy (zarazę i kuzynów) i często alternarioza w ziemniakach mylona jest z zarazą i mylnie środki dobierane zwłaszcza że alternaria pojawiają się wcześniej i odmiany odporniejsze na zarazę wcale nie są odporniejsze na alternariozy a odnoszę wrażenie zależności odwrotnie proporcjonalnej choć to moje subiektywne wrażenie nie poparte jakimiś obserwacjami/zestawieniami porównawczymi

________________

piszecie tam wyżej że chwasty wschodzą mimo doglebówek bo sucho i zdarzało się u mnie i sencorowi zawieść nawet w wysokich dawkach przedwschodowych gdy dawałem czy to na suche czy zaskorupiałe pole nawet jeśli i wilgotna gleba była w czas zabiegu a wyschła po i najlepsze... najniezawodniejszy się okazywał gdy szedł obsypnik i zaraz po metrybuzynowe środki dane na tuż przed wschodami ziemniaków. ale to jeszcze w czasach gdy nie było czy nie znałem pendimetaliny, prosulfokarbu chlomazonem to długo nie wiedziałem że i w ziemniakach sensowny a aklonifenu to tak po prawdzie do dziś dobrze nie znam ani metobromuronu z doglebowych bo był taniutki linuron to po co było szukać droższych jeśli tenże z metrybuzyną doskonale wystarczały

rimsulfuron na wrażliwe nań gatunki chwastów w skuteczności się mierzy nie na ilość pierwszych liści chwasta a na ilość centymetrów chwasta wysokości i tak do pięciu to na bank podziała i na ostrożnie i przytulie i co tam jeszcze we wrażliwych ma no komosa to powinna być zwalczana doglebówkami podobnie szarłat i żółtlice i to takimi dłużej zalegającymi w glebie niż choćby i ten metobromuron a już polegać na długotrwałym działaniu prosulfokarbu to nieporozumienie bo aklonifen czy metrybuzyna to już tak - te potrzymają dłużej o ile się je udało tak zaaplikować że nie leżą na powierzchni gleby a jaki deszczyna na pojedyncze milimetry przed ultrafioletem słonecznym je ukrył no i nie przerwana ta warstwa jaką uprawką międzyrzędowa czy nawet ulewnym deszczem zmyta w dna redlin.
Być może właśnie świeżo zruszona gleba obsypnikiem pomaga metrybuzynie a zapewne i wszystkim innym wniknać po za zasięg światła słonecznego które przecież organiczne syntetyki doskonale ultrafioletem rozkłada

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZYLA    737
22 minuty temu, przemol87 napisał:

A jaka odmiana?

Jurek kl. E i michalina kl.A

Ale to chyba nie do mnie to pytanie.

Tak z ciekawości. Ile placiliscie za sadzeniak w tym roku. Mi Jurek stosunkowo nie drogo jak na ten rok wyszedł bo 3400/t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174

acha, "koniec świata" blisko jeśli kartofle z plonem te 20t/ha

Przed chwilą, ZYLA napisał:

3400/t

to

 

Przed chwilą, ZYLA napisał:

nie drogo

hektar pola kupuje jednoroczny plon wszak plon może być jeszcze wyższy a jeszcze jeśli kto sprzeda(ł) "drogo"
no nic tylko produkować sadzeniaki ;)

mam nadzieję że ten rok ową patologię zweryfikuje (w sumie to przyszły rok jak się owczy pęd na sadzeniaka objawi :P )

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GABBER85    1357
3 godziny temu, dysydent napisał:

no difenokonazol to celuje w alternaria a nie phytosporozy (zarazę i kuzynów) i często alternarioza w ziemniakach mylona jest z zarazą

dokładnie tak ,  u mnie jak sie przed Alter ochroni na początku to już sie ma 60-70% plonu, a szczerze zarazę z obrazków to widuje rzadko , częściej na gliniastych polach kilka wsi dalej


>>>>>> 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3174

oj to pewnie masz piaseczki względnie nie deficytowe w fosfor ale szybko wypłukiwane z potasu i azotu i o ile pogłównie azotem nagonisz to potasu trudniej a na pewno drożej i różnie z tym bywa zaś między deszczami szybko się posucha robi no i alternaria to choroba suszy i/lub przeazotowania względem właśnie potasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez topfarmer
      Cześć
      Mam problem z moim kombajnem grimme lk650 i nie wiem jak go rozwiązać.
      Podczas kopania ziemniaków i przejechaniu dosłownie kilku metrów pod plastikową rolkę podchodzi kamień ( około 3 cm) i blokuje całą taśmę boczną podajnikową. Sprawdzałem w katalogu wszytko jest na swoim miejscu , rolki praktycznie nowe. W załączniku przesyłam zdjęcia.
      Czy ktoś z posiadaczy tego modelu spotkał się z takim problemem?
      Dodam że ogólnie w tamtym miejscu gromadzi się bardzo dużo łęcin, ziemi itp. Czy jest to normalne?
       



    • Przez farmer1111
      Mam zamiar zasadzic ziemniaki czy w woj.lubelskim jakieś firmy  godne polecenia do kontraktacji
    • Przez PiotrUrbaniak
      Witam planuje postawić przechowalnie na ziemniaka i mam pytanie z czego stawiać i jakie to są koszty może wy budowaliście i wiecie jaki jest koszt budowy m2 gotowego budynku
    • Przez Darozioom
      Witam uprawiał ktoś z was odmiany Red Anna albo Red Sonia? Co sądzicie o tych odmianach? Warto w nie zainwestować?
    • Przez adamek1942
      Witam Was mam pytanie jak to jest z tym ocynkiem w tym cynkomecie ? Jak to się sprawuje wszystko w ogóle ? Czy nie jest łatwo ścieralny ten ocynk ?? czytałem kilka tematów ale nie doczytałem się nic sensownego, mam dylemat czy z uni czy właśnie cynkometu rozrzutnik kupować ?? dodam ze w tych starszych cynkometach aparat nie był ocynkowany w tych nowych już jest. Niby ocynkowany a tańszy od np. metal fach a już na pewno uni grudziądz.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj