@alfa Rolnik też nie będzie brał kredytu żeby przetrwać tą niską cenę. Nie mówię, że jak mi spadnie na 2zł brutto to zlikwiduję ale jak taka albo niższa cena będzie pół roku albo i rok to koniec końców nie będzie kasy na np inwestycję a bez np remontu ciągnika czym będe pracował? Bez kupna np siewnika bo stary jest w moim wieku (35l). Ceny maszyn wzrosły sporo, nawozy wielkoskładniekowe nie staniały, azoty nieznacznie potaniały. Ceną 1.6 miałem gdy saletra była po 1000-12000 a NPK 1600-1800 a nie teraz 4100zł. Spółdzielnia ma swoje koszty ale i my też mamy swoje. A na końcu produkt musi kosztować tyle żeby konsumenta było stać żeby go kupić. Tylko że w tył łańcuchu jest czwarte ogniwo sklep który czasami narzuca na produkt taką marżę że rolnik i mleczarnia tyle łącznie na tym nie zarobią a kosztowa najmniej w to wkłada. Tu powinna nastąpić jakaś poprawa. Ustawą tego nie zrobimy bo to nie na tym polega wolny rynek. Raczej wg mnie to wszystko zmierza ku temu że część gospodarstw zlikwiduje krowy/upadnie przez co podaż spadnie względem popytu i cena wzrośnie. Ile tragedii rodzinnych się przy tym wydarzy? Trochę ich będzie ale takie jest życie. Na produkcji i sprzedaży mleka i przetworów mlecznych obecnie najwięcej zarabia pośrednik niestety