Skocz do zawartości

Chłoporobotnik

Members
  • Postów

    1987
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Chłoporobotnik

  1. Jęczmień to tak koło 180-200kg/ha sobie każą, jak siałem u siebie to przeważnie też tak 160-180, do 200kg/ha siałem. Mieszanka z bezłuskiem koło 150-170, zależy od kawałka. Zimowy rzadziej sieję, tak w okolicach 150kg/ha, owies zimowy siałem jakoś 130kg/ha bo wcześnie, pszenica zależy. Ta teraz siana na lepszym kawałku jakoś 180kg/ha, na cięższych 220kg/ha, miałem 100kg kupione to z biedą starczyło na jakieś 45a. Ale jak późno się siało to i grubo więcej...
  2. A ja wolę w polu siedzieć niż z kimś czas tracić. W moim przypadku nie ma alternatywy aby coś z tego zostawało. Klienci są to się sadzi, resztę się spasie. Koszt uprawy prócz kosztów sadzeniaka niski bo zasadniczo pryskam tylko na stonkę. Kopanie we własnym zakresie czyli koszt kombajnu odpada.
  3. Kupiłem lejka i jestem bardzo zadowolony. Poplon rozsiany elegancko, wapno też, azot też. Zobaczymy co będzie po drugiej dawce. Wcześniej siałem wszystko, czyli nieraz razem z wapnem ponad tonę ręcznie. Teraz ręcznie tylko na trawę.
  4. Prawie pół hektara sadzę. A nawet jakbym nie sprzedawał i zwierząt tym nie karmił to i tak bym dla siebie sadził niż kupował od kogoś.
  5. Jakbym miał siać u siebie to raczej bym się jeszcze wstrzymał. Ale podoba mi się sianie wszystkiego na zimę, jak owies się uda to koniec z wiosennymi siewami. Jutro by trzeba podjechać i obejrzeć jak się ma. Gdzieś może po tym ochłodzeniu by coś pod zimnioki poradłował...
  6. Ale ja nie wywożę... Co tydzień łap za widły i metr za drzwi wyleźć. Miałem siać jutro gościowi jęczmień ale coś się wykręca przyszłym ochłodzeniem.
  7. Gnoje wyrzucone, saletra na trawę posiana. Jutro Ursusem na przegląd a co dalej to się zobaczy. Ciepły, słoneczny dzień.
  8. Aleś ty gupi... Jeśli wierzysz w to co piszesz a z pewnością wierzysz...
  9. Znaleźli go jakoś koło 5 rano więc bardzo prawdopodobne, że przepowiednia się spełniła. Zresztą już parę podobnych zjawisk było. W 2020 umarł Janek, Tereska "Corolla" jakoś w 2022 (?), Major w 2023, teraz Ksiek a co najciekawsze żyje tylko "nieboszczyk" - Wiesiek.
  10. To całkiem sensowna opcja. Jeśli ktoś myśli, że rodzina jest gwarantem opieki to jest po prostu naiwny.
  11. Moje idą pod folię. I raczej sadzę jeszcze w kwietniu. Dla mnie to logiczne, jeśli dla ciebie nie to nie moja sprawa.
  12. Na najbliższych paru ulicach, czyli obszarze, mniej więcej 8km2 (1/3 wsi) z bydła zostały 3 czy 4 byki.
  13. To u nas to by prędko z głodu zdechły jakby chciały bydła szukać...
  14. A to to jest pewne. Śledząc temat było to widać. Porównać Ksieka z 2018 czy 2019 a z 2022 czy 2023 to przepaść. Wcześniej biednie, drewka trzeba było narąbać, proste jedzenie z pomocy czy Zodiaka, okazjonalny kielich. Później tylko gorzej.
  15. A to ja się bawię w podwiązywanie. Ale nie robię rozsad na handel w zasadzie. Czasem jakiś nadstan się opchnie po sąsiadach i tyle.
  16. Nie uprawiam tego cikuństwa.
  17. Piknie coby nie ten wiater. Pomidory to ja już mam takie.
  18. To było do przewidzenia. Ostatnie owady przeglądnięte, teraz można ze 3 tygodnie nie zaglądać tylko woda i ewentualnie ciasto.
  19. Gdzieś do 2005 to średnia była może 3ha.
  20. U nas 5ha to była spora gospodarka. A z 7-8ha to już był bałor albo chadziaj.
  21. U mnie nie ma lipy. Nie będę na siłę szukał, zresztą w ogóle nie będę. Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż spędzanie czasu z kimś, co nie przyniesie mi wymiernych korzyści. I tak na zmarnowanie i tak.
  22. Lepiej tak niż całe życie się z kimś męczyć. A dzieci i tak by z tego nie było chyba, że cudze.
  23. Robię JA i nie mam zamiaru się tym co zostanie z kimś dzielić. Chyba, że sprzedać.
  24. To dla mnie nie jest wyznacznik szczęścia.
  25. U nas tego sporo jeździ. Większość kupowana jako nowe. Jak kupowałem traktor to miałem okazję takiego nabyć. Ale wolałem trzydziestkę z pewnych rąk.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v