Ursus C-330M & Cyklop 1
 

Ursus C-330M & Cyklop 1

  • 5309 wyświetleń

Palenie darnin


Informacje o zdjęciu Ursus C-330M & Cyklop 1




Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • Sadek
  • 1123 9682
4 godziny temu, wojtal24 napisał:

u mnie na wsi sprowadził sie koles z miasta i rolnik ktory mieszaka od dzieciaka na wiosce wygrabil liscie i suche trawy galazki z ogródka i podpalil ten nowosprowadzony przyszedl i mowi albo to gasisz albo dzwonie za 5 minut na straz bo nie po to wyprowadzil sie na wies z dziecmi zeby dym wachac. i po zamiatane chlopak dla dobra sprawy zgasil zeby z nowym sasiadem sie nie kłócić. czasy sie zmieniaja kiedys za dzieciaka to palenie lety z ziemniakow to bylo na kazdym polu

Nie można dać się zwariować,  jak to znajomy mówi zgodnie z przepisami co 3 dni beczka gnojowicy zmienia człowieka😂😂

    • Like 1
    • Haha 2

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • robi57362
  • 2361 14120
conny napisał:

My jako rolnicy powinnyśmy żyć w zgodzie z naturą, to wszystko co nas otacza cały ekosystem jest naszym sprzymierzeńcem. Te wszystkie odpady organiczne kompostować i na ogród warzywny później. Te całe korporacje które tylko z nas ciągną (nawozowe, paszowe itp) i zostawiaja nam ochłapy. W latach siedemdziesiątych mieliśmy podobna produkcje pszenicy jak teraz. Tak poszlismy do przodu. A oni tylko liczą kase, a my czy na kredyt starczy.

Łukaszek napisał:

1 minutę temu, conny napisał:

My jako rolnicy powinnyśmy żyć w zgodzie z naturą, to wszystko co nas otacza cały ekosystem jest naszym sprzymierzeńcem. Te wszystkie odpady organiczne kompostować i na ogród warzywny później. Te całe korporacje które tylko z nas ciągną (nawozowe, paszowe itp) i zostawiaja nam ochłapy. W latach siedemdziesiątych mieliśmy podobna produkcje pszenicy jak teraz. Tak poszlismy do przodu. A oni tylko liczą kase, a my czy na kredyt starczy.

Produkcja pszenicy może i tak jak piszesz jest na podobnym poziomie tylko liczba hekatrwó spadał a wzrosła wydajność . Kiedyś siali buraki pszenicę ziemniaki i  troszkę rzepaku , teraz do uprawy weszło kupę innych upraw dynia, fasola soja słoneczniki fasola itp 

proponuję obejrzeć wyklad na yt Zbigniewa Dylewskiego na temat polskiego rolnictwa. same sukcesy i wzrost produkcji to fikcja liczby nie kłamią. sam bylem mocno zdziwiony 50 lat minelo nawozow opryskow multum a produkcja stoi a nawet maleje .

    • Haha 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Leszy
  • 5024 7022

Jakieś dane na potwierdzenie tych rewelacji? Bo obserwacje mówią co innego. Zboża się mniej sieje. Przynajmniej u nas. Kukurydza króluje, a tego wcześniej nie było. Truskawek też tyle nie było. Może w innych regionach tak, ale nie u nas.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • timo
  • 824 3339
Dnia 17.04.2022 o 19:29, Sadek napisał:

 

@adamo_89nieraz auto 24 tony wiezie 1 paletę 200 kg, 3000 km i ktoś mówi że to jest ekologiczne😂

Z takich kursów cieszą się tylko przewoźnicy. 

Taaa, bo klienci to uwielbiają płacić za 33 miejsca paletowe na zestawie, żeby przewieźć 1 paletę. Wręcz się zabijają i licytują, który będzie mógł więcej zapłacić. Nie powiem, że taka sytuacja nie może się zdarzyć, ale to w 99% jedynie przed świętami itp., kiedy kierowca i tak ma wrócić na bazę i lepiej zabrać 1 EP niż 0.

Teraz może się to zmienić ze względu na tzw. Pakiet Mobilności, który będzie wymuszał częstsze zjazdy do kraju rejestracji.

18 godzin temu, mysza103 napisał:

Lata szkolne przypadły mi na lata 80 , i palenie ognisk w wakacje to było na początku dziennym , czy wypalanie na wiosnę traw czy ściernisk nawet było zalecane , zresztą w niektórych krajach jest zalecane do tej pory , i jakoś ludzie żyli szczęśliwie ,  a teraz jak różne oszołomy się do wszystkiego czepiają , to nagle więcej ludzi zaczęło chorować 

Taaa, "kiedyś to było". Kiedyś jak Cię sąsiad wku*wił, to mu się paliło chałupę, gwałciło babę i odjeżdżało na kobyle (albo odwrotnie). Widzę, że niektórzy mentalnie nadal tkwią w średniowieczu i podoba im się wszelkie zacofanie. Proponuję udać się do naszych dalszych sąsiadów na wschodzie, oni mają podobne rozumowanie, co udowadniają od prawie 2 miesięcy na Ukrainie.

A w których to krajach obecnie zaleca się wypalanie traw czy ściernisk? Znowu padnie jakiś przykład z trzeciego świata?

12 godzin temu, matek89121 napisał:

Najlepszy motyw jest z segregacja śmieci 3/4 kosze a przyjeżdża śmieciarka i cyk wszystko do jednego zbiornika 😀

Gdzie takie bajki opowiadają i kto w nie jeszcze wierzy?

11 godzin temu, Leszy napisał:

Ty naprawdę wierzysz, że ludzie dzisiaj więcej chorują niż kiedyś?

No wiadomo, przecież diagnostyka medyczna co najmniej od XIII wieku nie poczyniła żadnych przypadków i to nie jest kwestia większej wykrywalności (i znajomości większej liczby chorób), tylko tego, że więcej chorują. Przecież 200-300 lat temu jak ktoś umierał w wieku 40-45 lat, to "zmarł ze starości" i trzeba się było cieszyć, że tyle dożył, bo przecież na pewno żadnej choroby nie miał.

Widzę, że jakieś 2/3 udzielających się w tej dyskusji tkwi mentalnie w głębokim średniowieczu i doskonale by się czuli, jakby im ktoś nagle cofnął czas o parę wieków. A nie, sorry - bez internetu i komórek nie mieliby gdzie głosić swoich "mądrości".

10 godzin temu, wojtal24 napisał:

u mnie na wsi sprowadził sie koles z miasta i rolnik ktory mieszaka od dzieciaka na wiosce wygrabil liscie i suche trawy galazki z ogródka i podpalil ten nowosprowadzony przyszedl i mowi albo to gasisz albo dzwonie za 5 minut na straz bo nie po to wyprowadzil sie na wies z dziecmi zeby dym wachac. i po zamiatane chlopak dla dobra sprawy zgasil zeby z nowym sasiadem sie nie kłócić. czasy sie zmieniaja kiedys za dzieciaka to palenie lety z ziemniakow to bylo na kazdym polu

No faktycznie, jak to tak może być, że cywilizacja na wiochę zawitała? Jakim prawem ktoś sobie życzy nie być truty przez sąsiada? Średniowiecze było super!

10 godzin temu, matek89121 napisał:

Miastowy będzie życie ludziom na wsi układał chyba się komuś w główce poprzewracało.

Chyba się komuś w główce poprzewracało, żeby na siłę dzielić ludzi na miastowych i wioskowych. Wieś, w której mieszkasz, nie jest Twoją własnością i obowiązują w niej takie same zasady, jak wszędzie indziej.

10 godzin temu, Kicu napisał:

Ekologia to syf i biznes, nikogo nie interesuje dobro planety tylko pieniądze jakie na tym mozna wyciągnąć. Pokazuje to wojna na ukrainie tam przez 50 dni oparów z tych wszystkich substancji jakie wybuchają poszło tyle w powietrze co w tej naszej ukochanej i zielonej uni przez 10 lat i nikt się tym nie martwi, bo największe organizacje ekologiczne były opłacane przez Putina... Ja na nikogo policji nie wzywam czy straży, tylko mówię jak jest... Jest zakaz palenia otwartego ognia i jeśli ktoś was zgłosi to będą problemy i tyle. Nie rozumiem kłótni na ten temat jest takie prawo jakie jest i tyle my tego nie zmienimy. Ja sam pamiętam jak wypalało się słomę na polach po bizonie, a teraz strach ognisko na podwórku rozpalić bo zaraz mogą cie podpieprzyć, a po drugie nie brakuje ludzi bez wyobraźni, podczas wiatru albo suszy pala ogień a potem to idzie na lasy, albo zabudowania 🥴

Że ekologia to biznes, to się zgodzę. Ale przyznasz, że trochę głupie byłoby gadać o ekologicznym aspekcie wojny, kiedy cywilna ludność jest mordowana i gwałcona, niszczone są całe miasta itd. Zresztą uważasz, że kacapów ruszy, jak im ekolodzy pomarudzą?

Ciekawi mnie też, jak cel miałby putin w opłacaniu organizacji ekologicznych, skoro ich działalność jest w sprzeczności z jego interesami.

10 godzin temu, Pigmei napisał:

Jeszcze do puli ciekawostek dodam fakt iż łopata ziemi na działce rolnej to grunt uprawny, a taka sama ziemia ale z wykopu bod budynek to już odpad budowlany  i podlega innym przepisom oraz sposobowi "neutralizacji"  :ph34r:

Jesteś rolnikiem i nie widzisz różnicy pomiędzy żyzną uprawną warstwą gleby na powierzchni a martwą ziemią kilka metrów pod ziemią?

10 godzin temu, Leszy napisał:

Najlepiej jakby ziemi nikt im nie sprzedawał to i spokój by był.

A kto Ci każe? Nie chcesz, to nie sprzedawaj, pilnuj swojej, a od cudzej wara. Jak się "miastowy" wprowadza na wieś, to masz problem, bo się "rządzi", ale jak Ty się chcesz rządzić cudzą ziemią, to już jest ok? Mentalność Kalego.

9 godzin temu, Leszy napisał:

W Australii pożar to zjawisko naturalne. Eukaliptus wytwarza nawet olejki które przyspieszają ten proces. Wiele nasion nie wykiełkuje jak ich ogień nie trąci. 

Rozmawiamy chyba o polskich realiach. Eukaliptusa u nas nie spotkałem.

9 godzin temu, Łukaszek napisał:

Zastanówcie się czy to przypadkiem wypalanie lasów  cy to w Australi czy Ameryce nie miało jakiegoś  większego celu np zwiększenia powierzchni do uprawy rolniczej bo to najszybszy sposób.

No jasne, że najszybszy. I na pewno najlepszy, bo najstarszy! Toż to nawet nie średniowiecze, ale starożytność! Jeszcze większe zacofanie, suuuuuper! Postęp jest be!

8 godzin temu, hubertb napisał:

Przez 5 minut może się dużo wydarzyć i na próżno świadków szukać ;) 

Oho, widzę kolejnego fana średniowiecznych metod. Umiejętność rozwiązywania sporów w sposób inny niż siłowy jest tym, co różni (większość) ludzi od zwierząt. Tak tylko przypominam.

 

Na koniec tak ogólnie, nie personalnie do nikogo. Naprawdę im więcej czytam to forum, tym mniej mnie dziwi opinia sporej części społeczeństwa o rolnikach jako zacofanych prymitywach. Po prostu wstyd i żenada.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • hubertb
  • 4007 3841
6 minut temu, timo napisał:

Oho, widzę kolejnego fana średniowiecznych metod. Umiejętność rozwiązywania sporów w sposób inny niż siłowy jest tym, co różni (większość) ludzi od zwierząt. Tak tylko przypominam.

"Chamstwu i drobnomieszczaństwu należy przeciwstawiać się siłom i godnościom osobistom" 

A tak na poważnie to uważasz że gość który wkracza na twoja posesje i jeszcze Ci grozi jest inteligentem? Zgodzę się że odpady można oddać na PSZOK lub nawet na kompost. Jednak spalenie kupki liści może być mniej upierdliwe od niedzielnego grila u sąsiada. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Prawie anonimowy
  • Pigmei
  • 1868 3236
32 minuty temu, timo napisał:

 

Jesteś rolnikiem i nie widzisz różnicy pomiędzy żyzną uprawną warstwą gleby na powierzchni a martwą ziemią kilka metrów pod ziemią?

 

Przepis nie rozdziela tych warstw i co zrobisz jak nic nie zrobisz, nawet bycie rolnikiem niczego nie zmienia na papierze 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Leszy
  • 5024 7022
22 minuty temu, timo napisał:

Rozmawiamy chyba o polskich realiach. Eukaliptusa u nas nie spotkałem.

 

Kolega wyżej wspomniał o Australii. Jednak dla mnie to, mechanizm jest uniwersalny. Jeśli gasimy każdy najmniejszy pożar, lasu, bagna, nieużytku, to gromadzi się coraz więcej materii, i jak wtedy wybuchnie ogień to ciężko jest cokolwiek zrobić. Małe regularne pożary są mniej szkodliwe. 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • mysza103
  • 2462 6346
32 minuty temu, timo napisał:

Taaa, bo klienci to uwielbiają płacić za 33 miejsca paletowe na zestawie, żeby przewieźć 1 paletę. Wręcz się zabijają i licytują, który będzie mógł więcej zapłacić. Nie powiem, że taka sytuacja nie może się zdarzyć, ale to w 99% jedynie przed świętami itp., kiedy kierowca i tak ma wrócić na bazę i lepiej zabrać 1 EP niż 0.

Teraz może się to zmienić ze względu na tzw. Pakiet Mobilności, który będzie wymuszał częstsze zjazdy do kraju rejestracji.

Taaa, "kiedyś to było". Kiedyś jak Cię sąsiad wku*wił, to mu się paliło chałupę, gwałciło babę i odjeżdżało na kobyle (albo odwrotnie). Widzę, że niektórzy mentalnie nadal tkwią w średniowieczu i podoba im się wszelkie zacofanie. Proponuję udać się do naszych dalszych sąsiadów na wschodzie, oni mają podobne rozumowanie, co udowadniają od prawie 2 miesięcy na Ukrainie.

A w których to krajach obecnie zaleca się wypalanie traw czy ściernisk? Znowu padnie jakiś przykład z trzeciego świata?

Gdzie takie bajki opowiadają i kto w nie jeszcze wierzy?

No wiadomo, przecież diagnostyka medyczna co najmniej od XIII wieku nie poczyniła żadnych przypadków i to nie jest kwestia większej wykrywalności (i znajomości większej liczby chorób), tylko tego, że więcej chorują. Przecież 200-300 lat temu jak ktoś umierał w wieku 40-45 lat, to "zmarł ze starości" i trzeba się było cieszyć, że tyle dożył, bo przecież na pewno żadnej choroby nie miał.

Widzę, że jakieś 2/3 udzielających się w tej dyskusji tkwi mentalnie w głębokim średniowieczu i doskonale by się czuli, jakby im ktoś nagle cofnął czas o parę wieków. A nie, sorry - bez internetu i komórek nie mieliby gdzie głosić swoich "mądrości".

No faktycznie, jak to tak może być, że cywilizacja na wiochę zawitała? Jakim prawem ktoś sobie życzy nie być truty przez sąsiada? Średniowiecze było super!

Chyba się komuś w główce poprzewracało, żeby na siłę dzielić ludzi na miastowych i wioskowych. Wieś, w której mieszkasz, nie jest Twoją własnością i obowiązują w niej takie same zasady, jak wszędzie indziej.

Że ekologia to biznes, to się zgodzę. Ale przyznasz, że trochę głupie byłoby gadać o ekologicznym aspekcie wojny, kiedy cywilna ludność jest mordowana i gwałcona, niszczone są całe miasta itd. Zresztą uważasz, że kacapów ruszy, jak im ekolodzy pomarudzą?

Ciekawi mnie też, jak cel miałby putin w opłacaniu organizacji ekologicznych, skoro ich działalność jest w sprzeczności z jego interesami.

Jesteś rolnikiem i nie widzisz różnicy pomiędzy żyzną uprawną warstwą gleby na powierzchni a martwą ziemią kilka metrów pod ziemią?

A kto Ci każe? Nie chcesz, to nie sprzedawaj, pilnuj swojej, a od cudzej wara. Jak się "miastowy" wprowadza na wieś, to masz problem, bo się "rządzi", ale jak Ty się chcesz rządzić cudzą ziemią, to już jest ok? Mentalność Kalego.

Rozmawiamy chyba o polskich realiach. Eukaliptusa u nas nie spotkałem.

No jasne, że najszybszy. I na pewno najlepszy, bo najstarszy! Toż to nawet nie średniowiecze, ale starożytność! Jeszcze większe zacofanie, suuuuuper! Postęp jest be!

Oho, widzę kolejnego fana średniowiecznych metod. Umiejętność rozwiązywania sporów w sposób inny niż siłowy jest tym, co różni (większość) ludzi od zwierząt. Tak tylko przypominam.

 

Na koniec tak ogólnie, nie personalnie do nikogo. Naprawdę im więcej czytam to forum, tym mniej mnie dziwi opinia sporej części społeczeństwa o rolnikach jako zacofanych prymitywach. Po prostu wstyd i żenada.

Widzę że u wszystkich widzisz średniowiecze , ale jak tak dalej będzie szło to może i za średniowieczem ludzie zatęsknią , bo teraz to wszystko zmierza do tego żeby ludzi uwiązać na łańcuchach i traktować ich właśnie jak w średniowieczu . 

Co do tego sprowadzania się miastowych na wieś , to już dawno powinno być w prawie zapisane że ten kto się sprowadza na wieś , to podpisuje jakiś papier że wie co to znaczy życie na wsi i godzi się na warunki wiejskie , a nie że się sprowadzi taki cep i pózniej się okazuje że mu śmierdzi obornikiem czy czy koguty mu pieją bądz psy szczekają , i takiego to od razu eksmisja z powrotem do miasta 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • timo
  • 824 3339
2 godziny temu, hubertb napisał:

A tak na poważnie to uważasz że gość który wkracza na twoja posesje i jeszcze Ci grozi jest inteligentem? Zgodzę się że odpady można oddać na PSZOK lub nawet na kompost. Jednak spalenie kupki liści może być mniej upierdliwe od niedzielnego grila u sąsiada. 

Ja od samego początku ani razu nie napisałem, że jestem przeciwny spaleniu "kupki liści". Tzn. jestem za tym, żeby w miarę możliwości utylizować to innymi sposobami, mniej uciążliwymi dla otoczenia, ale nie robię afery z byle ogniska. U nas też czasem pali się (w zasadzie robi to tylko dziadek, który ma prawie 90 lat i nie da się go oduczyć) jakieś gałązki z ogródka, ale staram się wyrzucać je do skompostowania razem z obornikiem. Natomiast wszystko jest zależne od warunków - my nie mamy sąsiadów (najbliżsi ok. 150 m w kierunku, z którego mamy najczęstsze wiatry, a reszta ponad 200 metrów), więc nawet gdybyśmy coś palili koło podwórka, to dym nie leci nikomu w okno. W zwartej zabudowie na pewno może to być uciążliwe i samemu by mi to przeszkadzało.

Z drugiej strony jako strażak widziałem już nieraz skutki "małego ogniska" i "pilnowanego" wypalania. Człowiek nie jest w stanie zapanować nad ogniem! Wystarczy jeden podmuch wiatru w pozornie bezwietrzny dzień i robi się sytuacja nie do opanowania w pojedynkę czy nawet w kilka osób. Tego się NIE DA przewidzieć!

Natomiast CO DO ZASADY i zgodnie z przepisami racja jest po stronie tych, którzy mają pretensje, a nie tych, którzy palą pozostałości roślinne. I tego dotyczył mój pierwszy komentarz - żeby się publicznie nie chwalić takimi praktykami. Chcesz zrobić coś niekoniecznie legalnego, to rób to po cichu. A u niektórych odezwało się się staropolskie "wolnoć Tomku w swoim domku" i krzyczą jeden przez drugie obrońcy swobód - pod warunkiem, że to ich swobody do robienia na swoim podwórku czegokolwiek, choćby to szkodziło i przeszkadzało wszystkim wokół. Ale już nikt inny swobód - np. swobody oddychanie powietrzem bez dymu - mieć nie ma prawa według nich.

1 godzinę temu, mysza103 napisał:

Co do tego sprowadzania się miastowych na wieś , to już dawno powinno być w prawie zapisane że ten kto się sprowadza na wieś , to podpisuje jakiś papier że wie co to znaczy życie na wsi i godzi się na warunki wiejskie , a nie że się sprowadzi taki cep i pózniej się okazuje że mu śmierdzi obornikiem czy czy koguty mu pieją bądz psy szczekają , i takiego to od razu eksmisja z powrotem do miasta 

A z tym to się akurat zgadzam, bo narzekanie, że na wsi pieje kogut, kombajn hałasuje albo świnia śmierdzi to czysty debilizm.

Edytowano przez timo
    • Like 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • poosa21
  • 856 3278

@timo@timo wyluzuj bo ci żyłka pęknie. W sąsiedniej wiosce też był taki nadgorliwy nowy sąsiad z miasta że wszystko mu przeszkadzało na każdego rolnika donosił że w polu robi a sam dostał mandat za wypalanie śmieci które mu z budowy zostaty (plastiki, styropiany i worki). Najgorsi są tacy co pouczają innych a sami nie są świeci.

Co z tego że my tu segregujemy śmieci, ogrzewamy się gazem lub prądem jak gdzie indziej na świecie dalej palą śmieciami. Co dało wycofanie plastikowych patyczków i słomek jak 10 najbardziej zanieczyszczonych rzek nie jest w Europie a najwięksi truciciele są na innych kontynentach. Za jakiś czas oni przemysł mocno rozwiną a my będziemy i tak od nich kupować bo nasze ekologiczne będzie za drogie. Ale taki jest plan lewaków, swoje zniszczyć a wspierać obcy kapitał. 

Do wszystkiego trzeba podejść z głową a nie wprowadzać ograniczenia na wszytko. 

    • Like 1
    • Confused 1

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • marek15261
  • 70 554
Dnia 17.04.2022 o 11:34, matek89121 napisał:

Podaj mi podstawę prawną że nie mogę u siebie spalić gałęzie .

Ustawą o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 z późniejszymi jej zmianami o zakazane jest palenie liści i gałęzi.

art. 30 – zakazuje  spalania odpadów poza instalacjami i urządzeniami do tego przeznaczonymi, jednocześnie pozwala na ich odzysk przez osoby fizycznie prowadzące kompostowanie na własne potrzeby. Co to dla nas oznacza? Gałęzi i liści nie możemy palić, ale możemy je na działce kompostować;

Ponadto art. 145 Kodeksu wykroczeń zezwala na nałożenie mandatu na osobę, która dymem zanieczyszcza sąsiednie nieruchomości – jego wysokość to 500 zł

Są też inne przepisy ale nie chce mi się szukać, tyle chyba wystarczy?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj