Skocz do zawartości

Nawożenie pszenicy ozimej


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej :) małe pytanie jak i ile można na ha rozpuścić mocznika?

Opublikowano (edytowane)

????
Jak to prawidłowo zrobić żeby nie spalić pszenicy? Bo Mariuszku wydaje mi się,że to trochę dużo...

Edytowane przez aletes
Opublikowano

Oczywiście że należy  zabieg wykonywac  wieczorem - nie  w upalny  dzień , żeby  różnica  temperatur łanu i cieczy  roboczej  była jak  najmniejsza. 

 

 

cytat

 

Z nawozów azotowych mocznik stosowany dolistnie wykazuje najmniejsze właściwości parzące, dlatego jego stosowanie do oprysków jest szczególnie polecane.

 

Mocznik to nawóz uniwersalny. Można go stosować przedsiewnie, pogłównie oraz dolistnie. Jako jeden z niewielu nawozów prawidłowo zastosowany w roztworze o określonym stężeniu nie parzy roślin.

Mocznik zawiera 46 proc. azotu (N), który jest w formie amidowej. Forma ta jest dobrze pobierana dolistnie przez rośliny. Przez system korzeniowy mocznik pobierany jest wolniej, ponieważ musi on w glebie najpierw zostać na drodze enzymatycznej przemieniony w formę amonową, a następnie azotanową.

Dużą zaletą jego stosowania jest to, że jego roztwór można łączyć z powodzeniem z siarczanem magnezu, fungicydami oraz insektycydami. Ponadto dodatek mocznika do cieczy roboczej powoduje lepsze uwodnienie, więc i lepszą przepuszczalność naskórka roślin (kutykuli), co zwiększa pobieranie składników pokarmowych i polepsza działanie pestycydów i dolistnych nawozów mikroelementowych.

Dlatego niskoprocentowy wodny roztwór mocznika warto dodać do cieczy użytkowej w przypadku konieczności stosowania pestycydów gdy roślina jest uszkodzona, porażona przez choroby i szkodniki lub zwiędnięta. Wówczas rośliny broniąc się przed dalszą utratą wody lub infekcją, zagęszczają strukturę naskórka, "zasklepiają się", co bardzo ogranicza możliwość przenikania do liści stosowanych substancji. W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest dodatek mocznika do cieczy użytkowej w stężeniu do 6 procent.

Nawożąc rośliny dolistnie mocznikiem, bardzo ważnym jest by stężenie roztworu było dostosowane do gatunku, potrzeb pokarmowych rośliny, jak również do jej fazy rozwojowej. Najbardziej efektywne jest gdy mocznik zastosowany zostanie w fazach największego zapotrzebowania roślin na składniki pokarmowe. Takie nawożenie ma szczególne znaczenie w okresie posuchy, wówczas gdy występuje ograniczone pobierania składników pokarmowych z gleby.

Dolistnie nawóz ten może być stosowany praktycznie we wszystkich uprawach.

Przykładowo:

Dokarmianie dolistne buraka cukrowego wykonuje się najczęściej 6 proc. wodnym roztworem mocznika (6 kg nawozu w 100 l) i stosuje się go od fazy 3-4 liści do zwarcia międzyrzędzi.

W nawożeniu dolistnym rzepaku  za optymalny uważa się roztwór 12 proc. (12 kg nawozu w 100 l), który stosować można od początku ruszenia wegetacji do fazy zielonego pąka.

W przypadku dokarmiania dolistnego zbóż stosuje się różne stężenia w zależności od fazy rozwojowej roślin: na początku krzewienia (18–20 proc.), na końcu krzewienia (16–18 proc.), na początku strzelania w źdźbło (10–12 proc.), końcu strzelania w źdźbło (6–8 proc.), kłoszeniu (5–6 proc), kwitnieniu (nie dokarmiać!), natomiast w fazie dojrzałości mlecznej najwyżej 4–5 proc.

 

Opublikowano

A jakie są opinie dokarmiania roslin, tj pszenica rzepak azotem, dodając RSM do wody, mam na mysli porownanie z mocznikiem, wiadomo maja inne formy azotu
Z gory dziekuje za odpowiedz

Opublikowano (edytowane)

<p>

Niema to jak karmić azotem chwasty przez miesiąc <img class="bbc_emoticon" default="" forum="" http:="" public="" src="[url=" style_emoticons="" title=":D" www.agrofoto.pl="" /> Nie wyobrażam sobie braku jesiennych zabiegów herbicydowych

</p>
<p>Ja sobie wyobrazam. Wyobrazam sobie, ze wrzesien byl suchy jak pieprz a od pazdziernika zaczelo codziennie padac a potem przyszla zima. Gdzie tu wcisnac ten herbicyd jesienia? <img class="bbc_emoticon" src="http://www.agrofoto.pl/forum/public/style_emoticons/default/sad.png" title=":(" /></p> Edytowane przez KlimekPL
Opublikowano

Dokładnie ja też zasiałem w popiół a zaraz po tym przyszły codziennie opady, jak się przerwały to ciężko było pieszo wejść w pole a gdzie tu myśleć o wjechaniu traktorem, wg mnie już bym siał mocznik musi się przekształcić w formę dostępna dla roślin a to potrwa myślę że ok dwóch tygodni a w tedy to już kolanko będzie to azot obowiązkowo, ja na koniec planuje wysiać II dawkę ale saletry.
* tygodnia

Opublikowano

I chyba tak zrobię i wysieje, bo mocznik za nim zacznie działać to zejdzie. Tak samo u mnie jak i u kolegów, w październiku ciężko było zasiać a co tu mówić o pryskaniu

Opublikowano

Szybko pryskaj bo jest ciepło. Pogoda sprzyja nie ma wiatru a później to nie wiadomo co będzie. Wiatr i dodatkowo poranny przymrozek. Będziesz się czail a chwasty będą rosły. Później to czas na skracanie i zabieg T1.

Opublikowano

Mam pytanie trochę z innej beczki. Czy w tej fazie rozwoju pszenicy mogę zastosować fungicyd Falcon? Wiem że piszę na opakowaniu że od fazy drugiego kolanka. Ale mam dużo tego środka i się zastanawiam czy mogę go zastosować? Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Jahoo sypałeś już II dawkę na Natulę ? jak tam u Ciebie? 

Ja RSM dawałem 17 marca i myślę w ten piątek sypnąć Zaksan może trochę Mocznika, żeby jakieś 75kg/ha azotu wyszło 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

II dawka dziś lub jutro

ile dajesz azotu i w czym? jak to nie  tajemnica  ;)

 

Powiem CI ciekawostkę, że na identycznej glebie, też po fasoli kolega ma Natulę ode mnie, więc wszystko niemal identyczne. Jednego dnia sialiśmy tym samym siewnikiem. Dał pod korzeń NPK,   a na wiosnę, chyba 7 marca , sypnął prawie 80kg azotu. bo źle ustawił rozsiewacz i jego Natula wygląda imponująco, o wiele bardziej  rozkrzewiona i wyższa, mocno zielona, piękna po prostu. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano (edytowane)

Gleba II/III klasa , w ubiegłym roku pszenica jara dała tam 5,5t, zobaczę , co da w tym roku ozima. To taki kawałek eksperymentalny - materiał siewny z centrali, w ubiegłym roku wapnowanie po żniwach, wysiew 150kg na 1ha , pierwsza dawka nawozu 3 marca , dostanie jeszcze drugą i na tym chyba koniec - będę obserwował, może jeszcze coś na kłos. Jak na razie łącznie 500kg saletry to 170kg N czyli w normie na około 8-9 ton w moich warunkach. Chcę poznać możliwości tego kawałka (mam go 2 rok) oraz potencjał nowej odmiany.

Generalnie oceniam - opłacalność siewu kwalifikatem, celowość wczesnego nawożenia azotem (jak na razie pozytywnie), celowość dawkowania 30kg N przedsiewnie jak piszą w zaleceniach, stosowanie wcześnie dzielonej dawki azotu. Zapisuję sobie wszelkie koszty na tym kawałku i zobaczę, jaki będzie plon. Do tej pory, tak jak pisałem, zazwyczaj prowadziłem nawożenie z niższej półki i celowałem w plon około 5t z ha przy mniejszych nakładach.

 

W przyszłym roku mam w planach testy nawożenia RSM w pszenicy na II dawkę

Edytowane przez jahooo
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
    • Przez gba3943
      Witam, potrzebuje Opinie o pszenicy rgt ponticus, rgt cayenne i Debian. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v