Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'rzepak ozimy'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

Blogi

Categories

Kategorie


Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


>

Grupa


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania


Kod pocztowy

Znaleziono 878 wyników

  1. Audi213

    InVigor vs Duke

    Pozmieniało się od ostatniego zdjęcia. InVigor zmienił się w tęczę, a Duke wygląda dużo ładniej
  2. griga

    Rzepak ozimy

    Stan na 17.03.2016
  3. Sprawdzałem dziś wiaderko i o dziwo dalej puste. Ale rzepak pięknie ciągnie i po niedzieli jak poprawi się pogoda trzeba wjeżdżać z opryskami.
  4. zgrywus1992

    Rzepak

    Rzepak ozimy Rohan F1, zima dała mu popalić, -Przedsiewnie obornik 30t, 200kg Polifoska5 -02.03.2016 300kg saletrosan26 -obsada 17-25 m2 Niedługo druga dawka N. Bądźmy optymistami =D
  5. rzepak ozimy marcopolos wytrzymał prozy bez zarzutów
  6. griga

    Rzepak ozimy

    Stan na 2.02.2016
  7. Z albumu: Uprawy 2015/16

    W najbliższym czasie leci oprysk na samosiewy jak widać troszkę ich jest ...
  8. Zanim nowa odmiana rzepaku zostanie zarejestrowana i wprowadzona do sprzedaży przez firmę nasienną, musi być wszechstronnie przebadana. Doświadczenia polowe mają na celu określenie cech użytkowych, wartości gospodarczej i przystosowania danej odmiany do uprawy na terenie Polski. Doświadczenia te możemy podzielić na dwie podstawowe grupy: doświadczenia łanowe oraz doświadczenia agrotechniczne. Doświadczenia łanowe prowadzone są na polach produkcyjnych przy standardowej dla danego gospodarstwa agrotechnice. Ich celem jest sprawdzenie przydatności nowych odmian do uprawy w różnych rejonach Polski różniących się między sobą warunkami klimatycznymi, glebowymi i poziomem agrotechniki. Z kolei doświadczenia agrotechniczne są to najczęściej doświadczenia mikropoletkowe z powtórzeniami, zakładane w układzie losowanych bloków. Ich celem jest poznanie i analiza wpływu różnych czynników technologii produkcji na wysokość i jakość plonu oraz określenie optymalnych zaleceń agrotechnicznych pozwalających osiągnąć najlepsze wyniki produkcyjne. Poznanie optymalnych warunków produkcyjnych dla uprawianych odmian jest niezwykle istotne dla uzyskania wysokiej opłacalności produkcji. Takie czynniki jak: termin siewu, obsada roślin czy nawożenie, mogą mieć istotny wpływ na wysokość i jakość plonu, czyli na końcowy efekt uprawy – jej rentowność. Firmy nasienne są tego w pełni świadome i dlatego wiodący hodowcy rzepaku ozimego testują swoje nowe produkty w doświadczeniach agrotechnicznych. Jednym z ich rodzajów są doświadczenia z różnymi terminami i normami wysiewu. Mają one na celu określenie optymalnego terminu i ilości wysiewanych nasion dla poszczególnych odmian w celu zapewnienia optymalnych warunków wzrostu i rozwoju, dobrego przezimowania roślin oraz zmaksymalizowania osiąganych plonów. Testowane odmiany wysiewa się w różnych terminach agrotechnicznych dla danego regionu (wczesny, optymalny, opóźniony) oraz w różnych ilościach wysiewu (4–5 poziomów dla każdego terminu siewu), a następnie poddawane są takim samym zabiegom uprawowym, czyli nawożeniu, ochronie. Analiza uzyskanych wyników pozwala na określenie optymalnych terminów siewu, które gwarantują właściwy rozwój roślin przed zimą, dobre przezimowanie i wznowienie wegetacji wiosną oraz są podstawą do uzyskania wysokich plonów. Jeżeli odmiana zostanie wysiana za wcześnie, wówczas rośliny rzepaku będą nadmiernie rozwinięte, a tym samym narażone na gorsze przezimowanie (rośliny rzepaku najlepiej zimują w fazie 8–10 liści w rozecie oraz gdy szyjka korzeniowa ma średnicę 5–8 mm). Jeżeli odmiana zostanie wysiana za późno, wówczas rośliny wchodząc w etap spoczynku zimowego będą słabo rozwinięte i bardziej podatne na przemarzanie. Ponadto dla każdej odmiany i każdego terminu siewu możliwe jest również określenie optymalnej obsady, przy której rośliny najlepiej się rozwijają, zimują i osiągają najwyższe plony. Rośliny rosnące w zbyt dużym zagęszczeniu konkurują ze sobą o składniki pokarmowe i wodę, wolniej się rozwijają, wykazują większą tendencję do elongacji szyjki korzeniowej jesienią i z reguły gorzej zimują. Są również bardziej podatne na porażenie chorobami i wyleganie i w rezultacie niżej plonują. Rośliny rosnące w zbyt niskim zagęszczeniu wykształcają większą ilość rozgałęzień bocznych, ale mimo to często plonują poniżej poziomu możliwego do uzyskania przy optymalnej obsadzie, czyli występują straty. Dla większości odmian mieszańcowych o standardowej biomasie najwłaściwszą ilością wysiewu jest ok. 45 nasion/m2, tak aby uzyskać docelową obsadę ok. 40 roślin/m2. Przy tej obsadzie rośliny dobrze rozwijają się na jesieni i zimują, odznaczają się dobrą zdrowotnością, wykazują najmniejszą podatność na wyleganie (rekomendowane jest stosowanie regulatorów wzrostu) i osiągają najwyższe plony. Natomiast w przypadku odmian o zredukowanej biomasie (odmian „półkarłowych”) najbardziej odpowiednią ilością wysiewu jest ok. 55 nasion/m2 (obsada docelowa ok. 50 roślin/m2). Odmiany te, z racji niskiej biomasy, lepiej tolerują wyższe obsady i uzyskują najwyższe plony przy większym zagęszczeniu łanu niż odmiany klasyczne. Istnieje również zależność, potwierdzona licznymi doświadczeniami i praktyką rolniczą mówiąca, iż w przypadku opóźnionego terminu siewu należy nieco zwiększyć ilość wysiewu nasion tak, aby uzyskać obsadę docelową nieco wyższą od tej w przypadku siewu w optymalnym dla danego regionu terminie agrotechnicznym. W przypadku standardowego przebiegu warunków pogodowych, większość odmian wysiana w terminie późniejszym uzyskuje najwyższe plony przy nieco wyższych obsadach niż te same odmiany wysiane w terminie optymalnym. Innym rodzajem doświadczeń agrotechnicznych w rzepaku ozimym są doświadczenia z różnymi poziomami nawożenia azotowego. Ich celem jest określenie optymalnej dawki nawożenia azotowego dla poszczególnych odmian, przy której odmiany te plonują najwyżej. Azot jest najsilniejszym plonotwórczym składnikiem pokarmowych dla roślin. Rośliny nie mające dostępu do wystarczających ilości związków azotowych wolniej rosną, budują mniejszą biomasę i uzyskują niższe plony w stosunku do roślin optymalnie zaopatrzonych w ten składnik pokarmowy. W przypadku wzmożonej asymilacji azotu następuje nadmierny rozwój biomasy. Rośliny rzepaku mogą gorzej przezimować i wykazują większą tendencję do wylegania. Ponadto następuje opóźnienie kwitnienia i dojrzewania nasion. Dlatego tak ważne jest poznanie optymalnego poziomu nawożenia azotowego i terminu jego stosowania. W tego typu doświadczeniach testowane odmiany wysiewa się w tym samym terminie i takiej samej ilości wysiewu, a następnie poddaje się takim samym zabiegom agrotechnicznym, różniącym się między sobą jedynie poziomami nawożenia azotowego. Zwykle testuje się od 3 do 5 różnych poziomów nawożenia azotowego. Niektóre odmiany bardzo dobrze reagują na zwiększające się dawki nawożenia azotowego i uzyskują najwyższe plony przy wysokim poziomie nawożenia. Te odmiany polecane są