Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano

U mnie kiedyś też tylko rodzice zajmowali się pojeniem, oczywiście z wiader - kilka dni po palcu, mleczko z mastijetem, itd 😆 od 3-4 lat sam to ogarniam i to jest mega satysfakcjonująca robota 🐮na smoczkach trochę dziaduję, bo jeden na dwa cielaki średnio mi się zużywa. Najgorsze co mogło być, to przekonać starszych do smoczków 🤣przekonały ich dopiero przyrosty i wygląd jałówek przed wycieleniem 🤷‍♂️

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, areek9869 napisał:

U mnie kiedyś też tylko rodzice zajmowali się pojeniem, oczywiście z wiader - kilka dni po palcu, mleczko z mastijetem, itd 😆

Boże, jak to było ciężko zacząć wylewać takie mleko. Bo przecież szkoda. :|

Edytowane przez Leszy
Opublikowano

Mój pies by wypił kazda ilosc😅 a potem by mial silnik odrzutowy🤣 ja powiem ze wprowadziłem się do żony i od dnia przepisania gosp. sami o wszystkim decydujemy. Powiem dodatkowo ze czasami są to decyzję które dla was są Norma ale u nas w okolicy to jak tak można robić przecież kto by pomyślał. A później zaczynają sami tak robić. Teście do mnie nic nie powiedzą bo wiedza że mam swoje zdanie i robimy po swojemu i nie dam sobie w kasze dmuchać. Za to wtedy żonie dupe trują ale ona krótko. W 6 lat powiększyliśmy stado prawie 6 krotnie. Dla nich zapas kiszonek to marnotrastwo ziemii. A później się chwali tesciu po kolegach ze my zapasy a oni muszą kupować bo woła rzepaku nasiac.

Paulina takie gosp z rodzicami to jest najgorsze co może być, niby się dogadują ale nie do końca. Znam nie jednych takich a nawet większość tak funkcjonuje. Najlepiej syna/córkę jak parobka traktować i płacić mu gorzej jak pracownikowi. Takie realia niestety. Ten zapis z emeryturami teraz to już wogole zabójstwo dla wielu gosp bo rodzice będą rypac do śmierci  z rękami do ziemi

  • Like 3
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, ChiquitaB napisał:

Mój pies by wypił kazda ilosc😅 a potem by mial silnik odrzutowy🤣 ja powiem ze wprowadziłem się do żony i od dnia przepisania gosp. sami o wszystkim decydujemy. Powiem dodatkowo ze czasami są to decyzję które dla was są Norma ale u nas w okolicy to jak tak można robić przecież kto by pomyślał. A później zaczynają sami tak robić. Teście do mnie nic nie powiedzą bo wiedza że mam swoje zdanie i robimy po swojemu i nie dam sobie w kasze dmuchać. Za to wtedy żonie dupe trują ale ona krótko. W 6 lat powiększyliśmy stado prawie 6 krotnie. Dla nich zapas kiszonek to marnotrastwo ziemii. A później się chwali tesciu po kolegach ze my zapasy a oni muszą kupować bo woła rzepaku nasiac.

Paulina takie gosp z rodzicami to jest najgorsze co może być, niby się dogadują ale nie do końca. Znam nie jednych takich a nawet większość tak funkcjonuje. Najlepiej syna/córkę jak parobka traktować i płacić mu gorzej jak pracownikowi. Takie realia niestety. Ten zapis z emeryturami teraz to już wogole zabójstwo dla wielu gosp bo rodzice będą rypac do śmierci  z rękami do ziemi

U mnie się dogadujemy, z dniem jak oddali gospodarkę to i decyzyjność, nie wpierdaczali się, ale też ja staram się nie być ostatnim hoojem i skoro razem pracujemy to wiedzą ile, co za co... Przychodzi rozliczenie za bydło, ziemniaki, drukuję i daję żeby widzieli. Niestety rachunków i faktur za zakupy nie chcą oglądać 🤪 wiadomo, że kłótnie są, ale chwilowe, każdy robi swoje, jak trzeba pomóc to jeden drugiemu idzie pomaga. Jak powiem tak zrobią, nieraz jest spór, ale trzeba wytłumaczyć, że po mojemu będzie lepiej i jakoś się kręci.. 

Mam dwóch kolegów z wioski gdzie ojcowie oddali po połowie gospodarki, nie pomagają kompletnie nic, tylko butelki szklane opróżniają i składają wnioski o dopłaty. Więc nie narzekaj

Edytowane przez pedro2
Opublikowano
3 godziny temu, ChiquitaB napisał:

Mój pies by wypił kazda ilosc😅 a potem by mial silnik odrzutowy🤣 ja powiem ze wprowadziłem się do żony i od dnia przepisania gosp. sami o wszystkim decydujemy. Powiem dodatkowo ze czasami są to decyzję które dla was są Norma ale u nas w okolicy to jak tak można robić przecież kto by pomyślał. A później zaczynają sami tak robić. Teście do mnie nic nie powiedzą bo wiedza że mam swoje zdanie i robimy po swojemu i nie dam sobie w kasze dmuchać. Za to wtedy żonie dupe trują ale ona krótko. W 6 lat powiększyliśmy stado prawie 6 krotnie. Dla nich zapas kiszonek to marnotrastwo ziemii. A później się chwali tesciu po kolegach ze my zapasy a oni muszą kupować bo woła rzepaku nasiac.

