Skocz do zawartości

Nawożenie pszenicy ozimej


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Powiedzcie, czy jeśli teraz dam nawóz PK pod pług na ściernisko a potem na zaoraną glebę rozsieję kredę i wymieszam ją kultywatorem bądź agregatem przed siewem to będzie dobry pomysł? Dodam, że słoma była pocięta w sieczkę. Wapna jeszcze prędko nie dowiozą a chcę już porobić orki aby ziemia odleżała przed siewem ozimin - planuję zasiać wszystko w pierwszej połowie września.

Edytowane przez KlimekPL
Opublikowano

Nawozy NPKMgS oczywiście że tak. Wapno nie.

Też rozsiewam c-330 i dużo lepiej jeździ się po ściernisku niż po roli. Myślałem nawet żeby pod jare siać po ściernisku ale to już raczej nie bardzo. Gleby mam średnie klasy III trochę IV, zdażają się ciężkie rędziny

Opublikowano

Po siewie nie ma sensu dawać npk, trzeba je wymieszać z gębą
sory z glebą tam miało oczywiście być ;-)
jeśli chodzi o wapno z obornikiem w jednym okresie nie powinno się dawać, ale jeśli jest taka konieczność to najpierw wapno i wymieszać głęboko z glebą a później obornik pod pług, powinien być odstęp 6 tygodni mniej więcej

Opublikowano

Wczoraj zwiedzając okoliczne pola zauwarzyłem że wielu rolników daje obornik i wapno i dopiero orze. Czasem to leż kilka dni. Wielu kopie margiel

 

Taaa, jeszcze to wszystko mocznikiem wymieszanym z polifoską posypie, później wsieje pszenicę 300-330kg/ha, na wiosnę jedna dawka azotu w kwietniu a później zbierze 4t/ha no i oczywiście winna będzie pogoda a nie rolnik bo przecież tyle nasypał pod korzeń a nie urosło.

Na szczęście coraz mniej jest takich uzdolnionych rolników.

Opublikowano

jak to jest ze stosowaniem azotu na mineraliacje slomy? wiem ze to podstawa ale w swojej krotkiej karierze jeszcze tego nie robilem. dopiero w tym roku po zbozach. jednak w okolicy nie znam nikogo kto by stosowal azot na slome. jak to jest u was? robicie to, widzicie jakas roznice ?

Opublikowano

slome rozkładają mikroorganizmy glebowe które aby dobrze funkcjonować muszą korzystać z azotu, jeśli nie da się go na slome to pobiorą go z zasobów glebowych a tym samym mamy go w glebie wtedy mniej

Opublikowano (edytowane)

slome rozkładają mikroorganizmy glebowe które aby dobrze funkcjonować muszą korzystać z azotu, jeśli nie da się go na slome to pobiorą go z zasobów glebowych a tym samym mamy go w glebie wtedy mniej

Nie masz do końca racji.

Powiedz co sie dzieje z składnikami pokarmowymi z rozłożonej słomy?

 

Dodatkowo nie tylko mikroorganizmy wpływają na rozkład resztek pożniwnych, ale również makro np. dżdżownice, które nie potrzebują do tego procesu azotu.

Edytowane przez Kula07
Opublikowano

Jak nie będzie dane na słomę to zajdzie zbiałczanie azotanów. Potem azot ,,wróci" ale na jesieni rośliny odczują niedobory

Opublikowano

Te składniki wrócą do gleby - po czasie, ale azot zostanie głównie związany w postaci nieprzyswajalnej wprost dla roślin. Poza tym dodatkowa dawka azotu intensyfikuje rozkład masy organicznej przed spadkiem temperatur. Zapobiega to późniejszemu namnażaniu się grzybów i wysiewaniu ich przetrwalników.

Opublikowano

Od kiedy uprawiamy bezorkowo, czyli od 10 sezonów, nie dajemy azotu na słomę, (z wyjątkiem jednej działki pod rzepak w zeszłym roku) i żadnych niedoborów na roślinach nie widać, większego porażenia chorobami grzybowymi również, spodków plonu brak.

Wychodzi na to, że muszę w przyszłym roku rozsiać N na połowie jednej działki i samemu sprawdzić czy to w czymś pomoże.

Opublikowano

Jeśli słoma "zabierze" azot z zasobów gleby to w zasadzie mamy glebę wyczyszczoną z azotu. Ze słomy azot wróci, ale to nie jest proces szybki tylko raczej rozłożony w czasie, coś jak z obornika. W takiej sytuacji w pierwszym roku po przyoraniu słomy bez dawania azotu może być problem, mały ale jednak problem. Jeśli ktoś zrobi to samo w drugim i kolejnym roku to już tego problemu nie odczuje bo słoma część azotu zablokuje, ale z drugiej strony odzyskamy azot ze słomy ściętej rok wcześniej. Stąd też u osób, które robią to rok rocznie wielkiego problemu nie ma.

Gorzej w przypadku gdy mamy uprawy które w całości schodzą z pola, nie pozostawiając odpadków lub jedynie jakieś śladowe ilości.

Osobiście zawsze daję mocznik na słomę, bo dzięki temu to co już jest w glebie zostaje a ja dodatkowo zyskuję azot ze słomy, który różni się od tego mineralnego tym, że jest uwalniany stopniowo i nie grozi mu większe wymycie. Czyli w skrócie zamieniam bardzo mobilny azot mineralny na azot organiczny, to chyba dobry biznes.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v