przede wszystkim do intensywnej technologii produkcji, opartej na wysokim nawożeniu azotowym, przy którym konieczne jest stosowanie fungicydu o funkcji regulatora wzrostu. Są również odmiany, które do uzyskania wysokich plonów nie potrzebują intensywnego nawożenia azotowego. Są to przede wszystkim odmiany o niskiej biomasie oraz niektóre odmiany klasyczne. Te odmiany polecane są do ekstensywnej (ekonomicznej) technologii produkcji, charakteryzującej się ograniczonymi nakładami na środki do produkcji. Posiadając wiedzę dotyczącą tego, w jaki sposób dana odmiana reaguje na nawożenie azotowe można świadomie wybrać produkt dopasowany do określonego poziomu agrotechniki i osiągnąć możliwie najwyższe plony przy ograniczonych nakładach. Warto więc wybierać do uprawy te odmiany, których producenci testują swoje produkty w doświadczeniach agrotechnicznych i dzięki temu są w stanie określić optymalny poziom agrotechniki indywidualnie dla każdej odmiany. Marcin Liszewski Foto: bocianov90 Źródło: materiały firmowe
  9. Uprawa kukurydzy i rzepaku od wielu lat odgrywa bardzo ważną rolę w Polsce; do jej sukcesu w dużej mierze przyczynia się postęp hodowlany. EURALIS jako firma hodowlana o bardzo długiej tradycji dostarcza coraz bardziej wydajne odmiany sprawdzające się w każdych warunkach klimatycznych. Co roku na działalność badawczą firma przeznacza 13% swoich obrotów. Wyrazem zaangażowania EURALIS w hodowlę w Polsce jest corocznie większa liczba poletek doświadczalnych oraz działająca od 2014 r. w Kórniku pod Poznaniem stacja hodowlana. Coraz większe zaufanie, jakim rolnicy darzą odmiany EURALIS, to efekt konsekwentnej strategii firmy, która jest ukierunkowana na inwestycje w badania w naszym kraju. Skutkuje to corocznymi rejestracjami nowych odmian w polskim rejestrze. ES Zorion W 2016 były to 4 nowe odmiany kukurydzy: ES Meteorit (FAO 230-240), ES Zorion (FAO 230-240), ES Asteroid (FAO 240) i ES Constellation (FAO 240) oraz 2 nowe odmiany rzepaku ozimego: ES Imperio (F1) i ES Cesario (F1). W sumie to 6 nowości zarejestrowanych w samym tylko 2016 r. Świadczy to o dużym potencjale hodowlanym i utwierdza nas w wybranym kierunku rozwoju firmy. ES Imperio Zapraszamy do współpracy i przetestowania nowości EURALIS! Źródło: materiały firmowe
  10. Uprawa rzepaku to wyzwanie dla najlepszych gospodarstw. Zarówno stanowisko, jak i cała agrotechnika powinny być na jak najwyższym poziomie. Trzeba jednak pamiętać, że plonowanie w dużej mierze zależy potencjału wybranej odmiany. Należy zwracać uwagę na te, które pochodzą z uznanych hodowli i sprawdzają się w uprawie w latach o typowym dla naszej szerokości geograficznej przebiegu pogody – okresowe silnie mrozy i odwilże bez okrywy śnieżnej oraz przymrozki na przedwiośniu. Cechy dobrej odmiany to: zimotrwałość, tolerancja na suszę, odporność na podstawowe choroby grzybowe oraz stabilność plonowania niezależnie od występujących warunków pogodowych. Kryteria te spełnia zarejestrowana przez COBORU w 2014 r. odmiana POPULAR F1. Szczególnie polecamy tę odmianę wymagającym producentom rzepaku. POPULAR F1 to idealna kombinacja najwyższych plonów nasion i oleju. W ostatnich latach badań rejestrowych i w systemie PDOiR zajmowała czołowe lokaty. W 2014 r. osiągnęła najwyższy wśród rejestrowanych odmian plon względny na poziomie 115% wzorca (plon bezwzględny 59,3 dt/ha). POPULAR F1 charakteryzuje się wybitną zimotrwałością, potwierdzają to badania prowadzone przez COBORU, odmiana ta bez większych uszkodzeń przetrwała panujące w pamiętnym 2012 r. mrozy sięgające do -20oC. Ponadto powoli rozpoczyna wiosenną wegetację, co przyczynia się do minimalizacji ryzyka uszkodzeń przez przymrozki. W rozwoju jesiennym POPULAR F1 charakteryzuje się płaską rozłożoną rozetą z nisko osłodzonym stożkiem wzrostu oraz mocnym palowym systemem korzeniowym z dużą ilością korzeni bocznych i włośników. Dzięki temu rośliny w bardzo dobrej kondycji wchodzą w spoczynek zimowy. Źródło: materiały firmowe