Paulina takie gosp z rodzicami to jest najgorsze co może być, niby się dogadują ale nie do końca. Znam nie jednych takich a nawet większość tak funkcjonuje. Najlepiej syna/córkę jak parobka traktować i płacić mu gorzej jak pracownikowi. Takie realia niestety. Ten zapis z emeryturami teraz to już wogole zabójstwo dla wielu gosp bo rodzice będą rypac do śmierci  z rękami do ziemi

A mi się wydaje że ta nowa ustawa że nie trzeba zmieni za emeryturę oddawać  wyjdzie na dobre.

 

Pytanie z innej beczki, krowa smutna ale je bez gorączki, po 2 dniach temp 39.7 i nie je. zapalenia nie ma, płuca ok. dostał przeciw zapalny temp spadła ale dalej nie je, Wlewki z buforem drożdzami i sodą dostała. Wet nie ma pojęcia co może być stawia na jakieś zatrucie. Kiszonki qq ani trawy ani siana nie chce jeść, co jej dać i co ew może być

Opublikowano

sluchajcie ja mam problem z cielakiem. wiek 5tygodni. od wczoraj jest mega ospaly. pije mleko ale tak bez apetytu. kupa lekko krwista ze sluzem. dzisiaj nawet musialem go podnosic do pojenia bo taki slaby. jak postawie to juz stoi i chodzi.. czy to kokcydioza? jak to leczyc? dalem mu pectolit do mleka i wegiel bo wieczorem juz byl lekko wodnisty kal.

Opublikowano

Panowie mam do Was takie pytanie. Jaki wycinak trawy z pryzmy będzie lepiej nadawał się do zawieszenia na turze przy zetorze forterra 10641. Taki co ma w poziomie pily po bokach i od przodu i one ruszaja sie lewo-prawo np: trioliet https://www.olx.pl/d/oferta/wycinak-trioliet-u110-wys-195cm-kiszonki-kukurydzy-CID757-IDPeD9T.html , bvl https://www.olx.pl/d/oferta/wycinak-do-kiszonki-bvl-megastar-110-dw-CID757-IDNlypu.html

W tych triolet i bvl napęd pił jest identycznie rozwiązany czy są to zupełnie inne konstrukcję? Której firmy będzie mniej awaryjny prostszy i tańszy w naprawach. 

Czy taki co ma piłę stojącą w pionie i ona drży góra-dół np kuhn https://www.olx.pl/d/oferta/wycinak-do-kiszonki-CID757-IDPheKW.html fella. https://www.olx.pl/d/oferta/wycinak-wycinacz-kiszonki-fella-sd-130-CID757-IDPiDve.html

Dzięki za odpowiedzi.

Opublikowano

Te drugie są starszej konstrukcji i mają ograniczoną wysokość wybierania. Omijaj wycinaki z łańcuszkami na piłach tak jak ten Trioliet. Dwóch kolegów je miało i ciągle były z nimi problemy. Raz pożyczyłem i też łańcuszek się rozpiął. Z tych podanych w linkach wybrałbym bvl

Opublikowano

@danielhaker akurat w moim przypadku wysokość wycinania nie jest wadą ponieważ będzie on pracował na turze nie dużego ciągnika A więc nawet przy możliwości wycinania wysokiej kostki miał bym potem problem z odrzuceniem tego do paszowozu dlatego wstawiłem modele które mają najmniejszą wysokość i dodatkowo też wstawiłem te z pionowymi pilami bo może one też by się nadawały skoro duża wysokość pracy nie  jest atutem. 

Dodatkowo powiem że ten wycinak pracował by też z ładowarka przegubowa 1,1m szerokości ale dźwiga  ponad tonę i ta maszyna wstawiam bym kostki do starej obory że stropem gdzie jest 2,2m wysokości więc nie duża wysokość wycinaka jest jak najbardziej na plus.

Tylko właśnie tak jak napisałeś te pionowe piły to jest starsza konstrukcja i trochę strach czy za chwilę nie będzie w nich wszystko się sypać.

Opublikowano

jak myślicie śruta rzepakowa będzie szła do góry? zamawiać na rok z góry? niby z Ukrainy ma wszystko iść bez ceł także może coś spadnie? na dzień dzisiejszy agrolok przy 24t 2000brutto.

Opublikowano
Dnia 30.05.2022 o 11:00, boo45 napisał:

jak myślicie śruta rzepakowa będzie szła do góry? zamawiać na rok z góry? niby z Ukrainy ma wszystko iść bez ceł także może coś spadnie? na dzień dzisiejszy agrolok przy 24t 2000brutto.

To jest za luz czy w big bagnach? 

Opublikowano

To ja takie pytanie nie o krowach mam, ale może odpowiecie i mnie nikt nie zbanuje 🥴

Chce kupić podkaszarkę akumulatorową. nie chce badziewia co bedzie tylko kosiła krawezniki, ale taką co też twardsza starszą trawę na obrzeżu pokosi. To kwestia baterii? mocy? czy żyłki? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v