Ciągnik na 10 ha

[rolnik34]

i jaki kupiles

[wladek_t25]

Ja na 10.5 ha mam trzy ciągniki: T25, MF255, U902. Największy do orki, siewu, owijarki, transport i sieczkarni do kukurydzy, ferdek do prasy, kosiarki

nawozy i opryski, a t25 do ziemniaków, wożenia w zimę do obory sianokiszonki, słomy, przewracania siana, grabienia itp głownie do tego co wystarczy mi te 30 km. Prowadzę produkcję zwierzęcą: opasy.

Powiem tak, gdyby nie to że gospodarka nie jest głównym źródłem dochodu to bym pewnie wszystko robił ruskiem i fergusonem, lecz mam zamiar powiększyć gospodarkę do 20 ha i park maszynowy już skompletowany. O ni się nie martwię, jadę kiedy chce, nie muszę na nikogo czekać. Faktem jest tylko że nie mam kombajnu i nie zamierzam kupywać.

[bieniek_88]

Ferdek do prasy a u902 do owijarki? Ło panie co to się wyprawia na tym świecie..

[corrado]

Tak pasuje tak robi.

[AgriTrac]

Tutaj znajdziecie trochę podsumowania tego wątku i wypisane najpopularniejsze ciągniki na 10 hektarów z 2016 roku. http://ww3.agritrac.pl/jaki-ciagnik-10-hektarow/

[AgroLubelskie13]

Witam mam pytanie chciałbym kupić ciągnik na 10ha miałby on u mnie być jako główny ciągnik w gospodarstwie. Mianowicie do cięźkich prac polowych ale równieź do prac z turem. Jaki polecacie ? Budżet miałby wynosić 100tyś zł.

 

 

[misiekbz2]

Ja właśnie również rozmyślam nad takim zakupemna mlodego rolnika  na podobny aerał i myśle nad deutz fahrem 5080D ecoline albo case farmall 75A. 

[Gość]

Chłopaki minimum ze 180 KM, bo mniejszy sobie nie poradzi na takim areale, to jest wykluczone.      

[Elektryk]

Tyle C-330 obrobi...  i się jeszcze będzie nudzić

[pawel885]

To zależy. Znajomy ma 10 ha, C330 i pracuje na etacie, męczy chłopina niedzielami i wieczorami po trochu i nigdy na czas nie zrobi... 

[Gość Luke16]

C-330 to na taki areał było dobre 20 lat temu. Pogoda jest tak ostatnio nie przewidywalna że godziny się niekiedy liczą. Minimum coś 60KM 4X4. Za 100 tyś zł nowego praktycznie nie kupisz, na używkę to kupiłbym jakiegoś Zetora 7540 czy 6340, Renault 80.34, Masseya 375 itd. a za resztę zaopatrzyć się w odpowiedni park maszynowy

Edytowane 30 Grudnia 2017 przez Luke16

[andrzej78]

Jakie ma to znaczenie na jakim areale ma ciagnik pracować czy to 10 czy 30 ha , to jak się chce dobrze uprawić ziemię to musi być to wykonane konkretnym sprzętem.Jeżeli ciagnik będzie wykorzystywany na mniejszym obszarze to przecież jego awarie będą rzadsze. Właściwie dobrany sprzęt przy wiekszym ciagniku może powodować większą opłacalność uprawy niż przy mniejszym(słabszym).Zastanów się  czym chcesz orać , uprawiać glebę  i jakim siewnikiem siać, bądź agregatem i wtedy ustalisz potrzebna moc ciągnika.

[misiekbz2]

Uprawiam warzywa na 10ha i 4ha zbóz i też już mamy dość z ojcem jazdy na dwie 360, i mają ciągle co robić wiec nie widze celu w podśmiewaniu sie ze obrobi sie 60dziesiatką, czy kupcie od razu 180km ciagnik.  Owszem zrobi sie  60dziesiatka ale kosztem zdrowia , paliwa i czasu. Każdy chce się rozwijać. Stoje przed wyborem ciągnika 70-80km i chciałbym się poradzić a nie czytać ze stary ursus ma mi wystarczyć. 

[AgroLubelskie13]

właśnie jeszcze zastanawiam się nad ciągnikiem massey ferguson 3060 co prawda już starszy ciągnik ale mam kolegę w tej samej wsi który ma już ten ciągnik 7 lat i większych awarii nie miał i również pracuje jako główny ciągnik ale czasami również z turem 

[Gość Luke16]

Andrzej bardzo dobre słowa. Mam osobiście nie wiele więcej ha ale ziemia tak toporna że bez wału packera nic bym nie zrobił a waga samego agregatu to 880kg. Rób na takiej glebie C360 czy C330 to dziękuję bardzo. 

Misiek ja bym celował w coś takiego na warzywa

https://www.olx.pl/i2/oferta/ciagnik-massey-ferguson-375-ladowacz-75-km-3050-CID757-IDqV6BH.html#:548de91ea3

Ciągnik z linku to akurat przykład ale cały mechaniczny i bezawaryjny. Dodatkowo na warzywnictwo nie za duży nie za mały i spokojnie można maszyny po C360 podczepić. 

[Mikruss]

Ja mam mf 390 i sie powoli bije z myslami czy nie zmienie na cos wiekszego a ciagnik w oryginale.

[pepe2]

Też mam 10 ha i 12 lat obrabiałem pole c 360 , postanowiłem że czas najwyższy sobie trochę polepszyć i kupiłem df 3.50dx, 62KM.Jak ktoś chce zobaczyć jest u mnie w galerii . Dałem 38 tys w kiepskim stanie wizualnym , technicznie brzytwa , za 3 tys doprowadziłem do obecnego stanu . Jak będzie się tak spisywał jak do tej pory, to po każdym zjechaniu z pola będę go po d*pie całował .

Wspomagany przez c 330 na 10ha robi u mnie 100godzin rocznie , czy to jest dużo na jakikolwiek ciągnik ? ,myślę że jeszcze trochę pochodzi.

A z 10ha jak się pilnuje to można sporo więcej wycisnąć niż 20-30 tys rocznie jak to ktoś wcześniej twierdził.

[Elektryk]

Panowie, jakby ktoś nie zauważył to z czydziestką był lekki żarcik

[Alamo]

Najpierw ciągnik,potem maszyny,i będziesz jeszcze do tego interesu dokładał z pracy poza rolniczej,w przeciwnym razie będziesz żył na granicy egzystencji.C360 bardzo dobrze sobie poradzi,zmień tylko silnik na czwórkę perkinsa 68Km,silnik łatwo dostać,takim sprzętem robota idzie jak należy.Zdrowie stracisz na stu ha a nie na śmiesznych 10.

[piotr4255]

To niech sobie ruska kupi w dużej kabinie nie dosyć że tańszy od sześćdziesiątki  to i wygodniejszy mocniejszy i spali też nie za dużo

[Gość Luke16]

Alamo wstaw silnik, zmień kabinę, załóż wspomaganie i wyjdzie Cię tyle co Zetor 7211 a i tak będzie to tylko C-360. Żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku, a czasy C-360 dawno już minęły. 5, 10 czy 50ha sześćdziesiątka jest dobra ale jako pomocnik a nie główny. W skrócie nic nie oferuje. Przy dzisiejszej pogodzie tak jak pisałem wyżej godziny się niekiedy liczą. Ja sobie nie wyobrażam pracy C-360 jako główny ciągnik nawet na 5ha no ale lubię komfort

[misiekbz2]

Ja do warzyw bede składał młodego rolnika i za to musze kupic ciągnik wiec musi byc nowy.  U mnie też ziemia toporna pagórki itd wiec 60 1ha pola orze sie prawie dzień nie mowiąć juz o uprawie pod te warzywa. Myślałem własnie nad używanym mf 3060 ale dając 50-60tys a wziac mam mozliwość MR i do tego dołożyć jeszcze około 20tyś to sprzęt nowy a nie 20-letni.

[bratrolnika]

Inaczej sprawa wygląda jak masz 10ha zbóż bez hodowli, a inaczej jak masz 10ha warzyw czy sadu , w pierwszym wypadku możesz w roku nie dobić 100mtg, w drugim przypadku jesteś w stanie wyrobić ponad 500mtg ciągnikiem na rok. 

[szwagier24]

7 godzin temu, pepe2 napisał:

 

A z 10ha jak się pilnuje to można sporo więcej wycisnąć niż 20-30 tys rocznie jak to ktoś wcześniej twierdził.

3 tyś z ha to raczej ciężko wyciągnąć.

[Alamo]

3 godziny temu, bratrolnika napisał:

Inaczej sprawa wygląda jak masz 10ha zbóż bez hodowli, a inaczej jak masz 10ha warzyw czy sadu , w pierwszym wypadku możesz w roku nie dobić 100mtg, w drugim przypadku jesteś w stanie wyrobić ponad 500mtg ciągnikiem na rok. 

Jak wyrabia się ponad 500mtg na rok. Możesz rozwinąć wątek?