  11. Uprawa rzepaku ozimego wymaga dużych nakładów finansowych oraz wysokiego poziomu wiedzy ze strony plantatorów. Nawet w przypadku poniesienia nakładów oraz wykonania wszystkich zabiegów nasze plany może pokrzyżować pogoda, a zwłaszcza warunki panujące w trakcie wschodów, spoczynku zimowego czy też pojawiające się na przedwiośniu przymrozki. Jaka zatem jest wstępna ocena przezimowania plantacji rzepaku ozimego w naszej części Europy? Zimotrwałość jest jednym z głównych czynników wpływających na plonowanie. Jak pokazują dane meteorologiczne, Europa Północno-Wschodnia na początku roku znajdowała się pod wpływem zimnych mas powietrza przy jednocześnie niewielkiej pokrywie śnieżnej. W krajach bałtyckich mieliśmy do czynienia w styczniu z temperaturami sięgającymi do -25OC bez okrywy śnieżnej. Taka sytuacja przyczyniła się do powstania znacznych strat mrozowych na plantacjach rzepaku. Szczególnie ucierpiały rośliny słabsze oraz niedostosowane do kontynentalnych warunków klimatycznych. Wśród krajów bałtyckich największych strat należy spodziewać się na Łotwie, nieco mniejszych na Litwie. Obecnie jeszcze za wcześnie, aby dać jednoznaczną odpowiedź dotyczącą przezimowania. Ponadto w momencie rozpoczęcia wegetacji następuje zmniejszenie odporności na mróz. Konsekwencją tego może być większa podatność roślin na pojawiające się wiosenne przymrozki. Rzepak ozimy posiada dużą zdolność kompensacji strat mrozowych. Nawet przy obsadzie 10 roślin/m2 potrafi wydać zadawalający plon nasion, oczywiście pod warunkiem równomiernego rozmieszczenia roślin na powierzchni pola. Podobna sytuacja miała miejsce na Białorusi. Jak podaje białoruski departament rolnictwa, straty w uprawie rzepaku mogą wynieść ok. 20–25%. Sytuacja jest oczywiście zróżnicowana w zależności od regionu. Jak wynika z naszych obserwacji, największe straty – nawet do 50% – mogą wystąpić w okolicach Witebska. Do tak wysokich strat przyczynił się niedobór wody w okresie jesiennym, a także wysiew odmian populacyjnych w zbyt późnym terminie. Ponadto pierwsze uszkodzenia mrozowe na Białorusi pojawiły się już październiku, gdy odnotowano w nocy znaczne spadki temperatur. ATORA F1, Chrząstowo,2016 W Polsce pojawiają się już pierwsze wstępne oceny przezimowania rzepaku ozimego. Wynika z nich, że najgorsza sytuacja panuje na terenie woj. kujawsko-pomorskiego, w którym uszkodzenia mrozowe mogą wynieść ok. 50%, oraz pas północno-zachodniej Polski z możliwymi startami 20–30%. Najlepsza sytuacja występuje na południu Polski w tym przypadku należy się liczyć z ok. 5% uszkodzeniami. W tym momencie sytuacja jest jeszcze bardzo dynamiczna i należy wstrzymać się z ostatecznymi ocenami. Ze wstępnych obserwacji na terenach z największymi uszkodzeniami mrozowymi wynika, że odmianami, które najlepiej poradziły sobie ze znacznymi spadkami temperatur były ATORA F1 oraz POPULAR F1. Świadczą o tym zdjęcia z przeprowadzonej lustracji polowej. Na ostateczne określenie stanu przezimowania musimy jeszcze poczekać ok. 2 tygodni. POPULAR F1, Spytkówki, 2016 A. Kozera, Dr. A. Döring, R. Brand, Rapool Foto: griga
  12. Gość

    Trudne decyzje w uprawach ozimin

    Ponieważ już w przyszłym tygodniu możemy się spodziewać pierwszych nalotów chowaczy łodygowych, zwłaszcza na południu naszego kraju (chowacz granatek i chowacz brukwiaczek), doradcy PROCAM proszą, aby nie zapomnieć o wystawieniu żółtych naczyń w uprawach rzepaku. Warto wspomnieć, że w zeszłym roku pierwszy wylot tych szkodników notowano ok. 10 marca. Natomiast sytuacja z zaawansowaniem podejmowania przez rolników ważnych decyzji, które z plantacji ozimin zbóż czy rzepaku próbować ratować, a które zaorać, wygląda różnie w różnych częściach kraju. Świadczy to, jak trudną decyzją jest ten etap produkcji rolnej, gdzie poczynione zostały już znaczące nakłady, a nie mamy pewności, czy przyniosą one zwrot z jesiennych inwestycji. Dla tych Państwa, którzy mają jeszcze problemy z określeniem tej czynności, poniżej przygotowaliśmy krótki opis sytuacji oraz zdjęcia wzorce autorstwa agronomów PROCAM, które mogą być pomocne z określeniem występujących problemów fitosanitarnych i fizjologicznych, co może być pomocne w ostatecznej decyzji. Kiedy powinniśmy rozważyć pozostawienie plantacji? Jeżeli rzepak czy zboże ozime zdecydujemy się pozostawić, należy wszystko dokładnie przeliczyć (w tym roku pewnie rzepaki rokujące plony 2 t/ha powinniśmy zostawić, ponieważ przesiew jakąkolwiek rośliną uprawną to koszt ok. 1000 zł – materiał siewny i technika wykonania siewu oraz uprawa gleby plus herbicydy, czyli zależnie od ceny 650–700 kg rzepaku). Poza tym jeżeli plantacja była ubezpieczona i otrzymamy z ubezpieczalni 1000–1200 zł/ha, to mamy kolejne kilkaset kilogramów rzepaku i jak to zsumujemy, to kalkulacja jest prosta: zbierając 2 tony z hektara, po dodaniu oszczędności ok. 650 kg nasion rzepaku na przesiew, plus kolejne 650–750 kg z ubezpieczalni (których nie wydamy na przesiewy), to łącznie z kalkulacji wynika, iż aby uzyskać podobny dochód z hektara, należałoby zebrać rzepaku jarego ok. 3,3 t/ha, co zdarza się w produkcji niezmiernie rzadko. Ale do rzeczy – takie zasiewy (dotyczy to też zbóż jak zostawiamy) jak najszybciej muszą otrzymać konkretną dawkę N, np. 80–100 kg/ha, i trzeba poczekać ok. 14 dni na decyzję ostateczną (jak będzie obsada minimalna na metr kwadratowy zbóż czy rzepaku – w przypadku zbóż wynosi ona odpowiednio: pszenica 130 roślin, żyto pszenżyto 110–120 roślin na metr kwadratowy równo rozłożonych na polu). Przy takiej obsadzie zostawiamy plantację, gdzie każda roślina zbożowa wytworzy po ok. 3–4 pędy po odpowiednim dokrzewieniu za pomocą odżywiania dolistnego zwłaszcza fosforem (Proleaf Makro P 1–2 kg/ha), mikroelementami (Proleaf Max 1–1,5 l/ha) i biostymulatorami (imPROver 0,5–0,7 l/ha, Calkorium 1–2 l/ha), plus do tego w zbożach Stabilan w dawce 0,5–0,7 l/ha w fazie 21–25, powinniśmy uzyskać minimalną obsadę, która zagwarantuje nam odpowiedni plon z hektara. W pszenicy, tak jak i w rzepaku uszkodzenia mogą wystąpić w różnym nasileniu, bardzo często placowo na polu i tak w przypadku pszenicy ozimej, jeżeli >60% plantacji jest w dobrej lub średniej kondycji, to w takim przypadku podajemy azot jak najszybciej i patrzymy, co dzieje się z tą częścią, gdzie nie jesteśmy pewni, czy rośliny przeżyją czy też nie – jeżeli nie przeżyje, to wsiewamy placowo w te puste miejsca (samym siewnikiem ziemia po mrozach się dobrze sypie) pszenice jarą. Oczywiście będzie trochę roboty zwłaszcza z ochroną i ze zbiorem, bo fazy nie będą pasowały, ale z tym poradzimy sobie bez problemu. W przypadku rzepaku, jeżeli część pola, zwłaszcza tam, gdzie były małe rośliny do 4–5 liści (wiemy, że była susza i rzepak wschodził nierównomiernie), wymarzła, to trzeba ocenić – oszacować, jak to wygląda całościowo. Jeżeli część pola (łącznie ok. 25–35% nie ma roślin lub obsada jest po kilka roślin na metr kwadratowy) i jest to nierównomiernie poukładane na polu, a reszta pola ma dobrą obsadę minimalnie 15–20 roślin i więcej w dobrej kondycji – to potencjał takiej plantacji jest odpowiedni, żeby ją zostawić. W takim przypadku nic nie wsiewamy w puste miejsca (nie pasuje rzepak jary, ponieważ zjedzą go szkodniki i nie poradzimy sobie z tym problemem), a w pustych miejscach trzeba będzie po prostu w celu zwalczenia chwastów zastosować glifosat – pierwszy raz pod koniec kwietnia (oczywiście punktowo i nie w dni wietrzne, żeby nie uszkodzić tej części gdzie rośnie rzepak) w celu zniszczenia zachwaszczenia i potem jako desykację przed zbiorami opryskujemy całe pole. Natomiast jeżeli plantacja jest mocno przemrożona, wydaje nam się, że ponad 50% nie ma obsady i więcej, to i tak warto zastosować azot jak najszybciej i poczekać 10–14 dni na decyzję (jak będziemy przesiewali rzepak, to pewnie w większości przypadków rzepakiem jarym czy też kukurydzą), to i tak musimy nieco poczekać na ocieplenie, aby posiać te rośliny – czyli nic nie ryzykujemy, a może okaże się, że rzepak ruszy i będzie miał minimalną obsadę – dotyczy to zwłaszcza odmian hybrydowych, które mają duże zdolności regeneracyjne. Zapewne wielu z plantatorów właśnie teraz zmaga się z pytaniem, które z roślin jarych można posiać, wiedząc, jakie herbicydy były stosowane jesienią. Zbiorczo należy brać pod uwagę dawki i jakość herbicydu, termin aplikacji, a także wiosenne uprawki. Nie można też zapomnieć o zwięzłości i strukturze gleby, a także o opadach pod kątem przemieszczenia się w głąb gleby substancji biologicznie czynnych. Ważny też jest czas, jaki upłynął od aplikacji chwastobójczego preparatu. Należy działać w sposób całościowy przy określaniu zagrożenia fitotoksyczności, uwzględniając wymienione czynniki. Kluczowe na etapie podejmowania wyboru rośliny sianej po przemrożeniach są informacje podawane przez producentów na opakowaniach środków ochrony roślin. W tym wypadku należy każdorazowo posiłkować się zapisami co do roślin następczych, jakie są umieszczone na etykietach poszczególnych preparatów. Zapisy te powinny wskazywać czas, jaki powinien upłynąć od zastosowania środka w przypadku konieczności wcześniejszego zlikwidowania plantacji w wyniku uszkodzenia roślin przez mrozy do momentu, kiedy wiosną po wykonaniu zabiegów uprawowych można uprawiać wskazane w etykiecie rośliny. Rolnicy często zastanawiają się, czy w wypadku spisania plantacji na straty po przemrożeniach można uniknąć stosowania pługa czyli zastosować tzw. agregat uprawowy? Powszechnie znana jest opinia, że najbezpieczniejszym rozwiązaniem, które nie naraża rolnika na kolejne możliwe straty związane z niepożądanym działaniem zalegających w glebie herbicydów, jest orka – chociaż bardzo mocno przesusza glebę i podnosi koszty przesiewu. Jest to jednak rozwiązanie bezpieczne dla wysianej rośliny, ponieważ przemieszcza pozostałości substancji aktywnych w profilu glebowym i przyśpiesza ich rozkład. Jeśli zarządzający uprawami w danym gospodarstwie decyduje się na zastosowanie tzw. agregatu, to oczywiście jak wszystko na polu robi na swoją odpowiedzialność, a głębokość takiej uprawy dobiera na własne ryzyko. Zachęcamy do kontaktu z agronomami firmy PROCAM, którzy postarają się pomóc Państwu w właściwym wyborze rośliny następczej, jak również w wyborze sposobu uprawy gleby w przypadku podjęcia decyzji o przesiewach roślin ozimych jarymi. *Pamiętajcie również, że ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa, o których mowa na etykiecie. Plantacja rzepaku ozimego w bardzo dobrym staniefitosanitarnym Plantacja rzepaku ozimego w dobrym stanie fitosanitarnym Plantacja rzepaku ozimego w dostatecznym stanie fitosanitarnym Plantacja rzepaku ozimego do zaorania Jesienne porażenie zbóż przez mączniaka prawdziwego zbóż Pałecznica zbóż i traw Przemrożone liście zbóż Nie wszystko, co wygląda na rdzę, jest rdzą Septorioza liści pszenicy Sygnalizacyjne żółte naczynia Charakterystyczne nekrozy grzybów saprofitycznych Przebarwienia liści rzepaku świadczące o przemrożeniach powierzchniowych Typowa trójkątna nekroza spowodowana infekcją przez szarą pleśń Zmacerowany liść z piknidami suchej zgnilizny kapustnych Porażenie przez padlinożerne grzyby saprofityczne Ochrona na pożyteczną entomafaunę Zdrowy system korzeniowy Wszystko w porządku, brak przemrożeń oraz brak niedoborów boru Materia organiczna rezerwuarem chorób patogenicznych Otwory świadczące o żerowaniu nornic Wyposażenie doradcy agrotechnicznego Procam Źródło: materiały firmowe
  13. Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych opublikował wstępne wyniki badań i doświadczeń prowadzonych w ramach systemu PDO (Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe). Badania odmianowe realizowane w ramach PDO są ukierunkowane bezpośrednio na potrzeby praktyki rolniczej. Program zakłada prowadzenie koordynowanych przez COBORU doświadczeń odmianowych z wykorzystaniem istniejącej w naszym kraju bazy doświadczalnej. Jest systemem badań wartości gospodarczej odmian gatunków roślin uprawnych o dużym znaczeniu gospodarczym, wpisanych do Krajowego Rejestru lub znajdujących się we Wspólnotowych Katalogach Odmian, obejmującym swym zakresem nie tylko doświadczenia odmianowe, ale również odmianowo-agrotechniczne. Na ich bazie tworzy się "Listy Zalecanych Odmian do uprawy na obszarze województwa". Listy te stanowią główne źródło informacji o przydatności gospodarczej odmian i są regulatorem ich dopływu do rolnictwa. Z uwagi na te rekomendacje publikacje COBORU są cennym narzędziem weryfikacji dla producentów rolnych dokonujących wyboru odpowiednich, wysokoplennych odmian. Ośrodek opublikował wstępne badania plonowania odmian rzepaku ozimego w doświadczeniach porejestrowych. W 2015 roku bardzo dobrze plonowały między innymi odmiany: DK Excellium, DK Exstorm, DK Exssence, DK Explicit, Hybrirock, Bonanza, Atenzo, DK Exclusiv, Inspiration i Arsenal. Warto przypomnieć, iż wszystkie one cechują się podwyższoną odpornością na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion. Czekamy na potwierdzenie wstępnych rezultatów badań plonowania odmian rzepaku ozimego w doświadczeniach porejestrowych. Jesteśmy ciekawi czy potwierdzą one wstępne wyniki doświadczeń. Anna Rogowska na podstawie materiałów COBORU Fot. http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/606598-rzepak-ozimy-dk-exception/
  14. Całkiem fajnie wyszło skracanie. W tym sezonie najbardziej w kość dały owady, ale sąsiedztwo kukurydzy robi swoje.
  15. Początki były słabe, ale dziś wydaje się dobrze przygotowany na zimę. Siew 30.08. Obsada 50 roślin
  16. yacenty

    Rzepak LG Architect - 09.04.2022

    Z góry nawet fajnie wygląda
  17. Siany 06.09 - ten, który kazaliście mi kasować.
  18. Idzie jak na drożdżach. Teraz tylko pilnować słodyszka
  19. Troszkę ciepła, troszkę wody i ruszył z kopyta
  20. Jednak ten siew wrześniowy nie był taki zły - 42 rośliny - 06.09.2021
  21. Znacznie szybszy od Architecta, ale też 2 tygodnie szybciej siany
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj